Skocz do zawartości

Czy Wy też jesteście tacy zmęczeni?


Lalka

Rekomendowane odpowiedzi

@StillNIe do końca. Sam browar zarejestrowany w Warszawie, ale są kontraktowym i produkcja z rozlewem jest robiona w Browarze Kaszubskim w Bytowie. Ja kojarzę, ze Ty z Olsztyna jesteś, tam był taki sklep z piwami kraftowymi na południu, możliwe, ze na Wilczyńskiego 15. Może tam będzie. Kormorana tez lubię:)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, borowski napisał:

Ze mną kolego byłaby rozmowa jak tutaj:

Już się wyszumiałeś?

 

Coś Ci powiem "Poziomko". Przychodzisz tutaj w temat, obrażasz poważnych ludzi, nasze panie, jak mówi tytuł awatara, ty Kocie..... i chciałeś zabłysnąć? Nie tędy droga, a raczej długaaaaaa droga przed tobą, aby nazywać cię bratem na tym forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka

Śpię co drugi dzień po 0-2h na 5h (standardowo). Żeby nie było po prostu nie mogę spać. Potem niemalże wyrabiam 300% normy przy obniżonych możliwościach. Czesto skutkuje to zawrotami głowy, problemami z koncentracją, bólem oczu, zaburzeniem równowagi itp. Praca umysłowa i studia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut drzemki za dnia powinno deczko podreperować mózg.

Pytanie tylko czy jesteś w stanie przysnąć za dnia kiedy jesteś dobrze pobudzona pracą. 15 minutowy szybki marsz też działa dotleniająco na mózg, pytanie czy znajdziesz czas na to?

 

I pamiętaj by wdychać powietrze nosem. Gdy nabierasz ustami mózg się tak nie dotlenia jak przez nos.

Piwko to nie jest dobre rozwiązanie, chyba że bezalkoholowe.

 

Czy ty w ogóle nie traktujesz siebie jak robota? Monotonność codziennych czynności męczy, bo organizm wysyła sygnały "coś tu jest nie tak" nie jesteś robotem przystopuj.

 

Trzymasz jakąś dietę? Ile razy dziennie jeż? Co?

Odpowiadając na pytanie główne, tak, też tak się czuję ale ja znam przyczynę tego stanu rzeczy, której nie będe tutaj opisywał.

Edytowane przez LiderMen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czuję zmęczenie jedynie po 12h pracy 3 albo 4 dni w tygodniu. Choć też nie zawsze. Od jakiegoś czasu zaczyna być u mnie z tym lepiej. Czasem zdarzy się, że nawet zrobię lekki trening, dam radę po pracy pojechać na zakupy, albo zająć się generalnie czymś twórczym. Wszystko zależy od tego jaka była pogoda danego dnia, co robiłam w pracy etc. Po za tym widzę, że zmiana trybu życia też robi swoje...

W tygodniu mam zwykle też zapchane dni obowiązkami ale znajdzie się jeszcze sporo czasu na treningi i inne przyjemności. 

1 godzinę temu, Dx51 napisał:

Polecam uprawiać jakiś sport. Nawet po takim 10h dniu pracy.

Tutaj się zgodzę i podam na swoim przykładzie. Uprawianie sportu regularnie sprawia przede wszystkim, że ma się lepsze samopoczucie. Dodatkowo polecam raz w tygodniu jakiś masaż relaksacyjny - dodaje też więcej energii w tygodniu.

Warto też zadbać o zdrową dietę. Jedzenie, dużo słodyczy, słonego sprawia, że jest się bardzo ociężałym. 

Wiem ciężko zacząć. Ale nic tylko po prostu zacisnąć pasa i być konsekwentnym. Później już tylko z górki...aż w końcu wchodzi w nawyk. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dużo słucham starszych ludzi. Często powtarzają, że gówno z tej ciężkiej pracy przyszło na starość, gdyby mogli cofnąć czas.....

 

To jak z przeszłością, ktoś miał ujową i się nią zadręcza, tylko on, otoczenie ma to wyjepane.

Z harówą to samo. "Samonakręcenie" na gówno ideologie, inni wokół mają wyjepane.

Żeby zdobyć forsę ciężarówkami za granicą jeździłem, potem własna firma, potem....... rzuciłem to wszystko w hoy. Sprzedałem.

Poznałem ciekawych ludzi. Forsa w inwestycję, raz lepiej, raz gorzej, aleeee..... to forsa robi forsę, nie ciężka praca. Przez nią się traci zdrowie i marnuje życie.

