Skocz do zawartości

Jak reagować w takich sytuacjach?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, tak mi się przypomniała sytuacja gdy siedziałem sobie u dziewczyny.

Akurat u niej była siostra, starsza o kilka lat. Ja coś tam sobie stukałem na telefonie. Siostra rozmawiała przez telefon na głośnomówiącym, z współpracownikiem z firmy. Gościa ani ja, ani moja dziewczyna nie znamy.  Ale do meritum.

 

Siostra kończąc rozmowę: Dobra, to ja będę kończyć, bo ja u siostry jestem,

Tamten typ: Mmmm, to pozdrów siostrzyczkę... Narazie (takim głosem lowewelasa, wiecie o co chodzi)

 

Dziewczyny zaczęły się chichrać.

Ja mimo że wszystko słyszałem, przypaliłem jana że niby skupiony byłem na czymś tam w telefonie, udałem zdziwienie że nie wiem z czego się śmieją. Kurwa mać, jak pizda się zachowałem, aż mi teraz głupio jak o tym myślę.  :wacko:

 

Co wy byście w takiej sytuacji zrobili?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Holden napisał:

Tamten typ: Mmmm, to pozdrów siostrzyczkę... Narazie (takim głosem lowewelasa, wiecie o co chodzi) 

 

Dziewczyny zaczęły się chichrać.

Ja mimo że wszystko słyszałem, przypaliłem jana że niby skupiony byłem na czymś tam w telefonie, udałem zdziwienie że nie wiem z czego się śmieją.

Dobra, powiem o sobie: jakaś baba koło mnie gada z gościem na głośnomówiącym, nie uczestniczę w tej rozmowie, to nie jest telekonferencja z moim udziałem więc mam wyebane co kto tam mówi. Klikam sobie na swoim smartfonie i jestem skupiony na tym co robię.

 

Oczywiście że słyszę, nie jestem głuchy, ale ch.j mnie obchodzą nie moje sprawy.

 

Natomiast "Głos lowelasa" - nie wiem CZY bym zareagował ale właśnie zdałbym sobie sprawę że sam jestem orbiterem :D

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Holden napisał:

czy powinienem jakoś zareagować w danej chwili.

Wg mnie, nie.

Na zasadzie - ch.j mnie obchodzi randomowy typek w nie mojej rozmowie (choć przyznać mu trzeba że zna się na wywoływaniu emocji u chichrających ;D) i emocjonalne chichranie.

 

Ale to może pizdowata reakcja, wolałbym posłuchać doświadczonych braci.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak powiedziała że siedzi z siostrą i on powiedział mm pozdrów siostrzyczke to mogłeś powiedzieć mu, dzięki za pozdrowionka, tutaj by było jego zdziwko, napewno laski by się jeszcze bardziej śmiały i ty byś wyszedł na + ale to już większą szkoła jazdy. 

 

 

Ogólnie w takich sytuacjach moim zdaniem jak mózg jest sparaliżowany i trudno cokolwiek robić na szybko więc się pali jana, , ale potem trzeba zamienić się stronami i zrobić tak, by twoja laska znalazła się w takiej sytuacji gdzie się zdenerwuje, poczuje zazdrość na ciebie , (np powiedziałbys że idziesz z koleżanką na piwo bo dawno się nie widzieliśmy czy coś.) bo może był to lekki shit test z jej strony, że inni też ją rozmieszają. Myślę że tutaj problem twój jest z zazdrością, bo na taką pierdołe zwróciłeś uwagę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Imbryk napisał:

 

Ale to może pizdowata reakcja, wolałbym posłuchać doświadczonych braci.

Po skończonej rozmowie pań i ich rechotu, ze stoickim spokojem powiedział bym wpatrzony w tel.... Ooooo ex zaprosiła mnie na Facebooka ? Chomik u dziewczyny, ruszy kołowrotkiem w głowie;)

Edytowane przez Still
  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci przeszkadza to np. coś w stylu "ooo, lubisz się pośmiać z przypadkowymi facetami? To spoko bo ja też lubię zagadywać do dziewczyn na ulicy i pogadać trochę".

