Skocz do zawartości

Gotowanie i inne twórcze zajęcia w kuchni, przepisy, porady, ciekawostki kulinarne.


Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że już od dłuższego czasu chodziły mi głowie krokiety z barszczem w końcu się zmobilizowałam, żeby kupić maszynkę do mielenia mięsa. Wczoraj mi przyszła, wiec dzisiaj się wzięłam do roboty! :D Moja mama zawsze robiła fenomenalne krokiety z kapustą kiszoną i mięsem z pręgi wołowej, takie tez i ja dzisiaj zrobiłam. Mięso wołowe wcześniej gotowałam i na wywarze z niego zrobiłam barszcz. Barszcz przyprawiony liściem laurowym i i zielem angielskim, odrobiną pietruszki i lubczyku. Pod koniec by nabrał ciemniejszego, głębszego kolorku dodałam odłożoną wcześniej połowę buraczka i doprawiłam sokiem z cytryny (zamiast octu jak to zwykła robić moja mama) Pychotka! 

e9fb67f6203fb.jpg

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka , ja spróbowałam z cytryną bo kiedyś tak zjadłam u mojej siostry, zagaiłam do niej, że wyszedł jej identyczny jak naszej Mamy, delikatnie łagodniejszy. A ona na to, że zamiast octu dała sok z cytryny bo tak zdrowiej. :D 

O słonecznikowcu słyszę pierwszy raz... swoją drogą fajna nazwa. Chętnie zobaczę przepis jak ktoś wklei

edit:

@Lalka Chodzi o coś takiego? 

_IGP5216.jpg

http://kucharzenieipieczenie.blogspot.co.uk/2014/01/sonecznikowiec-niesamowicie-pyszne.html

Wygląda dla mnie teraz za słodko. Jednak się nie pokuszę. :P Kiedyś bym zjadła, teraz mnie by od słodkości zemdliło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HippieNie wiem jak się nazywa, ja zawsze mam swoją nazwę na ciasto. 

 

Raz w życiu jadłam słonecznikowca kilkanaście lat temu, zapamiętałam smak i chce go sobie zrobić na urodziny.

 

Do tego tort, ale muszę się zdecydować czy wolę słodkie bezy w roli głównej czy słone krakersy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hippie takiego smaka mi zrobiłaś tym barszczykiem, że na szybko zrobiłam sobie z - "winiary" :D.

A sok z cytryny jest łagodniejszy niż, ocet. Ale to już jak kto woli. :)

 

@Lalka - również pierwsze słyszę o takim cieście, nazwa ciekawa. :)

 

28 minut temu, Lalka napisał:

Do tego tort, ale muszę się zdecydować czy wolę słodkie bezy w roli głównej czy słone krakersy ?

Ooo, to masz dylemat - ja nie pomogę, ale może panowie coś podsuną i większością głosów zrobisz ten, a nie ten :rolleyes:.

A tak wydedukowałam, że pewnie niedługo będziesz mieć urodzinki? :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hippie powinnaś zacząć urządzać płatne kolacje/degustacje. Krokiety wyglądają super.

Wprawdzie jestem w tej chwili głodny na tyle, że pożarłbym dowolną księżniczkę jak to okoliczny smok, nie bacząc czy jest wielokrotną dziewicą czy może wcale.

Smoki dziś muszą się zadowalać tym co jest aktualnie do pożarcia (ochłapy), a Twoje krokiety wyglądają akurat nieźle! Ale, ale... Kluczem jest ciasto naleśnikowe a tu "farby nie puściłaś".

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext , nie głupi pomysł, pomyślę o tym :D:P  Chyba nie ma lepszego miejsca na reklamę jak samcze forum, tyle tu wygłodniałych samców, więc popyt na domowe obiadki będzie. :lol:

 

Ciasto naleśnikowe to akurat nie filozofia, trzeba tylko wyczuć dobre proporcje, żeby ciasto nie było zbyt kruche i rozwalające się. ja się zawsze sugeruję tym przepisem: http://www.smakizycia.pl/kuchnia/przepisy/ciasto-na-nalesniki/

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NefertitiTak, niedługo. :)

Nie mogę się doczekać aż będę piec. Uwielbiam siedzieć w kuchni.

@Hippie teraz zobaczyłam zdjęcie. Chyba tak, dawno to było. :D

Oj zjadłabyś :D, mi się zdarzało robić wypieki bez cukru z słodzikiem jakimś tam, albo zamiast mąki mielone migdały.

 

Ciasto naleśnikowe poznać czy jest ok po tym jak spływa po łyżce. Musi pokrywać łyżkę i spływać. :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka może zjadłabym ale jakbym sobie posłodziła mniej i zastapiła cukier ksylitolem albo czymś innym. Jadłam też kiedyś podobne ciacho i do teraz pamiętam tą słodkość i na samą myśl mnie mdli. :P

Co do wypieków ze słonecznikiem. kiedyś kupywałam sobie co jakiś czas kruche ciastka ze słonecznikiem albo z orzechami. kiedyś może sobie upiekę coś takiego...:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Hippie napisał:

trzeba tylko wyczuć dobre proporcje

To jest właśnie TA filozofia.

