Skocz do zawartości

Gdy 2 m-ce po zerwaniu Ex daje znaki...


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, jeśli doradzacie to się zdecydujcie bo piszecie jak baby.

ALBO ignorować ALBO odpisywać (cokolwiek). Rady w stylu "Ignorować, ewentualnie napisać..." to robienie Bratu sieczki z mózgu (sobie też zresztą).

 

Takie niezdecydowanie to możemy wykazywać w sytuacji, gdy wybieramy flaszkę w markecie (czysta czy kolorowa) ale nie z kobietami ;)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zablokowanie nie powoduje, że blokowana osoba widzi, że została zablokowana. Zatem wyjścia są dwa, @marcopolozelmer:

 

1. Jeśli laska z jakiś powodów siedzi Ci w bani - zablokuj ją, wykasuj numer/numery, maile i wszystkie inne kanały kontaktu

2. Jeśli laska jest Ci już naprawdę obojętna - ignoruj

 

W każdym jednak przypadku obowiązuje najważniejsza zasada - zero kontaktu. Złota, święta, złamanie której grozi poważnymi konsekwencjami dla przytłaczającej większości samców. Nie łam jej.

Od siebie dodam, że 95% z nich wraca i odzywa się. Zapytasz, wtf? Albo ktoś, dla kogo Cię zostawiła właśnie ją rzucił i sprawdza, na ile Cię ma w zapasie, albo po prostu chce się przekonać, na ile jeszcze ma na Ciebie wpływ. Niejeden już zareagował naiwnie na tak zarzuconą przynętę i dostał potem po mordzie wyśmianiem, odmową albo wykręceniem się, że ona jednak nie chce przyjechać i się spotkać, miała taką chwilę słabości. Bo chodziło tylko o to, żeby pomasować swojego ego, że on dalej coś tam do niej czuje. To tak na marginesie.

 

Jako ciekawostkę dodam, że i do mnie niedawno odezwała się panna, o której sam założyłem tu swój pierwszy temat, a było to z rok temu?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olać, i mieć wywalone czy sobie coś pomyśli, czy jej będzie przykro, czy nie. Jakiekolwiek planowanie działania, to już niepotrzebne myślenie, i emocje, po co sobie w ogóle zajmować tym czas i myśli. Przecież jak wyrzucasz śmieci, to nie zastanawiasz się potem , czy oby jest im tam wygodnie, czy wręcz przeciwnie, Śmieci to śmieci, do kosza i nara. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no spoko, od dwóch miesięcy się nie odezwałem, to już się nie odezwę, tutaj raczej znam swoje możliwości, nie to nie i chuj,

bardziej rozchodzi mnie się o to co w tej zrytej bani tam się kotłuje, jeśli naprawdę sądzi, że po tym wszystkim czym mnie uraczyła,

napisze sobie od niechcenia esemesika albo zadzwoni i się zesram chyba z wrażenia czy nawet tam do niej pobiegnę, tak?

Po prostu jakoś nie mogę tego przetrawić, że na serio w jej umyśle mógł powstać taki spierdolony plan...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minutes ago, JoeBlue said:

Jakby to już było.

Rżnij dupę jeśli rozkłada nogi ale jeśli myślisz, że się znów zejdziecie i będzie dobrze - nawet nie chcę myśleć jak się przejedziesz.

Ex to też dupa do rżnięcia i to łatwiejsza niż inne.

Po prostu mówisz "rozbieraj się".

 

tez tak mialem , nawet przygarnalem ( z grzecznosci ) do siebie na pare miechow bo byla w potrzebie i bez kasy .Po kilku tygodniach odechcialo mi sie nawet i tego bzykania tyle mi krwi napsula .Jedyny wniosek jest taki zeby to olac  ,bez odzewu .Laska juz Cie n i g d y  szanowac nie bedzie wiec tobie pozostaje tylko oddac ta wzajemnosc .Nie baw sie kolego w zadne dupczenie bo sie przejedziesz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marcopolozelmer napisał:

naprawdę sądzi, że po tym wszystkim czym mnie uraczyła,

napisze sobie od niechcenia esemesika albo zadzwoni i się zesram chyba z wrażenia czy nawet tam do niej pobiegnę, tak?

Dokładnie tak ? It's funny because it's true :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając życie to ostry chłopak ją rzucił i potrzebuje poduszki, do której się wypłacze, na której się wyżyje i która zapewni jej komfort (zabierze do kina, podwiezie, kupi jakieś pierdololo). Dochodzą do tego problemy z samooceną i sprawdza, czy była taką laską, że mimo jej zachowania, zdecydujesz się powrócić. A potem powtórka. Najlepiej to olej, bo masz lepsze horyzonty przed tobą. Po co chodzić z osobą, która utrwaliła sobie to, że pozwalasz się szmacić? Nawet jak ty się zmieniłeś, miejmy nadzieję, to musiałbyś zmienić jej silne nawyki, by nie truła ci dupy i nie pasożytowała na tobie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odzywać się, choćby nawet sam Pan dobry Bóg Ci kazał. 

 

Zareagujesz albo będziesz chciał seksu, to jak niektórzy z chłopaków mądrze pisali, wyśmieje Cię albo się wykręci. Nie będzie darmowego seksu, tylko wieloletni kac moralny, że dałeś się znowu sponiewierać.

