Skocz do zawartości

#MeToo szkodzi kobietom? Menedżerowie boją się dziś wspierać w karierze młodsze stażem koleżanki


Enemy

Rekomendowane odpowiedzi

http://wyborcza.pl/7,75399,24410966,metoo-szkodzi-kobietom-menedzerowie-boja-sie-dzis-wspierac.html

 

Artykuł na Wyborczej, niestety płatna wersja, ale ktoś był na tyle miły, żeby wkleić całość w komentarzu na Wykopie:

https://www.wykop.pl/link/4779509/metoo-szkodzi-kobietom-menedzerowie-boja-sie-wspierac-mlodsze-stazem-kolezanki/

 

 

Mężczyźni na wysokich stanowiskach od czasu kampanii #metoo na wszelki wypadek unikają kontaktów z podwładnymi płci żeńskiej. Kobiety tracą z tego powodu szanse na naukę i awans - alarmują eksperci.


– Dziś zastanawiam się dwa razy, zanim zdecyduję się spędzić w pracy chwilę sam na sam z koleżanką, szczególnie młodszą. To po prostu zbyt delikatna sytuacja – przyznaje anonimowo dyrektor finansowy jednej z dużych amerykańskich firm w rozmowie z „New York Timesem”.

 

Dziennikarze gazety pojechali do Davos, gdzie kilka dni temu skończyło się Światowe Forum Ekonomiczne. Porozmawiali z szefami dużych światowych firm. Zapytali, jak współpracuje im się z kobietami w czasach po #metoo. Rozpoczęta jesienią 2017 r. kampania, w ramach której kobiety na całym świecie publicznie przyznają, że były molestowane seksualnie, postrącała z najwyższych stołków setki mężczyzn pracujących w mediach, polityce, show-biznesie i sporcie.

 

Firmy idą na skróty

Piastujący wysokie stanowiska w swoich firmach rozmówcy „New York Timesa” przyznają, że od tego czasu są znacznie ostrożniejsi w kontaktach z koleżankami z pracy. Choć pozornie wydaje się to korzystne dla kobiet, okazuje się, że jest też druga strona medalu. Wiele firm, próbując minimalizować ryzyko molestowania seksualnego, zamiast wprowadzać nowe, sensowne reguły obowiązujące w relacjach między pracownikami, wybiera drogę na skróty. Ograniczają do minimum kontakty między mężczyznami zasiadającymi na wysokich stanowiskach a ich podwładnymi płci żeńskiej.

 

Eksperci od rynku pracy alarmują, że w efekcie kobiety tracą okazję do uczenia się od starszych stażem kolegów.

– Dziś #metoo stało się dla mężczyzn elementem zarządzania ryzykiem w życiu zawodowym – tłumaczy cytowana przez dziennik Laura Liswood, szefowa prestiżowej Rady Kobiet Przywódczyń Świata, organizacji skupiającej byłe i obecne liderki polityczne.

 

Cofniemy się o dziesięciolecia
Jej podejrzenia potwierdzają poważne badania. Rok temu dwie firmy badające opinię publiczną – Lean In i Survey Monkey – przeprowadziły duże sondaże wśród tysięcy pracowników amerykańskich firm i sprawdziły, jaki efekt kampania #metoo wywarła w ich miejscu pracy.

 

Okazało się, że blisko połowa menedżerów płci męskiej czuje się dziś niekomfortowo w kontaktach zawodowych z kobietami, szczególnie kiedy zadanie wymaga współpracy sam na sam. Niechętnie angażują się nawet w zwykłe koleżeńskie kontakty z nimi w miejscu pracy. A jeden na sześciu mężczyzn-menedżerów przyznaje, że czuje się niezręcznie w charakterze mentora koleżanki.

 

– Wielu mówi mi, że unikają nawet wychodzenia na obiad z podwładną, którą szkolą. Niechętnie też wysyłają kobietę w delegację, jeśli jedzie w nią także samotny mężczyzna – wylicza Pat Milligan, która doradza międzynarodowym firmom w sprawach parytetów. I przyznaje, że od czasu #metoo jej klienci bardziej się boją, że zrobią albo powiedzą „coś niewłaściwego”.

