StatusQuo Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 (edytowane) Pisałem ostatnio z jakimś innym pytaniem, ale nakreślę sytuacje sytuacje jeszcze raz: Koleżanka z pracy, siedzimy w zasadzie koło siebie, dużo jej tłumaczyłem, rzeczy z roboty ostatnio, generalnie gaduła, ja też, ... Starsza ode mnie parę lat, a sam najmłodszy nie jestem, dwójka dzieci, dolne naście lat, maż umarł parę lat temu, rozumiem, że ma potrzebę wypełnienia pustki ale ... Zagaduje mnie, śmieje się z żartów nawet jak nie są śmieszne, ciągnie mnie za język, pyta jak się czuje.. Gada tak, jakby próbowała zdawać testy, a nawet ostatnio gadaliśmy na odosobnieniu to jakby oczerniła inne koleżanki z biura, akurat dziwnym trafem dokładnie te, które mi się podobały, jakby chciała wyeliminować konkurencje, jednym słowem, teraz wiem jak się czują laski :), bo jest to upierdliwe :), i zaczynam tęsknić do tego, żeby mnie laska potraktowała jak szmatę ...:) Jeszcze teraz w sobotę zadzwoniła, a ja się nie spodziewałem, i nie spojrzałem nawet kto dzwoni i odebrałem prawie od razu Nic do niej nie mam, ale po prostu nie jestem zainteresowany, bo dopiero naprostowałem wszystko w swoim życiu i chce chwile się tym nacieszyć, poza tym rozglądam się za młodszymi i to znacznie, już nie mówiąc o dzieciach, jeszcze nie miałem swoich, więc jest do dla mnie abstrakcja. Nie chciał bym zrobić sobie śmiertelnego wroga, a jak się wykręcam czy nie odpisuje na smsy, to sugestia jest zbyt słaba.. Ktoś wie jak to rozegrać delikatnie , tak, żeby nie dopuścić do eskalacji ? Zastanawiam się, czy nie powiedzieć jej "przypadkiem", że się z kimś spotykam .. Jeszcze kiedyś na obiedzie, ze wspólnym kolegom, spytała mnie czy sam mieszkam, no to już musiałem zareagować i powiedziałem, że "za dużo chcesz wiedzieć".. Edytowane 9 Lutego 2019 przez StatusQuo mała dopiska, literówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 (edytowane) A nie możesz wspomnieć, tak mimochodem, że masz dziewczynę? Tak delikatnie, podczas jakiejś rozmowy...Np. przychodzisz w nowej koszuli czy krawacie. Twoja koleżanka komplementuje nowy nabytek a Ty z bananem na ustach mówisz, że to prezent od dziewczyny. Oczywiście, to zadziała jeśli nie opowiadasz jej prywatnego życia i nie jesteś zbyt wylewny. Doradzałbym w każdym razie jak najszybsze rozwiązanie tej sytuacji, bo kobiety potrafią być bardzo nachalne. Kiedyś latała za mną jedna, która chciała mnie złapać na dziecko. Jeśli masz poza tym Instagrama czy FB a ją wśród znajomych, możesz poprosić jakąś przyjaciółkę o wspólną fotkę sugerującą wasz związek. Z tego co wiem sporo kobiet robi tak na Instagramie, żeby uniknąć namolnych zapytań o spotkania i randki. Edytowane 9 Lutego 2019 przez Kleofas 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StatusQuo Opublikowano 9 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 3 minuty temu, Kleofas napisał: nie możesz wspomnieć, tak mimochodem, że masz dziewczynę? Właśnie ona się już chyba domyśla, że nie mam, bardzo możliwe, że to właśnie spowodowało, że sobie teraz na tyle pozwala. Hmm, może jak kiedyś będę się musiał wykręcić, to będę musiał powiedzieć, że np "idę z dziewczyną do kina" A może właśnie przez to że się domyśla, że nie mam dziewczyny, jak chamsko powiem, że mam, to będzie bardziej dosadne ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Horyzont Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Słusznie. Najlepiej taktownie, przy okazji powiedzieć, że masz kobietę. Np. jak zaproponuje wspólne wyjście albo zadzwoni wieczorem. Możesz ją w pracy poprosić, zeby tego nie robiła, bo "narzeczona" jest zazdrosna. Oczywiście bez dalszych szczegółów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Chamsko nie ma co działać, bo to Twoja koleżanka z pracy i może Ci kwasów narobić. Udawaj głupka, to zawsze działa. Po prostu delikatnie zasugeruj, że masz dziewczynę. Domyślać to się ona może różnych rzeczy, co nie oznacza, że jest to prawda. To, że nie opowiadasz na prawo i lewo, że nie masz dziewczyny to nie oznacza, że z nikim się nie spotykasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 3 minuty temu, StatusQuo napisał: A może właśnie przez to że się domyśla, że nie mam dziewczyny, jak chamsko powiem, że mam, to będzie bardziej dosadne ? Kombinujesz. Jesli dama ta chce Cię "zwerbować" do stałego związku, a tak prawdopodobnie jest - to będąc na Twoim miejscu wstawiłbym taką przemowę: "No. Żonaty byłem (czy w zwiazku stałym) lat [.....]