Skocz do zawartości

Zawłaszczanie, pranie mózgu


Rekomendowane odpowiedzi

Kurwa, dwóch Archów w jednym wątku to już za dużo! Gorzej niż Mr. Smith z Matrixa :D

 

@nieidealny świat fajnie wszystko opisał, aż cofałem się pamięcią do mych związków, im bardziej zaburzona laska tym bardziej czułem że coś takiego by poskutkowało, co też daj dużo do myślenia, przecież wobec Pani z Himalajów byśmy tak nie postępowali ;)

 

@SSydney szkoda czasu na niego ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Taboo wiem o tym dla zabawy odpisałem a co. :D 

W ogóle beka z tym multi, chyba bardzo go zdenerwowały moje i nieidealnego wypowiedzi (co widać po stylu wypowiedzi) i włączyły się bluzgi i manipulacje.

 

W ogóle to dziwny typ niby chodzi na divy a to taki biały rycerz. To jakieś silne zaburzenie osobowości musi być. :D 

 

@nieidealny świat jak zawsze w formie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.

 

Ja ten post widziałem minutę po dodaniu. Czemu nie zaszczyciłem @kozlowski odpowiedzią?

 

Bo na moje to urażony kolega @dyletant który po braku argumentów merytorycznych w tym wątku:

 

 

"Wysrał" się na mnie w ten sposób, jak zwykle przekręcając co napisałem:

 

9 hours ago, dyletant said:

@nieidealny świat

Zdecyduj się czy chcesz wszystkimi gardzić, czy wszystkim dobrze życzysz, bo mi już nie chce się z tobą gadać.

Bez odbioru dzbanie.

 

10 minut później powstało konto @kozlowski które się przywitało i od razu 15 minut później dodało obszerny post jadący po mnie ;) 

 

Same przypadki. Kolego @dyletant przepraszam że uraziłem Twoją dumę. Nie chciałem by Twój wewnętrzny biały rycerz poczuł się taki niepewny. Jeśli potrzebujesz czułości mogę Cię przytulić.

Swoją drogą styl pisania pana @kozlowski jak i @dyletant bardzo przypomina mi wpisy pewnego frustrata, z pewnego bloga jadącego po @Marek Kotoński

 

Aaale, może ja mam urojenia ;) 

 

Miłego dnia wszystkim życzę, dziś nie mam tyle czasu co wczoraj by odbijać piłeczkę, wierzę że sami dacie radę i nie dacie zrobić kurwy z logiki :) 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, nieidealny świat napisał:

"Wysrał" się na mnie w ten sposób, jak zwykle przekręcając co napisałem:

Póki co, to ty srasz na wszystkich, uważając że nic się nie stało i masz do tego prawo.

25 minut temu, nieidealny świat napisał:

 przepraszam że uraziłem Twoją dumę. Nie chciałem by Twój wewnętrzny biały rycerz poczuł się taki niepewny. Jeśli potrzebujesz czułości mogę Cię przytulić.

Ja jestem dumny, że moja skóra jest biała, nowy Borixon sprawdź - to działa.

Przesłuchaj sobie, bardzo dobry rap i proszę mnie nie prowokować pod płaszczykiem śmieszków. No homo - the end of the topic.

27 minut temu, nieidealny świat napisał:

Swoją drogą styl pisania pana @kozlowski jak i @dyletant bardzo przypomina mi wpisy pewnego frustrata, z pewnego bloga jadącego po @Marek Kotoński

 

Aaale, może ja mam urojenia ;)

Tak, masz urojenia i to nie tylko na moim punkcie.

 

Jeśli mogę, to proszę o publiczną informację od mod-ów czy logowanie nastąpiło z tego samego adresu IP ? i ucięcie spekulacji tego typa.

Dziękuję.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, dyletant said:

Jeśli mogę, to proszę o publiczną informację od mod-ów czy logowanie nastąpiło z tego samego adresu IP ? i ucięcie spekulacji tego typa.

