Skocz do zawartości

Poziom witaminy D we krwi


Dodarek

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem poziom 39 na początku kwietnia. 6 tygodni brałem 50k+300mcqK2MK7 z Podkowy. Poziom wzrósł do 255. Rzeczywiście, wapń poszedł do góry na 2.56 ale to tylko jedna dziesiąta więcej ponad normę, więc się nie martwię. Zbijam go magnezem i gdzieś w okolicach 15 sierpnia sprawdzę.

 

Podczas suplementacji wysokimi dawkami D3 NIE JEMY NIC Z WAPNIEM. Trzeba brać dużo magnezu bo duże dawki D3 będą "wyciągać" magnez z tkanek i po miesiącu, dwóch, mogą się pojawić objawy niedoboru; kołatanie serca, drżenie mięśni i powiek. Witaminy A i E to kolejne kofaktory dla D3. Dawka witaminy A powinna być taka sama jak D3, zakładając, że dawki D3 są wysokie. Nie mam teraz dużo czasu pisać, ale jak ktoś okaże zainteresowanie, to mogę wypisać tutaj cały protokół dawkowania, z wyjaśnieniami.

 

Konie są bardzo delikatne i wrażliwe na zanieczyszczenia w suplementach, więc nie ma co się obawiać. Czystość supli dla koni jest o wiele wyższa niż syfu z aptek. Słyszałem o wapniu w D3 z podkowy ale wynik taki jak mój jest zadowalający. Tyle, że trzymam dietę bez wapniową rygorystycznie.

 

Normy. Normy są takie, żeby ludzie chorowali. Ludzie wszędzie tacy sami, a co kraj to, inne normy. Znam ludzi z poziomami d3 500+ i czują się znakomicie. Mało tego, ich przewlekłe choróbska w magiczny sposób opuściły ich organizmy. Dzisiejsi lekarze to zwykli urzędnicy/sprzedawcy big farmy.

Edytowane przez Ruslan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ruslan Tak z ciekawości, czy spożywasz wymienione poniżej produkty? Jeżeli tak, to jak często?

  • Śledź, makrela, dorsz, łosoś, węgorz, inne ryby morskie.
  • Żółtka jaj.
  • Sardynki puszkowane.
  • Pieczarki, smardze, inne grzyby.
  • Mleko i inne produkty mleczne, np. jogurty, maślanka, masło czy sery.
Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2019 o 22:26, Stradi napisał:

Po przeczytaniu rozdziału o witaminie D z książki pt: "Farmakologia" prof. dr. hab n. med. Wojciecha Kostowskiego, podręcznika dla studentów medycyny uznałem, mając powody zdrowotne, że będę brał dawki dużo większe niż dotychczasowo wymienione. Od tygodnia, rano i wieczorem biorę w proszku po 50 000 jednostek, wraz ze śmietaną. Odżywiam się bardzo tłusto, więc braków w tłuszczu miał nie będę.

Po tygodniu stwierdzam poprawę, raz , że dużo mniejsze zmęczenie, dwa, że uszkodzone przez chorobę kończyny odzyskują czucie i sprawność. Innym skutkiem ubocznym jest nieco lepsza jasność umysłu. Oby tak dalej.

 

Absolutnie nie można jeść przetworów mlecznych przy dawkach powyżej 10k. Proszę sobie zrobić badanie krwi na wapń. Ja d3 przyjmowałem z jajkami.

 

Widzę, że panowie suplementują się d3 bez sprawdzenia poziomu. Sprawdzamy poziom przed rozpoczęciem suplementacji i na koniec. 10k jednostek to bierze się dla podtrzymania po osiągnieciu poziomu docelowego. 100+ jest zadowalający, moim zdaniem. Dawki 4k, tzw. apteczne nie podnoszą prawie nic. Wyrzucone pieniądze w błoto.

Edytowane przez Ruslan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, mierzyłem dzisiaj wapń całkowity i wyszło mi 2,53, górna granica 2,55. Trochę się zdziwiłem bo biorę D3 już pewnie ponad rok, ostatnio lubię sobie wcinać po kilkanaście plasterków żółtego sera do śniadania (keto) i po treningu wypić 200ml śmietanki 30% jako szejk potreningowy z białkiem, więc chyba nie jest tak najgorzej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suplementacja witaminy D3.

 

1. Badania.

 

Zanim kupimy suplementy, robimy badania: 25(OH)D3 oraz wapń. To nam da punkt wyjściowy aby dobrać odpowiednią dawkę suplementów. Poziom wapnia jest nam potrzebny w przypadku suplementacji więcej niż 10k IU, ponieważ przy takich dawkach przyswajalność wapnia wzrośnie i trzeba go kontrolować.

