Skocz do zawartości

Laska z dzieckiem, po rozwodzie i z rozbitej rodziny..


Foster

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia,

 

Słowem wstępu, poznałem taką jedną, żeby nie przedłużać, laska z Badoo, ładna, 33l,  nawet spoko gadka, pustostan umysłowy to to nie jest, ale to czego się dowiedziałem przyprawiło mnie o dreszcze, a clue jest w temacie. Może dodam, że ja zwinąłem szybko żagle ale dziewczę baaardzo miłe wiadomości pisze:)

 

I teraz, jak sądzicie, co czeka jej przyszłego wybranka który się skusi, i jak na kobiecie odbija się wychowywanie bez ojca, może miał ktoś podobne doświadczenia i podzieli się wiedzą?

Edytowane przez Foster
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co, znowu wrzucamy wszystkich do jednego wora? Dzieci z rozbitych jak się same nie ogarną to niestety będą miały problemy. Potem przeniosą je na związek, który się rozwali. 
Jak ze związku tego są dzieci to problem się pogłębia. Znam kilka dziewczyn "samotnych" z dziećmi. Jedne są z dobrych rodzin inne z rozbitych. Są same z własnego wyboru i też z powodu partnerów, których znam a mocno się zmienili. Poryły im banie sterydy albo praca (np. w policji). I co, nie mają mieć szansy na lepsze życie? 

Tak ogółem to obadaj temat ale sie nie angażuj. Ucz się na cudzych błędach. Może warto może nie. Raczej na pewno nie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszły wybranek ma mówiąc krótko przesrane.

 

Miałem taką laskę i chyba raz ją opisywałem.

 

Pani z rozbitej rodziny ( ojciec alkoholik pogoniony z domu ) i z dzieckiem mieszkająca z matką i dzieciakiem w kawalerce.

Zachwycona mną że aż żal dupę ściskał. Jaki ja mądry, oczytany, zaradny ( miałem furę wyższej klasy ? ) i milutka, że aż mdliło i zbierało się na rzyganie tęczą.

 

Okazało się, że byłem tylko kolejnym szczebelkiem drabiny po której lazła w górę.

W skrócie upolowała chłopaczka, który miał własne mieszkanie w międzyczasie dając dupy mi, swojemu byłemu i temu obecnemu, z którym się hajtnęła.

Znakiem ostrzegawczym, który zignorowałem było to, że strasznie dużo o nim gadała, że starym gratem jeździ, że jakieś kiepskie włosy ma i się ubiera nie tak.

 

Szczerze mi gościa żal choć trochę się na początku wkurzyłem bo się znaliśmy od paru lat ale potem położyłem na to wszystko ch%j.

On sobie problem na łeb wziął a mnie uwolnił. Tylko półtora roku straconego czasu żal.

 

Ale to tylko moje doświadczenie, ludzie są różni.

  • Like 9
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Foster napisał:

ale dziewczę baaardzo miłe wiadomości pisze:)

To chyba wersja demo jest ... :)  jeśli ktoś zechce się w to pchać, to sobie musi odpowiedzieć na pytanie, co się stanie po 2+ latach ...

Jej pierwszy związek nie przetrwał próby czasu... ciekawe czemu...

W sumie jak powiedział @Rey może faktycznie nie powinno się zrzucać wszystkich do jednego wora.

Sam nie miałem dobrego wzorca i wiem, że albo się buduje relacje na zasadzie podobieństwa, jak były dobre

to się powiela, jak były złe to całkowite przeciwieństwo. Z tym że to trochę trwa zanim się wyplewi wszystkie

te patologie zainstalowane przez rodziców albo ich brak. Ale od jakiegoś czasu mam wrażenie, że to twierdzenie się

tyczy bardziej facetów niż kobiet.

Jak facet był zrąbany przez rodziców, to miał wiele lat na przemyślenia i miał szanse wyprowadzić się na prostą, a młode

kobiety w tym czasie szalały, więc wątpię aby miały czas na to, żeby sobie cokolwiek przepracować ..

