Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

No tak..., z takim podejściem, to już od samego początku (narodzin) koniec życia, ech...

Zaorane, zabite: wiara, nadzieja, miłość, marzenia - cel. 

Nie próbuje udawać, ale zgodzimy się (chyba), że od młodego pracujemy (powinniśmy przynajmniej) na to, by jak najłagodniej się z nami obeszła. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym na starość otoczyć się rodziną, dziećmi, wnukami. Mieć poczucie, że przekazalam im to, co moim zdaniem najważniejsze w życiu. Obserwować jak dorastają moje wnuki, uczyć ich wrażliwość, ciekawość świata.

Rozwijać się do kiedy mi zdrowie pozwoli, przeczytać te wszystkie książki, na które kiedyś nie miałam czasu, być aktywna zawodowo najdłużej jak się da, a potem mieć dobrą śmierć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie nie wyobrażam. Jak pomyślę, że już mam objawy, to wolę nie myśleć. Dopóki się ruszam, a ruszam się sporo i jem raczej zdrowo, choć bez przesadyzmu to nie widzę problemu. Tańczyć jak 20-latek nie będę ale mogę się w góry przejść, to nie powinno być problemem.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eleanor To musisz dać sie ugryźć jakiemuś wampirowi tak jak w sadze Zmierzchu. Będziesz wiecznie piękna i młoda. Jedynie głód wampirzy trochę lipa... no ale w sumie zawsze możesz to wykorzystać w dobrym celu... na przykład: wysysać krew do śmierci wszystkim feministkom. Aczkolwiek bym uważała czy przypadkiem ich krew nie jest jadowita nawet dla wampira...Czy sam wampir od tego nie sparszywieje....:rolleyes:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. Tak sobie myślę, że odkąd jestem na forum zrozumiałem, że chyba dzieci mieć nie będę. Jestem również świadomy, że bez tego aspektu + nie oferując małżeństwa prawdopodobnie nie stworzę również relacji długoterminowej, gdyż żadna samiczka nie zaryzykuje braku męskich zasobów gwarantowanych prawnie. Nie widzę siebie również w Polsce, zatem moje życie może być bardzo ciekawe, wszak singiel, z kasą, znający języki itd... Czas pokaże, natomiast starość...

 

Sam, zgrzybiały, obolały w chuj (bo ja z tych co chcieliby czegoś się tam dorobić a wiadomo jak to u nas mężczyzn, musimy zapierdalać na wszystko sami), bez dzieci, wnuków i w obcym kraju. Również nie będę miał już prawie nikogo z rodziny, nie ma za bardzo w mojej rodzinie młodszych kuzynów czy coś w ten deseń. Z roku na rok tracący swoje zdrowie, które uniemożliwi mi wykonywanie sportu ani innych rzeczy tego typu, które pomagają mi być tym kim jestem. Do tego jeśli jakaś kobieta będzie u boku to wiadomo, dojenie na maksa z $$$ bo co może robić kobieta ze starym capem. Maluje się to w fatalnych barwach :) Nie będę się tutaj czarował jakimiś 20 letnimi modelkami, które niby będą podawać mi szklankę wody :) Mogłaby to być moja wnuczka, ale jak wyżej opisałem prawdopodobnie się takiej nie doczekam.

 

Tak powiem szczerze, że napisanie tego posta wprawiło mnie w smutną nostalgię. A w sumie prawie pół życia już za mną.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware Trzeba umieć być szczęśliwym sam ze sobą, konkubent mojej babci od ponad 30lat ma tylko moją babcie i nikogo innego. Jego rodzina wyrzuciła go z domu jak był mały, rodzice nie byli wstanie go wykarmić. Jego żona wraz z dziećmi odeszli od niego gdy miał jakieś 40lat, żona zabrała połowę z konta i uciekła, także od 40lat żyje sam i z doskoku jest z moją babcią. Dzisiaj ma 80lat, dom / samochód / pół bańki na koncie i jest w nim ogrom chęci do życia, co niedzielę jeździ na giełdę i szuka rowerów, które naprawi i odsprzeda z zyskiem. Cały czas tylko dupy mu w głowie i sex, powinien być smutny bo tak na prawdę to nawet nie ma go kto pochować. Rodzina nie odzywa się do niego, jak chorował na raka kilka lat temu, to tylko moja babcia go odwiedzała i Ja z rodzicami swoimi.

Jego wszyscy znajomi czy koledzy ze szkoły już nie żyją, cały czas mówi, że nawet nikt mu lampki nie zapali gdy umrze, jedynie babcia czy ewentualnie Ja, mimo wszystko widać w nim ogromną wolę życia i ma więcej siły, niż nie jeden 30latek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej niż gdyby doiłyby go do 60-ki albo dłużej.

Jak widzisz z opisu jego życie nie wygląda tak strasznie.

Można zaryzykować twierdzenie, choć trochę w ciemno, że wygląda lepiej życie niż tych dzieci.

 

Co do lampki.

Bóg zapala miliony lampek nad nami, wierzącym i niewierzącym.

Komu potrzebna jeszcze jedna?

 

Widzieliście "Kobiety Mafii 2" gdy ten arabski książe bajeruje laleczkę a nad nimi gwiazdy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.