Skocz do zawartości

Życie na i po studiach medycznych.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia, chciałem zadać pytanie jak żyje się zarówno lekarzom jak i studentom medycyny w naszym kraju.

Macie znajomych którzy kończyli medycynę? Głównie interesuje mnie:

-Czy żałują obranego kierunku?

-Czy da się dorobić jakiegokolwiek majątku przed 30?

-Czy pensja rezydenta nie jest za mała po 6 latach ciężkiej pracy?

-Czy nie czują się jak pracoholicy? Mają czas na pasję, znajomych?

-Czy poleciliby studia medyczne swoim dzieciom?

-Czy na studiach jest czas na rozwijanie pasji i życie towarzyskie?

-Czy mają dobre warunki pracy?

 

Pytanie zadaję ponieważ sam się na te studia początkowo ostro wybierałem, ale często łapią mnie takie myśli czy to w ogóle ma sens. Mam kilka planów swojej drogi życiowej i dlatego szukam opinii bardziej zaznajomionych z tematem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam wielu lekarzy. Studia ciężkie i wymagające. Zapomnij o dorobieniu się. Może jak zrobisz specjalizację i otworzysz praktykę, ale to dopiero koło 40tki ewentualnie zaczniesz się finansowo dorabiać. Alternatywnie możesz wyjechać na Zachód. Na studiach jest czas na wszystko, ale sporo czasu trzeba zakuwać. Skoro leczenie nie jest Twoją pasją daj sobie spokój z medycyną, będzie to z korzyścią dla Ciebie i Twoich ewentualnych pacjentów. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KleofasMam kilka pasji, jakąś częścią interesuje się też biologią i chemią (dzięki kulturystyce). Ale liczyłem że ciężka praca będzie jakoś wynagrodzona, a tu okazuje sie że realne pieniądze dopiero po 35 roku zycia. Troche syf ze ziomek po technikum informatycznym zarabia 5 k a ja najniższą po 6 latach ciężkich studiów.

 

Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie się. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz taka jest natura zawodów medycznych. Bardzo długo czekasz na profity, czym większą wiedzę zdobędziesz, więcej kursów, sympozjów i innych aktywności zaliczysz tym lepszym będziesz specjalistą. Będzie się to przekładało na liczbę pacjentów, a mając prywatną praktykę można zbić fajny majątek. No ale jak to w życiu niektórzy to partacze i mają setki klientów, a inni specjaliści i głodem przymierają... Także przeogromna ilość pracy z nie wiadomym efektem końcowym. Na wiele lat wypadasz z rynku pracy. Zostają Ci tylko jakieś dorywcze prace. Możesz iść na zaoczną medycynę, ale zaoczna, to jest tylko z nazwy. Różnica taka, że zamiast od poniedziałku do czwartku piątku (8-20) siedzisz od czwartku do niedzieli (7-22 :D). Zazwyczaj te wolne dni i tak przesiedzisz na nauce... A jeżeli do tego dodamy właśnie wspomniane konferencje, sympozja itd., to już w ogóle.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz zarobić szybko duże pieniądze to nie szukaj szczęścia w medycynie. 

Jeżeli chcesz być lekarzem zarabiającym pokaźne sumy to nastaw się na pracoholizm - szczególnie na początku.

Na studiach jest na wszystko czas - kwestia gospodarowania nim i systematycznego uczenia się.

Czy poleciłbym dzieciom medycynę? Jeżeli byłyby pracowite i otwarte na ludzi to tak. Ale to musi być przede wszystkim ich indywidualna decyzja.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.