Skocz do zawartości

Justyna opublikowała ogłoszenie na Facebooku. Teraz mierzy się z falą hejtu.


Rekomendowane odpowiedzi

Pani Justyna szukała przez internet fachowca, który wykona kilka prac w jej mieszkaniu. Niewinne ogłoszenie stało się powodem setek nienawistnych komentarzy. Wszystko przez to, że na profilu określiła się jako feministka. A one nie proszą o pomoc facetów :) 

 

Justyna jest 26-letniÄ mieszkankÄ WrocÅawia

 

Jak widzimy na załączonym obrazku, kobieta napisała- "Potrzebuję kogoś, kto wymieniłby mi halogeny w kuchni, plafon na żyrandol, wkręcił kilka gniazdek i kontaktów. Jednym słowem – męskiej ręki na 2 godzinki” – to ogłoszenie zamieszczone przez 26-letnią Justynę na jednej z grup na Facebooku stało się przyczyną fali hejtu i agresywnych dyskusji.

- Dosłownie pięć minut po zamieszczeniu ogłoszenia, ludzie zaczęli pisać, że skoro jestem feministką, nie powinnam prosić facetów o pomoc. Wytykali mi, że przecież jestem za równouprawnieniem, a ja tylko szukałam fachowca, któremu chciałam zapłacić – mówi Justyna. Dziewczyna zdecydowała się usunąć post w momencie pojawienia się pierwszych negatywnych komentarzy. Jednak było już za późno.

 

Oto przykładowe komentarze pod postem pani Justyny:

 "Feminizm kończy się tam, gdzie trzeba wkręcić żarówkę!" 

"Na dwie godziny wpuści chłopa do domu, później znów stanie się niezależna" 

 

 

 

 

 

 

No do dobra, "pożartowaliśmy" wracamy o tematu.

 

 

"Skala hejtu, którą wywołało ogłoszenie Justyny, jest zaskakująco duża. Na szczęście, dziewczyna określa się jako osoba silna psychicznie, która nie przejmuje się komentarzami i wiadomościami od obcych ludzi nie mających pojęcia, kim jest obrażana przez nich osoba."

 

Słabo z tą silną psychiką, skoro po jednym "hejcie" (ja bym to nazwał uszczypliwością, ale ok) już się skarży w mediach. Mnie ciągle nazywają incelem, przegrywem, mizoginem i frustratem (mimo że moje życie seksualne jest naprawdę na zadowalającym poziomie, ale naprawdę nie muszę tego nikomu udowadniać :) ). Czy płaczę z tego powodu? Nie, robię swoje. Liczba hejterów jest wprost proporcjonalna do osiągniętego przez ciebie sukcesu.

 

"Jakiś mężczyzna napisał: "Widzisz, teraz jesteś pośmiewiskiem. Wszyscy z ciebie szydzą". Przeczytałam to i weszłam w jego profil. Ma na nim wiele zdjęć w towarzystwie żony i małego synka... Pomyślałam sobie, co takiego jest w tych ludziach, że tak bardzo cieszy ich krzywda innych?"

Może go boli, że istnieje spora grupa kobiet, która upatruje w tradycyjnej rodzinie źródło najgorszego zła. A zwłaszcza problemem jest mąż i ojciec. Wg. feministek taki osobnik jest potencjalnym gwałcicielem, przemocowcem, pedofilem i przy okazji bankomatem dla matki po rozwodzie. Atakowany osobnik broni się - to normalne w przyrodzie.

 

Ale najlepsza była pani Środa, która skomentowała zajście.

 

"Pojęcie feminizmu nigdy nie cieszyło się popularnością ani zrozumieniem. Najczęściej kojarzone jest z jakimś stereotypem kobiety nienawidzącej mężczyzn - mówi feministka i publicystka Magdalena Środa. "

Po czym dodaje:

 

" Patriarchalizm, w jakim żyjemy, opiera się w znacznej mierze na nieodpłatnej pracy kobiet zamkniętych w sferze domowej lub wykorzystywanych, ale pozbawionych władzy w sferze publicznej. Kobiety mniej zarabiają, są ofiarami przemocy, w małym stopniu należą do środowisk opiniotwórczych lub związanych z władzą. Są zależne"

 

No kurwa! I ty się kobieto dziwisz, że męzczyźni was nie lubią? Całe zło tego świata feministki skupiają na nich. Przecież można spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Kobiety częściej zajmują się domem, ale to mężczyźni więcej pieniędzy wpłacają na system opieki socjalnej, z której korzystają w większości kobiety. Są pozbawione rzekomo władzy w sferze publicznej, ale dzierżą ją w systemie sprawiedliwości oraz pomocy społecznej. Mniej zarabiają średnio, ale relatywnie, biorąc pod uwagę średni czas pracy oraz poziom wykształcenia i doświadczenie zawodowe, to jednak mężczyźni zarabiają mniej. Są ofiarami przemocy częściej niż kobiety. Kobiety w mniejszym stopniu nalezą do środowisk opiniotwórczych, ale ich problemy są częściej omawiane w mediach. Są zależne, ale i chronione.