 

Teraz jest czas na odbudowę siebie, pracę nad sobą, a nie liczenie że jak się włoży narząd do paszczy lwa, to spotka nas wybitny oral, że się tak wyrażę na pół żartobliwie :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy 2 miesiące po rozstaniu była daje znaki .... wiedz że coś się dzieje, strzeż się...widać jebła jej gałąź i szuka frajera.

Nie bądź nim, nie wchodzi się do tej samej wody dwa razy, raz wam nie wyszło więc nie ma szans by wyszło teraz. Szanuj siebie i swój czas, nie trać go nadaremno bo popełnisz śmiertelny grzech głupoty....a głupota mści się okrutnie.

 

 

Ps.

.....miałem napisać w żarcie ....że jeżeli była po 2 miesiącach zaczyna dawać znaki....znaczy że za płytko ja zakopałeś i zaczyna śmierdzieć.

 

 

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już zostało napisane, ale trzeba powtarzać do skutku - nie rozkminiaj, skasuj wiadomość, zablokuj kontakt, nie odpowiadaj. Nie pozwól mącić sobie w życiu, które właśnie sobie układasz. Jeśli wdasz się w te jej gierki, na pewno będziesz żałował, w najlepszym wypadku spieprzysz sobie cały dzień, może tydzień, miesiąc, albo co gorsza całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, marcopolozelmer napisał:

Po prostu jakoś nie mogę tego przetrawić, że na serio w jej umyśle mógł powstać taki spierdolony plan... 

Ja też. :) Czy kobiety posiadają Godność i Honor? :) Nie spotkałem się. 

 

4 godziny temu, JoeBlue napisał:

Rżnij dupę jeśli rozkłada nogi ale jeśli myślisz, że się znów zejdziecie i będzie dobrze - nawet nie chcę myśleć jak się przejedziesz.

To jest głupi pomysł. Olać i koniec i kropka, to jest największa kara, zaraz po tym jak ona zobaczy, że jesteś szczęśliwy/szczęśliwszy bez niej.

 

1 godzinę temu, wojkr napisał:

Gdy 2 miesiące po rozstaniu była daje znaki .... wiedz że coś się dzieje, strzeż się...widać jebła jej gałąź i szuka frajera.

To się łączy z tym co pod pierwszym cytatem napisałem. Nie potrafię pojąć, jak można być tak bezczelnym. I ona jeszcze chce wrócić.

 

@marcopolozelmerJak bracia radzili. Olej. To Ty jako mężczyzna posiadasz honor, więc nie splam go. Nauczka dla niej, musi być adekwatna do czynu i to tak, aby zapamiętała do końca życia. A to, że chce wrócić to jest jawne okazywanie, braku szacunku do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie prawie, że, bo na insta wysyła mi zdjęcia gdzie wcześniej tak nie wysyłała (dokładnie instastory). 

Mam wrażenie, że czegoś ode mnie chce, a ja podświadomie chce to odebrać jako pozytyw i relację na nowo. 

Najgorsze jest to, że jak popije, to głupi piszę do niej, a mianowicie normalnie staram się porozmawiać.

Na drugi dzień zamiast mieć normalnego kaca, to mam kaca moralnego, że po co to zrobiłem i utrzymuje kontakt. 

 

Mam wrażenie, że to przez to tak wysyła te zdjęcia, bo wziąłem się ostatnio za siebie. Mianowicie, mniej siedzę na dupie w domu,

ruszam się o wiele więcej, zacząłem chodzić na siłownie, biegać. Studiuje, więc też zacząłem szukać roboty tak bym mógł pogodzić ją ze studiami,

a przez to, że pisałem do niej, to ona o tym wie. Więc wydaje mi się, że ją już tam ciśnie nerwica, zważywszy, że po rozstaniu, miała na oku

jakiegoś fagasa i z tego co wiem, to karma ją dopadła i raczej nici na większy kontakt niż tylko znajomi. 

 

Z jednej strony jest to dość przyjemne, że pracuje nad sobą, a jej nie wyszło to co chciała, ale to uczucie napisania do niej, po pijaku, 

czasami jest zbyt mocne i łapie tylko tego moralniaka. Na szczęście powiedziałem sobie, że koniec póki co z alkoholem,

(ostatni raz jak się uda ogarnąć ostatki), post idzie, więc będzie okazja się od niego powstrzymać, a tym samym bardziej zapomnieć o niej. 

To jest ten czas i świadomość, że trzeba wziąć się za siebie, a wszystkie smutki i bóle zostawić za sobą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś byłem bardzo glupi ( teraz idealny nie jestem, w tych tematach ale jest lepiej )  przez 9 lat i 11 miesięcy pozwalałem wracać i się rozstawać i powiem tak :  za każdym razem było gorzej , owszem za każdym razem była ukarana, w łóżku i wiedziała gdzie jest jej miejsce ale tylko przez chwile później jej zjebanie wracało zawsze ze wzmocnioną siłą

 

Obecnie sytuacja wyglada tak : 15 miesięcy nie jesteśmy razem przez pierwsze 6 miesięcy zero odzewu później jakieś tam próby a na przełomie grudnia/stycznia zmasowany atak , że chce wrócić ( nachodzenie w domu , telefony , smsy , zdjęcia z wakacji wydrukowane i wrzucone do skrzynki razem z czekoladą w serduszka , ciasto na tarasie i inne chore akcje dopiero jak napisałem , że ma przestać bo zadzwonię do jej rodziców i zgłoszę sprawę na policję to od miesiąca mam spokój ciekawe na jak długo.

 

Muszę dodać tylko, że odeszła sama bo byłem  taki zły ...

Edytowane przez minister20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.