. Udało mi się z tego wymiksować i powiem Ci (zupełnie szczerze), że dopiero teraz wiem, że zyję. Gdy chce mi się damskiego towarzystwa i to w wersji nie tylko bliskiej, co wręcz dogłębnej - wuwuwu roksa peel i uroda, wiek, kształty - do wyboru do koloru. " Gdy takie info sprzedasz tej damie - natychmiast się przekonasz o co jej chodzi. Bo jesli tylko o bzykanie - to będzie jej gancpomada czy chodzi na divy czy nie. Czy też o faceta "uzytkowego" - wtedy natychmiast oziębną jej uczucia do Ciebie - dlatego, że będzie wiedziała, iż masz rozeznanie w konkurencji, z ktorą ona na dłuższą metę nie ma szans. 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Horyzont Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Można zadbać o delikatne uwiarygodnienia- Twoja kobieta może Ci coś upiec, zadzwonić do pracy, możesz szukać dla niej prezentu albo knajpy na Walentynki itp. Bez przesadnego teatru, z wyczuciem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StatusQuo Opublikowano 9 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 (edytowane) 4 minuty temu, Bonzo napisał: to w wersji nie tylko bliskiej, co wręcz dogłębnej - wuwuwu roksa peel i uroda, wiek, kształty - do wyboru do koloru. " Gadanie koleżance z pracy o roksie, to mocno ryzykowny manewr "Collateral damage" może być dużo większy niż sam problem ... Edytowane 9 Lutego 2019 przez StatusQuo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Będziesz delikatny to sobie po taki że to takie zaloty ...powiedz otwarcie....nie jestem zainteresowany.... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Przed chwilą, StatusQuo napisał: Gadanie koleżance z pracy o roksie, to mocno ryzykowny manewr Ale i tak znacznie mniej ryzykowny niż wchodzenie w jakąkolwiek pozasłużbową relację z kumpelą z pracy. Nie rusz dupy z własnej grupy ! 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maszracius_Iustus Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 39 minut temu, StatusQuo napisał: zaczynam tęsknić do tego, żeby mnie laska potraktowała jak szmatę ...:) Jeszcze teraz w sobotę zadzwoniła, a ja się nie spodziewałem, i nie spojrzałem nawet kto dzwoni i odebrałem prawie od razu Tęsknić do białorycerstwa śmiechłem :*D Wyjścia: 1. Po chamsku: coś jak Bonzo pisał. 2. Neutralnie: Wiesz ja jestem cham i nie dla Cb, tylko Cię skrzywdzę i wykorzystam po co Ci to? 3. Elegancja Francja: Wiesz jesteś bardzo fajna i umówiłbym się z Tobą, ale musiałabyś mocno obniżyć swoje standardy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 (edytowane) Wersje numer 1 i 2 są bardziej ryzykowne. Takich rzeczy nie odpieprza się w pracy, to o jedynce. Co do dwójki to taka odpowiedź może ją jeszcze bardziej podjarać. Edytowane 9 Lutego 2019 przez Kleofas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytonga Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 No cóż tylko wersja brata @Bonzo wszystkie inne dają jej furtkę albo wystawiasz się na wykrycie, że ściemniasz. Jesteś szczęśliwy będąc singlem i nigdy w życiu nie popełnisz błędu małżeństwa. Takie coś da jej strzała w nosa ale tylko na chwilę - wróci ze zdwojoną siłą na pewno...jesteś łakomym kąskiem a ona poluje... 2 minutes ago, Maszracius_Iustus said: 2. Neutralnie: Wiesz ja jestem cham i nie dla Cb, tylko Cię skrzywdzę i wykorzystam po co Ci to? 3. Elegancja Francja: Wiesz jesteś bardzo fajna i umówiłbym się z Tobą, ale musiałabyś mocno obniżyć swoje standardy. Tylko by ją bardziej podjarało... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stradi Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 (edytowane) Pokaż jej zdjęcie Twojego "przyjaciela" Edit: haha, miałem na myśli kolegę geja Edytowane 9 Lutego 2019 przez Stradi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