Oczywiście że ip będzie inne. NordVPN kosztuje niecałe 3 dolce za miesiąc i masz ponad 1000 ip do wyboru ;) Z kogo ty chcesz robić idiotę? :) Może nawet skorzystałeś z mojego polecenia tej firmy na tym forum :D 

 

Pragnę również delikatnie zauważyć, że ja się do Ciebie personalnie w żadnym miejscu nie przyczepiłem, ty za to bardzo mocno przeżywasz fakt że w ogóle oddycham :D 

 

Prawda, że to boli jak chcesz sprowokować reakcję a dostajesz śmiech? :) 

 

Jeszcze raz życzę wszystkiego dobrego, ale nie zamierzam się już odnosić do czegokolwiek co z siebie wyrzygasz na mój temat :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, blitzkrieg napisał:

- to oznacza, że mój związek jest w zagrożeniu, a ja raczej nie toleruję zagrożeń

Arch ty jesteś cały czas zagrożony banem tutaj a jednak wracasz jak opryszczka na przydrożnej prostytutce. Lubisz to zagrożenie, te emocje, tę dominacje do trzeciego postu zanim znowu nie wylecisz na kopach :). 

12 godzin temu, kozlowski napisał:

To jest tak debilne i nielogiczne myślenie, że spadłem z krzesła. Idąc tą drogą, kobieta powinna Ci powiedzieć, że ona też będzie reagowała na przystojnych wyćwiczonych samców i to TWOJA rola, żeby ona nie chciała odejść, a jak Ci się nie podoba to tam są drzwi.

Arczi tak wygląda związek. Ty masz ją utrzymać przy sobie a ona ciebie przy sobie. U ciebie w piwnicy są inne, Austriacke zasady. Wiemy :). 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, vand napisał:

Przyjaciel któremu ufasz? Spoko, można raz na jakiś czas podyskutować. Ale istnieje jedna, bardzo poważna zasada - nie sra się na swoje gniazdo. Problemy rozwiązujesz sam, zmieniasz siebie, zmieniasz kobietę, cokolwiek. Ale sranie na swoje gniazdo w obecności innych to moim zdaniem mocny podludzizm.

Wezmę to sobie do serca :) To był po prostu psychiczny wentyl.

 

4 godziny temu, Myrmidon napisał:

Zdrowa zazdrość jest niezbędnym elementem relacji, gorzej gdy zaczyna zagrażać swobodzie partnera.

Zakazami i nakazami nic się nie zdziała... To błędna taktyka, która powoduje odwrotny efekt.

Zgoda, ale ten argument jest zbyt plastyczny, można go łatwo wykorzystać, tłumaczyć zazdrość jako coś normalnego, zazdrosć = miłość itp. 

 

4 godziny temu, blitzkrieg napisał:

Nie. Autor kilka razy patrzył się w jej obecności na dupę i cycki innych kobiet, w rezultacie ona zabroniła mu w ogóle patrzyć się na inne kobiety. Choć jej zachowanie też pozostawiało wiele do życzenia, to miała powód - równie dobrze mogła mu podziękować za związek i ja na jej miejscu bym tak zrobił. Po chuj kobieta ma być z kimś kto pożądliwie patrzy na inne? Jaki w tym sens? Wróć do punktu 1 - LOGIKA!

@SSydney @kozlowski @Pater Belli@blitzkrieg @Taboo@Bronisław @StatusQuo @nieidealny świat

 

Dzięki za posty, to cenne informacje. Chciałbym tylko doprecyzować jedną rzecz, problem nie był w momencie kiedy ja zostałem przyłapany na wgapianiu się czy coś takiego i wtedy ustalono jak mam się zachowywać. Sprawa została postawiona od razu - że w związku nie może podobać się ktoś inny niż ona. Tutaj nie było miejsca na jakieś pożądanie innej osoby czy cokolwiek, po prostu inne kobiety mają być neutralne jak paprotka, żeby nawet stały nago przede mną.

