Skocz do zawartości

Płacz mężczyzny a szacunek kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Witam drogą Lożę Szyderc... ekhm Samców! :)

Chciałbym się poradzić się Was w sprawie kontaktów z koleżanką poznaną przez internet. Przybliżę nieco historię. Poznaliśmy się przez Tindera, sparowało nas podobno w dniu założenia przez nią konta tak dla fanu (normalnie nigdy by sobie konta na Tinderze nie zakładała ale była pijana i wydało się jej to zabawne - takie są jej słowa). Rozmawialiśmy tak przez miesiąc i któregoś razu coś tam napomknęła że po miesiącu to byłoby mega dziwne jakbyśmy tylko gadali na czacie więc umówiłem się z nią na spotkanie i tak było jedno gdzie nie wpuściła mnie jeszcze do mieszkania, ale chodziliśmy w nocy po mieście i po lesie (logika bab :)). Potem było drugie spotkanie i trzecie w którym wydarzyła się sytuacja, której dotyczy cała ta wypowiedź.

 

Czułem lekkie napięcie seksualne. Usiedliśmy na łóżku żeby pooglądać śmieszny serial, objąłem ją ręką i tak oglądamy, oglądamy, dotykamy się. Ona oparła nogi o moje uda i jakby mnie trochę masowała, ja dotykałem jej nóg, tyłka, ona włożyła mi rękę za koszulę i masowała mnie po klatce piersiowej. Czułem, że muszę ją pocałować, więc delikatnie chwyciłem ją za podbródek i skierowałem w moją stronę i pocałowałem. Był to mój pierwszy raz gdy całowałem dziewczynę więc nie był do mega podniecający pocałunek, oswajałem się dopiero. Potem trochę wciągnąłem ją na siebie, ona się nie opierała, więc wskoczyła na mnie i dalej się całowaliśmy a ja jeździłem rękami po jej plecach i tyłku. Potem złapałem ją za pierś i jęknęła i zaczęła pocierać swoim kroczem po mojej kości łonowej, Gdy chciałem zdjąć jej bluzkę powiedziała "nie tak szybko". Po chwili przestała mnie całować i zapytała "czy nie chciał bym tego zrobić z osobą którą będę kochał i obok której chciałbym się budzić" ( w moim mniemaniu oznaczało to że nie z nią ). Tak w ogóle dogadaliśmy się że żadne z nas nie chce związku, zapomniałem dodać. W tej chwili mnie zamurowało, patrzyłem na nią osłupiały, oczy zaszły mi lekko łzami i nie wiedziałem co zrobić.

 

Po chwili ciszy zapytała czy chcę herbatę i gdy skinąłem głową, poszła ją zrobić. Atmosfera była dla mnie mega dziwna. Byłem skołowany, nie wiedziałem o co jej mogło chodzić. Potem włączyłem dalej serial i przez chwilę dalej oglądaliśmy, ale ona dawała znaki że chcę o tym pogadać. (ja nie bardzo chciałem, bo w stresie tak mam, że jakoś nie mogę zapanować nad emocjami i gdybym miał się wytłumaczyć to bym się rozbeczał - niestety mam tak że przy silnych emocjach następuje u mnie od razu reakcja z organizmu powodująca łzy i katar co wywołuje u mnie mega wstyd (mam 26lat) i takie osłupienie, bo nie wiem jak zareagować dalej i tak trwam. I stało się zwinąłem się w kulkę, ukryłem twarz w rękach, nie że beczałem jak dziecko, tylko łzy ściekały mi po policzkach i nie mogłem sobie poradzić z tą sytuacją (nawet gdy o tym piszę czuję stres). Posiedziałem tak chyba z pół godziny po czym wyszedłem bez słowa i pojechałem do domu.