..oprócz swojej roszczeniowości, jak były w miarę atrakcyjne :)

 

Myślicie, że wśród takich panien mogą się zdarzyć jednorożce?

Zawsze myślałem, że jak kobieta ma dziecko, to bardziej dba o nowego faceta, jakby z wdzięczności, bo wie że miała farta

spotykając jakiegokolwiek, ale teraz mam wrażenie, że kobiety są roszczeniowe i egocentryczne i mam wątpliwości, czy

nie traktują takiego faceta jak frajera po prostu ..

W każdym razie, wydaje mi się, że jakbym miał jakieś dzieci i był po rozwodzie i spotkał bym kobietę z jednym, to wydaje mi się, że

nie był by to aż taki big deal, chociaż sam nie wiem im więcej wiem o kobietach, tym mniej wydaje mi się, że powinienem być w

stosunku do nich fair ... :)

 

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W psychologii to się nazywa podstawowym błędem atrybucji.

 

Czyli szufladkowanie, stygmatyzacja kogoś na podstawie jednej czy tam dwóch bardzo ogólnych informacji o osobie czyli właśnie tych atrybutów - w tym przypadku rozwódka i rozbita rodzina.

 

Na podstawie tychże atrybutów buduje w się we własnej głowie pełny opis charakteru danej osoby. Wyobrażenie to jest zawsze zgodne z naszymi przekonaniami, uprzedzeniami, lękami, doświadczeniem bądź wiedzą.

 

Inne przykłady tego mechanizmu to np. widząc:

 

Cygana - w głowie złodziej i oszust z kradnie.

Człowieka z tatuażem - kryminalista.

Polaka w Niemczech - kradnie samochód.

 

Itd.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Rey napisał:

I co, znowu wrzucamy wszystkich do jednego wora?

 

6 godzin temu, RealLife napisał:

Czyli szufladkowanie, stygmatyzacja kogoś na podstawie jednej czy tam dwóch bardzo ogólnych informacji o osobie czyli właśnie tych atrybutów - w tym przypadku rozwódka i rozbita rodzina.

Panowie, tu nie chodzi u szufladkowanie, bardziej coś na zasadzie: jak włożyłem palce do kontaktu to poraził mnie prąd, więc już nie będę tak robił. Też inna sprawa, że jak ktoś mi mówi, że włożył palce do kontaktu i poraził go prąd, to ja nie będę wsadzał tam palce, aby się przekonać że tak własnie jest.

 

Taka osoba też nie jest najzwyczajniej materiałem na partnerkę, było o tym wielokrotnie. Ja rozumiem ich sytuację, jestem dosyć empatyczną osobą, ale ja nie jestem od zbawiania świata, natomiast jak Wy chcecie szukać jednorożca wśród nich, droga wolna :) Ja z własnego doświadczenia wiem, oraz z doświadczenia Braci, że to niewypał, dlatego wg mnie @Foster dobrze zrobił.

 

Proszę też spojrzeć na temat @Mosze Red "O żon wyborze" ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, RealLife napisał:

W psychologii to się nazywa podstawowym błędem atrybucji.

Zawsze to samo. To nie jest podstawowy błąd atrybucji. 

 

To co piszesz, to jest podstawowa błędna definicja podstawowego błędu atrybucji:) Po prostu pasuje do nazwy. 

 

Podstawowy błąd atrybucji wywodzi się z psychologii społecznej i oznacza najprościej mówiąc szukanie przyczyn zachowań ludzkich w ich przyrodzonych cechach, bez zwracania uwagi na czynniki wewnętrzne. 

 

Na przykład - dziecko ma słabe oceny w szkole, bo jest głupie. Nie dlatego, że jego rodzice kłócą się całe dnie i nie ma jak odrabiać lekcji, bo wychowuje się w patologicznej rodzinie i nikt się tam jego szkołą nie przejmuje. 

