Skocz do zawartości

Może by ktoś tak trzeźwym okiem...


Rekomendowane odpowiedzi

@Wojtek bez portek chcesz prawdę między oczy? Ok.

 

Twój związek w końcu się zakończy. Masz 28 lat, za kilka lat będziesz wkraczać w najlepszy dla faceta okres. Zaczniesz się rozwijać, mądrzeć i mężnieć, ona zacznie więdnąć, kwaśnieć a seks będzie coraz rzadziej. Skoro seks jest dla Ciebie ważny, a Twoja partnerka Ci go nie daje, to nie ma sensu tkwić w takim związku, nawet jeśli ona robi najlepsze ratatui pod słońcem(w co wątpię) i zawsze szykuje rano śniadanie. 

 

Wyobraź sobie siebie za 10 lat. Hipoteka na łbie, dzieciaki, seks raz na rok, wiecznie niezadowolona żona, która coraz bardziej upodabnia się do lwa morskiego i Ty, facet w sile wieku, który zdał sobie sprawę, że wjebał się w życiową minę. 

 

Większość bab, kryje się do ślubu i dopiero wtedy pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Twoja jest albo głupia, albo tak pewna siebie i naiwna, że odkryła swoje karty już teraz. I ja Ci mówię, nie masz seksu teraz, z czasem go będziesz mieć jeszcze mniej, a po ślubie( nie daj dobry panie boże)  WCALE.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tajemnicza93 napisał:

Nie ja. To mój mężczyzna za mną biegał przez długi czas, bardzo mu się spodobałam. Poza tym nie narzekam na brak powodzenia u mężczyzn. Może to co napiszę wyda się śmieszne,ale kiedy się poznawaliśmy,to pytał dlaczego taka kobieta jak ja ,chcę się z nim spotykać. To mój mężczyzna jest zaniedbany, chudy, zero mięśni,a mimo to ja zawszę miałam na niego ochotę. Bo uważam,że tak właśnie działa uczucie pomiędzy ludźmi. 

Ok, ale piszesz w czasie przeszłym. Stawiając się w jego sytuacji:

1. nie pociągasz mnie

2. czuję do Ciebie urazę, skrycie obwiniam za coś

3. problemy ze zdrowiem, stres

4. znudzenie tą samą partnerką

 

Nie wiem co jeszcze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Yolo napisał:

Założyć nowy wątek, zaprosić któregoś z forumowych kolegów.

 

A poważnie, zaraz Cię stad pogonią, nie doczytałaś regulaminu.

Okej, przepraszam i uciekam :)

1 minutę temu, WitaminaD3 napisał:

Ok, ale piszesz w czasie przeszłym. Stawiając się w jego sytuacji:

1. nie pociągasz mnie

2. czuję do Ciebie urazę, skrycie obwiniam za coś

3. problemy ze zdrowiem, stres

4. znudzenie tą samą partnerką

 

Nie wiem co jeszcze...

Dziękuję za odpowiedź, o to mi właśnie chodziło. Nie zasmiecam więcej wątku Panowie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Yolo napisał:

Nie wierzę.

 

Czy Wy macie trójkę dzieci i hipotekę na 123lata?

Jakie 'męczyć'?!

Jeśli panna jest tego warta, zadbaj o to, by Wam było dobrze.

Zakomunikuj jej wyraźnie, że nie wyobrażasz sobie takiego funkcjonowania. 

I jeszcze jedno; być może są też jakieś niespełnione oczekiwania z jaj strony, typu 'kocham Cię' co drugi tydzień lub kilka minut rozmowy, codziennie. Dla nich, to jak dla nas seks.

I wcale nie musisz być w tym miękką pipą, to się nie kłóci.

Daj jej to i obserwuj jej zachowania, jednocześnie dbając o siebie i swoją strefę.

Jeśli taki układ nie będzie Ci pasował, pas.

To nie jest tak, że mijamy się, nie rozmawiamy ze sobą. Od miesiąca jesteśmy na wakacjach. Jedyne co robimy to spędzamy razem czas, zwiedzamy, jeździmy sobie motocyklem po Indonezji i o żadnej nudzie nie ma tu mowy. Nie jesteśmy też parą instagramiarzy piszących do siebie przez messengera. W domu jak to w domu. W weekend staramy się coś robić. W tygodniu jest jak w każdym normalnym życiu, nie upadajmy na głowę - czasu jest mniej, czasem jestem w delegacjach, trzeba zarabiać pieniądze, ale wydaje mi się, że oboje mamy tego świadomość. 

 

Myślałem, że to jakaś różnica temperamentów, ale wtedy chyba i początki byłyby słabe. U nas natomiast biedy nie było, i wygibasy w samochodzie dało się zrobić. A dzisiaj posucha od bodajże dwóch tygodni. Dzisiaj była śpiąca na tyle, że w pewnym momencie czułem jak bym chciał ją na śpiocha obracać. Masakra.

