Skocz do zawartości

Nadwyżka samców i jej społeczne konsekwencje.


Mtg100

Rekomendowane odpowiedzi

Do przemyśleń i napisania tego wątku skłoniła mnie niedawna bójka dwóch studentów, mieszkańców niewielkiej miejscowości, o sporo starszą od nich kobietę. Walka była na zasadzie, że bardziej agresywny chłopak, kierowany zazdrością, zaatakował drugiego, który przede wszystkim bronił się przed napastnikiem. Batalia skończyła się tylko kilkoma siniakami u tego mniej agresywnego. Chłopaki jeszcze kila lat temu razem biegali za piłką, wzorowo się uczyli, byli grzeczni i chwaleni przez wszystkich. W miejscowości jest zdecydowanie więcej mężczyzn niż kobiet, ale nie mieszkają tam żadni obcokrajowcy. Większość dziewczyn, z powodu braku odpowiedniej dla nich pracy, wyjechała. Młodzi mężczyźni starają się podrywać starsze mężatki. Wygląda to na dosyć niezdrową rywalizację.

 

Taki stan rzeczy w skali mikro może przełożyć się na podobne sytuacje w skali makro? Podejrzewam, że sprowadzanie imigrantów, w większości płci męskiej, mające za zadanie ratowanie demografii, wcale nie poprawi sytuacji, ale doprowadzi do wielu innych niezdrowych sytuacji.

 

Ciekawa jest też retoryka niektórych pań, że problem nadwyżki mężczyzn jest mocno wyolbrzymiany, a jak chłopak jest średnio zaradny i nie wstydzi się zagadać, to bez problemu znajdzie dziewczynę. Problem polega na tym, że średnio zaradny mężczyzna prawdopodobnie nie znajdzie swojej odpowiedniczki, która byłaby dla niego dostępna. Nawet najmniej urodziwe panie znajdują wielu adoratorów.

 

W naturze dążenie samców do walki o samice nie wynika z ich niedojrzałości emocjonalnej i nie jest konsekwencją frustracji życiowej, wynikającej z nieudacznictwa. Nie przesądza też o tym, czy dany osobnik pochodzi z patologii, czy wzorowej pobożnej rodziny. Po prostu wynika z instynktu i nie ma nic wspólnego z brakiem moralności.

 

 

 

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest kwestia nadwyżki samców tylko tego, że obaj chcieli mieć tą samą kobietę. Statystycznie rzecz biorąc na każdego faceta przypada jedna kobieta. Problem w tym, że dla większości kobiet jedynie jakieś 10 procent facetów to samce alfa, z którymi chciałyby mieć dzieci. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, jak zmienia się rynek azjatycki i osoby z tamtych rejonów są chętne pracować w Polsce to możemy spodziewać się problemów w najbliższych latach. Tak samo jak kwestia tych wszystkich ludzi, którzy są już tutaj. 

 

Jeśli krajanie są sfrustrowani z powodu trudności w znalezieniu (często zostania zaakceptowanym przez mieszczącą się we własnym standardzie) kobietę to co mogą powiedzieć np. Hindusi, którzy chadzają grupkami po galeriach i nie mają żadnego wzięcia. 

 

Egzotyka nic nie pomoże jeśli jesteś biedny, niski i niezadbany.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, WitaminaD3 said:

Egzotyka nic nie pomoże jeśli jesteś biedny, niski i niezadbany.

Tego akurat nie byłbym taki pewny. Za dużo naoglądałem się Polek, które nagle pokochały konusów przyjeżdżających na Erasmusa z Hiszpanii, Turcji czy Grecji. Przykłady zaś chociażby z Londynu wskazują, że nawet niezadbany facet z Bliskiego Wschodu znajdzie u naszej Mariolki powodzenie.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kleofas napisał:

Tego akurat nie byłbym taki pewny. Za dużo naoglądałem się Polek, które nagle pokochały konusów przyjeżdżających na Erasmusa z Hiszpanii, Turcji czy Grecji. Przykłady zaś chociażby z Londynu wskazują, że nawet niezadbany facet z Bliskiego Wschodu znajdzie u naszej Mariolki powodzenie.

 

Pewnie, są różne sytuacje, w niektórych kobietach może aktywować się potrzeba białorycerstwa i ratowania takiego mężczyzny. Szansa na podniesienie statusu, a ona potem mu pomoże (powie co i jak ma być) xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Mtg100 said:

Większość dziewczyn, z powodu braku odpowiedniej dla nich pracy, wyjechała.

W mniejszych miastach i mieścinach to jest bardzo duży problem. W moim mieście na 100 facetów przypada 90 kobiet, przedział wiekowy 30.. 35 lat. Z tego większość z tych kobiet to już mężatki. Choćbym chciał to po prostu nawet nie ma tu kogo podrywać. Co raz więcej myślę o emigracji do większego miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest niestety bardzo niezdrowa sytuacja. Niestety, nawet wśród mężczyzn z wiedzą 'objawioną' z forum, jest mało takich, którzy są w stanie być sami całe życie i kobiety nie są im zanadto potrzebne, a potrzebę mogą załatwić diwą (ja np tak mam). Nawet tu jednak pociąg seksualny + ekstrawertyzm wielu facetów, układ nerwowy robią swoje i nie da się tego oszukać.

 

I o ile sytuacja wysokich wymagań kobiet niezbyt mnie przejmowała bowiem wiedziałem, że i tak przyjdzie koza do woza, bo kobiety żyją zbyt długo aby wytrzymać bez stałego mężczyzny (nie Chada z doskoku) i prędzej czy później 'zadowolą' się zwykłym mężczyzną nawet jeśli będzie on chciał intercyzy - o tyle sytuacja kiedy po prostu choćby i chciały to nie mogą, bo nie starcza ich dla mężczyzn - to jest już sytuacja bardzo niewesoła.

Edytowane przez borowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem statystycznie jest porównywalna ilość kobiet i mężczyzn w społeczeństwie. Ale jak to mówią są trzy rodzaje kłamstwa: kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyka.

Kobiety żyją sporo dłużej od mężczyzn. Bardzo często słyszę że umiera jakiś gość po pięćdziesiątce.

Zostaje mnóstwo kobiet ale już przeterminowanych.

Młode natomiast mają strasznie wybujałe wymagania. Chcą przystojnego, bogatego itd. mimo że same sobą niewiele reprezentują.

Prowadzi to do zjawiska hipergamii czyli większość kobiet zaleca się do najatrakcyjniejszych facetów jednocześnie olewając tych nawet nie przeciętnych ale jednak nie z najwyższej półki.

Natomiast ta garstka najbardziej atrakcyjnych gości korzysta z tego i zmienia partnerki jak rękawiczki.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Nadwyżka samców i jej społeczne konsekwencje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.