Ogólnie polecam pomyśleć wcześniej o różnych sytuacjach, które mogą Cię spotkasz i co byś zrobił, wtedy masz większą szansę na to, że zareagujesz, a nie będziesz później myślał co mogłeś powiedzieć czy zrobić ;)

Np. co byś zrobił jakby jakiś przypadkowy facet na ulicy klepnął Twoja dziewczynę w tyłek? Jest dużo zmiennych w takich sytuacjach więc takie ćwiczenia pokazują Ci różnych przebieg sytuacji :)

Edytowane przez Samename
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Levis napisał:

No jak powiedziała że siedzi z siostrą i on powiedział mm pozdrów siostrzyczke to mogłeś powiedzieć mu, dzięki za pozdrowionka, tutaj by było jego zdziwko, napewno laski by się jeszcze bardziej śmiały i ty byś wyszedł na + ale to już większą szkoła jazdy. 

Hmmm. To by było spoko.

 

12 minut temu, Levis napisał:

ale potem trzeba zamienić się stronami i zrobić tak, by twoja laska znalazła się w takiej sytuacji gdzie się zdenerwuje, poczuje zazdrość na ciebie , (np powiedziałbys że idziesz z koleżanką na piwo bo dawno się nie widzieliśmy czy coś.)

Nie lubię bawić się w sztuczne wywoływanie zazdrości.

 

 

4 minuty temu, Still napisał:

Po skończonej rozmowie pań i ich rechotu, ze stoickim spokojem powiedział bym wpatrzony w tel.... O ex zaprosiła mnie na Facebooka ? Chomik u dziewczyny ruszy kołowrotkiem w głowie;)

Nie wiem czy takie akcja by przeszła by wyglądało to "naturalnie". Wymyślanie takiego czegoś nie wydaje mi się zbyt męskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Holden

 

rozumiem że Tobie zaczął chomik zapierdzielać w głowie, tylko co próbujesz nam przekazać, o czym Ty zacząłeś myśleć? Ze koleś ruchał Twoją laskę, a siostra o tym wiedziała i się chichrały? Takie głupie trochę, nie uważasz? A nawet jeżeli, to co z tego? Można jeszcze parę scenariuszy napisać, tylko po co? Po co masz się przejmować z czego się chichrały? A odbijanie tego to tylko strata energii.

 

Musisz popracować nad pewnością siebie, takie rzeczy muszą po Tobie spływać jak po kaczce, bo jak Twoja laska wyciągnie w przyszłości prawdziwą artylerię, to możesz polec sromotnie. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej zlewać takie sytuacje ciepłym moczem, ale widzę że ciebie musiała zaboleć ta akcja skoro doczekała się tutaj tematu.

Reagujemy osobiście i emocjonalnie na coś co nas dotyka. Ja to już dosyć stary jestem i pewnie nie chciało by mi się poświęcać energii na reakcje. Wszystko jednak zależy od poziomu wkurwu ehem emocji jakie by mną wtedy targały.

 

W ostateczności wyciągną bym telefon, wybrał numer koleżanki, (albo chociaż udawał) i głosem lowelasa zaczą prowadzić z nią dwuznaczną (perwersyjną) rozmowę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Holden napisał:

Ja mimo że wszystko słyszałem, przypaliłem jana że niby skupiony byłem na czymś tam w telefonie, udałem zdziwienie że nie wiem z czego się śmieją. Kurwa mać, jak pizda się zachowałem, aż mi teraz głupio jak o tym myślę.  :wacko:

Ja podobnie  bym się zachował, na 90%. Chyba, że byłaby laska którą zdominowałem.

A Tobie najwidoczniej w normalnym życiu, się tego nie udaje robić - więc w takich sytuacjach to również wychodzi.

Powinieneś powiedzieć co to za facet i skąd te śmiechy - ale bez zazdrości, zwykłym, męskim tonem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Holden napisał:

Co wy byście w takiej sytuacji zrobili?

Spaliłbym ten dom, zgliszcza zrównał z ziemią. Rzucił klątwę do trzeciego pokolenia wstecz, zatańczył na grobach przodków i zrobił szaszłyk z ulubionego chomika. 

 

Co tu można zrobić? Pytać nie ma sensu, zgrywać komedii też nie. 

Poczułeś się niepewnie ale to nie koniec świata.

 

Nie wiem, może zażartowałbym;

miły ten kolega, przekazał pozdrowienia i wyraził nadzieję, że go wkrótce poznam. W odpowiedni sposób, ale bez teatrzyków.