 

Żeby starość była "bezpieczna"?

Ciężka praca ma uzasadnienie żeby zdobyć forsę na własny "pomysł" na życie i potem żyć po swojemu.

Zarabiać na tym co się lubi.

Cała reszta to marnowanie życia dla gówno ideologi.

 

Pracujmy ciężko, pokolenia po nas będą miały lżej?

Ludzie ciągle za czymś pędzą, nie mają czasu na nic, w czasach konsumpcjonizmu?

 

Całe szczęście, że w odpowiednim momencie mojego życia rzuciłem te gówno ideologie "ciężkiej pracy"

Hasła nadzorców stada dla stada.

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nope.

Kiedy ma się ustanowioną hierarchię wartości, wszystko wydaje się łatwiejsze.

Jestem w takim wieku, że pracuję nie dla pieniędzy, lecz dla zdobycia doświadczenia i przyjemności, więc w ciągu roku zmieniałam pracę chyba z 5 razy.

Za każdym razem przyczyną było to, że pracodawcy zbyt dużo ode mnie wymagali, między innymi kiepskie godziny pracy i brak czasu dla siebie.

A kontakty towarzyskie są dla mnie najważniejsze. 

Wiem, że po skończeniu studiów,to wszystko minie, dlatego korzystam póki mogę.

Poranny basen, wieczorne zajęcia z jogi, weekendowe spotkania ze znajomymi. Wspólne wycieczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Lalka napisał:

Masakra jakaś, w dzień etat 11h, w nocy malowanie. Jak żyć się pytam. 

Cały czas sobie podnoszę poprzeczkę, dokładam celów, skąd brać siły.  ?

Zmęczona jesteś z powodu nadmiaru obowiązków, a potem sama dokładasz sobie ich jeszcze więcej, co przekłada się na dodatkowe zmęczenie, sama jesteś sobie winna :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Lalka napisał:

Cały czas sobie podnoszę poprzeczkę, dokładam celów, skąd brać siły.

Brawo, rozwijasz się. Jesteśmy z Ciebie DUMNI!

Jakie to twórcze, nowe pasje, ale Ty jesteś inteligentna dziewycha.

Bidulka, taka zmęczona, księżniczka odpocznie trochę, Książę już jedzie.

 

Będzie dobrze, jesteś zajebista, normalnie mucha nie siada.

 

Dobzie, dobzie?

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.02.2019 o 00:29, LiderMen napisał:

Pytanie tylko czy jesteś w stanie przysnąć za dnia kiedy jesteś dobrze pobudzona pracą

Pracując od 10 do 21 ciężko znaleźć czas na drzemkę w południe. ?

Dnia 10.02.2019 o 00:29, LiderMen napisał:

 

 Trzymasz jakąś dietę? Ile razy dziennie jeż? 

Na śniadanie jak zdążę jem kaszkę manną, a w pracy chińczyk albo wege. :P Po pracy nic bo od razu siadam do malowania. 

Dnia 10.02.2019 o 00:29, LiderMen napisał:

 Czy ty w ogóle nie traktujesz siebie jak robota?

Cholera wie, nawaliłam sobie takie cele, że ciężko nadążyć. Ale chce do 30 roku życia zamknąć te tematy wszystkie. 

Nie mogę z niczego zrezygnować. 

 

Dnia 10.02.2019 o 09:39, karhu napisał:

Moze "zapylona" jestes? 

Po prostu jestem zmęczona. :P

Dnia 10.02.2019 o 12:14, IgorWilk napisał:

Ciężka praca ma uzasadnienie żeby zdobyć forsę na własny "pomysł" na życie i potem żyć po swojemu

No, ja tak chce. :P

 

Dnia 10.02.2019 o 13:51, The Motha napisał:

sama jesteś sobie winna

Też tak masz? 

Jak zwolnię to czasu mi braknie. 

Dnia 10.02.2019 o 14:38, Tornado napisał:

Będzie dobrze, jesteś zajebista, normalnie mucha nie siada.

Wiadomo. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Lalka napisał:

Jak zwolnię to czasu mi braknie.

Ja działam według swojego schematu, obowiązki które biorę na siebie są skrojone na miarę mojego czasu i w pewnym sensie efektywności, wychodzę z założenia że im więcej obowiązków, tym mniej czasu, więcej stresu i zmęczenia, to przekłada się na końcowy rezultat, czyli gorszą efektywność i wyniki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.