Skocz do zawartości

Profil na Facebooku a SMV


Szycha2

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Zastanawiam się jak mógłbym podrasować swój profil na Facebooku, żeby zwiększyć swoją Sexual Market Value w oczach "internetowych kobiet".

Ile zawrzeć informacji na profilu - które zamieścić, a których lepiej nie podawać ?

Jakie zdjęcia ?

Jakie aktywności ?

itd.

 

Czy da się osiągnąć efekt żeby laski same do mnie pierwsze  pisały  - (tylko po obejrzeniu mojego profilu) czy jest to niemożliwe ??

 

Liczę na Wasze odpowiedzi Bracia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szycha2

Jeśli naturalnie nie masz wysokiego SMV to żaden profil nic Ci nie da. Chyba, że photoshop ale trzeba się na tym znać. Też kwestia odpowiedniej ekspozycji swoich zalet wyglądu i maskowania niedoskonałości.

 

13 minut temu, Szycha2 napisał:

Czy da się osiągnąć efekt żeby laski same do mnie pierwsze  pisały  - (tylko po obejrzeniu mojego profilu) czy jest to niemożliwe ??

Jak powyżej.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ustaw status w związku albo zaręczony od razu smv pójdzie do góry :D ew że studiujesz w seminarium duchownym.

+

1.Selfi w lustrze z kaloryferem

2.Zdjęcie kierownicy,teraz mercedes jest modny (jak nie masz może być z salonu,byle widać było że to twoja ręka)

3.Parę zdjęć z atrakcyjnymi dziewczynami (np.hostessy w klubie)

4.Coś na zmiękczenie 

 

A w profilu ustaw że masz własną kancelarię prawną i dodaj link do IG (tam konto ustaw na prywatne i akceptuj tylko Panie które ci się podobają)

Edytowane przez Maninblack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U kobiet działa wyobraźnia. Zrób zdjęcia które pokazują że jesteś człowiekiem ponadprzeciętnym, oryginalnym,inteligentnym.

Fragment ujęcia, tajemniczy gest, miejsce które budzi skojarzenia z egzotyką i przygodą. Im mniej pokażesz tym lepiej.

Przy okazji nie będziesz musiał głupio tłumaczyć się przy spotkaniu że nie masz kaloryfera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój przystojny, przypakowany kolega wstawia swoje zdjęcia na fb i takiego czegoś jak u niego, to w życiu nie widziałem. Trzycyfrowa liczba wiadomości od młodych kobiet na które nawet nie odpisuje ani nie wyświetla. Każda dziewczyna jaką zaprosi do siebie na imprezę przychodzi, każda obrażona, że nie odpisywał jej 2 miesiące i tak zgodzi się na spotkanie po kilku wiadomościach.

 

Kiedyś zrobiliśmy sylwestra w mieszkaniu dziewczyny poznanej przez niego na tinderze. Na imprezę do tej laski przyszedł z inną dziewczyną poznaną na tinderze. Na miejscu doszło do bójki między dziewczynami. 

 

Jeśli masz wygląd Achillesa, to wstawiaj rozebrane fotki i przejebiesz całe miasto. Pieniądze, status, zachowanie, to wszystko nie ma żadnego znaczenia w takim przypadku. 

 

Piszesz do laski jakieś głupoty, ona oczywiście zgadza się na spotkanie, na miejscu zachowujesz się jak kretyn, ale i tak zamoczysz.

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisał @SławomirP.  Są tacy goście, typiary same wskakują im do łóżka, po prostu się tak dzieje, samo im to przychodzi. Ale są i tacy z takim samym smv którzy nic zero. 

 

 

Po za tym nie rozumiem tej niechęci do postępowania @Szycha2.  Każdy wstawia zdjęcia na których najlepiej wychodzi. Może jeszcze jakiś pussy magnet zastosuj. Cała ta otoczka... tak to wszytko to pozerstwo... ale niech chłopak robi i potem wyciągnie wnioski...

