Skocz do zawartości

Panie nienawidzą przystojnych mięśniaków.


Rekomendowane odpowiedzi

No może i takie gadanie, ale chodzi mi o to, żeby nie robić głównego lub co gorsza jedynego menu z podejścia, że ten mój drogocenny wysiłek jest dla "niej". Niezbyt często facet sam potrafi znaleźć w sobie potrzebę do zmiany. Motywacja lubi pochodzić z zewnątrz. Tyle,że ciągłe inspirowanie się tylko tym co pochodzi z zewnątrz to okaz czystego lenistwa i marnotrawienia swoich zalet. Brak chęci do podjęcia się czegoś co nam samym przyniesie frajdę, ale być może nie ujrzy światła dziennego tak, żeby zaimponować (ech ta próżność).  Dobrze jednak, żeby zmiany były powodowane również naszą potrzebą, a nie tylko potrzebą innych, bo to doprowadza do niezdrowych zależności, frustracji i rozczarowań :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.