Gdyby mi się chciało, w co raczej wątpię. 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Taboo napisał:

Musisz popracować nad pewnością siebie,

 

4 minuty temu, Łabędź napisał:

Reagujemy osobiście i emocjonalnie na coś co nas dotyka.

 

3 minuty temu, Yolo napisał:

Poczułeś się niepewnie ale to nie koniec świata. 

 

 

Pracuje nad pewnością siebie od małolata. Kiedyś było znacznie gorzej. To samo z zazdrością.

 

 

Dziękuje panowie za odpowiedzi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Co Wy się tak napinacie. Normalna sytuacja, gość z telefonu jest luzakiem,

w żartach zasugerował trójkącik, one załapały i zaczęły rechotać.

Sam po tej rozmowie zasugerował bym zabawę we czworo.?

 

Więcej luzu Bracia, babki nie lubią ponuraków.?

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem raz na randce. Poszedłem do kibla. Wracam, a laska flirtuje z innym typem. 

 

Wziąłem kurtkę, powiedziałem nara i poszedłem. 

 

Zatrzymała mnie i stwierdziła, że to jej jakiś kolega. 

 

Podsumowałem, że szkoda mi czasu i albo zachowuje się, jak trzeba, albo koniec znajomości. 

 

Laska później wpatrzona we mnie, jak w obrazek, bo miałem totalnie wyjebane i w każdej chwili mogłem odejść. 

 

Myślę, że taka postawa to klucz do sukcesu. Nie ma żadnych dróg środka, kompromisów. 

 

Panna musi dostać jasny sygnał, co akceptujesz, a czego nie. Przekroczy granicę to mówisz nara. 

 

Jak się stawia ultimatum to trzeba groźby spełnić. 

 

Jak nie przestaniesz to kończymy spotkanie. Nie przestaje i kończysz spotkanie. 

 

W tej sytuacji mogłeś powiedzieć, co ci się nie podoba, krótko. Niech przy tobie nie flirtuje, bo ci się to nie podoba i jak szuka frajera to niech to robi, ale bez twojego udziału. 

 

 

 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Holden said:

Mmmm, to pozdrów siostrzyczkę... Narazie (takim głosem lowewelasa, wiecie o co chodzi)

Kurde, jakbym siebie slyszal.

 

Wiem, ze odczucie miales do dupy jak to uslyszales, ale zareagowalbym tak:

35 minutes ago, Adolf said:

Co Wy się tak napinacie. Normalna sytuacja, gość z telefonu jest luzakiem,

w żartach zasugerował trójkącik, one załapały i zaczęły rechotać.

Sam po tej rozmowie zasugerował bym zabawę we czworo.?

 

Więcej luzu Bracia, babki nie lubią ponuraków.?

 

A przy okazji obserwuj babke czy jej rogi nie rosna i tyle.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Still napisał:

Po skończonej rozmowie pań i ich rechotu, ze stoickim spokojem powiedział bym wpatrzony w tel.... Ooooo ex zaprosiła mnie na Facebooka ? Chomik u dziewczyny, ruszy kołowrotkiem w głowie;)

I to jest dobre wyjście. Pokazujesz że też masz zainteresowanie innych kobiet (wysoką wartość).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, mac napisał:

Byłem raz na randce. Poszedłem do kibla. Wracam, a laska flirtuje z innym typem. 

 

Wziąłem kurtkę, powiedziałem nara i poszedłem. 

 

Zatrzymała mnie i stwierdziła, że to jej jakiś kolega. 

 

Podsumowałem, że szkoda mi czasu i albo zachowuje się, jak trzeba, albo koniec znajomości. 

 

Laska później wpatrzona we mnie, jak w obrazek, bo miałem totalnie wyjebane i w każdej chwili mogłem odejść. 

 

Myślę, że taka postawa to klucz do sukcesu. Nie ma żadnych dróg środka, kompromisów. 

 

Panna musi dostać jasny sygnał, co akceptujesz, a czego nie. Przekroczy granicę to mówisz nara. 

 

Jak się stawia ultimatum to trzeba groźby spełnić. 

 

Jak nie przestaniesz to kończymy spotkanie. Nie przestaje i kończysz spotkanie. 

