Liczba zgonów w 2018 roku.

[Perun82]

Demograficzna klapa 500 plus. W 2018 urodziło się tylko 388 tys. Zmarło 414 tys., najwięcej od 1946 r.

 

tylko rok rządzący cieszyli się prodemograficznym efektem "500+". W 2018 r. urodziło się o 13 tys. dzieci mniej niż w 2017 i większość 20-tysięcznej "górki" przepadła. Prymitywne narzędzie dopłat za dziecko to za mało, bez kompleksowej polityki będzie jeszcze gorzej, bo spada liczba kobiet i mniej z nich decyduje się na dziecko. Za to pobiliśmy rekord zgonów

 

https://oko.press/demograficzna-klapa-500-plus-w-2018-urodzilo-sie-tylko-388-tys-zmarlo-414-tys-najwiecej-od-1946-r/

 

Pytanie, ile jeszcze będzie powielany mit - Żyjemy dłużej.  Odchodzi pancerne pokolenie. Ale jestem ciekaw danych określających płeć, przedział wiekowy..

[wojkr]

Z tą klapa bym tak nie uważał i tak jest lepiej niż było przedtem, co do zgodnów - to będzie ich coraz więcej bo roczniki z wyżu powojennego się wykruszają coraz bardziej. 

Na efekty 500+ trzeba będzie czekać jakieś 10 lat, dwa czy trzy lata programu nagle cudów nie stworzą.

[paazik]

3 godziny temu, wojkr napisał:

Z tą klapa bym tak nie uważał i tak jest lepiej niż było przedtem, co do zgodnów - to będzie ich coraz więcej bo roczniki z wyżu powojennego się wykruszają coraz bardziej. 

Na efekty 500+ trzeba będzie czekać jakieś 10 lat, dwa czy trzy lata programu nagle cudów nie stworzą.

Ciekawe czemu politykiery nie nazywają już tego programu prodzietnościowym a wyciągającym z biedy. 

[wojkr]

Zbliżają się wybory a kampania już trwa, przecież te akcje z ostatniej chwili dni ... "K-Tower" , " Jurny Stefan" i kamienowanie dinozaurów - o zadymie wokół wydarzeń z WOŚP nie wspomnę nie są bez powodu. 

Zmiana nazwy ma świadczyć że program jest adresowany dla najbiedniejszych.

 

[Patton]

3 godziny temu, wojkr napisał:

Na efekty 500+ trzeba będzie czekać jakieś 10 lat

Za 10 lat przez te wszystkie plusy może być finansowa katastrofa, ale widocznie obecny rząd ma to w dupie. Byle tylko mają dostęp do koryta.

[paazik]

17 minut temu, wojkr napisał:

Zbliżają się wybory a kampania już trwa, przecież te akcje z ostatniej chwili dni ... "K-Tower" , " Jurny Stefan" i kamienowanie dinozaurów - o zadymie wokół wydarzeń z WOŚP nie wspomnę nie są bez powodu. 

Zmiana nazwy ma świadczyć że program jest adresowany dla najbiedniejszych.

 

Zmiana nazwy nastąpiła w pierwszej połowie ubiegłego roku kiedy się okazało, że niesamowitego wzrostu urodzeń nie ma i nie będzie.

[wojkr]

Tak wiem finansowa katastrofa, gospodarka padnie....najlepiej nie mieć żadnego programu wspierającego demografię i jebać ludźmi na umowach śmieciowych z 5 zł za godzinę....

[Perun82]

Przed chwilą, wojkr napisał:

najlepiej nie mieć żadnego programu wspierającego demografię i jebać ludźmi na umowach śmieciowych z 5 zł za godzinę....

Od wspierania demografii nie jest rozdawnictwo. 

[wojkr]

A kto mówi o rozdawnictwie ? Ulgi od podatku też są be, no i nie każdy mógłby je odpisać....więc też bez sensu to jaki program byś proponował ? 

Jaki program wspierający demografię ?

Edytowane 1 Lutego 2019 przez wojkr

[Perun82]

1 minutę temu, wojkr napisał:

Jaki program wspierający demografię ?

