Skocz do zawartości

Toksyczne zachowania kobiet?


trop

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia,

potrafiłby  ktoś sklasyfikować toksyczne zachowania kobiet w związku? Jakieś przykłady, przemyślenia itd... Jest tego dużo. Ale może byśmy sklasyfikowali takie zachowania ku przestrodze?

Ja na pierwszy miejscu, odnośnie toksycznej kobiety i relacji z nią, napisałbym- zaborczość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę lat po śmierci syna, ex zarzuciła mi, że nie byłem zbyt twardy psychicznie,  jako facet. 

Miałem lekki kryzys i chodziłem do psychologa. Wyszedłem z tego w ciągu pół roku. 

No ale wbijane szpili w psyche po takim czasie, to ewidentnie toksyczne zachowanie. 

Całe szczęście, nie udało się dla "sucz", wywrzeć we mnie poczucia winy. 

 

  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozrzutność - niekontrolowane zakupy, wydatki.

Brak szacunku - wszelkie pyskówki, wymądrzanie się, negowanie decyzji, obrażanie.

Manipulacje - umyślne  prowadzenie  gierek, wprowadzanie fochów, handlowanie dupą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Still napisał:

Parę lat po śmierci syna, ex zarzuciła mi, że nie byłem zbyt twardy psychicznie,  jako facet. 

Chyba najbardziej chujowa docinka jaką może słyszeć facet. "Nie jesteś facetem/Nie jesteś twardy jaki powinien być facet". Stawiam to wysoko w hierarchii toksykologii..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, trop napisał:

Ja na pierwszy miejscu, odnośnie toksycznej kobiety i relacji z nią, napisałbym- zaborczość.

O Brachu?!

No kurde ee e nie mogę napisać inaczej(zjebać Twoje postrzeganie)!

 

Zacznę pytaniem, czy samiczka która pod pretekstem swojego szczęścia(tylko jej pojętego-powiedzmy)wykazując cechę przywódczą jest toksyczna?

Otóż według mnie NIE. To w razie kryzysu(wszelakiej maści) pozwala jej dochować dziecko lub inne z nim związane.

Czyli pilnuje swego  interesu(faceta jako zasobów na wydatki z potomstwem).

 

REASUMUJĄC!

Facet pizda który dał się w pętać bezgranicznie w OKOWY i zatracił swoją INDYWIDUALNOŚĆ!?!

Przed chwilą, brama85 napisał:

Rozrzutność - niekontrolowane zakupy, wydatki. TAK TAK TAK 

Brak szacunku (wczesniejsze  to wynika, że sobie pozwoliłeś na następne)- wszelkie pyskówki, wymądrzanie się, negowanie decyzji, obrażanie. TU kolejne nie zrozumienie scheaaamtu!

Manipulacje - umyślne  prowadzenie  gierek, wprowadzanie fochów, handlowanie dupą. TU TOŻE!!! 2 Wszystko jest wynikiem LINI 2 z której samiEeec dał ciała(czyli maentalnie/psychicznie dupy)!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado Ale z Ciebie analityk. Jestem pod wrażeniem.

@Tornado Jak głównym wzorcem wyniesionym z domu przez laskę będzie brak szacunku do facetów i nie tylko. To nie wiem czy sobie ją weźmiesz tak pod buta bez kraksy. Twoja silna rama nie zrobi na niej wrażenia, póki jej chyba nie jebniesz.

Edytowane przez brama85
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, brama85 napisał:

Jak głównym wzorcem wyniesionym z domu przez laskę będzie brak szacunku do facetów i nie tylko. To nie wiem czy sobie ją weźmiesz tak pod buta bez kraksy. Twoja silna rama nie zrobi na niej wrażenia, póki jej chyba nie jebniesz.

Zgodzę się tutaj z kolegą. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza jest zazdrość, dlatego, że ta może być wykorzystywana do kontroli i manipulacji - skoro wiesz, że rozmawianie z koleżankami sprawia mi przykrość to wolałabym, żebyś z nimi nie rozmawiał i żartował, ja bym z tego zrezygnowała dla Ciebie.

 

Jestem zazdrosna bo: naprawdę mi zależy, jestem prawdziwie zakochana, czuję więcej niż ty, skupiam się na swoim partnerze a nie dostrzegam towar z półki obok (jak w ogóle można zauważać atrakcyjność innych kobiet).