 

Potem pisaliśmy jeszcze ze sobą, próbowałem się wyjaśnić, powiedziałem że czułem że ona wysyłała znaki że chce się zbliżyć do mnie. Ona to odebrała że jak ją trochę obwiniam. W trakcie doszedłem do tego że to może być związane z moimi wahaniami nastrojów i może to nie ta sytuacja była stresująca tylko przypomniała mi jakąś inną sytuację z przeszłości. No i koniec jest taki że stanęło na tym że dobrze byłoby się spotkać i o tym pogadać. Potem jeszcze popisaliśmy o jakiś pierdołach i można powiedzieć że kontakt się urwał, ostatnio pisaliśmy 6lutego.

 

Jak myślicie, bo ja nie mogę oprzeć się wrażeniu że w jej oczach jestem już skreślony przez ten incydent z płaczem i nie mogę się pozbyć takiego wrażenia, choć ona zapewniała, że to nie było jakieś mega dziwne wydarzenie w jej życiu. Czy jest sens to dalej ciągnąć? Nie mam parcia na jakiś związek, ale wg mnie ona jest wartościową osobą i chciałbym mieć z nią kontakt (ew. seks) ale czuję że w jej oczach będę widział pogardę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

(normalnie nigdy by sobie konta na Tinderze nie zakładała ale była pijana i wydało się jej to zabawne - takie są jej słowa).

Mogła być pijana i w ten sposób wpaść na pomysł, że będzie szukała faceta na Tinderze. A jej mówienie, że wydawało jej się to zabawne to głupie usprawiedliwianie siebie.

 

Cytat

Po chwili przestała mnie całować i zapytała "czy nie chciał bym tego zrobić z osobą którą będę kochał i obok której chciałbym się budzić" ( w moim mniemaniu oznaczało to że nie z nią ).

Właśnie to że w Twoim mniemaniu to oznaczało, że nie z nią - nie ma żadnego logicznego podłoża. Nie szukaj logiki tam, gdzie jej nie ma, bo sam widzisz.

- Dotykaliście się, całowaliście, ona sama zainicjowała. I wszystko poszłoby dalej, gdybyś tylko się nie zawahał, bo chciała Twojej odpowiedzi, że tak że ją kochasz i inne pierdololo. :D 

Musisz być stanowczy i wiedzieć czego chcesz, a tak to zagięła Cię jednym prostym pytaniem, przed którym nie potrafiłeś się obronić. Nawet mogłeś odpowiedzieć, że

"W tej chwili to nie ma znaczenia co myślę, bo jestem na Ciebie tak napalony, że tej nocy nie zapomnisz do końca życia" i nie byłaby to odpowiedź na pytanie, ale Ty nie masz jej odpowiadać na wszystko.

Twoje zadanie to: MASZ SIĘ NIE WAHAĆ <- zapisać

 

Cytat

Tak w ogóle dogadaliśmy się że żadne z nas nie chce związku

A Ty chciałeś, czy nie? Bo jak dla mnie to chciałeś, skoro dałeś się wyciągnąć na miasto i las, zamiast do domu.

Bullshit przyjacielu. Po tym jak zobaczyła Twoje zawahanie może już nie chciała, ale to nie były jej pierwsze intencje.

 

Cytat

Po chwili ciszy zapytała czy chcę herbatę i gdy skinąłem głową, poszła ją zrobić.

Jaka dobra, opiekuńcza kobieta. Cóż za skarb.

 

Cytat

Potem pisaliśmy jeszcze ze sobą, próbowałem się wyjaśnić

Nie musisz się jej z niczego tłumaczyć, a jak chcesz to 10 sekund i krótko, bo:

Cytat

No i koniec jest taki że stanęło na tym że dobrze byłoby się spotkać i o tym pogadać

Ona nie chce się spotykać i słuchać o tym dlaczego się popłakałeś. Sam widzisz, że ostatnio pisałeś z nią 6 lutego, ona ma na to kompletnie wyrąbane. Poważnie myślisz, że to ją interesuje?