Zając się przyczyną choroby a nie jej objawami. Dlaczego ludzie nie chcą mieć dzieci? No właśnie.  A państwo traktuje obywateli jak inkubatory, bo bez dzieci system padnie. 

[wojkr]

No to jakie są przyczyny obniżenia dzietności ? I o jakim inkubatorze mówisz ? 

 

[Perun82]

1 minutę temu, wojkr napisał:

I o jakim inkubatorze mówisz ? 

premiowanie posiadania dzieci, zamiast pracy

 

2 minuty temu, wojkr napisał:

No to jakie są przyczyny obniżenia dzietności ?

Bardzo proste - wrasta świadomość, ludzie nie chcą być inkubatorami i żyć na łasce państwa.  A reszta twórczo pełni trybiki systemu.  

 

Po prostu obecnie nie opłaca się mieć dzieci. 

[Patton]

10 minut temu, Perun82 napisał:

Zając się przyczyną choroby a nie jej objawami. 

[wojkr]

Głównym problemem odpowiadającym za kłopoty demograficzne  jest bieda i ubóstwo. Prawie 3/4 Polaków żyje na granicy biedy, wiesz jakie są koszty utrzymania dziecka ? Począwszy od urodzenia do okresu ukończenia szkoły. Chcesz poprawić demografię obniż poziom biedy, stwórz ludziom warunki do posiadania dzieci.

Wiadomo 500+ nie da efektowne ciągu 3-5 czy nawet 5 lat pierwsze efekty będzie widać po 10-15.

Co do premiowania posiadania dzieci co widzisz w tym złego ? Kto będzie pracować na nasze emerytury ? Bo ja na razie pracuje na emerytury obecnych emerytów. Lepiej żeby młodzi ludzie wyjeżdżali do Niemiec czy Francji i pracowali tam gdzie Niemiec i Francuz się nie chwyci za pracę? Czy może lepiej ściągnąć uchodźców by u nas pracowali?

Największy jazgot o 500+ robią Janusze biznesu, bo wcześniej mieli ludzi którzy pracowali za 800-900 zł na miesiąc po 12-14 godzin, a teraz większość kobiet mających dwójkę dzieci nie pójdzie do takiej pracy - i ma rację.

Po drugie - mam dziecko w wieku szkolnym i widzę różnicę, choćby w ubiorze dzieci w klasie syna, wcześniej połowa łaziła jak dziady, w cerowanych cichach po rodzeństwu. O wyjazdach na zieloną szkołę nie wspomnę - jak z klasy było 5 dzieci którym rodzice mogli dać kasę to wyjazd to max ...teraz jeżdżą wszystkie, ubrane chodzą normalnie.

Osobiście nie pobieram 500+ bo przekraczam progi i się mi nie należy, ale nikomu tego nie wypominam.

[Imiennik]

Nic nie będzie widać nawet za 100 lat i nawet dzięki 1000+.

1 godzinę temu, wojkr napisał:

Głównym problemem odpowiadającym za kłopoty demograficzne  jest bieda i ubóstwo.

A co jest przyczyną biedy i ubóstwa? Może państwo opiekuńcze które zabiera na dzień dobry 83% zarobków, a później dzieli na potrzebujących i bardziej potrzebujących (czyt. Nierobów siedzących na dupie, czy to z powodu choroby czy mentalności to ich problem).

1 godzinę temu, wojkr napisał:

Chcesz poprawić demografię obniż poziom biedy, stwórz ludziom warunki do posiadania dzieci.

Daj im 500zl zabierając 700zl z kieszeni nawet bezdzietnych. Sory, ale nie uśmiecha mi się płacenie na Karynę z zasądzonymi alimentami na 3 z 5 ojców jej dzieci, bo tylko tylu znała z imienia.

 

1 godzinę temu, wojkr napisał:

Co do premiowania posiadania dzieci co widzisz w tym złego ? 

