Skocz do zawartości

Młode dziewczę


Prezes

Rekomendowane odpowiedzi

Uff. Widzę, że @Panthernie tylko moje wypowiedzi traktuje automatycznie jako atak na siebie, w tym wypadku swoją profesję.

 

Mam nadzieję, że logiczne wnioskowanie stosujesz nie tylko w pracy i również tutaj dostrzeżesz pewną regułę. Do przemyślenia dla Ciebie bracie, w ramach tzw. samorozwoju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Panther Bez spiny. Nie miałem na myśli, że go rzuciła bo był programistą :). Zwróciłem uwagę, że był grubym, łysym programistą stąd może to arch, który się mści i teraz na siłe wszystkim udowadnia, że w wieku 35-40 nie można mieć 20-latki :). To tak żartem.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.03.2019 o 16:11, Ragnar1777 napisał:

1. Gdy poznałeś swoją żonę, to po ile lat mieliście?

2. Jesteś przekonany, że będąc koło 40-stki stworzyłbyś związek oparty na właściwych fundamentach z nastolatką? Inna sprawa czy byłyby zainteresowane na coś stałego?

Ja miałem wtedy 25 lat, Ona 16.

Byłem świeżo po czteroletniej relacji, gdzie ex zostawiła mnie bez słowa dla "lepiej rokującego"...

Z "małolatą" połączył nas seks, od początku mocno perwersyjny. Miałem dość rozbudzoną wyobraźnię i trafiłem na podatny grunt do realizacji fantazji...

Ona wcześniej nie miała żadnego faceta, twierdziła, że mężczyźni w ogóle ją nie interesowali....

Poznaliśmy się przez sieć, szybka rozmowa i drugiego dnia po pracy była realna randka...

 

Czy byłbym w stanie z moim doświadczeniem i wiekiem stworzyć związek z nastolatką?

Wydaje m i się, że tak...

Trzeba sobie powiedzieć co ma nam dać kobieta? Czy w ogóle jest mężczyźnie potrzebna?

Niektórzy twierdzą, że to zbędny balast i jak coś się psuje to do kosza i następna albo wcale...

Ja zdecydowanie potrzebuję damskiego towarzystwa. 

Od niewiasty właśnie oczekuję ciepła, seksu, zainteresowania i uwicia wspólnego gniazda.

Nie widzę problemu aby to finansować, to dla mnie naturalna sprawa... Tu na forum panuje przekonanie, aby kobiety nie finansować bo doprowadzi to do fatalnych skutków...

U mnie w domu to ja zapewniam byt, zatrudniłem częściowo żonę w swojej firmie i Ona doskonale sprawdza się w tej roli. Dużo ze soba pracujemy, jeszcze więcej spędzamy wspólnie czasu po pracy, dzieciaki wychowanie mają zapewnione w domu a nie tułają się po żłobkach czy przedszkolach....

 

Znam osobiście trochę młodych a przy okazji atrakcyjnych i ogarniętych życiowo dziewczyn, nie jest tak źle z młódkami...

Moim zdaniem jest sporo fajnych dziewczyn do wzięcia.

 

Praktycznie wszyscy moi kumple, którym posypały się związki swoje problemy diagnozowali po czasie w łóżku. Od łóżka się zaczynało, kończyło się na separacjach i walce o dzieci.

Kiedyś przy piwie kolega mi się wyżalił, że gdy pozwolił żonie nie przeforsowanie teorii, że wyuzdany seks uwłacza jej godności jego małżeństwo legło w gruzach...

Ona zmieniła pracę i zaczęła obracać się wokół wyemancypowanych damulek... Wcześniej perwersje jej nie przeszkadzały i przez lata żyli szczęśliwie...

On nie chciał robić nic na siłę, dał jej czas... Już więcej ze sobą nie spali... Teraz żałuje, że nie sprał jej wtedy dupska pasem, szybko by zmieniła zdanie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypusFajnie byłoby gdybyś przestał komentować i dopieprzać się do wszystkiego co piszę tylko dlatego że napisałem to ja. Bo w sumie nie uważam że ktokolwiek na forum ma wobec mnie złe zamiary - czasami ktoś powie coś zbyt pochopnie, czasami ja coś powiem zbyt pochopnie - zdarza się. To forum i jesteśmy tylko ludźmi. 