 

Cytat

Nie mam parcia na jakiś związek, ale wg mnie ona jest wartościową osobą 

Robi Ci shittest przed seksem, po czym grzeczne jak koleżaneczka proponuje herbaty, nie odzywa się od 6 lutego i Ty myślisz, że ona jest wartościową osobą?

Każda udaje na początku, każda chce się pokazać z jak najlepszej strony, tak samo jest z moją byłą. Też myślałem, że jest wartościowa, a wartości miała tylko górne i dolne.

 

Cytat

chciałbym mieć z nią kontakt (ew. seks)

Po co Ci sam kontakt z kobietą? Inny koleś będzie ją rżną, a Ty będziesz od pogawędek. Wake up, man! Szanuj się!

Gadasz tak, bo czujesz bliskość, nawiązałeś jedną z pierwszych bliskich relacji z kobietą i się przywiązałeś, UWAGA - nie do tej kobiety, TYLKO do tego uczucia, które była w stanie Ci dostarczyć,

a Ty wcześniej tego nie miałeś.

 

Wiem, czego oczekujesz. Chcesz kontaktu z kobietą, bo z tego co wnioskuję, być może błędnie, wcześniej takich kontaktów raczej nie miałeś, w pełni zrozumiałe, ale musisz coś też sam zrozumieć.

Ona jest tak samo "wartościową" kobietą jak każda inna. Nie odzywa się od 6 lutego, bo gadaliście o pierdołach, które nikogo nie interesują i są zwykłym zapychaczem rozmowy.

Tu potrzebna jest seksualność, Ty musisz wiedzieć czego chcesz i to umieć pokazać, a nie gadać o pierdołach, bo potem dalej będziesz chodził po lasach i mieście zamiast rżnąć panią w łóżku.

 

Ona wiedziała czego chciała, żebyś ją wyruchał, a Ty nie wiedziałeś czego chcesz. Skoro udało Ci się dojść do tego momentu, to zbierz z tego lekcje, bo możesz to powtórzyć jeśli tylko chcesz.

Ale najpierw sam musisz sobie szczerze odpowiedzieć, czy też tego chcesz, czy wolisz chodzenie po lesie.

  • Like 14
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona może mowić co tam jej wskoczy do głowy.... Czasem, może nawet mieć to jakiś sens, ba nawet gadać będzie logicznie, tylko co z tego... Przychodzi "co do czego" i gadzi "musk" przejmuje kontrolę. Niestety płacz w takiej sytuacji, został odebrany negatywnie. A to co ona pierdoli to nie warto tego słuchać. Wyciągnij wnioski i zrób coś z tym płaczem. Tu nie pomogę, ale każdy płacz będzie złe odebrany. Chyba, że smierć bliskiej osoby czy łzy szczęścia bo np urodził wam się synek. :p

 

 

A i ona chcała się "spytać" jak mąka...  A Ty się zwinąłeś w kulkę, widzisz teraz jakie to bestie...  I jeszcze ten fragment, że ona po pijaku itd kurwa Nigga Please.   

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta, której zależy, stanie na głowie, żeby znaleźć pretekst do kontaktu. Ta na pewno do takich nie należy, więc należy ją odpuścić.

 

Jesteś wysoko wrażliwym gościem. Do tego niezbyt duże doświadczenie z kobietami i stało się.

 

Pora wyciągnąć wnioski na przyszłość. Nie słuchaj co kobieta mówi, nic sobie nie rób z takich gadek. Jeśli ona Cię stopuje w łóżku, spróbuj po chwili ponownie przyatakować. Jeśli to nie daje efektu, dłuższa chwila przerwy, więcej alkoholu, ponowienie ataku. Kilka ponowień. Jeśli i to nie działa odpuść. Jeśli jest zainteresowana, sama zainicjuje dalsze igraszki. Jak nie, to jej strata, a dla Ciebie nowe doświadczenie. 

