JoeBlue Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 Zmieńcie k-wa ten tytuł wątku. Co ma portier do tego? Stawiam dolary przeciw orzechom, że chodziło o "partner". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 Dnia 27.02.2019 o 17:57, Siekierka napisał: Kłamie tego portiera, I coś się chyba z tym portierem kroi... Stary gość ale... To ile wygrałem tych dolarów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 (edytowane) To dopiero gdy powiesz co ma portier do tematu. Bzykanie było w hotelu czy jak? Edytowane 1 Marca 2019 przez JoeBlue Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekierka Opublikowano 1 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 (edytowane) @JoeBlue No portier. Nie rozumiem jak nic nie ma do tematu? Z tym dziadkiem pisze non stop. I prosiłem by to zakończyła a ona miała to w dupie. Mimo że zagroziłem że odejdę. A u mnie cisza. Nie kontaktuje się. JA czuję się nadwyraz dobrze. Aż dziwnie. Pewnie będą jeszcze zjazdy i pierdzielnik emocjonalny. Edytowane 1 Marca 2019 przez Siekierka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 (edytowane) Odpierdolcie się od dziadka z recepcji! Sam jestem takim dziadkiem w wieku 53, pracującym na recepcji. Kobiety wyrywam bez żadnej spiny. Ale nie po to aby za ruchać, tylko dla sportu. Ten 'dziadek', przypuszczam jest taki sam, pogratulować mu tylko ogarnięcia. Widzicie co mogą starsi, bardziej doświadczeni faceci zrobić z głową łakniętą uznania, komplementów, atencji i innych sposobów adoracji, kobiety która myśli że jest pępkiem świata. Nie kombinuję aby zaliczyć, mam swoje lata. Bawcie się w flirty, znajomości bez zobowiązań, jak rozmawiacie z kobietami nie obawiajcie użyć słów tabu. Sex, biust, penis, techniki, oral, anal. Zawsze wszystko wyważone, one nie boją się tych tematów, zawsze jest bariera moralna, do przełamania. Macie być swojskimi chłopakami od gadki. Wiem trąci białą zbroją, ale to jest złoty środek do spełnienia w sensie, hura, udało się, zaliczyłem i dogadujemy się. Trochę odprysnęło z mojej czarnej blachy którą już korozja bierze, ale tak to jest. Ważny jest środek, nie moje, nie twoje. Ważny jest środek! Pozdro. Edytowane 1 Marca 2019 przez Adolf 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekierka Opublikowano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Bracia, to jakiś piepszony haj. Właśnie zadzwoniłem do niej. Nie odebrała... Jak szmata zadzwoniłem... I gdy nie odebrałem napisałem smsa. Mam zjazd konkretny. :( CHOLERA, CO SIĘ DZIEJE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misUszatek Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Idź do lekarza po jakieś tabletki uspokajające. Rodzinny może Ci coś przepisać na receptę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teddy1 Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Jesteś jak narkoman i potrzebujesz bodźców. Jak wytrzymasz dwa tygodnie to będzie z górki, ale jak teraz ona do Ciebie wróci, to jesteś na przegranej pozycji. Sam się spychasz w dół i nie będzie miała dla Ciebie szacunku. Musisz się odciąć całkowicie- to nie są żarty. Teraz to zaczęła się równia pochyla dla Ciebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kapitan Horyzont Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Oddaj telefon do depozytu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekierka Opublikowano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Ale dałem dupy po całości... @teddy1 Postaram się, naprawdę się postaram nie kontaktować się. Cholernie mi ciężko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Zajmij się czymś przyjemnym... np. masturbacją. Zrób to 10 razy dziennie albo poczytaj książkę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 (edytowane) 1 godzinę temu, Siekierka napisał: CHOLERA, CO SIĘ DZIEJE... @Siekierka Teeee siekierka! Pytanie mam. Jak to było z twoją ex żonką??? Jak ty dałeś radę po jej zdradzie i rozwodzie? Masz dzieci? Edytowane 2 Marca 2019 przez Still Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 1 godzinę temu, Siekierka napisał: CHOLERA, CO SIĘ DZIEJE... Zadzwoń na portiernię. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekierka Opublikowano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Nabijacie się ze mnie... To nie jest w porządku. @Still Nie mamy dzieci. A jak dałem radę po rozwodzie? Normalnie poczułem ulgę i długo nie rozpamietywalem. @Normalny @dyletant Naprawde Was to bawi? Człowiek cierpi... A Wy... Ech. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yolo Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 @Siekierka Sam się z tego będziesz kiedyś śmiał. A póki co, wyssałeś całą empatię z rozmówców, sześć stron tematu, nie dopominał się o kolejne tylko dlatego, żeś miękka faja. Czy Ty się umiesz wkurwic? Najwyższy czas to zrobić. Przestań mazgaić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 (edytowane) 15 minut temu, Siekierka napisał: Nabijacie się ze mnie... To nie jest w porządku. Przede wszystkim dystans! Dystans do siebie! Naucz się do tego. Życie w tedy jest o wiele łatwiejsze. 15 minut temu, Siekierka napisał: Nie mamy dzieci. A jak dałem radę po rozwodzie? Normalnie poczułem ulgę i długo nie rozpamiętywaniem. Sam widzisz poczułeś ulgę. Teraz też poczujesz, tylko to czas musi zrobić swoje. Tu masz o wiele łatwiejszą sytuacje. Zero rozwodu, zero podziału majątku, zero dzieci!!! Wiele braci chciało by mieć takie warunki rozstania, jak ty! 15 minut temu, Siekierka napisał: Naprawdę Was to bawi? A co mamy Ci napisać??? Łączymy się z Tobą w bólu i nadziei??? Zastanów się troszkę. 15 minut temu, Siekierka napisał: Człowiek cierpi... Cierpią, to dzieci na onkologii! A ty się użalasz nad sobą jak dziecko, któremu zabrano lizaka. Edytowane 2 Marca 2019 przez Still 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 12 minut temu, Siekierka napisał: Naprawde Was to bawi? Człowiek cierpi... A Wy... Ech. Jak mogę i umiem pomagam ludziom na tym forum - szczególnie chłopakom z dziećmi którym żona podziękowała. Wymieniamy się obserwacjami i doświadczeniami. Natomiast twoją historię uważam za fake stąd moje podśmiechujki, które też powinny mieć dla ciebie korzystny wpływ aby 43 letni facet zobaczył co wygaduje, wypisuje i jak się zachowuje (przy założeniu, że historia jest prawdziwa). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 1 minutę temu, Normalny napisał: Natomiast twoją historię uważam za fake Zaczynam przychylać się do zdania brata 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekierka Opublikowano 2 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Naprawdę myślicie że to fake? Mam Wam na grób Ojca przysiac? Jeśli tak to PRZYSIEGAM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Kolega siekierka jest chyba lekko niezrównoważony emocjonalnie, albo mitoman, w/g mnie to drugie. Dobra kolego, idź na spacer, zjedz coś dobrego, włącz pornole, zrób cokolwiek co odciągnie Twoje myśli od tej kobiety. Albo zadzwoń do jakiegoś psychologa pogadać, są tacy. A najlepiej idź do divy i se nie żałuj. Biadolenie nic tu nie da, a my po główce, czy tam głowie nie będziemy Cię głaskali, takie życie. Dostałeś dość porad żeby ogarnąć swoje życie, jak faktycznie fatalnie się czujesz, to szybko do psychologa! Pozdro. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Holden Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Jak dla mnie troll Panowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 (edytowane) 34 minuty temu, Siekierka napisał: Mam Wam na grób Ojca przysiac? Za poważna deklaracja jak na historię tego wątku - ty, ona z dorosłymi dziećmi i tajemniczy portier w tle - idealny scenariusz na serial brazylijski lub historię na przedostatniej stronie magazynu dla gospodyń. Ja bym dodał jeszcze jaki mały wątek kryminalny. Ale udało ci się - temat naklepany na ponad 6 stron. I już nie przeszkadzam, to twój wątek. Edytowane 2 Marca 2019 przez Normalny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 4 minuty temu, Holden napisał: Jak dla mnie troll Panowie. Albo duże dziecko co nigdy nie dostało od życia po dupie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolnystrzelec Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 Dnia 28.02.2019 o 08:51, Siekierka napisał: Nie będę płakał. Wezmę się za to wszystko. Płacz nie jest niczym złym. Tłumienie w sobie emocji i granie twardziela działa na krótką metę, a płacz pomaga w naturalny sposób wszystko rozładować. Jeśli potrzebujesz - płacz, ale nie obnoś się z tym. Już kiedyś Marek zauważył, że kobieta może Cię wtedy odebrać jako słabego. Ja nie mam aż tak radykalnego zdania - przy głębokiej relacji czasem warto pokazać swoją wrażliwą stronę, ale z tym bardzo, bardzo ostrożnie. Niedaleka jest droga od bycia "fajnym, wrażliwym facetem" do bycia "cipeuszem". Zrobiłem mały offtop, teraz do rzeczy. Pierwsze, co moim zdaniem powinieneś zrobić, to zająć się sobą, by wyciszyć emocje. Kobieta nie może być jedynym sensem Twojego życia. To partnerka, a nie bóstwo - zapamiętaj. Przytoczę Ci definicję "partnera" ze Słownika Języka Polskiego: 1. «współuczestnik gry, rozmowy, zabawy lub jakiegoś przedsięwzięcia» 2. «osoba, którą traktuje się jak równą sobie» Widzisz - partnerka jest współuczestniczką jakiegoś przedsięwzięcia. W tym przypadku jest nim Wasz związek. Ale masz też inne aspekty życia i musisz o nie dbać! Rozwijaj hobby, wychodź do kolegów, miej też czas dla samego siebie, by pobyć w samotności (np. wtedy odpal sobie muzykę na hi-fi i zrelaksuj się albo wyskocz za miasto, wsiądź na rower, przejedź się samochodem). Musi być równowaga. Druga definicja "partnera" - nie zapominaj - "osoba, którą traktuje się jak równą sobie". To działa w obie strony. Partnerka też musi się o Ciebie starać. Musisz widzieć, że jej zależy. Jeśli tego nie ma, to prędzej czy później się spierniczy. Nie podejmę decyzji za Ciebie. Spójrz, jak jest. Pomyśl, jak chcesz żeby było. Jak śpiewali Alice in Chains: "It's your decision". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krugerrand Opublikowano 2 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2019 (edytowane) 3 godziny temu, Siekierka napisał: Właśnie zadzwoniłem do niej. Nie odebrała... Jak szmata zadzwoniłem... I gdy nie odebrałem napisałem smsa. Przepraszam co zrobiłeś? Co tu się odstawia? Chyba nie po to zrywałeś z laską, żeby za chwilę do niej dzwonić, a jak nie odebrała, to pisać smsa. Bardzo dobrze, że nie odebrała, bardzo dobrze, że nie odpisała. Ma Cię. Jak rybak ma rybę na haczyku, jak pan ma psa na smyczy. 7 stron rad i produkowania się, następnie zerwanie, czyli chyba najlepsza rzecz jaką można w tej sytuacji zrobić, a Ty to spieprzyłeś w jednej chwili. 43 lata na karku, a mentalność i haj przedszkolaka. Sorry stary, ale żal mi Ciebie. Idź faktycznie do specjalisty to przepracować, nic tu po nas. Ty to chciałeś spróbować ratować zmianą postawy. Połknęłaby Cię w jednej chwili jak łyk wody, nawet byś się nie zorientował. Nie byłoby czego zbierać. Edytowane 2 Marca 2019 przez Krugerrand Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi