Skocz do zawartości

Kobiety i pieniądze.


Rekomendowane odpowiedzi

Karamba miał dużo red pillowych kawałków :D

 

Ja wyznaję zasadę, że kobieta przy mnie głodna nie będzie, ale nie będę jej wiecznie utrzymywał i ma się dokładać do "życia" po równo. W tym niby równouprawnieniu nie ma mowy by kobieta zajmowała się jedynie domem i dziećmi jeśli facet ma przeciętne zarobki, chyba, że będą żyć w konkubinacie i kombinować jak najwięcej socjalu, 500+, ukrywanie dochodów itd ale to już patologiczne podejście do życia.

Mężczyźni lecą na tyłek i cycki, dla niektórych ważna jest też osobowość, kobiety zaś chcą silnych mężczyzn z dobrą pozycją. Kobieta ma być płodna i zdrowa, a facet ma przynieść mamuta i nastukać dzikowi co przy jaskini się zakręci.

 

Każdy z nas jest pasożytem, ale o ile "komarzyce" są jeszcze ok, to na wampiry lepiej uważać, bo wysysają do zera i nie to co byście chcieli :D

 

EDIT

Warto też zwrócić uwagę, że nie jeden alvaro zakręci białogłowę, naobiecuje, namyśla, zostawi z dzieciakiem i zniknie. Każda strona ma coś za uszami.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@misUszatek polecam Ci zrobić mały eksperyment.
Pokaż pańci swoje prawdziwe dochody, a przynajmniej, że masz więcej niż deklarowałeś.
Albo pójdź krok dalej - poinformuj pańcię o spadku w formie hotelu 4-gwizdkowego - Marek kiedyś polecał w audycji ?
 

25 minut temu, Imiennik napisał:

Warto też zwrócić uwagę, że nie jeden alvaro zakręci białogłowę, naobiecuje, namyśla, zostawi z dzieciakiem i zniknie. Każda strona ma coś za uszami.

Może naobiecywać, zamącić w głowie, ale robienie sobie dzieci po miesiącu czy po roku - jest już nieodpowiedzialne po obu stronach.
Myślę, że nawet bardziej ze strony kobiety, bo to ona przyzwala i kontroluje dostęp do dóbr seksualnych.
Po to kobieta ma hipergamię, zgrywanie niedostępnej, aby nie skończyć z ręką w nocniku z kiepskim samcem.
 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ragnar1777 Zastanawiałem się właśnie nad takim eksperymentem, żeby ją uświadomić w sprawie "majątku". Zwłaszcza, że powiedziałem jej kiedyś, iż w przypadku rozstania lub przed ślubem (ślubem!?) powiem jej o czymś co nam pomoże.

 

Ale nie wiem czy to ma sens, już trochę minęło od rozstania. Po drugie, co ja z tego będe miał. Mogę się lekko podenerwować jak coś odpisze lub jak nie odpisze. Zwłaszcza, że na koniec powiedziałem jej, że nie chce mieć z nią kontaktu.

 

Ale jakby komuś z ostrym językiem przyszło do głowy jak jej przypiec, to się zastanowię. Wasze propozycje.

Edytowane przez misUszatek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, misUszatek napisał:

@Ragnar1777 Zastanawiałem się właśnie nad takim eksperymentem, żeby ją uświadomić w sprawie "majątku". Zwłaszcza, że powiedziałem jej kiedyś, iż w przypadku rozstania lub przed ślubem (ślubem!?) powiem jej o czymś co nam pomoże.

Odradzam. Bez sensu. Chwalenie się kasą może zainteresować złodzieja lub blacharę, która się od niej dowie o Twoich zasobach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam przypadku wśród znajomych w którym kobieta ma mniej zasobnego faceta. Mam za to bogate znajome singielki w wieku około 40 tki. Na około sprzedają zawsze historie, że nie znalazły fajnego faceta. Znając je od dawna wiem, że po części to prawda, bo nikt nie miał tak dużego konta w banku, żeby mógł je zadowolić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Kleofas napisał:

Nie znam przypadku wśród znajomych w którym kobieta ma mniej zasobnego faceta. Mam za to bogate znajome singielki w wieku około 40 tki. Na około sprzedają zawsze historie, że nie znalazły fajnego faceta. Znając je od dawna wiem, że po części to prawda, bo nikt nie miał tak dużego konta w banku, żeby mógł je zadowolić.

To niezupełnie tak działa. Jeśli kobieta jest zamozna, a facet nie, to facet musi czymś nadrabiać - wyglądem, wykształceniem itp. Kobieta może szukać bogatszego, o ile jest ładna. Jeśli uroda przełomie, to jak wyżej.

 

Do mnie kiedyś uderzała właścicielka firmy, a ja byłem wtedy golasem. Pani przeciętna. Znałem również dobrze prosperującą menedżerke korpo, która po prostu szukała fajnego faceta do dłuższego związku. Obie rozwodki z dzieckiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

Obie rozwodki z dzieckiem.

Słowo klucz. Ciekawe dlaczego? :D 

Masz rację, tez uważam, że może być z mniej zamożnym ale z przystojnym/emocjonującym. Facet może być nawet gołodupcem (ale to tylko na krótko podziała).

 

Dlaczego nie zainteresowały cię owe Panie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własne obserwacje z Warszawy.

Wiem, specyficzne miejsce.

Więc i ogniskuje pewne tendencje.

 

Panny ą,ę,korpo-menadż,startup, własne działalności B2B itp

 

Nie pytają czym jeździsz.

Nie pytają ile zarabiasz.

 

Te bystrzejsze bacznie taksują i dokonują wyceny.

Gdzie pracujesz, czym się zajmujesz (podstawowy szacunek twoich potencjalnych dochodów).

Co na sobie masz.

W jakich butach chodzisz.

Turbo-lotne są nawet w stanie wycenić (na oko) zegarek.

Ale to garść.

Gdzie mieszkasz.

Często delikatnie zgłębiają temat zadłużeń.

Więc jeśli masz apartmani na grubą krechę.

Albo BajeriszeMotorWerke yX Draj w leasingu.

To nie dodaje ci punktów.

Bo to zobowiązania i za nie bulisz raty co miech.

A jak bulisz = masz mniej na "związek, panią i potencjalne dzieciątka".

 

Piszę tutaj o paniach z tzw. trochę lepszej półki.

Oczywiście "lepsza półka" to takie trochę umowne określenie.

 

I są cwane.

Naprawdę.

"Fake it untill you make it" w sensie materialnym i statusowym na nie nie działa.

 Są mocno przeczulone na "bonzów w słowach bez pokrycia".

I na zadłużonych po uszy.

 

Znam opowieść, gdzie panny taksowały dla jakiej korpo robisz po lokalizacji.

Jak Mordor na Domaniewiej to słabo.

Bo Mordor wymiera i zostają tam niedobitki z II ligii.

Jak Wola w nowych wieżowcach = +10 punktów do zajebistości.

Bo znaczy w rozwijającej się firmie robisz.

I potencjalnie jak ona się rozwija to i tobie więcej skapnie z czasem.

 

Ech!

Uczyć się od nich Koledzy!

UCZYĆ !

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Albo BajeriszeMotorWerke yX Draj w leasingu.

To nie dodaje ci punktów.

Lizing stosują głównie ludzie prowadzący własną działalność i im się to opłaca - mają koszty. Muszą mieć również odpowiednie dochody, choć niekoniecznie bardzo wysokie. Jednym słowem, dla znającej sytuację laski fakt lizingu powinien być raczej neutralny.

10 godzin temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Znam opowieść, gdzie panny taksowały dla jakiej korpo robisz po lokalizacji.

Jak Mordor na Domaniewiej to słabo.

Bo Mordor wymiera i zostają tam niedobitki z II ligii.

Jak Wola w nowych wieżowcach = +10 punktów do zajebistości.

Bo znaczy w rozwijającej się firmie robisz.

I potencjalnie jak ona się rozwija to i tobie więcej skapnie z czasem.

Wg mnie to słabe podejście. Najlepsze rezultaty daje wywiad dotyczący sztywnych wydatków oraz obserwacja stylu życia.

 

Zarobki w firmach w dużej mierze zależą od koniunktury. Dodatkowo teraz większość robi na akord - sprawny gość może wyciągać znacznie więcej od kolegi z sąsiedniego biurka. W przypadku specjalistów nawet stanowisko nie jest tak istotne, bo może się okazać, że taki gość (świetny spec w swoim fachu) wyciąga więcej od swojego szefa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał:

Lizing stosują głównie ludzie prowadzący własną działalność i im się to opłaca - mają koszty. Muszą mieć również odpowiednie dochody, choć niekoniecznie bardzo wysokie.

 

Oczywiście.

Dla Ciebie to jasne. 

Dla mnie też.

 

Czym mnie zaskoczyła Warszawa?

Towarzysko i trochę zawodowo?

Ilością pozerów.

Ludzi żyjących wyłącznie na długach.

Zajeżdża gość na imprezę.

Auto za ćwierć bańki.

Mieszkanie w Wilanowie za pół bańki.

Fejsbuczek zapchany fotami spod palm i kolorowymi drinami.

A gość ma symboliczne 100 zł w kieszeni.

Bo większość kasy zżerają mu raty.

Za auto.

Kwadrat.

I te palmy.

 

Ale na pierwszy rzut oka.

Ekstra klasa.

A faktycznie człowiek o kilka centymetrów od upadłości konsumenckiej.

 

Kupowałem to pozowanie dokąd mi bardziej doświadczeni nie wytłumaczyli.

M.in. pokazując pewnego celebrytę z TiVi.

Na Mazowieckiej do stolików się przysiada i na 'znaną twarz' na darmowe picie i jedzenie wkręca.

Warszawa.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

A gość ma symboliczne 100 zł w kieszeni.

O ile nawet tyle. Kiedyś na stacji benzynowej widziałem pana w garniaku, w suwie BMW, jak najpierw przejrzał portfel, zesmutniał, po czym wyciągnął dokumenty i z nich pięćdziesiątkę. Po czym zatankował za 48zł z groszami. Nie Warszawa.

Ale nigdy nie wiesz, czy taki człowiek jutro nie podpisze faktury na pół miliona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.01.2019 o 12:49, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Albo BajeriszeMotorWerke yX Draj w leasingu.

To nie dodaje ci punktów.

Bo to zobowiązania i za nie bulisz raty co miech.

Faktycznie tak jest? Od pewnego czasu każdą furę mam w leasingu, bo nie widzę sensu mrożenia gotówki na coś, co i tak posłuży mi jedynie kilka lat i do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Obliteraror napisał:

Faktycznie tak jest? Od pewnego czasu każdą furę mam w leasingu, bo nie widzę sensu mrożenia gotówki na coś, co i tak posłuży mi jedynie kilka lat i do wymiany.

 

Czy wszystkie tak kalkulują?

Tego nie wiem. Pewnie nie.

Ale spotkałem się.

Więc o tym wspomniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie!!!

 

obejrzycie i powiedzcie dlaczego bezdomny alkoholik, potencjalnie ma (jak wynika z filmiku) co noc inną kobietę?

Czy to Fake? Hm... ośmielę się stwierdzić, że nie koniecznie (widziałem takich naturalnych ARTYSTÓW), a teraz zastanówcie dlaczego i co robicie źle ...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.