 

Potraktuj tą sytuację właśnie jako nowe doświadczenie. Tego kwiatu jest pół światu, więc nie ma co po niej płakać. Działaj, bo właśnie w miarę nabywania doświadczenia nie będą u Ciebie pojawiały się takie duże emocje i z każdym kolejnym razem będzie lepiej.

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Inside napisał:

A Ty chciałeś, czy nie? Bo jak dla mnie to chciałeś, skoro dałeś się wyciągnąć na miasto i las, zamiast do domu.

Bullshit przyjacielu. Po tym jak zobaczyła Twoje zawahanie może już nie chciała, ale to nie były jej pierwsze intencje. 

Powiem tak, to była pierwsza sytuacja w której spotykam kobietę i sobie z nią chodzę i gadam, jestem mega nieśmiały i zamknięty w sobie. Chciałem po prostu obyć się w rozmowie, na pierwszym spotkaniu nie było pożądania, jakoś tam wybitnie mi się nie podobała. Co do związku to ja jestem raczej samotnikiem i trudno by było mi wpuścić kogoś do swojego życia, po za tym że mam te wahania nastrojów, raczej nie udałoby mi się utrzymać jakiejś relacji dłużej.  Tak mi się wydaję przynajmniej bo jak pisałem wyżej to jest całkowicie nowy grunt dla mnie i dopiero go badam. Lekcja I - NIE WAHAJ SIĘ - zapamiętane

 

9 godzin temu, Inside napisał:

bo chciała Twojej odpowiedzi, że tak że ją kochasz i inne pierdololo

Widzieliśmy się trzeci raz, nie za szybko na kochanie?

 

9 godzin temu, Inside napisał:

Sam widzisz, że ostatnio pisałeś z nią 6 lutego, ona ma na to kompletnie wyrąbane. Poważnie myślisz, że to ją interesuje?

Teraz już widzę, że nie

 

9 godzin temu, Inside napisał:

czy wolisz chodzenie po lesie

zawsze można grzybów poszukać ?

 

9 godzin temu, Inside napisał:

Po co Ci sam kontakt z kobietą?

Chodziło mi bardziej jako koleżankę, żeby nie obracać się tylko w męskim gronie. Ale teraz wiem, że ona już nie będzie miała do mnie szacunku.

 

9 godzin temu, Inside napisał:

Ona wiedziała czego chciała, żebyś ją wyruchał, a Ty nie wiedziałeś czego chcesz.

Masz racje. Poszedłem do niej mega zestresowany. Czułem że teraz albo nigdy. Robiłem to jakbym "walczył o życie", zero luzu, sam stres Lekcja II - Opanować stres - nic nie MUSISZ

 

9 godzin temu, Inside napisał:

Ty myślisz, że ona jest wartościową osobą?

W sumie masz rację

 

9 godzin temu, Inside napisał:

Gadasz tak, bo czujesz bliskość, nawiązałeś jedną z pierwszych bliskich relacji z kobietą i się przywiązałeś, UWAGA - nie do tej kobiety, TYLKO do tego uczucia

 

Lekcja III - przywiązałem się do uczucia, nie kobiety

 

9 godzin temu, zuckerfrei napisał:

A to co ona pierdoli to nie warto tego słuchać

Lekcja IV - nie słuchać co ona pierdoli

 

8 godzin temu, ElChico napisał:

Jeśli ona Cię stopuje w łóżku, spróbuj po chwili ponownie przyatakować

KONSEKWENCJA i ZDECYDOWANIE

 

 

Dzięki Panowie!

Edytowane przez cnrdz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy kobietach nie płaczemy to podstawowa zasada. Mężczyzna też musi popłakać najlepiej sam w domu, przy dobrym kumplu nigdy nie przy kobiecie ( są wyjątki jak pogrzeby itp). Ona wtedy Cię weźmie za słabego. Będziesz jej kolega, ale nic więcej. Staraj się unikać takich sytuacji na przyszłość.

