Skocz do zawartości

Polskie sądy to fabryka samotnych matek.


Patton

Rekomendowane odpowiedzi

Może niech na ten temat wypowiedzą się bracia którzy dobrze się na tym znają. Bo szczerze mówiąc to pomimo tego że nie mam dzieci to temat mnie ciekawi.

 

https://kobieta.wp.pl/polskie-sady-to-fabryka-samotnych-matek-ojcowie-maja-dosc-i-coraz-czesciej-czuja-sie-oszukani-6347205795039361a

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z artykułu:

Cytat

Powiedziała mi, że opieka naprzemienna nie wchodzi w grę, bo wtedy nie dostawałaby alimentów

I niestety, najczęściej o to chodzi. A na dokładkę:

Cytat

 

rzeczywistość jest taka, że te kwestie finansowe, podobnie jak wymiar kontaktów z dzieckiem, to szansa, żeby "odegrać się" na byłym partnerze.

 

Aż dziwne, że napisali wprost, to o czym Forum wie od dawna.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Największym problemem Wydziałów Rodzinny Sądów Rejonowych w PL jest to, że tam zazwyczaj orzekają kobiety, przynajmniej dotyczy to tych sądów, które miałem okazję odwiedzać, średnio 75-80 procent sędziów to kobiety.  W konsekwencji, gdy byli partnerzy posiadający wspólne dziecko walczą o prawo sprawowania nad nim opieki, co niesie ze sobą uzyskanie prawa do alimentów (bo płaci ta osoba, która nie jest wiodącym rodzicem po rozpadzie), to zazwyczaj to kobiety dostają prawa do opieki nad małoletnimi - szczególnie tymi od 0-13 lat.  Jeżeli żaden z partnerów nie ma ze sobą jakiś poważnych problemów - zaburzenia osobowości, choroby psychiczne, alkoholizm, to w 90 procentach, a może nawet więcej to matki dostają prawo opieki nad dzieciakami. Ja osobiście spotkałem się tylko 4-5 razy z tym, że Sąd orzekł, że  miejscem pobytu małoletniego dziecka będzie będzie każdoczesne miejsce zamieszkania matki. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AdwokatDiabła89 napisał:

 Jeżeli żaden z partnerów nie ma ze sobą jakiś poważnych problemów - zaburzenia osobowości, choroby psychiczne, alkoholizm,

Mój znajomy ma na szczęście nieślubne dziecko (córkę) ze zdiagnozowaną borderką (wysoki sąd o tym wiedział) i to ONA dostała opiekę nad dzieckiem on ma bulić alimenty i brać dziecko na weekendy (i chyba coś w tygodniu). oczywiście córka jest podstawiana do taty szczególnie chętnie, gdy mamusia idzie na balety skakać po bolcach. O nim mógłbym dużo więcej napisać ale to historia jakich wiele w Polsce. 

 

Zastanawiam się co z tej jego córki wyrośnie...Eh pewnie jaka mać taka nać, obym się mylił bo szkoda dzieciaka. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2019 o 19:41, AdwokatDiabła89 napisał:

Największym problemem Wydziałów Rodzinny Sądów Rejonowych w PL jest to, że tam zazwyczaj orzekają kobiety

Drugim problemem jest poziom kompetencji niektórych sędziów rodzinnych.

W moim mieście była sobie kiedyś pani sędzina, na dość wysokim poziomie kobieta. Jej córka została - no kto by się spodziewał - sędziną. Taki mały biznes rodzinny, można by rzec. Tyle, że nie wiem jak ta córka ukończyła jakiekolwiek studia, nie mówiąc już o prawniczych - miałem okazję poznać ją na gruncie towarzyskim, i pierwsze wrażenie to raczej Akademia Malowania Paznokci w Pcimiu Dolnym, a nie uniwersytet. Tym niemniej, aplikację ukończyła i chciała podjąć pracę w zawodzie - nie wiem gdzie zaczynała, ale wspólny znajomy (swego czasu nawet jej bardzo bliski znajomy) powiedział, że tak sobie nie radziła, że przeniesiono ją do sądu rodzinnego "bo tam trafiają ci których wyrzucić nie można, a poważną sprawę strach dać".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.