To w tym złego, że muszę w podatkach płacić na czyjeś bachory. Pieniądze nie rosną na drzewie, a spółki państwowe są zawsze w plecy. KGHM i srebro, mówi to Panu coś? Sprzedajemy surowiec za grosze, kupujemy przetworzone srebro za majątek, zamiast je u nas przetworzyć, utworzyć nową gałąź gospodarki i zyskać więcej, efektem ubocznym będą miejsca pracy. PAŃSTWO NIE JEST OD ZARZĄDZANIA NASZYMI PIENIĘDZMI.

Premiowanie dzietnych odbywa się przez pobieranie podatków także od bezdzietnych. Ulgi podatkowe także nie wchodzą w grę, dlaczego ja mam być gorzej traktowany skoro nie mam dzieci? Może ich nie mam, bo chcę mieć więcej pieniędzy dla siebie?

1 godzinę temu, wojkr napisał:

Kto będzie pracować na nasze emerytury ? Bo ja na razie pracuje na emerytury obecnych emerytów

Jesteś za przeproszeniem kolejnym "idiotą"(nie chcę Cię obrazić, ale wierzysz w absurd) który łapie się na gadanke o robieniu na nasze emerytury. 

ZUS TO PIRAMIDA FINANSOWA!

By ZUS działał, musimy mieć stały przyrost ludności, czyli na jednego obywatela robi więcej niż jeden obywatel, dajmy na to, że na jednego emeryta w państwie pracują 3 osoby, na te 3 osoby musi pracować 9 osób, na 9 27, na 27 81 etc. Policz ile mamy emerytów i za ile pokoleń zabraknie ludzi na ziemii.

 

Ja sam odkładam na swoją emeryturę, do zusu trafiają grosze. Kupię później z 3-4 mieszkania, wynajmę przez agencję i robię wypad do biednych, ciepłych krajów, gdzie latynoski będą mi przynosiły drinki kręcąc pupą

 

 

Ogarnijcie sposób podejścia władzy. Władza chce żebyśmy się rozmnażali, bo nie będzie komu zusu utrzymać, bo z głodu umrzemy.

 

Ja chcę być wolny, mnie plany władzy i innych ludzi nie obchodzą. Jak mi nie wyjdzie, to chcę zdechnąć pod płotem. Władza mi nie pozwala, czyli jestem niewolnikiem - nie mogę od tak decydować o swoim życiu, przyszłości, nawet nie mogę do końca decydować o wypracowanych dobrach, bo władza wie lepiej jak mam żyć.

 

Marek wspominał o bilansie ile kobieta a mężczyzna włoży i wyciągnie z zusu przez całe życie. Nie będę równouprawnienia sponsorował, płacę składki minimalne, żeby załapać się na bonusową emeryturkę obywatelską strzyżoną z baranków, prędzej czy później ją wprowadzą. Większość Waszych składek przepadnie jak w OFE.

Edytowane 1 Lutego 2019 przez Imiennik

[Orybazy]

Ilość to tylko jeden aspekt 500+. Pytanie, kogo zachęca taki socjal do posiadania dzieci. Ludzi z wysokim IQ i dochodami, czy raczej tych dla których taki zasiłek ma faktyczny wpływ na budżet domowy i chęć posiadania dużej ilości dzieci. Istnieje korelacja między IQ i dzietnością (np. badania Richard'a Lynn). Program 500+ będzie napędzał dzietność mniej inteligentnych, łatwych do manipulowania, popierających socjalny model państwa. To świetne dla rządzących, łatwiej się rządzi "ciemnym ludem". Dodatkowo wprowadza napięcia między bogatymi i opodatkowanymi a biednymi na socjalu. Dziel, rządź i spijaj śmietankę ... .

[Imiennik]

Chciałem o tym wspomnieć, ale mi wyleciało.

Masz całkowitą rację. Mnie 5000zl nie zachęci do posiadania dzieci. Tylko debil da się za 500zl przekonać. Oczywiście z dwóch debili geniusz nie powstanie, tylko kolejny rozczeniowy pasożyt.

 

 

Co do umów śmieciowych za 5zl:

Zaczynałem swoją karierę za 7zl, teraz mam 5x tyle. Problem jest taki, że ja nie pójdę teraz za 7zl pracować, bo gdzie nie pójdę to mnie wezmą, a byle kto z ulicy 35zl nie dostanie, w tym ja na początku.