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cnrdz

Do rzeczy:

 

1. Pominę miesięczny okres pisania z kobietą - co z wami młodymi jest !? Dlaczego 45 letni facet po 3 zdaniach otrzymuje nr telefonu od 25 latki i następnego dnia idą na randkę?

 

2. Wstęp seksualny miałeś dobry. Pani w międzyczasie chciała Cię zaklepać, żebyś nie uciekł skoro już ewidentnie majtki chciała ściągnąć. Byłeś w jej oczach przez chwilę Samcem.

 

3. Rozpłakałeś się i czar prysł - stąd ta herbata i "nic się nie stało". Przestałeś być samcem. Koniec.

Nigdy nie płaczemy przy kobietach. Tekst w stylu: "prawdziwy mężczyzna nie wstydzi się łez", jest tyle warty co: "nieważne kto spłodził, ważne kto wychował".

 

4. Co robić? Nie pisać nie nalegać, zacisnąć zęby i być szorstkim dla niej. Jeśli będzie się o Ciebie starać to od czasu do czasu być dla niej przyjemniejszym.

Masz usłyszeć od niej to co ja słyszę na co dzień: uwielbiam cię gnoju.

 

5. Jeśli nic się nie wydarzy z jej strony: młodzieży odpuść i idź do innej, ale najpierw na terapię, żeby wyregulować emocje lub za darmoszkę słuchać audycji Marka - to też terapia, bardzo skuteczna.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Pozytywniak napisał:

@cnrdz

Do rzeczy:

 

1. Pominę miesięczny okres pisania z kobietą - co z wami młodymi jest !? Dlaczego 45 letni facet po 3 zdaniach otrzymuje nr telefonu od 25 latki ?

 

 

tak po prostu jest. Ja w wieku 25 a nawet 35 lat bylem strasznym cieniasem. Zazdroszczę i tak chłopakom tutaj, ze tak szybko sie ogarniają. To jest budujące...a na "grzechy młodości" -np. to forum i wsparcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Personal Best

No tak.

Trochę mnie może poniosło.

Czasem po prostu mnie już to wnerwia, jak bardzo dzisiejsze społeczeństwo niszczy młodych chłopaków wmawiając im, że muszą być tacy grzeczni i usłużni.

Jednak w środku coś aż w nich krzyczy: nie chcę być taki!

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, cnrdz napisał:

Tak w ogóle dogadaliśmy się że żadne z nas nie chce związku, zapomniałem dodać. W tej chwili mnie zamurowało, patrzyłem na nią osłupiały, oczy zaszły mi lekko łzami i nie wiedziałem co zrobić.

Oj chłopie ciężka odpowiedź obronna organizmu i psychiki, musisz nad tym popracować oraz nad panowaniem nad emocjami, ale dobrze trafiłeś bo też się w tym specjalizujemy.

 

Traktuj te spotkania jakbyś widział się z koleżanką, i czekaj na jej większe ruchu, totalny lajt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Pominę miesięczny okres pisania z kobietą - co z wami młodymi jest !? Dlaczego 45 letni facet po 3 zdaniach otrzymuje nr telefonu od 25 latki i następnego dnia idą na randkę?

Ja pisałem jeszcze dłużej. W życiu bym tego nie powtórzył, co za strata w ogóle czasu i to sobie człowiek uświadamia dopiero jak mocno się pieprznie w łeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, cnrdz napisał:

Jak myślicie, bo ja nie mogę oprzeć się wrażeniu że w jej oczach jestem już skreślony przez ten incydent z płaczem

Jesteś skreślony, z tego nic nie będzie. Brutalnie, ale uwierz - prawdziwie. 

 

Kobiety patrzą na rzeczywistość inaczej niż my. Nie powie Ci tego, ale w jej oczach facetem już nie jesteś. 

