Skocz do zawartości

Przysięgam - kolejna przerwa #2


UncleSam

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie bracia.

Poprzednia przysięga poszła całkiem nieźle. Podsumowanie w poprzednim temacie.
No więc po raz kolejny zobowiązuję się nie pić alkoholu :) 

Zastrzegam sobie tylko jedną okazję. Kiedy zdam egzamin praktyczny na ciężarówki. Ale to będzie jeden raz.

Pozdrawiam ??

Start: 26.01.2019

Koniec: 28.02.2019

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia. Mamy piątek, a ja przyleciałem wczoraj na weekend do rodzinnego miasta.

 

Przysięga jest przysięgą, dlatego tez czuję się w obowiązku poprosić was o przyzwolenie.

 

Chciałbym wyjść dzisiaj wieczorem z dobrym kumplem na parę drinków.

Jeśli jednak nie uzyskamy waszej zgody, pić nie będę.

 

Dajcie znac.

 

@update

Reflektuje się jednak. Przysięga to przysięga ;)

 

Naszła mnie chwila wątpliwości.

Edytowane przez UncleSam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Update 10.02.2019

:) Nie napiłem się, ale chciałbym się podzielić pewnymi obserwacjami. 
W dniu kiedy skończył się termin ważności mojej poprzedniej przysięgi, wypiłem 7 piw.
Swoje odchorowałem, doszedłem do wniosku, że piwo mi nie smakuje i nie zamierzam go pić, ale...

Kolejnego tygodnia byłem na weekend w Polsce i naszła mnie chwila słabości. Miałem ogromną ochotę żeby się napić, jednak tego nie zrobiłem.
Kolejne parę dni miałem straszne ssanie na alkohol. I mówię to oficjalnie, straszne ssanie. Pewnie gdyby nie natłok obowiązków i praca to bym się najebał.

Wytrwałem i dzisiaj mija drugi weekend od kiedy wypiłem tamte 7 piw. Przestało mnie ssać i nie myślę o alkoholu.
Natomiast chciałbym zauważyć i dać do zrozumienia wszystkim braciom którzy chcą "ograniczyć picie", że to jest walka której się nie da wygrać.
Za każdym razem kiedy człowiek się "łamie" i się napije, jego wola wystawiana jest na próbę. Cholernie ciężko jest się ograniczać kiedy cię ssie i nie myślisz o niczym innym, tylko żeby w końcu pierdolnąć drina.
Nie wspominając o wszelkich skutkach zdrowotnych, szczególnie na organizm faceta.

Nie pijcie piwa
Ilość pustych kalorii jest niesamowita. Nie piję od dobrych 2 miesięcy, jem co chcę, pizza, desery, czekolada, ciasta na porządku dziennym. I moja waga stoi w miejscu od kiedy schudłem 8kg na przełomie listopada/grudnia.
Jedyne czego unikam to słodzone napoje, bo ich najzwyczajniej w świecie nie lubię, oraz nie "dosładzam" niczego.
W tygodniu piję dużo wody, w weekendy nie piję jej aż tak dużo. No i od 2 tygodni nie mam czasu na siłownię, na której i tak NIE ROBIĘ CARDIO.

Alkohol czyści z ambicji i rozleniwia
Czy komuś jeszcze o tym trzeba wspominać? Nie chce ci się nic robić? Najchętniej oglądałbyś tylko netflixa, albo grał w gry całymi dniami? Nie masz celu w życiu?
Możesz winić za to alkohol, ale to i tak twoja wina ;) W końcu to ty oddajesz nad sobą władzę. 

Alkohol powoduje marazm i depresje
Powiązane w powyższym punktem. Masz jazdy, zmiany nastrojów, głupie myśli i nie wiesz jak się ogarnąć? 
Możesz winić za to alkohol, ale... to i tak twoja wina.

Alkohol nie czyni dodaje twojemu życiu pikanterii

Pijesz bo myślisz, że twoje życie bez alkoholu jest nudne? No i masz racje ;) Jest nudne, ale alkohol nie dodaje mu subtelności, ani nie czyni go bardziej ciekawym.
Po wypiciu wydaje ci się że masz ciekawe życie, a tak naprawdę alkohol buduje tylko złudzenia w twoim umyśle. Będzie gorzej. 

Alkohol niszczy twoje zdrowie

Trzeba tłumaczyć? Oglądnij sobie film z walki niejakiego daniela magicala. Chcesz mieć kruche kości? Aż mnie mdli kiedy przypomnę sobie tą uroczą scenkę ;)

A co u mnie?
Zdałem wszystkie egzaminy teoretyczne na prawo jazdy i od poniedziałku zaczynam jazdy, które zakończą się egzaminem w piątek. 
W czepku urodzony jestem. Kiedy pojechałem zarezerwować sobie szkolenie u instruktora, dostałem termin na ostatni tydzień marca...
Na moje szczęście, jeden z kursantów musiał odwołać swój trening z powodu sytuacji rodzinnej i wskoczyłem na jego miejsce.
Jestem super podekscytowany i zmotywowany.

Na początku tego roku pomyślałem sobie, że zacznę rozpędzać ten pociąg i jak go już rozpędzę to będzie nie do zatrzymania.
I teraz się nawet trochę przestraszyłem, kiedy zdałem sobie sprawę, jak wiele, i jak szybko, człowiek może osiągnąć jeśli tylko weźmie się do roboty.

Trzymajcie za mnie kciuki bracia! ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UncleSam niepotrzebnie się męczysz.  Ja piłem codziennie przez ponad 6 lat ,bez najebki ale codziennie , ćwiartkę bądź 2-3 piwa i przestałem w listopadzie bez większej walki z sobą, bez nawrotów, łamania postanowień itp a dlaczego . Już chyba z 20 raz 

o tym powiem ale jak komuś pomoże to czemu nie. Bo przestawiłem myślenie o alkoholu i traktuję go jak narkotyk, syf a wszystko to spowodowała jedna książka :Znalezione obrazy dla zapytania allen carr alkohol 

 

Chyba ostatni raz wrzucam info o tej książce która mnie wyleczyła ze żłopania bo zaraz Marek mi może zarzucić reklamę a nikt mi za to nie płaci.

Książka walczy z mitem że rzucać alkohol jest trudno i powoduje przeskoczenie jakiegoś kliku w głowie, zostaje w pamięci i już zupełnie inaczej po lekturze patrzymy na alkohol. Polecam. 

Edytowane przez jaro670
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670
Lekturę książki mam już za sobą, jednak tak samo jak na początku wspominałem(w poprzedniej przysiędze), nie mam zamiaru rezygnować z alkoholu całkiem.
To znaczy, że nadal przy socjalnych okazjach nie będę sobie odmawiać. Takie okazje i tak zdarzają się na tyle rzadko, że nie mam się o co martwić, a na co dzień nie piję :) 
Nie mniej, dziękuję za dobre słowo.

Chciałem swoim wpisem nakreślić problem "ograniczania alkoholu" innym braciom. 

Po każdej "najebce", trzeba ze sobą walczyć od nowa, żeby przetrzymać okres kiedy chcę się pić.
Dlatego też, u mnie odstępy od kolejnych okazji do spożycia naturalnie się wydłużają. 
Nie chce mi się walczyć ze sobą, a zdecydowanie łatwiej jest nie pić wcale, niż oszukiwać się i próbować ograniczać.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.