Pracodawcy konkurują między sobą, nie tylko z pracownikiem, dobry pracownik = lepszy produkt. Jak mi nie będzie coś odpowiadać, to pracodawcy chwilę zajmie nim znajdzie kogoś na moje miejsce, a to już są pewne straty w czasie, a uczyć kogoś od nowa to też strata.

Są też ludzie którzy ledwo się do czegokolwiek nadają. Podniesienie stawki minimalnej odbierze im pracę.

Wyobraźcie sobie, że podnosimy minimalną do 100zl brutto/h, myślicie, że Wasi pracodawcy utrzymaliby biznes? Zostalibyście bezrobotni.

 

 

Zmiana nazwy na program dla najbiedniejszych? Czyli pięciu nielotów trzyma orła za nogi, by ten nie mógł wzlecieć? To właśnie dlatego niektórzy zapierdalają od rana do nocy i cały chuj za przeproszeniem mają, bo jeden patus z drugim obliczy sobie ile to w zasiłkach od państwa nie wyciągnie i nie opłaca mu się pracować. Mam w rodzinie przykłady, całe życie harowali i dostaną gównianą emeryturę. Zajebiste rozwiązania socjalizmu. Ja już wolę krwiożerczy kapitalizm.

 

Nic tak nie skłania do pracy jak głód, dlaczego na ulicy nie mamy pucybutów, mobilnych budek z jedzeniem i wielu innych deptakowych usług? Bo się nie opłaca albo państwo zabrania. Ci wszyscy ludzie którzy mogliby poprowadzić prymitywny biznes siedzą na socjalu, nic nie wnoszą do gospodarki, tylko biorą to co państwo ukradło. Tak, podatki to kradzież, tylko legalna. Muszą istnieć dla istnienia państwa, ale nie w aż takich stawkach procentowych.

Edytowane 1 Lutego 2019 przez Imiennik

[wojkr]

Nie chcesz mnie obrażać a obrażasz, jakoś nikt cię tu obraźliwymi  epitetami nie określa, tylko dla tego że masz inne zdanie. Moje jest takie a nie inne i nie życzę sobie by ktoś mnie tak określał i mam wrażenie że chyba pomyliłeś fora, może z wykopem ? Albo forum gazety wyborczej bo prezentujesz podobny poziom.

Każdy ma swój punkt widzenia i ma do tego prawo, każdy ma też prawo do krytyki...ale podstawowe zasady kultury chyba są ci obce.

Co jest przyczyną biedy i ubóstwa - właśnie to że jedni dymają za grosze drugich w świetle prawa. Obowiązkiem państwa jest stanie na straży prawa i wyrównywanie szans, a jak dla mnie 500+ wyrównuje szansę choćby w najmniejszym stopniu i poprawia byt akurat tych najbiedniejszych. Najlepiej mieć podejście by tymi którzy sobie nie radzą z różnych powodów dymać i trakotwać ich jak śmieci, a w większości problemem jest to że ktoś urodził się w biednej rodzinie.

Najlepiej tych którzy popierają coś co nam nie pasuje nazywać idiotami....

Co nie ma przez 500+ frajerów do pracy ??? Widocznie masz inne doświadczenia, widocznie nie masz rodziny na utrzymaniu, widocznie będąc na utrzymaniu lub wsparciu rodziców unosisz się nad chodnikiem i nie masz styczności z zwykłym szarym człowiekiem, jego problemami życia codziennego.

Z reguły ci co najgłośniej krzyczą że utrzymują innych, są albo na utrzymaniu rodziców, albo są Januszem dymają innych i robią wszystko by jak najmniej a najlepiej wogóle nie wpłacać do ZUSu czy Urzędu Skarbowego.

Ja w 500+ nie tyle wieże, ile popieram - choć nie jestem beneficjentem, mam tylko jedno dziecko a dochód  przekracza wymagany poziom, nie żałuję, daje sobie radę, mam swoje mieszkanie i nowy samochód, a co miesiąc mogę sobie pozwolić odłożyć od 500 do 800 zł na poduszkę finansową..tak więc za idiotę się nie uważam i mam się dobrze, nikt mi nic nie daje.