 

Większość bardzo ładnie wyklarował Ci brat @Inside, ja od siebie podkreślę jeszcze, żebyś pracował nad nieuzewnętrznianiem emocji. Nie tylko sam płacz, ale te późniejsze tłumaczenia, chęć spotkania się i pogadania o tym... To że ona nie chce to jedno - ale czemu Ty chcesz? To jest kluczowe pytanie.

 

Bo nie powinieneś chcieć. A i płacz z powodu takiej sytuacji jak opisałeś też nie brzmi jak zdrowa reakcja. Także pracuj nad sobą. 

 

Co do panny - szkoda strzępić ryja - nie ta, to następna :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RealLife napisał:

No i chuj, stało się to się stało. Są takie co lubią matkować. 

 

Ja to bym te herbatę wypił i jeszcze na kanapki ją namówił żeby zrobiła.

No ale ja już chyba stary się robię bo z seksu sobie jaja robię.

Kanapki też zrobiła :) ale musiała je sobie sama zjeść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cnrdz

Ja bym nie skreślał od razu tej znajomości. 

Wasze spotkanie niewypał, to prawda. Dziewczę chciało konkretów, obeszło się smakiem. Ale przy odrobinie szczęścia można to jeszcze przekuć w coś pozytywnego.

To zależy jaki Ty jesteś, jaka ona.

Jeśli umiesz się śmiać sam z siebie, masz dystans i będziesz umiał obrócić sytuację w żart, nie wszystko stracone.

Jeśli ona lubi takich 'ciut pokręconych wrażliwców', widzi w Tobie coś co ją wciąż pociąga, szanse na kontynuowanie znajomości pod kątem erotycznym  są. 

Nieduże, ale jednak.

 

Mnie jednak chodzi o coś innego. Masz tak a nie inaczej i chcąc osiągać sukcesy w ars amandi, trzeba coś z tym zrobić.

Na początek złapać trochę dystansu. Ja bym spróbował pociągnąć tę znajomość choćby po to, by 'przerobić' tamtą sytuację, oswoić się z nią przy pomocy owej dziewczyny.

 

Wbrew pozorom, męskie łzy kobietom potrafią nieźle namieszać w głowach, intrygują.

Piszę o szczególnych sytuacjach, gdy facet na codzień dobrze radzi sobie z życiem i trzyma ramę.

Moment, gdy dziewczę chce ściągać majtki przez głowę nie jest najszczęśliwszą chwilę do rozczulania się nad marnością świata, ludzkiej egzystencji i własnych emocji.

 

Próbuj, co Ci szkodzi. A nuż trafiłeś na taką, która pomoże Ci się oswoić na początek z Twoimi reakcjami.

A to pierwszy krok by nad nimi panować. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym wydarzeniu wysłała mi niby przypadkiem (oj, pomyliłam okna :)) swoje zdjęcie w seksownym outficie, bo gdzieś wychodziła. Jak to zinterpretować? Chciała mi pokazać że już o mnie zapomniała?

7 minut temu, Yolo napisał:

@cnrdz

Ja bym nie skreślał od razu tej znajomości. 

Wasze spotkanie niewypał, to prawda. Dziewczę chciało konkretów, obeszło się smakiem. Ale przy odrobinie szczęścia można to jeszcze przekuć w coś pozytywnego.

To zależy jaki Ty jesteś, jaka ona.

Jeśli umiesz się śmiać sam z siebie, masz dystans i będziesz umiał obrócić sytuację w żart, nie wszystko stracone.

Jeśli ona lubi takich 'ciut pokręconych wrażliwców', widzi w Tobie coś co ją wciąż pociąga, szanse na kontynuowanie znajomości pod kątem erotycznym  są. 

Nieduże, ale jednak.

 

Mnie jednak chodzi o coś innego. Masz tak a nie inaczej i chcąc osiągać sukcesy w ars amandi, trzeba coś z tym zrobić.

Na początek złapać trochę dystansu. Ja bym spróbował pociągnąć tę znajomość choćby po to, by 'przerobić' tamtą sytuację, oswoić się z nią przy pomocy owej dziewczyny.