 

Do lajkujących - wiem, że to sensownie brzmiało, ale uwaga na ludzi piszących "naukowe" rzeczy:) 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, RealLife said:

 

Na podstawie tychże atrybutów buduje w się we własnej głowie pełny opis charakteru danej osoby. Wyobrażenie to jest zawsze zgodne z naszymi przekonaniami, uprzedzeniami, lękami, doświadczeniem bądź wiedzą.

 

Itd.

Uprzedzenia biorą się z ogólnych obserwacji i korelacja Polak - złodziej aut w Niemczech w latach 90tych to korelacja, nie przyczynowość.

Tutaj podobnie samotna matka, rozbita rodzina sugeruje problemy natury psychologicznej (problemy ze stworzeniem stałego związku).

Może tak być, może nie być ale można zastosować brzytwę Ockhama i założyć że jej sytuacja jest związana z jej wyborami i charakterem.

 

Jest wiele kobiet bez dziecka i z normalnych rodzin, po co ryzykować jeśli jest tyle innych kobiet bez takiego bagażu?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Combo niczym w MortalCombat....? "Fatality" - Scorpiona, wyrwie ci serce z klaty, zerwie sobie maskę  z twarzy pokazujac prawdziwe oblicze.

Ja bym się trzymał z daleka, złe wzorce wyniesione z domu utrwalone własnym doświadczeniem... pachnie patologią na kilometr, to jak zapowiedź koszmaru.

 

latest?cb=20161015175730&path-prefix=es

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, RealLife napisał:

Czyli szufladkowanie, stygmatyzacja kogoś na podstawie jednej czy tam dwóch bardzo ogólnych informacji o osobie czyli właśnie tych atrybutów - w tym przypadku rozwódka i rozbita rodzina.

Nie, to nie jest szufladkowanie. To wyraz najwyższej męskiej ostrożności, zasada ograniczonego zaufania, jak na drodze. Po co się pchać w takie układy? Świat zbawiać na siłę?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie są różni to prawda. Nie można oceniać po pozorach. Dzieciństwo ma na każdego z nas ogromny wpływ w dalszym dorosłym życiu. Natomiast zasada jest jedna z kobietami mającymi dziecko nie wchodzi się w związki jeżeli jest się facetem wolnym bez dzieci. Argumentów mogę tu przytoczyć mnóstwo , że drugi ojciec zawsze będzie w pobliżu bla, bla. Rozumiem gościa desperat żadna go nie chce i puu nagle mamuśka się nim zainteresowała. Jeżeli jednak facet jest przystojny ma wzięcie laski z dzieckiem nie weźmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Foster

Jeśli w to wejdziesz to ona wtedy cię zje razem z kopytami, wydoi z kasy i wysra. No i na koniec i tak będziesz tym najgorszym. No i równie dobrze możesz położyć z wlasnej woli głowę pod gilotynę która napewno spadnie.

 

Muzeum_Kargula_Pawlaka-8.jpg

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, trop napisał:

@Foster

Przeczytaj uważnie...

https://czarko.pl/kobiety-bez-ojcow/

 

Czarko Wasiutycz, trochę jakby ukraińskie nazwisko.

Robi karierę na jakichś psychologicznych "ustawieniach systemowych"

 

Coś mnie zaciekawiło:

"jednocześnie prowadzi warsztaty wyjazdowe pt.”Wilcza Wataha”, które są skierowane tylko i wyłącznie dla mężczyzn szukających zdrowego męskiego, oraz warsztaty wyjazdowe pt.”Mój Sukces” poświęcone i przeznaczone rozwojowi sfery biznesowej. "

 

" prowadzi warsztaty wyjazdowe pt.”Wilcza Wataha”, które są skierowane tylko i wyłącznie dla mężczyzn szukających zdrowego męskiego, "

Takie jakieś nie dokończone to zdanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.