 

2. Poziom D3.

 

Generalnie im więcej tym lepiej, aczkolwiek jeżeli wyszło nam ponad 100 ng/ml to spokojnie wystarczy na wszelkiego rodzaju infekcje. Dodatkowo cały nasz organizm będzie pracował lepiej, jako że D3 ma wpływ praktycznie na wszystko. Jeżeli ktoś choruje na nowotwory, boreliozy i inne choroby przewlekłe wtedy celujemy w poziomy 200+, 500+ a przy schizofrenii nawet 750+.

 

3. Zakup suplementu.

 

Zależy od poziomu niedoboru i tego jak szybko chcemy go uzupełnić. Można brać te 5-10k cały rok ale osobiście preferuję wysokie dawki w krótkim czasie i sprawdzanie poziomu przed i po kuracji. Daje to nam większą kontrolę i gwałtowniej poczujemy różnicę w samopoczuciu. Czas jest najcenniejszy. Dawki apteczne 2-4k mają znikomą skuteczność i nie zawracałbym sobie nimi głowy.

 

Polecam używać minimum 20kIU a najlepiej 50k IU. Wszystko zależy od poziomu wyjściowego i docelowego a także masy ciała. Ponieważ witamina D jest witaminą rozpuszczalną w tłuszczach, to osoby mające dużo tkanki tłuszczowej kumulują witaminę w swojej tkance tłuszczowej zmniejszając jej ilość we krwi, zatem potrzebować będą więcej witaminy D. Używam tych z podkowy i działają, także polecam na pierwszym miejscu. Używam też innych produktów on nich; czuję i widzę, że działają.

 

4. Zakup suplementów pomocniczych.

 

Jeżeli używamy dawek 10k lub mniej nie potrzebujemy nic suplementować. Przy wysokich dawkach D3 wzrośnie zapotrzebowanie na inne witaminy rozpuszczalne w tłuszczach oraz na magnez i witaminę B2. Substancje odżywcze zazwyczaj działają w sposób skoordynowany w ciele. Absorpcja jelitowa i późniejszy metabolizm danego składnika odżywczego w pewnym stopniu zależy od dostępności innych składników odżywczych. 

 

Witamina A :

 

 Najlepiej brać tyle samo co D3 w I.U.  Formą tej witaminy musi być retinol a nie beta karoten, ponieważ beta karoten musi być zamieniony przez organizm w retinol. Jeżeli z jakiegoś powodu konwersja jest zachwiana, nie otrzymamy witaminy A. Normalna przyswajalność karotenoidów jest minimalna. Około 70-90% strawionego retinolu jest przyswajana, lecz nawet w korzystnych okolicznościach tylko 3% do 34% karotenoidów może zostać skonwertowane na witaminę A. Enzym BCMO1, który odpowiada za konwersję prowitaminy A (karotenoidów) do retinolu głównie w śluzówce jelita cienkiego (i w mniejszym stopniu w jądrach, wątrobie i nerkach) wymaga kwasu żółciowego i żelaza. Produkt przetworzenia karotenoidów jest metabolizowany głównie do retinolu przez wyspecjalizowane enzymy, które wymagają witaminy B2, B6 oraz cynku jako kofaktorów.

Typowy przykład obrazujący skomplikowanie procesów zachodzących w naszym ciele. Wszystko jest współzależne od wielu kofaktorów, dlatego tak ważna jest ostrożność, badania i obserwacja samopoczucia.

 

Witamina E: 

 

200-400 IU w zupełności wystarczy. Nie używamy orzechów włoskich bo zawierają całkiem sporo wapnia.

 

Witamina K2MK7: 

 

Im więcej, tym lepiej ale nie więcej niż 1000mcg na dobę. Jest dość droga,200 mcg dwa razy dziennie wystarczy.

 

Magnez:

 

Bardzo ważny i często pomijany. Magnez dla witaminy D jest jak powieka dla oka. Badania sugerują, że magnez może wpływać na syntezę PTH i określać liczbę receptorów witaminy D; dlatego niedobór magnezu może prowadzić do zmniejszonej syntezy i wydzielania PTH oraz zmniejszonej liczby dostępnych receptorów witaminy D w komórkach docelowych. Jedno z badań wykazało , że znaczny wzrost poziomu 25(OH)D w surowicy osiągnięto dopiero po podaniu suplementacji witaminą D magnezem. 

 

Magnez jest niezbędnym kofaktorem syntezy witaminy D, a aktywowana witamina D z kolei może zwiększać wchłanianie magnezu przez jelita, a zatem może tworzyć pętlę sprzężenia zwrotnego w celu utrzymania jej homeostazy.