 

W tej sytuacji mogłeś powiedzieć, co ci się nie podoba, krótko. Niech przy tobie nie flirtuje, bo ci się to nie podoba i jak szuka frajera to niech to robi, ale bez twojego udziału. 

 

 

 

 

 

Dokładnie się z tym zgadzam.

 

 

Raz miałem panne ewidentnie sprawdzała na ile jestem zazdrosny.

 

Raz flirtowala z gościem na sylwestrze tu ci naleje tam smichy , ja gadalem z jej koleżanka to widząc.

Szczerze miałem ochotę wyjść mialem ochote wyjść i nie wrócić, ale poszedlem do łazienki i zabralem tą koleżankę do tańca ta moja spazmy dostała gościa od razu odpulia i siedziała smutna.

Przychodzę do niej to ona zabierz te ręce idz do Klaudii ?.

 

Śmieszna sprawa, ale już wiedziałem,że to nie jest dziewczyna dla mnie ja lubie zasady i przekraczasz niunia wypiepsza po co mi złości zazdrości itd w życiu?

 

Druga sytuacja zazdrości to poszliśmy do klubu, jeśli kogoś znajomego widzisz to piona , krótka gadka czy coś.

Dziewczyny maja podobnie przytulaja się chwile zaglądają jak widzą że z kimś jest idą w długą , ewentualnie tańce w kółku.

 

Poszedłem do wc panna mówi że zostanie sama tam są znajome mówię ok.

Wracam a ona się bawi z innym ?.

To ja jakoś koło niej wychaczylem taka samą jak nie ladniejsza od niej i podbijam, chwile potanczylem wyjmuje tel i pytam o numer telefonu.

Niunia w szał wpadła tamtą chciała bić.

Mnie od kurwiarzy wyzywala od szmat i innych takich.

 

Chociaż wiem, że powinienem jej podziękować jej i iść w długą, ale mój charakter buntownika i jestem dosyć konfliktowy wyszedł.

 

Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.

 

Mnie na przykład nie pasuje jak laski wzbudzają zazdrość, przez 3/4 życia miałem wyjebane na laski.

Zawsze mówiłem 1 krzywa akcja i nie będę przyjeżdżał nie będziemy się spotkać, o dziwo tylko upośledzone zawsze sprawdzały.

Te które wiedziały , że nie będę się pierdolil były miłe i potulne.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Holden napisał:

Nie lubię bawić się w sztuczne wywoływanie zazdrości.

:D

Ale Panie uwielbiają :D szykuj się :D:D:D

 

1 godzinę temu, Holden napisał:

Wymyślanie takiego czegoś nie wydaje mi się zbyt męskie.

Och, chyba jeszcze trochę Cię czeka lektury forum, co jest męskie a co nie męskie :D

Co wygląda na męskie.  Co się wydaje męskie :)

Dobrze, dobrze, niech łepetyna kompinuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tutaj nic nie zrobił, ale za jakiś czas pośmieszkowałbym sobie z jakąś ładną dziewczyną w jej obecności.  Tak jak Trump, jak Kim mówił, że ma guzik atomowy, to on powiedział, że on ma jeszcze większy guzik atomowy. Jak ona pokazuje, że ma inne opcje i zainteresowanie, to ty pokazujesz (ale nie na siłę, nie mówisz jej wprost i bez dramaturgii), że też masz inne opcje i zainteresowanie. 

Edytowane przez Beckenbauer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Still napisał:

No ale to zbyt mało męskie a raczek biało rycerskie:lol:

Heh, ciekawe czy wyszedłbyś na kozaka gdyby panna zczaiła się, że żadna ex nie zaprosiła cię na FB i tylko wkrecasz żeby wzbudzić jej zazdrość. Prędzej na lamusa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Holden napisał:

gdyby panna zczaiła się, że żadna ex nie zaprosiła cię na FB i tylko wkrecasz żeby wzbudzić jej zazdrość. Prędzej na lamusa

Szkopuł w tym, ze nie opowiadamy pannie o swoich ex. Jak miała na imię, skąd jest i tym podobne. Im mniej wie tym lepiej. Kobieta powinna wiedzieć jak najmniej o samcu. Być tajemniczym dla panny to podstawa. W tedy samiec dla kobiety jest, interesujący, intrygujący. No ale tego nie muszę mówić dla doświadczonego faceta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.