UncleSam Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 21 minut temu, Bonzo napisał: "No. Żonaty byłem (czy w zwiazku stałym) lat [.....]. Udało mi się z tego wymiksować i powiem Ci (zupełnie szczerze), że dopiero teraz wiem, że zyję. Gdy chce mi się damskiego towarzystwa i to w wersji nie tylko bliskiej, co wręcz dogłębnej - wuwuwu roksa peel i uroda, wiek, kształty - do wyboru do koloru. " Gdy takie info sprzedasz tej damie - natychmiast się przekonasz o co jej chodzi. Bo jesli tylko o bzykanie - to będzie jej gancpomada czy chodzi na divy czy nie. Czy też o faceta "uzytkowego" - wtedy natychmiast oziębną jej uczucia do Ciebie - dlatego, że będzie wiedziała, iż masz rozeznanie w konkurencji, z ktorą ona na dłuższą metę nie ma szans. Absolutnie bym tak nie robił bo jeszcze będzie chciała zostać SF a potem powoli i konsekwentnie przekuć to w relacje. Z dwojgiem dzieciaków to despera musi być niezła. Nie doceniasz przeciwnika 51 minut temu, StatusQuo napisał: Zastanawiam się, czy nie powiedzieć jej "przypadkiem", że się z kimś spotykam .. Jeszcze kiedyś na obiedzie, ze wspólnym kolegom, spytała mnie czy sam mieszkam, no to już musiałem zareagować i powiedziałem, że "za dużo chcesz wiedzieć".. Zfriendoznuj ją po prostu. Skoro one mogą to my tym bardziej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Jak masz dystans do siebie, powiedz jej, że poznałeś wspaniałego męższczyzne Myślę, że to załatwi sprawę. 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stradi Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Poznałem mężczyznę mojego życia. To musi załatwić sprawę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StatusQuo Opublikowano 9 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 (edytowane) 27 minut temu, Maszracius_Iustus napisał: 2. Neutralnie: Wiesz ja jestem cham i nie dla Cb, tylko Cię skrzywdzę i wykorzystam po co Ci to? W wersji Kobieta->Mężczyzna to brzmi "zasługujesz na kogoś lepszego" dlatego zgadzam się z @Kleofas, że to nie zadziała. Teraz to dopiero, będzie się chciała przekonać. Poza tym, to nie zamyka furtki związku, tylko zwiększa poprzeczkę, a patrząc na jej determinacje, to pewnie zacznie szukać miliona powodów, żeby jednak sprobować 10 minut temu, Still napisał: Jak masz dystans do siebie, powiedz jej, że poznałeś wspaniałego męższczyzne Nie uwierzy, wie, że nie jestem gejem. Odbierze to jako przejaw zajebistego poczucia humory. Pozatym, to koleżanka z pracy, wole nie prowokować plotek :), jak dla mnie też zbyt ryzykowne Kurde, jakby to nie była praca, to krótka piłka, nie odbieram, nie odpisuje, nie mam się z nią gdzie widywać. Temat zamknięty Edytowane 9 Lutego 2019 przez StatusQuo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giorgio Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 5 minut temu, Stradi napisał: Pokaż jej zdjęcie Twojego "przyjaciela" Uważaj, bo nasz kolega może to opacznie zrozumieć 15 minut temu, Maszracius_Iustus napisał: 2. Neutralnie: Wiesz ja jestem cham i nie dla Cb, tylko Cię skrzywdzę i wykorzystam po co Ci to? Laska odpowie (żeby nie wyjść na idiotkę w trakcie odrzucenia), że o co ci chodzi? Ja z tobą? Nie, nie , źle mnie zrozumiałeś. Stosuj gadki, które używają kobiety kiedy chcą kogoś spławić. Częste zwracanie się do niej a la koleżanko, też będzie przydatne. Złapie "w lot" kim jest dla Ciebie. Jeżeli nie masz baby, to nie kłam, że ją masz. To słabe. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stradi Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Też to zauważyłem. Jest już zrobiony "edit" posta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 10 minut temu, StatusQuo napisał: Kurde, jakby to nie była praca, to krótka piłka, nie odbieram, nie odpisuje, nie mam się z nią gdzie widywać. A kolega się jeszcze nie nauczył, że gdzie się pracuje, tam się hujem nie wojuje? Żadne gdyby..... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oscar Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 49 minut temu, Bonzo napisał: Jesli dama ta chce Cię "zwerbować" do stałego związku, a tak prawdopodobnie jest - to będąc na Twoim miejscu wstawiłbym taką przemowę: "No. Żonaty byłem (czy w zwiazku stałym) lat [.....]. Udało mi się z tego wymiksować i powiem Ci (zupełnie szczerze), że dopiero teraz wiem, że zyję. Gdy chce mi się damskiego towarzystwa i to w wersji nie tylko bliskiej, co wręcz dogłębnej - wuwuwu roksa peel i uroda, wiek, kształty - do wyboru do koloru. " Też tak uważam, szczerze, a dzięki temu bezpieczniej. Nikt nie lubi być okłamywany, szczególnie, że to osoba z dość bliskiego otoczenia. Panna może nacierać jeszcze wiele razy, ale to z czasem osłabnie. Jeśli natomiast skłamiesz, a ona się zorientuje (one mają wbudowany specjalny mechanizm prześwietlania takich sytuacji), to poczuje się urażona i może zechcieć zrobić Ci pod górkę. Nie radzę. Szczególnie, że to nie jest jakaś podbramkową sytuacja. Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Błąd. Kobiety uwielbiają być okłamywane. Brat @Oscar chyba jeszcze nie spotkał się z sytuacją wkurwienia kobiety na powiedzenie jej prawdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser159 Opublikowano 9 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Ale masz problemy Powiedz jej że szukasz kobiety bez dzieci,najlepiej dziewicy bo z inną to przed ślubem to grzech będzie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StatusQuo Opublikowano 9 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 (edytowane) 40 minut temu, Still napisał: A kolega się jeszcze nie nauczył, że gdzie się pracuje, tam się hujem nie wojuje? Nie wojuje stary, po prostu byłem miły i pomocny. Dla przykładu, nie jestem jedyną osobą, która jej pomagała w rożnych rzeczach. Ale tak poza tym, to fakt, że gadałem z nią o różnych rzeczach, o życiu etc. Ale starałem się nie dać żadnego sygnału. Nie wiem czy kojarzycie, coś takiego jak "david deangelo man transformation dvd". Tam jest dużo dvdków, dawno temu próbowałem przez to przebrnąć, ale nie wiem czy nawet przez 25%, to jeszcze z czasów kiedy na yt popularne było PUA.. Gość miał takie hasło "attraction is not a choice", myślę, że to nie jest tak że ja coś zrobiłem. Po prostu koleżanka ma pewnego rodzaju potrzeby, które uważa, że ja mogę wypełnić. No ale czy dokładnie nie działa ten mechanizm w ten sam sposób u atrakcyjnych lasek? Że zachowują się tak, żeby inni nawet nie próbowali, bo jak spróbują, to wtedy muszą marnować czas, żeby ich spławiać? Czy "bitch shield" nie jest dokładnie przykładem takiego zachowania ? To powiedz mi, załóżmy, że zaczynasz pracę w biurze, gdzie są mężczyźni i kobiety, to co, nie wchodzisz w bliższe relacje? Robota i do domu? Nie gadasz na kawie o "dupie maryni? Nie gadasz na imprezie firmowej "o życiu" ? W grupie ludzie mniej lub więcej się poznają. Mi nie odpowiada takie środowisko pracy, że siedzisz koło kogoś dwa lata, a nie znasz go w ogule, ja bym się zamęczył 4 minuty temu, Maninblack napisał: Ale masz problemy No mam problem, żeby to delikatnie załatwić, nie chce zrobić sobie ani wroga, ani zepsuć jej humoru No w każdym razie, jak nie padną lepsze pomysły, to za parę dni, jak będzie okazja to powiem, jej że "widzę jak się zachowuje i że generalnie jestem miły i że przepraszam, że źle zinterpretowała moje zachowanie, ale obecniesię spotykam się z kimś i jakieś wieczorne SMSy, czy sobotnie telefony, nie są na miejscu" Edytowane 9 Lutego 2019 przez StatusQuo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi