Skocz do zawartości

Jakie jest Wasze popisowe danie na obiad albo kolację?


Rekomendowane odpowiedzi

Mnie ujmie schabowy z frytkami - i tylko na smalcu. Mam alergię na oleje. Nie taką, że mi po niej wypryski się robią albo hemoroidy. Taką, że mnie zwyczajnie skręca i na wymioty bierze, bo to podłe tłuszcze. Chyba, że na zimno, tak do surówki, albo rybki w oleju. To to tak. Ale udaru dostaję na zapach palonego tłuszczu z kwiatka. Albo wątróbka..oooo, no to tu jestem w niebie. Wątróbkę łatwo zepsuć, przesuszyć, albo jak źle oczyścisz to fatalnie. Gorzkie i zalatuje padliną. A to szlachetne danie, gdy dobrze sprawione. Tak więc tego, jak to umiesz, możesz być moją kuchareczką.

Edytowane przez Stradi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Nie mam takiego dania.

Robię różne dania w zależności od życzeń i chęci na coś.

 

Może to być np. schabowy z ziemniakami, mielone z ziemniakami, pierogi ruskie i/ lub z mięsem, krokiety z kapustą i /lub z mięsem, łazanki z własnym makaronem, kopytka, gołąbki z ryżem, gołąbki ukraińskie, wątróbka w sosie własnym, gulasz w sosie własnym, bitki w sosie własnym, fasolka po bretońsku, jakieś zupy, zapiekanka, lasagne bolognese, ryż z warzywami.

Fajne danie chociaż bardziej to przystawka to ptysie zapiekane z grzybami i serem i do tego barszczyk ;)

 

To co mi pierwsze przyszło do głowy.

 

I nie uważam, że gotowanie i/lub pieczenie to typowo kobiece zajęcie.

Jest wielu wspaniałych facetów, którzy potrafią lepiej gotować od kobiet.

 

A dzisiaj robię pączki hehehe ?

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frittata z cebulą, boczkiem, pieczarkami, szczypiorkiem, natką pietruszki.

 

Coś w tym stylu:

 

https://www.google.com/search?q=frittata&client=firefox-b-d&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjot6u9utzgAhUNyKYKHYNVCqcQ_AUIDigB&biw=1536&bih=713&dpr=1.25#imgrc=3Uhl7tJeTq8lVM:

 

W zależności od tego co mam w lodówce lub na co mi przyjdzie ochota dodaję biały ser, pomidory, szpinak itp... można dodać cokolwiek...

 

Dziś była z białym serem tłustym i cynamonową posypką ale bez szczypiorku. :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to lubię karmić. Ykhmm ;)

 

Pewnie w poprzednim życiu byłem włoską nonną, bo kremowe risotto grzybowe (borowiki i trufle) na bazie ryżu carnaloli i własnej roboty tagliatelle (z własnej roboty makaronem i "autorskim" pesto bazyliowym - ale też z różnymi sosami, m.in. również grzybowymi) robię torpedowe. Chociaż carbonara też mi świetnie wychodzi.

Ciasto wyrabiam ręcznie, bo ono po prostu kocha moje dłonie. Tym bardziej że musi być sprężyste jak młode cycuszki a maszyna tego nie wyczuje ;) 

Zwykle goście byli urzeczeni smakiem dań i gdy pytali na czym polega sekret, to odpowiadałem, że najważniejsze to się przed robotą wysikać i nie umyć rąk :D

Szczęśliwie znają moje "poczucie humoru".

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

O, mogę się jeszcze pochwalić klopsikami w sosie pomidorowym. Ostatnio jakoś tak mi bardziej podeszły.

W zupach też się mocna zaczęłam czuć. Żurek, jarzynowa, brokułowa, koperkowa, kalafiorowa...

Wychodziła mi też spoko zupa krem z groszku z pistacjami... muszę znowu kiedyś zrobić... :) 

Na kolację, pizza własnej roboty albo paszteciki z ciasta francuskiego i farszu z łososia, ze szpinakiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja umiem robić tylko jedno popisowe danie (zakładam że kanapki i makaron się nie liczą). Sushi! Omnomnomnom

On 2/28/2019 at 11:01 AM, SzatanKrieger said:

Pizza z makiem.

Kurdeco? yyy. Rozwiń waść!

On 2/27/2019 at 6:13 PM, calandra said:

Jest wielu wspaniałych facetów, którzy potrafią lepiej gotować od kobiet.

W restauracjach z gwiazdkami Michelin nie znajdziesz zbyt wiele chefów-kobiet...

On 2/27/2019 at 6:13 PM, calandra said:

pierogi ruskie

zostań mojom żonom

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stradi
skończyły mi się lajki/reakcje, więc napiszę...
 ❤️❤️❤️ 

oh, gdyby Mój lubił wątróbkę, smażenie na smalcu, masełku... 

Moje popisowe, to zależy dla kogo, Mój ostatnio chce ciągle zupę węgierską mojego autorstwa ; moi bracia mięso w każdej postaci ; jeden znajomy wciąga wszystko co wyszło spod mojej ręki. :D taki, wierny fan mojej kuchni od 6? lat. 