 I to byłoby dziwne, że jak to podnieca Cię inna kobieta - wywołuje reakcję.

 

Problemem było nawet wchodzenie po schodach, bo przecież jakaś kobieta idzie przede mną te kilka stopni wyżej to centralnie gapię się na jej tyłek, plecy, a tego nie w wolno. To nie o to chodzi, że ja się rozglądałem i oblizywałem na widok każdej kobiety, tak nie było, nie było też miejsca na temat kto mi się podoba, jaki jest mój ulubiony typ urody, jakie kobiety mi się podobają. Czytałem o gościu, który jechał z dziewczyną samochodem i oceniali stojące przy drodze prostytutki (1-10), myślicie, że taka gra na zabicie nudy byłaby możliwa? Zapytałem, niewykonalne. 

 

Bezczelne gapienie się na kogoś już z definicji jest bezczelne i rozumiem, mogłaby się czuć źle. Nie ukrywam, miały miejsce sytuacje gdzie zerkałem po kilka razy na jakąś odsłoniętą część ciała, to nie było zbyt w porządku. Ale o ile to nie było okej przy niej to zakazane również np. na męskim wyjściu na piwo itp. - wszędzie.

 

Tu nie chodzi o to, że jak śmiała mieć pretensje na gapienie w cycki koleżanek na spotkaniach i losowych kobiet na ulicy tylko - nie wiem co oglądasz na tumblr, czy nie szukasz tam rozebranych kobiet, nie wiem czy oglądasz się na kimś na ulicy, czy oglądasz porno, nikt inny nie może Ci się podobać i ciągle patrzenie na mnie na czym skupiam wzrok i czy to jest 1 sekunda czy już obłapianie wzrokiem (więcej niż 3 sekundy) - wspólna prywatność. Moim zdaniem nie ma idealnej recepty jak to jest z zazdrością i tym pożądaniem innych osób, to jest sprawa indywidualna dla każdej pary, przecież są związki otwarte itd.

 

 

 

Edytowane przez WitaminaD3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WitaminaD3 ja doskonale wiedziałem o co chodzi bo też tak miałem ;) stąd moje wypowiedzi bo sam to przeżyłem.

To jest tresowanie samca nic więcej, jak ktoś tu widzi coś innego no cóż...ma do tego prawo.

Niestety moi agresywni oponenci nie przeczytali chyba tego co napisałeś, dopowiedzieli sobie coś i zaatakowali.

 

Jak idę ulicą to często patrzę na ludzi, bez rozróżnienia na płci, patrzę na auta itp. przecież nie będę szedł patrząc w niebo albo ziemię, żeby nie drażnić myszki... No proszę was co w tym złego? A no nic ale tu występuje podobny mechanizm jak przy odcinaniu cie u znajomych, masz mieć tylko swoją myszkę i koniec.

A później złapiesz ją jak się pieprzy z innym albo powie, że już nie wie co czuje, pełno takich historii w świeżakowni. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, blitzkrieg napisał:

Patrząc na związek jak na transakcję: PO CHUJ, po jakiego CHUJA strona A ma się zgadzać na wchodzenie w transakcję z kimś, kto jej nie szanuje, kto robi wszystko tak jak chce nie biorąc pod uwagę zdania strony A ? To jest NIELOGICZNE.

 

Po pierwsze logika nie ma nic do rzeczy.

Po drugie, skoro druga strona chce takiego związku to znaczy że również z niego otrzymuje korzyści. Może nie tak jawne i oczywiste, może nawet jakieś pokręcone ale z pewnością jakąś potrzebę taki związek zaspokaja.

