Skocz do zawartości

Gotowanie i inne twórcze zajęcia w kuchni, przepisy, porady, ciekawostki kulinarne.


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli nie musiałbym mówić " samolocik leci otwórz buzie " by Ci wsadzić to już nie jest to pedofilia :D a jakby co to mamy tutaj fachowca Mosze sądzę że zniżkę by dał i byśmy dali radę z tego wejść ?.  Myślisz że Oni to inaczej ?, każdy tutaj struga wariata co to nie On jaki alfa omega gamma a jak laska na priv im coś napiszę to już do kwiaciarni lecą takie to samce.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie zrobić dobrze mężczyźnie to zróbcie tak. Zmówcie na środę w mięsnym kilka goloneczek, kupcie ze 2 ciemne piwa. Nóżki golimy/opalamy płuczemy i do lodówy. Szykujemy zalewę o 5L -szklanka soli, duża cebula, kilka ząbków czosnku, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz i co tak kto jeszcze lubi. Zagotowujemy i chłodzimy, po schłodzeniu zalewamy tym golonki i dolewamy jedno piwo i do lodówki,  obracamy goloneczki 2x dziennie. W sobotę lub niedzielę stawiamy duży gar z wodą a do niego marchew, pietruszka, seler itd i  zagotowujemy,  na dużym ogniu wrzucamy nasze golonki jak ponownie się zagotuje zmniejszamy ogień i gotujemy godzinę. W między czasie grzejemy piekarnik na 200*C lub więcej. Po godzinie wyjmujemy nasze goloneczki układamy na brytfannie,  nacieramy rozgniecionym czosnkiem i posypujemy przyprawami pieprz, papryka itp podlewamy do połowy powstałym w trakcie gotowania rosołkiem i dolewamy jedno piwo i w piec. Zmniejszamy na ok 180*C i tak sobie pieczemy do 3h obracając podlewając rosołkiem, jak dużo odparuje to można dolać z gara. Do tego polecam pieczone ziemniaczki z ziołami. Podajemy z musztardą, chrzanem i zimną wódką. Orgazm kulinarny gwarantowany. Pozostały rosół możemy wykorzystać na jakieś zupy. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Masza napisał:

Chlebek z cukinią okazał się bardzo dobry w smaku (chociaż chyba coś pokręciłam bo opadł i wysokość kromek wyniosła jakieś 1 cm :(). No więc teraz mam kolejne pytanie, co mogę zrobić z dyni poza zupą krem? Ktoś coś? 

Może za słabo wyrobimy ten chlebek? A z dyńki możesz zrobić sos do makaronu, frytki albo dżem. Risotto z dynia albo kurczaka w sosie z dynia.. Tyle możliwosci

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak ja dawno tu nie byłam... 

Ja dzisiaj sprawdzałam przepis z książki kucharskiej, którą sobie ostatnio zamówiłam. Kuchnia w Biegu - Ewy Chodakowskiej i Tomka Woźniaka. 

Dzisiaj na talerzu:

c69db27eda77b.jpg

a tak wygląda w moim wykonaniu:

f147f8a57b63e.jpg

...i pachnie obłędnie!

Jeszcze szybko pędzę do sklepu bo zapomniałam ogórków kiszonych :P 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja tylko na chwilkę.

 


PIEROGI Z KAPUSTĄ I GRZYBAMI
Składniki na ciasto:


4 szklanki mąki
1 łyżeczka soli
Około 2 szklanek ciepłej wody
1/2 kostki margaryny lub masła
Składniki na farsz:

1 kg kapusty kiszonej  ( ja mam własną)
0,5 l słoik suszonych grzybów
2 – 3 cebule
Sól
Pieprz
Olej do smażenia
 

Wykonanie:
Na stolnicę przesiałam mąkę, wsypałam sól, dodałam margarynę, wlałam ciepłą wodę i zagniotłam elastyczne ciasto. Ciasto włożyłam do miski i przykryłam talerzykiem aby nie wysychało. Grzyby opłukałam, zalałam wodą i odstawiłam do namoczenia, następnie obgotowałam. Wywar można zachować (może się przydać np. do zupy grzybowej).
Kapustę ugotowałam do miękkości, odcisnęłam i drobniutko pokroiłam wraz z grzybami. Jeżeli ktoś woli może zmielić przez maszynkę. Na oleju usmażyłam cebulę (obraną i pokrojoną w kosteczkę). Usmażoną cebulę dodałam do kapusty z grzybami, doprawiłam do smaku pieprzem i solą.

Wszystko dokładnie wymieszałam i farsz miałam już gotowy. Zabrałam się za lepienie pierogów. Ciasto brałam partiami, wałkowałam i szklanką wyciskałam krążki. Na każdy krążek nakładałam farsz i zlepiałam pierogi. W garnku zagotowałam posoloną wodę i partiami wrzucałam pierogi. Gdy pierogi wypłynęły na wierzch gotowałam jeszcze około 3-4 minut. Po wyjęciu pierogów z wody można polać przesmażoną cebulą na oleju lub polać roztopionym masłem.

 

 

I już znikam.

Enjoy!

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi ale powiedz, kasza trochę nie za bardzo rozgotowana? 

 

Co do pieczarek, proponuję używać takich lekko naświetlonych i podsuszonych np. na nasłonecznionym parapecie np. Raz że zyskują na smaku a dwa, znacząco zwiększa się ponoć w nich ilość witaminy D (na pewno po naświetlaniu UV, więc coś tam łykną ze słońca). 

 

Ja dziś przygotuję obiad-wege, bo B. prowadzi dziś ćwiczenia z sekcji serca, więc koniecznie coś bezmięsnego na bazie własnej roboty tagliatelli:

0708471814381.jpg

 

z pesto bazyliowo-orzechowolaskowym

7da9b6af5082d.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.