Skocz do zawartości

Justyna Żyła zawiedziona partnerem w tańcu z gwiazdami


Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, ale nazwisko męża nadal ma.  A no tak, gdyby użyła panieńskiego to nie było by tak medialnie. Nie lubiłem Pana skoczka, ale on swoją pozycją wypracował i na nazwisko harował.  Chciał mieć ostoję, spokojną oazę.  Niestety owa samica świetnie wpisuje się w pewien trend, który system promuje.  Problem sa niestety białorycerze, który polecą na ową padlinę. 

25 minut temu, Patton napisał:

Wczoraj czytałem że zagrała w teledysku Martyniuka.

 

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy długo z nią wytrzymał? Poprzez staż małżeński pewnie tak, natomiast jeśli weżmiemy pod uwagę, że jest sportowcem i raczej w domu jest gościem, bo to zawody, zgrupowania, treningi i inne, to dość szybko się mógł zwinąć z dość dużą pomocą Pani Justyny;)  

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...
W dniu 9.02.2019 o 16:17, RealLife napisał(a):

 Z prawnikiem rozmawiałem o rozwodzie. Między innymi o podziale majątku też. Dom został wybudowany w trakcie trwania małżeństwa. Mamy wspólnotę majątkowa. Ale masz rację muszę raz jeszcze podejść do prawnika i popytać jakie są opcje co do sprzedaży nieruchomości. 

 

Z pierwszej rozmowy wyszła jedna opcja - podział majątku sądowy i sprzedaż komornicza za 3/4 wartości a jeśli nikt nie kupi za pierwszym razem to za 2/3 wartości. 

 

Przyczym to też nie jest takie proste bo dochodzi bo to matka z dzieckiem i nie ma lokalu do którego może się wyprowadzić. Na moją propozycję, że kupię jej mniejsze mieszkanie - jedynie puka się w głowę. 

I jak się to skończyło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife - jeśli się nie mylę , to ona dostała działkę od rodziców, a on zbudował na niej dom. Jak to dokładnie było nie wnikałem. No i bądź mądry.

Nie wiadomo na co się umawiali. Dlatego sprawy rodzinne to zawsze jest syf. Pewne jest jedno, że jej odwaliło w pewnym momencie i postanowiła zostać "królową życia", a nie przykładną żonką. Nawet Małysz po niej jechał, a to jego kuzynka.

W tym wszystkim zastanawia mnie Stoch. Bo wszyscy mówili, że się władował, a wychodzi, że jest szczęśliwy. 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.