I wiesz co? Stalowa patelnia i dodanie odrobiny oleju do ciasta (żeby nie oblewać patelni)!

Z teflonu - "a to już nie to samo" (jak to wygrywało swego czasu De Mono) :)

 

 

7 minut temu, Lalka napisał:

Ciasto naleśnikowe poznać czy jest ok po tym jak spływa po łyżce.

Musimy koniecznie razem zrobić kiedyś choćby naleśniki :D Nawet jeśli to się miałoby źle skończyć (w ogólności ;))) 

3 minuty temu, Nefertiti napisał:

Dziewczęta kuchcikują - super

To nie reguła, jedynie wyjątek. Bardziej kreatywni są w kuchni jednak faceci. Obczaj proporcje wśród laureatów gwiazdek Michelina. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Rnext Zgodnie z obietnicą - podano do stołu! :)

1df4f03ce7805.jpg

Placki po węgiersku.

Gulasz z łopatki wieprzowej, z papryką, pieczarkami,ogórkiem konserwowym i cebulą + 1 ząbkiem czosnku dla smaku. Placki ziemniaczane z ziemniaków wyciśniętych z sokowirówki ze startą cebulką.

Wyszło mi na przynajmniej 3 obiady dla dwóch osób :D 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hippie no to już robię rezerwację ;)

 

Ale natchnęłaś mnie na placki ziemniaczane z jakimś sosem jogurtowo-czosnkowym. Chociaż akurat dzisiaj zbiera mi się ochota na naleśniki z nadzieniem twarogowo-powidłowym (śliwka na przykład). Takie zasmażone na maśle klarowanym, rumiane i chrupiące :)

 

Może jutro zrobimy ziemniaczane z cebulką. Tyle że my robimy na tarce dość grube wiórki, czyli ciasto nie w formie "papki". Mają wtedy w bonusie taki posmak frytkowy i są chrupkie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

na tarce dość grube wiórki, czyli ciasto nie w formie "papki". Mają wtedy w bonusie taki posmak frytkowy i są chrupkie. 

Też tak robię placki ziemniaczane, na oczkach od buraków ścieram ziemniaki. Tak jak mówisz rewelacja, lekko chrupiące i jednocześnie puszyste w środku i tak nie chłoną tłuszcz.

Edytowane przez Sitriel
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś półtora tygodnia przed okresem dostaję obsesji na punkcie jedzenia, oglądam przepisy na youtube, czytam blogi, obczajam oferty najbliższych reastauracji, gotuje i wpier*am, nawet jestem zapisana na grupy facebookowe, a że mam wieczną niedowagę to sobie pozwalam :D Uwielbiam takie tematy, dziewczyny więcej zdjęć :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Rnext napisał:

spróbuj tego sposobu. 

W sumie... spróbuję następnym razem.  Dzięki za sugestię. :) Z przyzwyczajenia bo w domu zawsze tak moja mama robiła placki ziemniaczane, przeciskam przez sokowirówkę. Jednak do placków po węgiersku lepsze są jak są bardziej chrupkie... :)

A za tydzień u mnie w jadłospisie kopytka albo ze skwarkami albo z sosem pieczarkowym. :D Mój Luby tak sobie zażyczył a ja w sumie też dawno nie jadłam... :D Dawno nie jadłam też takich typowo polskich dań, bo nie miałam weny i przede wszystkim czasu, teraz mam - wiec szaleję i się w typową kurę domową zamieniam :P 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.03.2018 o 20:13, Hippie napisał:

albo ze skwarkami albo z sosem pieczarkowym

Skwarki z dobrego boczku są super, ale jeśli chodzi o sos grzybowy, przetestuj i spróbuj zorganizować podgrzybki albo prawdziwki (nawet mrożone, byle nie suszone). Z odrobiną pasty bądź nawet tylko oliwy truflowej dla aromatu to jest po prostu obłęd. A jeśli chodzi o pieczarki, to wybierz kiedyś takie lekko podsuszone i dojrzałe "kapcie" zamiast świeżych-białych.

A ogólnie to polecam "kopytka" w wydaniu włoskim, zwłaszcza w wersji z ciasta ziemniaczanego z ricottą. Generalnie tzw. gnocchi. Wejdą z każdym sosem :)

 

Mały update.

 

Jak planowane tak wykonane.

"Ciasto" z grubo tartych: ziemniaków, cebuli i cukinii. Do niego dodane trochę mąki pszennej, jajko i łyżeczka sambala.

Chwilę wyrobić/przemieszać i smażyć. Podawać z sosem tysiąca wysp. Spożywać bardzo okazjonalnie ;)

Voila!

n3jdq0tby79m.jpg

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LalkaZerknęłam na zdjęcie bez przeczytania tego co napisałaś i moja pierwsza myśl " o , WZ-ka"...Przeczytałam treść..."o,jednak nie. :P "  

Wygląda smakowicie . :) 

Masz dryg do ciast , chętnie bym do Ciebie przychodziła na kawę i ciasto :D 

 

@Rnext

wow, wyglądają nietypowo  :D Też bym chętnie wpadła na degustację :D A czemu spożywać bardzo okazjonalnie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.