 

Takie przedstawienie sytuacji jest bliższe prawdzie i nie wygląda jak jednostronny wywód podstarzałej mizoandryczki, która swoją karierę przecież zawdzięcza mężczyznom (pisała doktorat pod kierownictwem prof. dr hab. Henryka Jankowskiego).

 

Źródło: https://kobieta.wp.pl/justyna-opublikowala-ogloszenie-na-facebooku-teraz-mierzy-sie-z-fala-hejtu-6344754332771969a?fbclid=IwAR0OfZDuDdq_El4LLVVNi8mfJujyzSCU0AuWJbzpn54RI69S4Vu4PWBrbec

 

https://www.facebook.com/meskiglos/posts/286214432013085?__tn__=K-R

 

Edytowane przez Still
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bonhart napisał:

jednak pokornym proszeniem o pomoc" to już hejt...? 

 

Coś mnie podkusiło i proszę co znalazłem: Hejt

 

Rzeczownik, rodzaj męskorzeczowy

-  obraźliwy lub pełen agresji komentarz zamieszczony w Internecie

- działanie w Internecie przejawiające złość, wrogość, nienawiść wobec kogoś (feministek:lol:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie ustawka i robienie gówno burzy z niczego bo hejt to nie był, ale uważam że reakcja tych ludzi nie była do końca mądra.

 

Laska jednak chciała normalną usługę i chciała za nią zapłacić. Nie ma w tym nic niewłaściwego to normalne, nie chciała nic za darmo. Ja też czasem dzwonię do hydraulika jak sam nie potrafię czegoś naprawić. I co w tym złego?

 

Ja też uważam siebie za faceta w dużym stopniu niezależnego od kobiet, ale korzystam z kobiecych usług np u fryzjera. Idę płacę i wychodzę - sam siebie ścinał nie będę.

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Still napisał:

 

obraźliwy lub pełen agresji komentarz zamieszczony w Internecie

I tu jest pies pogrzebany, feministki mają szersze spektrum rzeczy, które je obraża, niż reszta ludzi.

 

Co mdz.in, znajduje się w owym spektrum?
-tolerancja -> dla konserwatystów, tradycyjnych wartości;

-miłość -> kobiet do władczych/silnych mężczyzn i mężczyzn do poukładanych kobiet, oraz miłość rodziców do nienarodzonych dzieci;

-empatia -> do wszelkich białych hetero, którzy giną na wojnach, w kopalniach etc.

 

A mnie obraża druga fala bolszewizmu 

23 minuty temu, dobryziomek napisał:

Laska jednak chciała normalną usługę i chciała za nią zapłacić. Nie ma w tym nic niewłaściwego to normalne, nie chciała nic za darmo. Ja też czasem dzwonię do hydraulika jak sam nie potrafię czegoś naprawić. I co w tym złego?

Właśnie hasło "fachowiec za pieniądze" pojawiło się dopiero w obronie, pierwszy goły post to raczej szukanie zbrojnego, któremu błyśnie uśmiechem i wystarczy. Ale zgadzam się, że ta lawina komentarzy to trochę przesada.

Edytowane przez Bonhart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Feminizm jest sztucznym tworem sprzecznym samym w sobie. Z jednej strony kobiety domagają się równouprawnienia, jednak z drugiej domagają się przywilejów.

Szukała fachowca ? Czy była to prowokacja rodem z słynnej akcji z "żarówką" pań z urzędu skarbowego.

Co to miało na celu? Pani rzeczywiście potrzebowała fachowca do pomocy? Czy chciała obnażyć w prowokacji męski szowinizm ? Akcja spalona raczej się nie dowiemy.

Nawiasem czemu nie zkrzyknęła koleżanek - już była jedną pokazówka jak pralkę wnosiły.

 

Jestem za prawdziwym równouprawnieniem kobiet i uważam że kobieta to taki sam człowiek jak i ja, więc np w tramwaju nie ustępuje miejsca - ma takie samo prawo stać jak ja siedzieć - zapłaciłem za bilet i siadłem pierwszy ?

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.