– Jeśli pozwolimy, żeby takie sytuacje miały miejsce, cofniemy się o całe dekady. Kobiety muszą mieć wsparcie liderów, a liderami nadal są głównie mężczyźni – przypomina Pat Milligan.

Jej zdaniem najważniejsza jest edukacja, dlatego kiedy rozmawia z menedżerami żalącymi się, że umyślnie unikają w pracy kobiet, przypomina im, iż to zwyczajnie nielegalne.

– Co by było, gdyby słowo „kobieta” zastąpić przedstawicielem jakiejkolwiek mniejszości? – pyta. – Oczywiście, że trzeba mówić o tym, jakie zachowania są właściwe, a jakie nie, ale nie oznacza to, że mamy przestać się zadawać z kobietami.

 

Mike Pence: Kolacja? Wyłącznie z żoną
„New York Times” przypomina, że – choć po #metoo niechęć mężczyzn do współpracowania z podwładnymi płci żeńskiej wyraźnie się nasiliła – problem istnieje nie od dziś. Już wcześniej prowadzono badania, które wykazywały, że dwie trzecie dyrektorów firm płci męskiej ma poważne obiekcje, jeśli chodzi o zawodowe spotkania jeden na jeden z młodszymi koleżankami, bo boją się, że może to zostać źle zrozumiane.

 

Dziennik przypomina, że zasadzie tej hołduje wiceprezydent Mike Pence, który publicznie chwali się, że nigdy nie poszedłby na kolację z kobietą, która nie jest jego żoną. Od jego maksymy unikanie przez wpływowych mężczyzn przebywania sam na sam z kobietą zwane jest w Ameryce „regułą Pence’a”.

Choć nasilenie problemu unikania kontaktów z podwładnymi płci żeńskiej i młodszymi koleżankami coraz częściej wiązane jest z kampanią #metoo, to w ostatnich dwóch latach wskaźniki równości płci poleciały w dół także w innych kategoriach. W opublikowanym w grudniu ubiegłego roku raporcie porównującym m.in. długość życia kobiet i mężczyzn, różnice w wysokości płac czy dostępie do edukacji eksperci ze Światowego Forum Ekonomicznego przewidują, że zrównanie liczby kobiet i mężczyzn w miejscach pracy na całym świecie może nastąpić za ponad 200 lat. Tymczasem jeszcze dwa lata wcześniej obliczali, że wystarczy na to 170 lat.

 

#metoo to zwykła wymówka?
W rankingu Fortune 500, szeregującym największe amerykańskie przedsiębiorstwa, w ubiegłym roku znalazły się tylko 24 firmy, na których czele stoją kobiety. Rok wcześniej było ich o osiem więcej.

 

– Obserwujemy coś w rodzaju znużenia tematem równości płci – tłumaczy Milligan, przypominając, że ostatnia dekada przed kampanią #metoo to czas gwałtownego wzrostu świadomości na ten temat. – Udało się w końcu przekonać ludzi, że zmiany są konieczne. Świetnie nam szło i wtedy przytrafiło się #metoo.

Ekspertka przypomina, że firmy mają wiele możliwości identyfikowania mężczyzn, którzy sprawiają, że ich współpracowniczki czy podwładne czują się niekomfortowo. Podkreśla, że tradycyjne narzędzia – jak ankiety pracownicze – nie działają. Lepsza jest technologia, która pozwala dziś na anonimowe rozmowy na żywo.

Nie wszyscy winą za taką sytuację obarczają #metoo. Słychać głosy, że mężczyźni zawsze chętniej promowali w pracy kolegów niż koleżanki, a dzisiejszy rzekomy lęk przed kontaktami z kobietami to zwykła wymówka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Enemy said:

Nie wszyscy winą za taką sytuację obarczają #metoo. Słychać głosy, że mężczyźni zawsze chętniej promowali w pracy kolegów niż koleżanki, a dzisiejszy rzekomy lęk przed kontaktami z kobietami to zwykła wymówka.

