Sześć miesięcy więzienia dla 42-letniej Brytyjki za spoliczkowanie oficera imigracyjnego.

[Komti]

Auj-e Taqaddas, 42-letnia obywatelka Wielkiej Brytanii, została skazana przez sąd w Indonezji na sześć miesięcy więzienia za spoliczkowanie oficera imigracyjnego na wyspie Bali. Do sytuacji doszło w lipcu 2018 roku. Kobieta twierdzi, że wyrok to "niesprawiedliwa decyzja". Kobieta przyjechała do azjatyckiego kraju, dostając wizę na pobyt do 18 lutego ub. roku. Kiedy w końcu chciała wyjechać z Indonezji i przedstawiła służbom granicznym swój paszport, okazało się, że przekroczyła dozwolony czas pobytu aż o 160 dni. Wtedy nakazano jej zapłatę kary w wysokości 300 tysięcy rupii, a więc około 3500 funtów. Kobieta odmówiła. Na nagraniu z telefonu wykonanym 28 lipca ub. roku przez indonezyjskiego urzędnika, w czasie rozmowy dotyczącej warunków jej wyjazdu, wyraźnie zdenerwowana krzyczała na oficera imigracyjnego i w pewnym momencie go spoliczkowała. (http://www.tvn24.pl)

 

Szacun dla mundurowego, że zachował spokój...Brawa dla sądu za trafny wyrok, choć prokurator wnosił o 12 miesięcy za kratkami dla tej awanturniczki. Nagranie pod tym linkiem: https://www.tvn24.pl/indonezja-brytyjka-skazana-za-uderzenie-urzednika,907126,s.html

 

Zastanawiam się jakby zareagował polski sąd w takiej sytuacji - łagodna grzywna dla zestresowanej kobietki? Oczywiście w ostateczności po kilku latach procesu, interwencji RPO i wielu "organizacji broniących praw kobiet", chyba, że się mylę?  

[Morfeusz]

Brytyjka myślała że wszystko jej wolno tak jak w UK. Tymczasem Indonezja to na szczęście w przeważającej części islamski kraj. Więc nie tolerują takiej patologii, także u kobiet.

Obejrzałem film, straszne chamstwo w wykonaniu tej lochy, bo po czymś takim nie mogę nazwać jej kobietą.

Edytowane 6 Lutego 2019 przez Morfeusz

[Ksanti]

Niech zna swoje miejsce w szeregu

[Bonzo]

1 godzinę temu, Komti napisał:

Nagranie pod tym linkiem:

No. I to jest profesjonalna robota. Urzędnika i policji. Spokojnie, rzeczowo, nawet na kopa w okolicę jaj (0:55) gość nie zareagował.

W sądzie też bez ekscesów.

Krotko mówiąc - tak powinno wyglądać działanie służb państwowych. Konsekwentnie, rzeczowo, spokojnie i skutecznie.

[Krugerrand]

1 godzinę temu, Komti napisał:

Zastanawiam się jakby zareagował polski sąd w takiej sytuacji

Urzędnik zostałby zapewne skazany za stosowanie przemocy psychicznej i zmuszenie tej kobiety do skandalicznego i niekulturalnego zachowania skutkującego spoliczkowaniem na karę bezwzględnego więzienia. Musiałby oczywiście ponieść wszelkie koszty postępowania oraz zapłacić tej biednej, szczupłej i nad wyraz kulturalnej Brytyjce odszkodowanie. Co więcej zostałby pozbawiony praw publicznych na okres lat 10, nie wspominając już o utracie pracy i dożywotnim zakazie podejmowania takowej w instytucjach publicznych. Jako podły i niedojrzały emocjonalnie agresor, mężczyzna pozbawiony zostałby praw rodzicielskich, w przypadku posiadania rodziny oraz rodzina zostałaby objęta niebieską kartą.

Nie ma to jak nasz polski patriarchat.

 

Szkoda, że wyrok obniżono do 6 miesięcy. Po tym co zobaczyłem podwyższyłbym jej do jakiś dwóch lat. Takie coś trzeba bezwzględnie tępić.

Edytowane 6 Lutego 2019 przez Krugerrand

[deleteduser110]

Kurwa, ma tupet suka, aż się wkurwiłem.

 

Na miejscu tego niespotykanie cierpliwego oficera bym jej chyba zajebał w czerep i zrobił duszenie.

 

"Show me your ugly face", no, kurwa, nie wytrzymie!!!

 

Co za bezczelność!!!

 

Ruro, spójrz do lustra najpierw, jeśli w jakimkolwiek lustrze się cała zmieścisz ze swoim wstrętnym, piskliwym dupskiem, zanim zaczniesz mówić cokolwiek o czyjejś urodzie!!! 

 

Wybaczcie, chłopaki, wiem, że tego nie przeczyta, ale musiałem, bo mnie wkurwiła.

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak 

[wojkr]

I tak łagodny wyrok ... powinni być bardziej surowi.

[StatusQuo]

5 godzin temu, Ważniak napisał:

Kurwa, ma tupet suka, aż się wkurwiłem.

Mi też podniosła ciśnienie, ciekawe jakie musiało by być prawo, żeby taką utemperować "tu i teraz".

Paralizator ? Ścieżka zdrowia ?

Ciekawe swoją drogą jakby załatwili sprawę w Arabii Saudyjskiej

 

Odniosłem wrażenie, że w tym momencie co jej zakładali kajdanki, tak na chwile się "zastanowiła", jakby się przestraszyła i zastanowiła,

czy kontynuować przedstawienie.

Ja myślę, że ten "atak" mógł być w dużej mierze zagrany, to znaczy, że "weszła" w role "all-in".

Po prostu urzędnicy nie mieli "narzędzi", których mogła się przestraszyć,

ciekawe co by było gdyby na przykład wyciągnął broń i oddał strzał ostrzegawczy, i wycelował w nogę ..

Edytowane 6 Lutego 2019 przez StatusQuo