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym czasie kiedy zastanawiasz się jak upiększyć profil na fb akurat podszedłbyś do kawiarni i zagadał tą i ową. Lepszym planem przez ten czas było by też obmyślenie jak polepszyć swoją wartość jako osoby. Co z tego że wypicujesz profil jak przy okazji spotkania Pani wyjdzie do łazienki i zniknie zostawiając Cię z rachunkiem bo Twoja realna wartość (nie w internecie) nie będzie ją interesować? Poza tym walić fejsbuki, lepiej zająć się swoją osobą bez patrzenia jak Cię odbiera płeć przeciwna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojkr mam tak samo jak Ty, jednak na fb są grupy tematyczne i czasem ludzie chcą sobie pomóc i dzielą się wiedzą o dziwo... mnie tam nie było z 10 lat ale wrócę. Bo pewnych spraw inaczej nie ogarnę. A kobiałki co robią na swoich fotach oszukują, też oszukujmy lecz my wiemy, znamy schematy co i jak, „bijmy” je ich bronią. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa profile na tym wesołym portalu. Prywatny, dla znajomych i osób, które rzeczywiście poznałem i oficjalny, zawodowy, dla marki osobistej. Pełen zdjęć ze spotkań, szkoleń, wystąpień, jakiś podcast nagrany na żywo, albo w furze, z pismakami i takie tam podbijające zawodowe ego akcje : ) tam się Bracia czasem dzieje.. Moja ta sama paskudna morda, a wiadomości od Pań trochę jest. Jest to żenujące, bo widzę ilość wiadomości na profilu cywilnym (oscylujaca w okolicach zera), gdzie jestem typowym randomem o przeciętnej urodzie, w średnim wieku. A dasz dowód społeczny jakiejś tam rozpoznawalności, masz atencję jak jakiś biedacoach. Jak Bracia pisali - albo wyjściowe fizis i ciało, albo dowód społeczny. Nie mam obu, więc nie wiem, może to tak jest jak wtedy jak w przypadku totkowej kumulacji :) Oczywiście, moja obrączka i informacja o związku małżeńskim paniom atencjuszkom zupełnie nie przeszkadza. A poszły w piździec.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, wojkr said:

Podrasować zawsze można ....tylko po co ? Jak FB to nie real?  Lubisz robić z siebie idiotę? Wogóle to po co mieć profil na FB oraz innych mediach społecznościowych ?

Dodam jeszcze, gdy laska spyta czy masz FB, mówisz "nie mam czasu na pierdoły".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otarłem się o to kiedyś.

Stworzyłem profil bez zdjęć, pisałem na nim rożne rzeczy, dużo mroku i sporo erotyki w tym tonie, ale na zasadzie sugestii, żadne porno-głupoty.

To było dla mnie hak autoterapia, odkrywania swojej mrocznej strony od zawsze tłumionej, tam był jej katalizator.

 

Nie miałem znajomych więc w zasadzie nic się nie działo, do momentu kiedy zacząłem się udzielać na kilku grupach.

 

Pojawiło się sporo możliwości, kilka zrealizowanych w realu.

Da się w ten sposób coś ugrać, jeśli odnajdzie się swoją niszę.

Tyle, że nie traktowałem tego jako wabik na kobiety i raczej traktowałem je dosyć pobieżnie, i może to był jeden z powodów takiej ich reakcji.

 

Nie polecam szukać w ten sposób poważnych znajomosci, te kobiety zdecydowanie nie były na to gotowe (choć niektóre myślały inaczej).

Edytowane przez Yolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie są bezmyślni, zakładają profile na mediach społecznościowych, podpinają pod nie swoje prawdziwe nazwiska, imiona, adresy, nr. tel. Piszą o prywatnych sprawach, komentują innych, często relacjonują wydarzenia z pracy, ogółem to umieszczają wszystko, potem mają żal nie wiadomo do kogo że ktoś ich prześladuje, albo robią im problemy w pracy ze np. oficjalnie idąc na L4 jadą sobie z "koleżanką" do SPA ..., przy czym wciskają partnerce że mają wyjazd integracyjny z pracy.....bo i takie kwiatki miały miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.