Na pewno chciałabym teraz coś poświrować z podrobami, ale to będę musiała kupować w ilości 0,xx kg. Średnio mi się uśmiecha samej dla siebie gotować. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, maggienovak napisał:

oh, gdyby Mój lubił wątróbkę, smażenie na smalcu, masełku... 

No... mam ten sam problem. Jak mnie nachodzi ochota na wątróbkę z cebulką to głównie robię ją dla siebie. No chyba, że przyjedzie ktoś, kto też lubi. ;) 

Dlatego jest u mnie bardzo rzadko, a szkoda, bo wątróbka to skarbnica żelaza...

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak, @Hippie aleście trafiły z tą wątróbką :D Aż poszedłem właśnie do kuchni bo Blondi robi pasztet z wątróbek kurczęcych. Właśnie się podgotowują a potem będą dusić  po wstępnym podsmażeniu (żeby je "zamknąć" sokami i smakiem) z cebulką. Po wszystkim miksowane blenderem będzie z dodatkiem masła dla lepszego smaku i smarowności.

Tadaammm:

4067c7e987c49.jpg

  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, co czasami robię? Sypię jakiś sos z torebki i ściemniam, że sama zrobiłam.

Wszyscy się nabierają.

Popisowe danie, hmm. Wszystkie, które dla kogoś przygotowuję są jakby popisowe.  Dokładam wszelkich starań.

I tak mam wrażenie, że nigdy nie dorównam mojemu, który jest ekspertem w gotowaniu.

Tak więc, to zależy od tego kto je. 

Ostatnio chłopak mojej kuzynki zachwalał kawę, którą mu zrobiłam, mieliśmy niegdyś taki zwyczaj, że piliśmy z jednego kubeczka, dużo miodu, dużo spienionego mleka i w ogóle.

Zależy. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja raczej gotuje prosto, po polsku. Lubie np zrobic kasze gryczaną z sosem pomidorowym i "nibygołąbki".

Wszyscy kochają.

Albo piersi z indyka w sałatce. 

Najbardziej jestem chwalona za zupy i sosy. Ale nie robię jakichś dań wykwintnych, żeby się było czym chwalić.

Lubię jak mój brat mnie czasem zaprosi ba obiad, bo jest zawodowym kucharzem ☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dotąd całkiem nieźle wychodziły mi dania kuchni polskiej, a nawet fast foody ( mój facet uwielbia moje burgery), ale od jakiegos czasu nauczyłam sie dan kuchni azjatyckiej i na początku mój partner podchodził do nich sceptycznie, a teraz sam je uwielbia ;)

Np. ostatnio coraz lepiej zaczyna mi wychodzic robienie sushi czy tataru w łososia,a wcale nie są tak pracochłonne i drogie jakby sie to mogło wydawać, za to smakują pysznie i są zdrowe przy okazji, a na pewno zdrowsze od burgerów, którego można zjeść raz na jakiś czas, ale staram się to ograniczać bo jak dotąd mój facet chciał je prawie  codziennie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Natii napisał:

od jakiegos czasu nauczyłam sie dan kuchni azjatyckiej

To właśnie do popisówek u mnie wchodzą sajgonki, zupa pho, kurczak w pięciu smakach. Zwłaszcza na sajgonki nikt złego słowa nie powiedział nigdy i wszyscy jeszcze żyją:P

Próbowałem za to raz zrobić Miso ale nie wyszła:/ A chciałbym i Miso, i Ramen zrobić że palce lizać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Azizi my zaczęliśmy właśnie eksperymenty z Azją :D Na pierwszy ogień poszła właśnie wietnamska "pho" i to na bulionie z pieczonych gnatów. Do tego własnej roboty makaron pszenny, jako że nie cierpię ryżowego. Efekt końcowy rozdziewiczania:9d0184ad91840.jpg

Bardzo daleko od popisowego optycznie dania, ale smakowała wybitnie.

 

Następne są w kolejce też ramen i miso, ale jako prelludium do większego wyzwania w postaci Tom Yum (już mamy komplet składników a niełatwo było zdobyć ładny galangal). 

 

Popisowego jako takiego to chyba nie mam.

Kocham włoską kuchnię i co nie zrobię to goście jeszcze długo wspominają. 

 

Ale jak ktoś ma ochotę na pizzę, to jeszcze pół na dzisiaj zostało ;) (fajnie byłoby mieć lepszy piec). 

d95cfda7cdc1e.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Rnext napisał:

Bardzo daleko od popisowego optycznie dania, ale smakowała wybitnie.

No troszkę odbiega ale trzeba kombinować:) aż mi smaka zrobiliście, żebym na dniach zrobił tą zupkę bo w sumie już jakiś czas nie robiłem jej.

 

11 minut temu, Rnext napisał:

Następne są w kolejce też ramen i miso

Dajcie znać jak Wam z tym pójdzie. U mnie Tofu zjebało trochę sprawę i rozłożyło całą potrawę. Nie było tam umami:/

 

12 minut temu, Rnext napisał:

Ale jak ktoś ma ochotę na pizzę, to jeszcze pół na dzisiaj zostało ;) (fajnie byłoby mieć lepszy piec). 

Dobry przepis na spód masz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.