 

Najlepsze jest to, że partia, która to będzie chciała skasować 500+ popełni samobójstwo polityczne.

[Imiennik]

2 godziny temu, wojkr napisał:

Nie chcesz mnie obrażać a obrażasz, jakoś nikt cię tu obraźliwymi  epitetami nie określa, tylko dla tego że masz inne zdanie. Moje jest takie a nie inne i nie życzę sobie by ktoś mnie tak określał i mam wrażenie że chyba pomyliłeś fora, może z wykopem ?

https://sjp.pwn.pl/slowniki/idiota.html

 

"idiota

1. «człowiek głęboko upośledzony umysłowo»

2. obraźl. «głupiec»"

Podkreśliłem, iż nie chcę Cię obrazić, według słownika te słowo jest jedynie połowicznie pejoratywne.

 

Kto kogo dyma? Wyjaśnij proszę. Mi pracodawca zawsze płaci na czas tyle ile mamy ustalone. Zarabiam ponad średnią krajową, gdzie większość może sobie pomarzyć, a nie żyje ponad stan.

 

Obowiązkiem państwa jest stać na straży prawa, ale wyrównywać szanse? Czyli jak jeden sobie radzi lepie, a drugi gorzej, to można utworzyć takie prawo, które temu lepszemu część dóbr zabierze? TO JEST NIEMORALNE I NIENATURALNE, TO JEST KRADZIEŻ. 

Chcesz żyć w złodziejskim państwie? 

 

Dzieci to nie jest coś, co spada z nieba. Jeśli mnie nie stać na dzieci to ich nie robię, tak samo jak nie mam jachtu i odrzutowca bo mnie jeszcze nie stać.

 

Tak, najlepiej nazwać idiotami tych, którzy nieświadomie popierają okradanie m.in. samych siebie. Odsyłam do slownika.

 

 

Co mi dał US i ZUS, że mam im cokolwiek wpłacać?

Partia która będzie chciała zlikwidować 500+ popełni samobójstwo polityczne tylko w oczach osób czerpiących wiedzę z TV.

Edytowane 1 Lutego 2019 przez Imiennik

[Orybazy]

6 minutes ago, wojkr said:

Najlepsze jest to, że partia, która to będzie chciała skasować 500+ popełni samobójstwo polityczne.

Kierunek tylko jeden 500+   ->   1000+  ->   2000+    ->   Bankructwo państwa   ->    Kryzys    ->     Wojna.

9 minutes ago, Imiennik said:

Obowiązkiem państwa jest stać na straży prawa, ale wyrównywać szanse? Czyli jak jeden sobie radzi lepie, a drugi gorzej, to można utworzyć takie prawo, które temu lepszemu część dóbr zabierze? TO JEST NIEMORALNE I NIENATURALNE, TO JEST KRADZIEŻ. 

Chcesz żyć w złodziejskim państwie? 

 

Dzieci to nie jest coś, co spada z nieba. Jeśli mnie nie stać na dzieci to ich nie robię, tak samo jak nie mam jachtu i odrzutowca bo mnie jeszcze nie stać.

Szkoda, że tak niewielu ludzi w tym kraju rozumuje w taki sposób jak ty.

[Kimas87]

42 minuty temu, Imiennik napisał:

Ja chcę być wolny, mnie plany władzy i innych ludzi nie obchodzą. Jak mi nie wyjdzie, to chcę zdechnąć pod płotem. Władza mi nie pozwala, czyli jestem niewolnikiem - nie mogę od tak decydować o swoim życiu, przyszłości, nawet nie mogę do końca decydować o wypracowanych dobrach, bo władza wie lepiej jak mam żyć.

Brawo myślę podobnie. Władzy nie zależy na Twoim szczęściu. Chcą dzieci, aby przyszli niewolnicy pracowali na długi zaciągnięte przez polityków. Oni Twoje szczęście mają szeroko w czterech literach. Ludzie dziś nie są głupi. Tylko patusy się rozmnażają nie mając kasy licząc, że Państwo ,, coś da ". 