 

Zazdrość może doprowadzić do najgorszych możliwych scenariuszy i nadużyć. Zazdrość to niepewność i potrzeba kontroli obszarów w których ta niepewność występuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tornado napisał:

Zacznę pytaniem, czy samiczka która pod pretekstem swojego szczęścia(tylko jej pojętego-powiedzmy)wykazując cechę przywódczą jest toksyczna?

Otóż według mnie NIE. To w razie kryzysu(wszelakiej maści) pozwala jej dochować dziecko lub inne z nim związane.

A według mnie tak, bo jak sam zauważyłeś takie zachowanie w razie kryzysu pozwala jej dochować dziecko. A tu kryzysu nie ma, i kobieta to wykorzystuje pod pretekstem swojego szczęścia. Czyli nawet jestli to jest program wgrany do jej mózgu, to wykorzystuje go nie tak jak trzeba, Nie każdy program w Windowsie działa na raz. Raz się włącza pasjansa a raz sapera. A raz kalkulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

A według mnie tak, bo jak sam zauważyłeś takie zachowanie w razie kryzysu pozwala jej dochować dziecko. A tu kryzysu nie ma, i kobieta to wykorzystuje pod pretekstem swojego szczęścia. Czyli nawet jestli to jest program wgrany do jej mózgu, to wykorzystuje go nie tak jak trzeba, Nie każdy program w Windowsie działa na raz. Raz się włącza pasjansa a raz sapera. A raz kalkulator.

 

Jest toksyczna w stosunku do strasznego mężczyzny mając na pierwszym miejscu dobro dziecka. Problemy w etapowości ról, w pewnym momencie jest się matką i żoną, wiele kobiet tego nie rozumie, dla nich to finalna forma na 10-20 lat -> dziewczyna -> narzeczona -> żona -> matka i długo długo nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, imprudent_before_the_event napisał:

A tu kryzysu nie ma, i kobieta to wykorzystuje pod pretekstem swojego szczęścia.

No to przyjmij na wiarę lub jako wariant potencjalny gówno prawdy /(jakieś tam moje 12 LTR związkowe i 5 letnią obserwacje przypadkowych czeławieków/rodzin w całym województwie), że to zaleta.(patologia, komornicy, lekarze, centrum miasta, ciemne okolice-getta).

A kobieta dopiero to wykorzystuje jak samiec zaczyna słabnąć lub `pizdowacieć`/kapcieć(inna sprawa czy świadomie i ze swojej nie przymuszonej woli).

 

Wcześniej od strony samiczki jest tylko cykliczne/średnio okresowe TESTOWANIE czy aby nie zaczął `pi`-`zdowacieć`.

Dalszą słowotkownię w tym temacie z mojej strony uważam za bezcelową.

Pozdrawiam.

 

A najdziwniejsze, że najmniejszy problem z BABAMI(sory dziewuchy) mieli mechanicy i pochodne. Ciekawe co nie?!

Spytaj Brata @Bonzo lub "Robocika"

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 9.02.2019 o 16:21, trop napisał:

Ale może byśmy sklasyfikowali takie zachowania ku przestrodze?

Co masz na myśli pisząc o klasyfikacji @trop?
Możemy sobie powymieniać kilka takich toksycznych zachowań, np.:

- chorobliwa zazdrość,

- szantaże emocjonalne,

- płacz na zawołanie,

- tuczenie misia, żeby inne się za nim nie oglądały,

- poniżanie misia w miejscach publicznych,

- tresowanie misia itp. :P 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Od siebie dodam:

 

- Jeśli dziewczyna wyczuje zaniżoną samoocenę u swojego faceta to skutecznie będzie ją trzymać na niskim poziomie próbując podkopywać rzeczy które były bezdyskusyjnymi pewniaczkami np. "wcale nie jesteś taki wysoki" (187cm), "wcale nie masz ładnych zębów" (a aparat ortodontyczny nosiłem od dziecka i wielokrotnie ludzie mi mówili że mam ładne ząbki)

- Nagabywanie na ładniejsze i zgrabniejsze jej koleżanki że wcale nie są takie ładne i wcale nie są takie zgrabne np. siostra mojej byłej była mega szczupła i miała "przerwę" między udami a moja ex próbowała wkręcać że wcale jej nie ma i uwydatniała na wszelki możliwy sposób jej wady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.