Skocz do zawartości

Trampki i skarpetki.


DONPEDRO

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

Najpierw opowiem prawdziwą historię.

Podczas II wojny światowej szalały mrozy okrutne. Zamarzła nie tylko ziemia, tak, że trupów grzebać się nie dało i trzeba było palić nimi w piecach. - Przepraszam za ten niepoprawnie politycznie żarcik ale taka jest prawda, trochę naciągana, ale zawsze jednak. Wróćmy jednak do meritum.

Moja Babcia była wtenczas nastolatką. Mieszkała sobie w Zagłębiu Dąbrowskim i pewnego dnia skierowano ją na roboty do Niemiec. Wyjaśnię, że roboty takie oznaczały katorżniczą pracę i brak wynagrodzenia. Ma Babcia miała jednak dużo szczęścia i zatrudniono ją w fabryce, gdzie malowała farbą oznaczenia na różnych sprzętach. A na zimową porę niemiecki pracodawca był bardzo hojny i podarował mojej Babci gumiaki. - A mógł zabić przecież. Te gumiaczki przymarzły mojej Babci do nóg! Takie były mrozy. Babcia do końca życia dbała o dobre buty dla siebie i swych bliskich.

Ta pamięć genetyczna mieszka też we mnie i z prawdziwym zażenowaniem oglądam zimową porą przemykających nie tylko młodych ludzi w trampkach i bez skarpetek. - Tak, wiem oni tam mają tzw stupki. Ale to nic nie zmienia, im wszystkim jest zimno. Zwiedzeni modowym demonem brną w swej głupocie i nic nie da się z tym zrobić. Kiedy zaczną odpadać im stopy to dziwnym trafem nie będą tego zauważać. Na przystankach stoją przemarznięte stwory niczym z krainy absurdu. Z pogardą spoglądają na me ciepłe, wysokie skórzane buty. Chłoptasie woleli przecież dołożyć kilka stówek i kupić markowe szmaciaki. Czyżby ich mózgi, aż tak były wyprane? Mnie jest ciepło, im bardzo zimno. I żadna moda mnie nie zmusi do tego abym ubierał się wbrew swojemu komfortowi czy... przyzwoitości. Tak, przyzwoitość, dobry gust i dobry smak to są najwidoczniej me wady? Obserwując modowego demona idę o zakład, że jego pomysły będą coraz bardziej szalone. Latem przyjdzie moda na smarowanie twarzy odchodami a następnej zimy już nie szmaciane trampeczki a klapeczki będą na topie. I to oczywiście bez skarpetek! Bo wszakże największym bezguściem jest właśnie zakładanie skarpetek.

Edytowane przez DONPEDRO
Błąd w tytule. Uciekła literka.
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, też mnie zastanawia ta "moda". I tak sobie kombinuję, że cała masa inwalidów w wyniku tego się pojawi.

Nie wiem kurczę, może biorą przykład z Anglików. Tam są ciut popieprzeni jeśli chodzi o ubiór.

Ja tutaj tego, zimowa kurteczka, szaliczek, odpowiednie do tego outfitu buciki, takie z podbiciem i insze akcesoria a tu mi śmiga przed nosem klient w krótkim rękawku i się zastanawiałem w chwili owej kogo pojebało.

No, ale wiadomo, Brytole ciężki temat, nie pojmiesz.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że to szczera prawda. Obserwując innych studentów widzę jak chodzą w samych bluzach czy dresach przy minusowych temperaturach. Do tego nawet się zdarzają te nieszczęsne trampki i gołe kostki. Podczas gdy ja trzepię się z zimna pod warstwami ubrań i patrzę z niedowierzaniem. Dziewczyny w zasadzie nie lepsze. Czasem się zastanawiam czy to ja mam zrąbane krążenie czy ci ludzie zgrywają Wim Hofa.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brytole to w ogóle idioci jeśli chodzi o ubiór. Ale u nich to powszechne. Wczoraj wychodzę z pociągu, ok 5st. a tam koleś stoi na peronie w garniturze. Bez kurtki, bez płaszcza. Na pewno oni są bardziej zahartowani, ale myślę, że to się odbije na nich na starość. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko najpierw to musi dożyć, z tego co czytałem na forum to spożywane przez nich pokarmy nie gwarantują długiego żywota. :P

 

Z tym zimnem to tez bym nie przesadzał 5 stopni na plusie( ja na ten przykład w mieszkaniu mam 18-19) to nie jest -20 mrozu, żeby w śniegowcach chodzić. Akurat mam takie w miarę ciepłe buty ale co ważniejsze nie są przemakające co z "ciepłych" (przykład tych zjebanych damskich, w których Karyny latają nie pamiętam jak się nazywały), gdy przemiękną one jak gnój?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SSydney UGG. Laski chodzą w nich nawet w lecie. 3 kawałki szmaty pozszywane. Jak zamokną to jebią. A w ogóle to się wykrzywianą na podeszwie od razu. To jest powszechny obrazek. Widzę taką Karynę w tych butach to przechodzę na drugą stronę ulicy. Od razu -100 pkt. do atrakcyjności dla mnie. No ale moda - jakby znana marka wylansowało modę na smarowanie gównem twarzy to by każda chodziła z brudnym ryjem. 

 

uggs2-752x501.jpg

 

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym ubierze jeden z drugim/jedna z drugą ubierze całkowicie płaskie od spodu i miło patrzeć jak po lodzie ślizgają się dupskami:)

A moda na nie noszenie skarpetek tylko odkryte kostki to taka głupota, że żal mi patrzeć. Trochę bezmózgie patrzenie na to co społeczeństwo łyknęło ze wspaniałego zachodu...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie za to rozwala widok na załączonej grafice. Kompletnie nie rozumiem tej dziwnej mody. Na domiar złego często patyczaki chodzą w takim obuwiu. Oczywiście dalej mówimy zimie...

Buty-Kobieta-Botki-Na-Jesie-Zima-Sk-rzan

 

oksfordki-3.jpg

 

Pseudo intelektualistki. Nie wiem jak młode dziewczyny nie wstydzą się tak pokazywać. Tylko maratony i dresowy look mogą to przebić. Jak dla mnie wygląda to wręcz karykaturalnie i zbyt bardzo na pokaz. Moda robi ludziom wodę sodową z mózgu. Oksfordki... nie zdziwiłbym się gdyby to przyszło z wysp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ksanti napisał:

Oksfordki... nie zdziwiłbym się gdyby to przyszło z wysp.

To na bank przyszło z wysp. Jeszcze bardziej obleśne niż UGG. Nienawidze tych oxfordek jebanych. Pseudo-modne, aseksualne, niepraktyczne. Najczęściej noszą je panny co mają nogę jak patyk. Zapieprzają w nich po Londynie jak nafetowane wiecznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Szwecji też w zimie laski chodzą w conversach, adidasach i spodniach do kostki. Do tego jeszcze dziury w spodniach. Zawsze się przyglądam uważnie czy mają przynajmniej jakieś rajstopy czy coś w tym stylu i wychodzę na zboka jak któraś zauważy, że tak się gapię na ich stopy? Tutaj nawet nie chodzi, że jest zimno, ale można się wypieprzyć na lodzie czy śniegu przy takiej letniej podeszwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.