Zastanów się dlaczego kobieta żyje 10 lat z maltretującym ją alkoholikiem ? Bo relacja koszt-zysk jest wg. niej na plus. Tylko Ty kierując się własnym systemem wartości błędnie klasyfikujesz co jest zyskiem a co kosztem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ta dziewczyna jest zniszczona psychicznie. Prawdopodobnie miała złe doświadczenia z poprzednimi partnerami. Teraz każde podobne zdarzenia wywołują u niej zazdrość i lęk. Dlatego zgrywanie samca alfe tutaj jeszcze bardziej spotęguje efekt. Wtedy albo przybierze syndrom sztockholmski albo ucieknie. W pierwszym wariancie relacja będzie toksyczna. Ona potrzebuje psychologa a nie alfowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, WitaminaD3 napisał:

Nie ukrywam, miały miejsce sytuacje gdzie zerkałem po kilka razy na jakąś odsłoniętą część ciała, to nie było zbyt w porządku. Ale o ile to nie było okej przy niej to zakazane również np. na męskim wyjściu na piwo itp. - wszędzie.

Co ty chłopie gadasz???!!! Co w tym jest nie w porządku? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WitaminaD3 A oddychać można tym samym powietrzem? Bo technicznie jest para w wydychanym powietrzu a ty to wdychasz potem i to tak jakbyś się z nią całował.

 

Ostentacyjnie lampić to nie, ale zerkać jak najbardziej. Nic tak nie działa na kobietę jak mężczyzna spoglądający na inną. Ty miałeś patologiczny przykład zazdrości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, WitaminaD3 napisał:

nie powinno s

Uważaj bo przejąłeś pani skrzywione przekonania, a to juz 2 lata minęły. 

 

Znam z to eutanazji ! ;)))

 

A mowila Ci że to "brak szacunku"?

Bo od mojej prawie-ex słyszę to stale, minimum raz dziennie abym nie zapomniał jakim chujem wobec niej jestem. 

 

Wszystko może być brakiem szacunku, co tylko pani zechce tak zdefiniować:

 

zerknięcie w lewo, pierdnięcie, nie dość szeroko otwarte drzwi do auta przez rycerza, tak tak, bukiet kwiatów zbyt ubogi, kołnierzyk niebieski a nie biały,  odcień koszuli nie pasujący do butów, wszystko to brak szacunku.

 

Co się powinno a co się nie powinno to INNI CI NAWKŁADAJĄ a 

TY na to SAM SOBIE pozwalasz.

 

Nie mówimy o zabijaniu i gwalceniu tylko o tym gdzie zerkać i ile sekund. Pani miała chore akcje.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Imbryk napisał:

Uważaj bo przejąłeś pani skrzywione przekonania, a to juz 2 lata minęły. 

Stąd nazwa tematu. Kiedy ktoś z taką pasją i przekonaniem szkoli nas, jest święcie przekonany, ze jego/jej nastawieni czy podejście jest prawidłowe to łatwo ulec. Przyznaję, jestem innym człowiekiem, nie pamiętam siebie, swojego podejścia do tego tematu lata temu, po prostu nie było z tym problemu.

 

6 minut temu, trop napisał:

Oj powiem Ci Bracie @WitaminaD3 że Ty biedny będziesz... Oj biedny.

Możesz rozwinąć?

 

53 minuty temu, Tomko napisał:

Nic tak nie działa na kobietę jak mężczyzna spoglądający na inną.

To generowało złość, foch, każdy ma do tego prawo, mogłem inaczej na to reagować.

 

4 godziny temu, Ksanti napisał:

Myślę, że ta dziewczyna jest zniszczona psychicznie.

Takim stwierdzeniem stawiamy ex w roli ofiary już na starcie, jeśli ona jest ofiarą, ja postępuję niewłaściwie to łatwo można nadać mi odpowiednią etykietę oprawcy. To było absurdalne, bo równie dobrze można sobie wymyślić - jeśli chcesz z kimś porozmawiać to możesz ze mną, po co odzywasz się do znajomych czy koleżanki z piaskownicy. Taka osoba swoim ogromnym przekonaniem, pewnością zmiecie nas poczuciem winy i ustawi w roli kata. I to nie są tylko słowa, taka osoba będzie przeżywać, płakać, cierpieć. Jeśli jedna strona nie stawia sobie granic druga tego nie zrobi za siebie i za nią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, WitaminaD3 napisał:

Możesz rozwinąć?