Natomiast Ty definitywnie upatrzyłeś sobie we mnie cel, bo czepiasz się jak lep psiego ogona wszystkiego co piszę i było to mega widoczne zwłaszcza przez okres kiedy miałeś przerwę - bo nikt inny za mną nie podążał i w każdym temacie nie starał się tanimi sztuczkami propagandowymi na siłe w sposób porównywalny do tępego nawalania młotem dyskredytować niemalże każdą moją wypowiedź. Więc nie próbuj braciom wkręcać że ja mam zaburzone odbieranie html-a ze strony tylko spójrz w historię naszych konwersacji i zobacz kto się do kogo przyczepiał. 

Szczerze to czułem znacznie większą ochotę pisania tutaj kiedy miałeś przerwę. Natomiast jest wolność słowa i jak najbardziej zachęcam Cię do pisania i czytania forum nawet w większej ilości niż to robisz teraz (nie wiem tylko czy się da). Po prostu odwal się ode mnie. Ok?

Żeby nie było offtopu to myślałem dziś o tym wątku i doszedłem do wniosku że jeśli celem nr 1 mężczyzny 30-40 stanie się znalezienie młodszej kobiety to ją znajdzie. Ale większość ma inne cele nr. 1 i to właśnie dlatego statystyki mówią że większość mężczyzn jednak nie bierze tak młodej partnerki. Może część z nich nawet z różnych powodów nie chce młodszej? Nie mówię że są to powody świadome, natomiast tak może być.

PS. I tak tego nie zrobisz tylko będziesz mi udowadniał jak bardzo się mylę i wkręcać że jestem psychiczny (wiesz kto wkręca innym najczęściej takie rzeczy? Hmm... ludzi którzy sami tacy są i stosują projekcje?). Ale cóż - jeśli od tego rośnie Ci ego, albo ktoś Cię nagradza na pw pochwałami to proszę bardzo. Z tym że już nie mam ochoty pisać na tym forum z takim zachowaniem z Twojej strony. Może to i lepiej bo będę miał więcej czasu na inne rzeczy. Więc daj znać jak zrobisz sobie znowu przerwę. Będę wdzięczny. Bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Panther napisał:

tytuschrypusFajnie byłoby gdybyś przestał komentować i dopieprzać się do wszystkiego co piszę tylko dlatego że napisałem to ja.

Ok, czyli jednak z logiką na bakier. Jesteś na forum dyskusyjnym. Jeśli nie umiesz znieść tego, że ktoś odnosi się do Twoich wypowiedzi to może, być może, nie jest to miejsce dla Ciebie? Zawsze bowiem odnoszę się do tego, co piszesz, a że tylko Ty traktujesz to tak osobiście, to inna sprawa. To Twoja... Nie wiem jak to nazwać - mania, kompleksy sprawiają, że myślisz iż to chodzi o Ciebie jako o Panthera.

 

Reszty tej definicji przewrażliwienia jaką jest Twoja wypowiedź nawet szkoda komentować. 

 

Ale doceniam, że obyło się bez jakiejś paranoicznej wstawki, że kiedyś się coś 

tam okaże, czemu tu tyle piszę... Co oczywiście jest stwierdzeniem zupełnie normalnego człowieka, w końcu każdy tam ma jakieś paranoja czasem, co nie? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Panther napisał:


Natomiast Ty definitywnie upatrzyłeś sobie we mnie cel, bo czepiasz się jak lep psiego ogona wszystkiego co piszę

Wiesz co to konstruktywna krytyka? Jak widać nie. 

Każdy może mieć odmienne zdanie niż ty i odmienne zdanie na temat tego co piszesz. 

@tytuschrypus znam prawie rok. I jakoś nie zauważyłem, aby miał cechy hejtera wobec kogoś.

Nie bronię brata, ani za nim nie stoję. Szanuję jego odmienne zdanie.

Ile ludzi, tyle zdań. Jak widać nie umiesz uszanować tego, że ktoś ma coś innego do powiedzenia. 

Natomiast robisz co innego. Masz wielkie pretensje do tego brata. Żalisz się publicznie. Wiesz jak to jest odbierane w oczach innych braci? Jak byś miał gadzi mózg.... Czytaj zachowanie i roszczenia baby. 

 

 

 

 

Edytowane przez Still
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.