No i chust. Lepiej pracować z mężczyznami niż z kobietami. Wiadomo że czysto męskie środowisko jest też w pewnym stoniu patologiczne, więc jenda czy dwie dziewczyny robią dobrą robotę łagodząc obyczaje, ale generalnie jako mężczyźni skupiamy się na robocie, a nie na spódniczkach, i to jest najlepsze rozwiązanie. 

Edytowane przez Trevor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że szkodzi, teraz każdy się dwa razy zastanawia czy zatrudnić kobietę i chociaż się do niej  uśmiechnąć bo może być posądzony o molestowanie.... nawet myślami - bo i tak 

chore argumenty padały że ktoś patrzył lubieżnie i pani czuła się molestowana.

Tym samym panie ograniczyły innym paniom dostęp do atrakcyjnych stanowisk ....

Fascynujące i sprzeczne same w sobie, akcja która miał ułatwić paniom dostęp do atrakcyjnych posad w imię równouprawnienia sprawiła że dostęp jest jeszy bardziej trudny bo do dotychczasowych "zmartwień" o ciążę, urlop, okres, posądzenie o mobbing ..doszło posadzenie o molestowaniei a co za tym idzie zniszczenia kariery i życia prywatnego. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje tylko czekać na kwik feministek i ich "pożytecznych idiotów" na ten temat. Znowu pewnie będzie, że podłe męskie szowinistyczne świnie utrudniają życie biednym kobietkom i one nie mogą się edukować, polepszać kwalifikacji i awansować. O bardzo często fałszywych oskarżeniach i akcji #metoo nie będzie pewnie słychać. Ot takie tradycyjne pomieszanie z poplątaniem, pomylenie przyczyny ze skutkiem lub też odwrócenie kota ogonem.

Szczerze mówiąc cieszy mnie taka postawa mężczyzn. Po pierwsze: ci faktycznie molestujący w miejscu pracy są dużo bardziej ostrożni i mogą zrezygnować z takich zachowań, po drugie: rośnie świadomość mężczyzn i przez to także stają się ostrożniejsi już w jakichkolwiek kontaktach z płcią przeciwną, wiedząc jak to może się skończyć i po trzecie: to całe rozpasanie kobiet zaczyna przynosić skutki jakich można było się spodziewać i wystarczy trochę poczekać aż ten potworek wyzwolenia i dania małpom brzytwy zacznie pożerać swój własny ogon.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli miałbym pracować w grupie i móc decydować z kim pracuję - to byli by to sami faceci. Panie wprowadzają intrygi, wprowadzają podział na grupy, wzajemnie szczują jednych na drugich, robi się w pracy dupo-obrabialnia zamiast skupienie się na robocie, pojawiają się tarcia i konflikty, spada wydajność.

Nie można takiej zwrócić uwagi bo to mobbing, jak jesteś miły ...to molestujesz, jak nie chcesz powierzyć lepszego - bardziej odpowiedzialnego stanowiska - to dyskryminujesz.

Do tego : okresy, pms, ciąża...częstsze wyjścia na dłuższe przerwy, dzwonienie po znajomych, spóźnienia do pracy, flirtowanie....- no i tak można wymieniać, ale zwróc uwagę - to jesteś śmieciem i szowinistą, no i ciągłe miałczenie o kasę.ze mało mało ....

Mniej bab w prac = mniej stresu, lepsze relacje, większe skupienie na projektach = lepsze wyniki = lepsza kasa.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz złe kobiety będą uderzać w dobre kobiety przez mężczyzn z jej otoczenia. Tylko czekać, aż brat, syn, wnuk, ojciec, dziadek, przyjaciel pójdą do pierdla lub przeżyją piekło, bo zła kobieta będzie miała zły humor lub będzie chciała coś uzyskać.  Mężczyźni coraz częściej unikają małżeństw i kobiet, a te są coraz bardziej niezadowolone z życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.