Długa droga przed Tobą. Napisz szczerze. Czytałeś "Kobietopedię" lub nasze Forum? W szczególności podpięte wątki? 

 

Rozkminiasz te baby jak chemik próbówki. Po co Ci to? Naucz się jak działają, co nimi rządzi, co to jest gadzi mózg itd itd itd.

 

I jedno Ci powiem a nawet napiszę tłustym drukiem.

 

Ta kobieta potrzebuję terapii, solidnej terapii i leków. Jest toksyczna i zaburzona emocjonalnie.

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, WitaminaD3 napisał:

Takim stwierdzeniem stawiamy ex w roli ofiary już na starcie, jeśli ona jest ofiarą, ja postępuję niewłaściwie to łatwo można nadać mi odpowiednią etykietę oprawcy. To było absurdalne, bo równie dobrze można sobie wymyślić - jeśli chcesz z kimś porozmawiać to możesz ze mną, po co odzywasz się do znajomych czy koleżanki z piaskownicy. Taka osoba swoim ogromnym przekonaniem, pewnością zmiecie nas poczuciem winy i ustawi w roli kata.

Stwierdziłem, że ma mocne zaburzenia lękowe, wiec tak w pewnym sensie jest ofiarą (w swojej głowie).

Nie nadaje się do związku dopóki nie przejdzie terapii.

Ewentualnie pełna kontrola nad związkiem da jej poczucie bezpieczeństwa.

Jednak ten wariant nie jest korzystny dla mężczyzny i zapewne go nie chcesz.

Żadne alfa pierdololo tutaj nie pomoże a jedynie pogorszy sytuacje.

Jak można dominować kogoś kto właśnie tej dominacji się obawia?

 

54 minuty temu, WitaminaD3 napisał:

I to nie są tylko słowa, taka osoba będzie przeżywać, płakać, cierpieć. Jeśli jedna strona nie stawia sobie granic druga tego nie zrobi za siebie i za nią. 

Naprawdę nie wiem co tu jest do stawiania sobie granic. Kobieta paranoicznie obawia się o zdradę czy rozpad związku. A Ty jeszcze bardziej masz zamiar dolewać oliwy do ognia. 

Idź w stronę alfowania i pierdol terapie u specjalisty dla laski to zobaczysz jak związek jeszcze bardziej stanie się patologiczny... Bierzesz używaną to musisz się liczyć z tym, że może mieć traumę, czy problemy psychiczne. Lęki zawsze biorą się z porównania podświadomego wzorca z przeszłości (w tym przypadku związkowego lub relacji z innymi). Tak po prostu po ludzku należałoby to zrozumieć. Spróbuj odwrócić sytuacje jak to mężczyzna nieraz jest chorobliwie zazdrosny o swoją partnerkę i jej bujną przeszłość. A ona dodatkowo zgrywa niedostępną samicę alfa, flirtuje z innymi, jest podrywana, ma dziwne niezrozumiałe tajemnice, nie wspiera itd. Powodzenia w tym małym piekiełku. Nie chce bronić jej postawy ale mam wrażenie, że sam też jej nie wspierasz w problemie...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Ksanti napisał:

Nie chce bronić jej postawy ale mam wrażenie, że sam też jej nie wspierasz w problemie...

Tu nie trzeba wspierać tylko spierdalać.

 

@Ksanti

Brat jest w toksycznym związku z zaburzoną kobietą a Ty o wspieraniu w jej problemie... Samobiczowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@trop

Spierdolić jest najłatwiej.

 

Ale pokaż mi, która "używana" nie jest zaburzona.

Z tego co zaobserwowałem jak nie ten problem to będzie inny.

I albo pomagasz naprawić albo nie wiąż się wcale.

 

Grasz w sapera.

 

 

Edytowane przez Ksanti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.