 

Wbrew pozorom, męskie łzy kobietom potrafią nieźle namieszać w głowach, intrygują.

Piszę o szczególnych sytuacjach, gdy facet na codzień dobrze radzi sobie z życiem i trzyma ramę.

Moment, gdy dziewczę chce ściągać majtki przez głowę nie jest najszczęśliwszą chwilę do rozczulania się nad marnością świata, ludzkiej egzystencji i własnych emocji.

 

Próbuj, co Ci szkodzi. A nuż trafiłeś na taką, która pomoże Ci się oswoić na początek z Twoimi reakcjami.

A to pierwszy krok by nad nimi panować. 

Chodzi mi to po głowie również, dla samego przepracowania tej sytuacji, no ale tylko jeśli ona napisze do mnie pierwsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, panna jest zainteresowana. Jak dzieciak który już miał dostać cukierka, a okazało się że to nie cukierek tylko coś o zupełnie innym smaku, w dodatku uciekło. To ją intryguje, fotka dowodem.

 

Ja bym nie czekał na jej odzew, po prostu oznajmił datę i miejsce spotkania, bez dodatkowych wyjaśnień.

Będzie chciała, stawi się. Nie, Ty nic nie tracisz. Takie postawienie sprawy nie jest oznaką słabości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, cnrdz napisał:
Dnia 24.02.2019 o 23:27, Inside napisał:

bo chciała Twojej odpowiedzi, że tak że ją kochasz i inne pierdololo

Widzieliśmy się trzeci raz, nie za szybko na kochanie?

Nie, nie za szybko. One pragną takiego pierdololo, tak jak napisał Inside. Pozatym to tylko słowa, które w tej chwili chciała usłyszeć. Jak by chciała wyrazu twoich uczuć, to by Cię poprosiła o przepisanie mieszkania. 

 

21 godzin temu, Pozytywniak napisał:

Nigdy nie płaczemy przy kobietach. Tekst w stylu: "prawdziwy mężczyzna nie wstydzi się łez", jest tyle warty co: "nieważne kto spłodził, ważne kto wychował".

Nie no rozjebałeś mnie tym tekstem. ?

Ehem, to znaczy wzruszyłem się do łez ???

Masz moją nominacje na tekst roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tak sobie przypomniałem, że gdybym był bardziej zdecydowany do już na tym pierwszym spotkaniu wylądowalibyśmy w jej mieszkaniu, bo ona to sama zagaiła. No ale jak pisałem dla mnie to za dużo jak na moje pierwsze takie kontakty

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.02.2019 o 23:30, cnrdz napisał:

Gdy chciałem zdjąć jej bluzkę powiedziała "nie tak szybko". Po chwili przestała mnie całować i zapytała "czy nie chciał bym tego zrobić z osobą którą będę kochał i obok której chciałbym się budzić" 

W tym momencie powinieneś wstać i powiedzieć, że idziesz na dziwki. Miałaby taki mindfuck w głowie, że sobie tego nie wyobrażasz. 

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, cnrdz napisał:

Po tym wydarzeniu wysłała mi niby przypadkiem (oj, pomyliłam okna :)) swoje zdjęcie w seksownym outficie, bo gdzieś wychodziła. Jak to zinterpretować? Chciała mi pokazać że już o mnie zapomniała?

Idealnie. Zazwyczaj w takich sytuacjach zbijasz ją z piedestału tekstem w stylu - nie leży na tobie tej outfit - na biodrach ci się źle układa. Albo coś, żeby zrobić z niej dzi..ę, która wysyła foty wielu kolesiom a ty lubisz gdy kobieta jest tylko dla ciebie tajemnicza, więc dziękujesz kulturalnie za taką znajomość. 

 

Możesz też użyć jej słów o tym, że chcesz to zrobić z kimś wyjątkowym a nie z kimś kto kręci z połową osiedla :P. I życz udanej zabawy. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.