 

Jaki magnez kupić? Najlepsze formy to: 

 

cytrynian magnezu:  najlepiej wchłaniająca się forma magnezu, do 90% wchłanialności

 

jabłczan magnezu:  najlepszy dla osób cierpiących na zmęczenie, ponieważ kwas jabłkowy, jest naturalnym kwasem owocowym obecnym w większości komórek w organizmie

 

chlorek magnezu:  można się spotkać z dwoma rodzajami tego produktu, spożywczej i przeznaczonej do użytku zewnętrznego; forma spożywcza w opisie ma                                    frazę "czystość farmaceutyczna" lub CZDA; robimy roztwór 2.5% z woda i dawkujemy po 100-150ml na dzień (dorośli); można dodać 100-                                      200g chlorku do kąpieli w wannie wraz z tą samą ilością sody oczyszczonej i 2-3 łyzkami soli kłodawskiej; można zrobić oliwę magnezową i                                    smarować ciało a jak to zrobić jest na YT.

 

siarczan magnezu:  nie nadaje się do wewnętrznego przyjmowania tylko do kąpieli, w ten sam sposób jak chlorek magnezu; chyba że chcemy przeczyścić jelita,                                   dobry i skuteczny środek na zaparcia.

 

 

Osobiście stosuję kąpiele w siarczanie i ustnie cytrynian lub jabłczan. Czasami te dwa ostatnie razem(w ten sam dzień) aby mieć pewność. Nie wiem czy da się zmierzyć poziom magnezu całkowitego w ciele, a we krwi jest go tylko 0.3% i raczej poziom ten jest stały. Organizm będzie wyciągał magnez z komórek aby utrzymać stały jego poziom we krwi.

 

 

witamina B2:  B2 ma kluczowe znaczenie, ponieważ pozwala bezpiecznie dystrybuować D3 w całym ciele. B2 stymuluje także enzymy wątrobowe, co zwiększa                            produkcję aktywnej formy witaminy D3. Witamina B2 podobna do MK4 [nie MK7] pomaga w recyklingu glutationu, który jest uważany za jeden z                          najważniejszych przeciwutleniaczy w organizmie. B2 pomaga również przekształcić witaminę B6 w aktywną formę. B2 jest podobny do CoQ10 z                              tym, że promuje produkcję energii, zamienia żywność w energię i jest związana z mitochondriami w mózgu. To powód, dla którego najlepszy czas                          na wzięcie B2 będzie rano ze śniadaniem, z lunchem lub wcześniej po południu, a nie przed snem.

 

 

Polski rynek suplementów ma się w miarę dobrze, póki co. Ja używam Podkowy, Stanlab i Formeds. Siarczan lub chlorek magnezu normalnie z allegro brałem. Można trafić dobrą cenę za dużą objętość. 

 

Informacje ogólne dotyczące zasad prowadzenia diety w suplementacji/leczeniu wysokimi dawkami D3:

 

1. Wykluczenie produktów z wysoką zawartością wapnia:

 

- mleko odzwierzęce i jego przetwory: jogurty, sery, śmietana, mleko w proszku, mleko kondensowane.

- mleko sojowe,migdałowe i inne produkowane z nasion i orzechów.

- orzechy i nasiona: migdały, sezam, mak, słonecznik, suszone daktyle oraz produkty z nich wytwarzane.

- ryby jedzone ze szkieletem - sardynki, szprotki- i inne ryby z puszki.

 

2. Picie co najmniej 2.5 litra płynów dziennie. W przypadku przyjmowania antybiotyków i leków przeciwbólowych 3.5 litra wody dziennie.

3. Picie wody niskozmineralizowanej, z jak najniższą zawartością wapnia, najlepiej przegotowanej.

4. Zakaz picia Coca-Coli i innych napojów sztucznie barwionych.

5. W przypadku kupowania produktów gotowych, należy sprawdzać zawartość wapnia na ulotkach.

6. Zakaz picia alkoholu i produktów alkoholowych.

7. Czarna kawa, po posiłku, dopuszczalna raz dziennie.

 

Oczywiście po suplementacji robimy badanie 25OHD3 i wapnia.

 

Do poczytania po angielsku:   https://jaoa.org/article.aspx?articleid=2673882&fbclid=IwAR0Yesalx39s2qs5XZQeJAYXD2gHXv6f11vFEzyttaWqarXc7xPOGeSr8E4

 

Edytowane przez Ruslan
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

@Ruslan dzięki za wpis

 

czy dawki wit D o których mówisz bierze ciągle czy w jakiś okres z przerwami? Spotykałem się opisami gdzie ludzie brali 10 tys bez przerw.