Najbliższe dni pewnie dadzą mi trochę informacji. Dam znać lubej, że ja w tym układzie nie widzę sensu i zobaczymy. Podejrzewam, że poprawa będzie krótkotrwała, obym się mylił. 

Edytowane przez Wojtek bez portek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wojtek bez portek napisał:

A dzisiaj posucha od bodajże dwóch tygodni. Dzisiaj była śpiąca na tyle, że w pewnym momencie czułem jak bym chciał ją na śpiocha obracać. Masakra.

Jej zła forma objawia siè tylko w seksie? 

Bo jeśli nie, to być może panna ma jakiś problem zdrowotny, hormonalny, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Yolo napisał:

Jej zła forma objawia siè tylko w seksie? 

Bo jeśli nie, to być może panna ma jakiś problem zdrowotny, hormonalny, itp.

Też o tym myślałem, ale ogólnie jest dosyć sprawna, więc tylko próbowałem sobie chyba usprawiedliwić jej zachowanie, że może tarczyca itp. 

Psychicznie to z pozoru niezwiązane, ale czy też zmieniacie pracę co pół roku bo się wypaliliście? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wojtek bez portek napisał:

Psychicznie to z pozoru niezwiązane, ale czy też zmieniacie pracę co pół roku bo się wypaliliście? 

To dobry trop. 

Być może dziewczę szybko się nudzi.

Wasze egzotyczne podróże, wypady. Kto za to płaci?

Bo może stałeś się wygodny, ale nudny.

Edytowane przez Yolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wojtek bez portek napisał:

Ciekawi mnie jak wielu z was myślało, a może i nawet poszło krok dalej i zakończyło związek z powodu (że tak ładnie to ubiorę w słowa) kiepskiego pożycia? 

 

Ja tak miałem. 10 lat temu zakończyłem związek. Po dwóch latach związku, seks zrobił się słaby. Wszystko inne mi pasowało.

 

Dzisiaj mam 36 lat. Seks mi spowszedniał.

 

Teraz powiem Ci, że bym wszedł w taki układ. Tzn. kobieta bezproblemowa, wszystko w relacji ogarnięte, seks na odczepnego. Ale dopiero teraz, kiedy już się usatysfakcjonowałem.

 

Dobrze się stało, że wtedy to zakończyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wojtek bez portek napisał:

I tak wiem, każda tak mówi, ale wydaje mi się, że ta mówi serio. (tak wiem, wydaje mi się).

Pani ma 28 lat i smali Ci farmazony że nigdy gowniakow...taaa... hehe... spotkałem taką w podobnym wieku na ...ekhm ...swej drodze. 

 

Też mi się wydawało że mówi prawdę jak się zarzekała że nienawidzi dzieci i nie chce sprowadzać nowego człowieka na ten nieszczęsny padół wojen, łez i cierpień. A ja nawet chciałem gromadkę :)

Opowiadała o tym znajomym wokół.

 

W międzyczasie związek okazał się patologią i przeszła mi ochota na dzieci.

 

Jakież było moje zdziwienie gdy po 5 latach, jakieś 6 miechów temu wykrzyczała mi że ZAWSZE CHCIAŁA mieć dziecko i ja jej w tym przeszkadzam bo to ja nie chcę. I że pozbawiłem jej szansy na dzieci i normalną rodzinę.

 

Zgłupiałem, aż opowiedziałem tę scenkę jednemu znajomemu który powiedział "no przecież pamiętam jak przy mnie mówiła że nie chce dzieci".

 

@Wojtek bez portek Twoja Pani wygląda na spoko babkę, termosy, podróże.

 

Może po prostu musisz tylko łyknąć red pill i z zimną krwią zacząć wzbudzać w niej emocje i ekscytację. Jak już Leżysz i nie śpisz to ją w środku nocy zbudzić i na szybciocha wygrzmocić i znowu zapaść w sen.

 

W każdym razie jak tak będziesz kontynuował taki mało seksowy związek to będziesz frustratem seksualnym i te termosy i wycieczki psu w dupę będą. 

 

Lepiej spróbować poprawić życie seksualne albo się rozstać.

 

Przypuszczam że jak Pani spotka jakiegoś Alvaro to może się zacząć ruchać z nim jak królik bo poczuje"to coś" czego z Tobą nie ma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest typowe aż do bólu, facet chce, a pani nie, i pewnie nie widzi w tym problemu. Będziesz się starał, ona nie będzie, bo jej to wisi. Możesz kupować kostki, kajdanki, robić atmosfery, przeprowadzać rozmowy, i wyjdzie jak zwykle, że Ty się starasz... w tej relacji jako jedyny. Gdyby Twoja partnerka powiedziała, że jej seks nie pasuje, jestem pewien, że poszedł byś się przebadać, do seksuologa, brał jakieś witaminy, cokolwiek. Panie to olewają, i nie robią nic. Prawdopodobnie Twoim jedynym wyborem jest wieczna frustracja, i brak snu w nocy (ja tak miałem), i jak będziesz miał dość - rozstanie, albo rozstanie od razu.

