Skocz do zawartości

(Prze)Grane Życie


Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, dobryziomek napisał:

To jest bardzo prawdopodobne ;)

 

Możliwe, że w Twoim przypadku uzależnienie to nie jest przyczyna problemów, ale ich skutek ;)

 

Może terapia w nurcie psychodynamicznym byłaby dobrym rozwiązaniem? Nie chcesz iść do terapeuty w swoim mieście to może skorzystaj z psychoterapii przez Skype(gabinet Ocal siebie - Rafał Olszak).

 

Co do rodziny to jest z nią jak z kobietami - Musisz jasno wyrażać swoje oczekiwania i nauczyć się asertywności/stawiania granic!

 

Jak wyjedziesz do innego miasta to będziesz miał też mniejszy kontakt z rodziną więc będziesz miał szansę na stworzenie z nimi normalnej relacji.

 

Raz na jakiś czas telefony, przyjazd w co drugi weekend i tyle. Bez ingerowania w Twoje życie.

 

W Twoim przypadku naprawdę fajnie byłoby zacząć od psychoterapii. Co do gier to zacznij już teraz to ograniczać/ zamiast siedzieć przed kompem idź sobie na spacer/pobiegaj/ idź na siłownie.

Problem jest taki że jak widziałem mieszkania na wynajem nie są umeblowane.. i w tym jest problem.. oraz tego że słabo sobie poradzę bo ,,nic nie umiem w domu robić" (jak mnie nie uczyli tylko mieli w dupie bo tak albo że po ch*j bo nie mamy pożytku z niego)  

 

@dobryziomek zobaczę to 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szaleniec Dzisiaj już nie mam czasu, ale napiszę Ci coś ziomuś na priv jutro. Tak jak będę Ci mógł poradzić tak Ci poradzę, ale całą robotę musisz wykonać sam.

 

To co Ci wysłałem musisz obowiązkowe przesłuchać. Przyjemnie się tego słucha więc szybko zleci ;)

 

BTW Nie cytuj tak obszernych fragmentów bo warna dostaniesz ;)

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szaleniec co po pracy? Trochę wyobraźni, lubisz rysowac? Rysuj. Lubisz czytać? Czytaj. Lubisz majsterkować? Majsterkuj i dorzuć czasem wyjście na miasto żeby oczyścić głowę trochę, niekoniecznie, a raczej najlepiej nie poprzez alkohol.

 

I powoli dążysz, rozwijasz się w pracy, zbierasz kasę, wypełniasz cele, potem na przykład coś swojego otworzysz i życie się toczy. Także nie pierdol mi za przeproszeniem, że w tym wieku przegrałeś życie, bo to gówno prawda.

 

Ruszaj dupę i ruszaj po swoje.

 

Życie jest jak gra komputerowa, też masz questy, poziomy, i tak dalej. Potraktuj życie jak grę, rozwijaj swoją postać i już ;) a baby? Same przyjdą.

Edytowane przez vand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, vand napisał:

@Szaleniec co po pracy? Trochę wyobraźni, lubisz rysowac? Rysuj. Lubisz czytać? Czytaj. Lubisz majsterkować? Majsterkuj i dorzuć czasem wyjście na miasto żeby oczyścić głowę trochę, niekoniecznie, a raczej najlepiej nie poprzez alkohol.

 

I powoli dążysz, rozwijasz się w pracy, zbierasz kasę, wypełniasz cele, potem na przykład coś swojego otworzysz i życie się toczy. Także nie pierdol mi za przeproszeniem, że w tym wieku przegrałeś życie, bo to gówno prawda.

 

Ruszaj dupę i ruszaj po swoje.

 

Życie jest jak gra komputerowa, też masz questy, poziomy, i tak dalej. Potraktuj życie jak grę, rozwijaj swoją postać i już ;) a baby? Same przyjdą.

Nie wiem co lubię. Ja nic prawie o sobie nie wiem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim drogi kolego musisz przejąc kontrolę nad samym sobą.

Zacznij od czegoś bardzo małego, na przykład:

- Kładziesz się spać i wstajesz zawsze o tej samej porze.

- Masz swój plan treningowy, którego się trzymasz.

- Itd.

 

Chodzi o to, żebyś pokazał samemu sobie, że jesteś w stanie trzymać się swoich postanowień. Później to pójdzie - efekt kuli śnieżnej.

 

Dnia 16.02.2019 o 22:05, Szaleniec napisał:

i w tym jest problem.. oraz tego że słabo sobie poradzę bo ,,nic nie umiem w domu robić"

Nie ma możliwości, żebyś był od razu mistrzem. Najpierw będziesz kaleczył daną dziedzinę. Tak jest ze wszystkim, zaakceptuj to. Obejrzyj filmik:

 

 

 

Jeśli chodzi o gry:
To znaczy po prostu tyle, że od czegoś uciekasz. Jeśli już wiesz co to, to musisz stawić temu czoła. Jeśli rozwiążesz ten problem to nie będzie powodu do ucieczki.

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.02.2019 o 17:40, Szaleniec napisał:

Potrzebuję psychologa jednak wszyscy psychologowie w moim mieście to jedna rodzina... mojej eks dziewczyny :D  

Wow, albo ma tak dużą rodzinę albo to takie małe miasto.

 

Z pewnością potrzebujesz psychologa żeby popracować razem nad uzależnieniami, skłonnością do toksycznych osób.

 

Skoro twarzą w twarz nie masz możliwości (naprawdę?) to skype - jest wielu psychologów pomagających online, musiałbyś tylko włączyć kompa i poszukać. Aaa chyba już masz włączonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.