 

,, Śmiejesz się z dzieci, które wierzą w Mikołaja ? Ja śmieje się z dorosłych, którzy liczą na emeryturę " 

 

Lepiej odkładać na boku niż liczyć, że Państwo coś Ci da. A ZUS i tak pierdo... Musi nie ma wyjścia. 

[wojkr]

Nie chciałeś a obrażasz, nadal to podkreślam, pomimo że masz inne zdanie niż ja nie określam ciebie, ani twojej inteligenci negatywnie.

Nie ma czegoś takiego jak określenie połowicznie pejoratywne...albo kogoś obrażasz albo nie, to tak samo jak kręgosłupem moralnym albo się go ma albo szuka wykrętów.

Z odkładaniem na boku jest ok do czasu aż się za ciebie nie wezmą.

Płacę co mam płacić choć nie zawsze mi się to podoba, nie kradnę i nikt mi nic. IE zarzuci.

A co do wiary w emeryturę - nie wierzę mam inne zabezpieczenie w pełni legalne przynoszące mi przyzwoity zysk, a będące inwestycją. Masz łeb i chuj to kombinuj - byle w granicach prawa.

[Imiennik]

Dosadnie powiedziałem, że jesteś głupcem wierzącym w ideały wmawiane Ci przez cwane żmije. Naprawdę nie rozumiesz słownikowej definicji? Chciałbym wręcz móc Ci zabronić w to wierzyć, szkodzisz tym mi i sobie. Poparcie się nie liczy, demokracja to fasada trwająca tak długo, jak większość da się mamić na jej korzyść.

Bardzo dziękuję wyrozumiałym forumowiczom

 

Być może się mylę, możesz także mi wskazać punkty, w których szerzę herezje i głupoty. Gdybym chciał Cię obrazić, to nie argumentowałbym tego i nie pozostawał otwarty na relację. Wybacz, bywam surowy.

Edytowane 1 Lutego 2019 przez Imiennik

[wojkr]

A ty dalej nie rozumiesz czegoś takiego jak  intencyjność ? 

Określając mnie itiotą miałeś zamiar mnie obrazić, jest to zwrot powszechnie uważany za obraźliwy a co mówi słownik PWN...że połowicznie pejoratywne ...?

Za publiczna obrazę każdy ma prawo pozwać cię na stopie cywilnej...zdajesz sobie z tego sprawę - nie zrobiłbym tego bo szkoda czasu i zachodu, ale są tacy ludzie i wierzę, mam nadzieję że kiedyś trafisz na takich, może to nauczy cię troszkę - mam prawie 3000 no koło 2800 wpisów i nigdy nikogo nie określiłem w sposób obraźliwy. 

Jeżeli mnie nie rozumiesz trudno ...mi chodzi o samą kulturę prowadzenia dyskusji na forum, najlepiej mieć argument że ktoś jest idiotą bo jest do czegoś przekonany ? A jaki to ma wpływ na twoje życie ??? Świat się skończy  ? Mam takie przekonania a nie inne, nie porzegam do niepokojów, nie ubliżam nikomu, nie używam mowy nienawiści - tak teraz popularnej, to takie trudne ? Napisc - nie zgadzam się z tobą....ale ok rozumiem krócej jest napisać - "jesteś idiotą".

Zabraniać ci nic nie będę, ani uczyć też - za późno na naukę i nie moja to też rola.

 

A to w co wierzę to moja sprawa i takie moje prawo a nikt nie ma prawa przez to mi ubliżać. 

Edytowane 1 Lutego 2019 przez wojkr

[Imiennik]

Ja Ci nie ubliżyłem powtarzam po raz kolejny, użyłem innego od forsowanego przez Ciebie znaczenia słowa. Przypadkiem nie odwracasz w ten sposób uwagi? Marna zagrywka. 

 

Podziękuję wszystkim za udział w tym temacie, tak będzie lepiej. Drinki na Ibizie.

Edytowane 1 Lutego 2019 przez Imiennik