Edytowane przez Baelish
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewucha albo przetrzepała mi historię z rana będąc ciekaw, co ten stary tak czytał do późnej nocy, lub zadziałał ten słynny szósty zmysł, mówiący "oho, coś się sypie", bo pobudkę zrobiła mi dziś rodem z filmów porno, co się w ciągu ostatnich trzech lat nie zdarzyło. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Wojtek bez portek napisał:

pobudkę zrobiła mi dziś rodem z filmów porno,

Ja bym mimo wszystko zachował czujność, to może być manewr na uśpienie czujności przeciwnika.

Może myśli, "dam mu dupki, to przestanie węszyć". Ja bym ją skontrolował, zobaczył czy aby nie ma za dużo

wolnego czasu i co wtedy robi.

Też może być tak, że niektóre kobiety mówią Ci to co chcesz usłyszeć, bo się boją sprzeciwić (np. jak powiesz, że

nie chcesz mieć dzieci, to ona może przytakiwać, bo nie chce się kłócić albo co kolwiek, wiadomo kobiety są logiczne ... :),

stąd może po wielu latach Ci powiedzieć, że zawsze chciała a ty ją blokowałeś .. jak tu ktoś wcześniej wspomniał)

Czasem mam wrażenie, że żeby wydobyć od kobiety prawdę trzeba powiedzieć że chcesz coś przeciwnego, i spróbować dostać to coś

przeciwnego, dopiero wtedy jak powie, że "nie", to znaczy że chciała. To oczywiście łatwiej się gada, niż robi, bo żeby w ten sposób dowiedzieć

się czy chce mieć dzieci czy nie, musiał byś kończyć w środku, a to może być lekarstwo gorsze od choroby :)

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wojtek bez portek napisał:

Dziewucha albo przetrzepała mi historię z rana będąc ciekaw, co ten stary tak czytał do późnej nocy, lub zadziałał ten słynny szósty zmysł, mówiący "oho, coś się sypie", bo pobudkę zrobiła mi dziś rodem z filmów porno, co się w ciągu ostatnich trzech lat nie zdarzyło. 

 

Kolejny schemat... Na kilka dni, może tygodni zadziała. Potem powrót do dawnych nawyków. Zbyt wielu z nas to przerabiało...

 

Naprawdę za termos herbaty i upieczone ciasto chcesz się tak męczyć?

 

Jest Ci wygodnie i tyle... No może z wyjątkiem kolegi w majtach, który chętnie by pobuszował w zbożu... :D A tu lipa...

 

Jeśli dalej w tym będziesz tkwił to może i moralnie będziesz sobie tłumaczył jaki jesteś za.ebisty ale w środku będzie zżerać Cię poczucie straty i niespełnienia.

 

To się nie uda bo takie akcje się nie dodają... Kilka dni czy tygodni w jedną czy drugą stronę różnicy nie zrobią... Koniec jest bliski i Ty @Wojtek bez portek dobrze o tym wiesz.

 

Zrób to z klasą jak na prawdziwego faceta przystało. I nie pozwól, żeby właziła Ci w przyszłości z butami do życia!

 

Aha... i podziękuj (komukolwiek), że nie ma dzieci, nie macie ślubu, kredytu itp... Nikogo nie skrzywdzisz kończąc ten związek, uratujesz jedynie siebie...

 

I zrób to jak najszybciej... :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Gr4nt said:

Trzeci raz w ciągu trzech lat zainicjowała seks. Ty już w niebowzięty.

To jest najlepszy przykład co tzw partnerstwo w związku robi facetowi z głowy i główki. Kurwa, krowa (rodzaj żeński) na łące ma więcej polotu od autora topiku ona przynajmniej "mieli". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hola, hola

Ja wcale nie czuję się jakby mi się nagle związek naprawił. I doskonale zdaję sobie sprawę, że się wzięła za robotę, jak zaczęło się gdzieś palić. 

To też nie jest moment na jakieś typowe wywalenie baby z łóżka, jesteśmy na drugim końcu świata mając bilet powrotny na za 3 tygodnie. Podejrzewam też, że raczej nic się wielkiego nie wydarzy przez najbliższe tygodnie po tym, jak odwaliła pańszczyznę z rana. 

No i jestem daleki od myślenia, że nasze życie seksualne nabrało od dzisiaj rozpędu?

Bez pochopnych wniosków Panowie 

 

Edytowane przez Wojtek bez portek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.