 

Druga sprawa Dr Jaśkiewicz poleca bardzo kogel mogel robić dwa razy w tygodniu, ponoć naturalne żródło wit A i D (oczywiście mówimy o wiejskich jajach)

 

Skąd zakaz spożywania orzechów oraz ryb?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tygodni zmagam się z osłabieniem całego organizmu, ociężałą głową, zmęczeniem mięśni i sennością. Wcześniej miałem jeszcze sporadyczne biegunki i dość często nudności. Byłem u lekarza i w pierwszej kolejności zrobiłem antybiotykoterapię na infekcje pokarmowego, efekty żołądkowe ustąpiły w 90%. Reszta objawów została, więc zrobiłem morfologie, crp, ob, mocz i D3. Wszystko wyszło w normie poza D3, poziom to 16,42ng/ml. Lekarz już wcześniej podejrzewał D3 i uznał, że suplementacja 20k j.m dziennie załatwi sprawę. 

 

W dzień zrobienia badań wyjechałem nad morze i byłem tam 5 dni. Od dnia wyjazdu do dnia powrotu czułem się zdrowy, chociaż w pierwszy dzień nie spędziłem nic czasu na słońcu. Potem jeden dzień po powrocie znowu nawrót objawów i tak od kilku dni. 

 

Suplementacje zacząłem dzisiaj. Myślicie, że powinienem robić jeszcze jakieś badania, czy brać tabsy i czekać na efekty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Grizzly napisał:

 

czy dawki wit D o których mówisz bierze ciągle czy w jakiś okres z przerwami? Spotykałem się opisami gdzie ludzie brali 10 tys bez przerw.

 

 

Zostało mi kilka tych tabletek i łykam jedną na tydzień żeby skończyć opakowanie. Późną jesienią zrobię badanie i wtedy zobaczę co i jak. Być może będę brał te 5/10 tys na utrzymanie.

 

22 godziny temu, Grizzly napisał:

 

Druga sprawa Dr Jaśkiewicz poleca bardzo kogel mogel robić dwa razy w tygodniu, ponoć naturalne żródło wit A i D (oczywiście mówimy o wiejskich jajach)

 

Skąd zakaz spożywania orzechów oraz ryb?

Jajka to najlepsze żarcie pod słońcem. Jem minimum 4 dziennie z płynnym żółtkiem.

 

Orzechy i ryby zawierają całkiem niemało wapnia.

17 godzin temu, SławomirP napisał:

Suplementacje zacząłem dzisiaj. Myślicie, że powinienem robić jeszcze jakieś badania, czy brać tabsy i czekać na efekty?

Jakie dawki i co łykasz? Opisz dokładniej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.08.2019 o 11:55, SławomirP napisał:

Neovit d3 4000 j.m po 5 kapsułek dziennie.

Nie znam produktu. Proszę pamiętać o witaminach A,E i K2MK7 a także magnezie. Bez tych kofaktorów można "zepsuć" organizm. Dużo wody i dieta bezwapniowa. Osobiście zrobiłbym badanie D3 po 4 tyg. aby zobaczyć jak suplement działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wynik witaminy D3

czerwiec -18,4 ng/ml

wrzesień – 25,5 ng/ml

Poziom wystarczający to 30-80 ng/ml

 

Kiedy tylko miałem czas, przebywałem na słońcu. Natomiast jak widać, witaminy mało przyswoiłem. Jadam również ok. 20-30 jajek tygodniowo.

Poszło zamówienie z podkowy D3 + K2Mk7 - 20 000 IU, dorzucę jeszcze wit. A, E

Broniłem się przed suplami, ale widzę, że się nie obejdzie.

Ponowne badanie za ok. 3 miesiące.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata podawania witaminy D3 z apteki - 4000 jednostek dziennie:

- poziom podniósł się z 4 ng/ml na 14 ng/ml.

Dwa miesiące podawania witaminy D3 z Allegro, firma Medverita (ADEK) - 6000 lub 8000 jednostek dziennie:

- poziom przekroczył 50 ng/ml

Taka sama "akcja" jeśli chodzi o porównanie aptecznej B12 z suplementem z allegro (metylokobalamina), który okazał się skuteczny.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Ja z kolei pewnego dnia w lecie, robiąc kontrolę po leczeniu endo w 2018 dowiedziałem się, że mój poziom D3 to 13 ng/ml (okazem zdrowia to nie byłem). Po pół roku suplementacji 4000 jednostek olimplabs (D3+K2) skoczyła na ok. 31. Później różnie z suplami (wole nie brać bez potrzeby), ale miałem poziom w okolicach 40 rok później. Jakiś czas temu dostałem od endokrynologa wit.d (bez K2) 20 tys. jednostek co tydzien. Po dwóch dawkach wapn skoczył ponad górną granicę, kołatania, dodatkowe bóle (choć kto wie może IBS zaatakował). 20 tys. jednostek to mniej niż 7 dni po 4000 jednostek D3+K2. A dostałem info, że to "wit.D lecznicza na receptę i nie potrzeba suplementacji K2".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.