Skocz do zawartości

Dlaczego "Wy" kobiety siedzicie na tinderach mimo ogromu orbit.


Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, The Motha napisał:

Mówisz? :D

 

Skoro tak szanujesz, to zapewne wiesz, skąd się biorą samobójstwa wśród mężczyzn i co jest tego przyczyną, ale zaraz zaraz, wcześniej piszesz to;

 

 

Gdzie jest Twoja damska legendarna empatia o której Ty i podobne Tobie samice, trabicie tu na forum?

Gdzie zrozumienie mechanizmów które powodują takie tragedie, nie ma, ale jest czysta generalizacja tu i w innych Twoich wpisach, natomiast jeśli gdzieś zauważasz generalizacje kobiet że są takie czy owakie, to wtedy jest ''Ale jak to?'' :)

Podwójne standardy :D

 

Po pierwsze nigdy nie trabilam o damskiej empatii. Dlaczego Ty generalizujesz a mi to przypisujesz?

Po drugie- czy nazwanie kogos slabszym to obelga? I brak szacunku?  Bardzo emocjonalnie do tego podszedles. Wyrazilam opinie. 

Moim zdaniem samobojstwo jest slabe bo na codzien patrze jak osoby chore i cierpiace walcza o KAZDY dzien i sie nie poddaja. 

48 minut temu, Libertyn napisał:

150/h jeśli znajdzie się termin. Plus wciąż mało osób korzysta bo uważają że to dla chorych psychicznie

To fakt ze drogo a na NFZ ciezko z terminem ale da sie.

A to ze uwazaja ze to dla psycholi to juz ich problem. Taka pomoc jest i mozna z niej skorzystac. Poza tym sa grupy wsparcia. Chocby katolickie.

15 minut temu, Libertyn napisał:

Też tego nie rozumiem. Ale tu się faceci nakręcają i nieraz mają małpi rozum.  

Zauważyłam ☺

25 minut temu, The Motha napisał:

 

 

Nie ma innych myszek

Nie ma innych facetow, wszyscy są do niczego- pasuje Ci takie uogolnienie? Bo ja tak nie uwazam i nie piszę a forumowicze owszem, generalizaja kobiet pełną para plus obelżywe slownictwo- a tak nieliscie sie pilnowac w slowach, jest o tym watek...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PoProstuKobieta napisał:

Jest jeszcze psychoterapia. 

Tylko żeby na nią iść, trzeba się przyznać przed samym sobą i przed terapeutą, że jest się słaby. Z tym jest problem, bo oczekuje się, że facet zawsze będzie silny, więc przyznanie się do słabości nie przystoi...

Myślę, że każdy jest emocjonalny, tyle tylko, że silne jednostki potrafią panować nad emocjami...

Wydaje mi się, że wrażliwość jest kwestią wychowania, to co dla jednych jest bzdurą, dla innych może być czymś bardzo ważnym.

 

Sam jestem wrażliwym facetem (pewnie wielu tu takich) ale już się trochę uodporniłem,

kobiety miały w tym niechlubny udział, hehe. Gadanie, że faceci są mniej wrażliwi, czy mniej emocjonalni, jest powtarzanym stereotypem, to zależy od osoby, niekoniecznie od płci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, PoProstuKobieta napisał:

Po drugie- czy nazwanie kogos slabszym to obelga? I brak szacunku?

To zależy od kontekstu, z Twojego jasno wynika jedno, brak szacunku, to tak jakby dwie osoby biegły i jedna miała na plecach 100 kg, a druga nie miałaby nic, przyjebałbym się do tej pierwszej że dlaczego jest taki wolny i słaby?

Rozumiesz metaforę? :) .

Już Ci tłumaczyłem, nie potrafisz albo nie chcesz zrozumieć mechanizmów, które są odpowiedzialne za to że mężczyźni popełniają więcej samobójstw, poszłaś na łatwiznę  generalizując :D

 

9 minut temu, PoProstuKobieta napisał:

Moim zdaniem samobojstwo jest slabe bo na codzien patrze jak osoby chore i cierpiace walcza o KAZDY dzien i sie nie poddaja.  

Ale ja nigdzie nie napisałem że samobójstwo jest dobre czy jest złe, nie mówiłem o samobójstwie jako o istocie sprawy, ale raczej o tym co powoduje że ktoś decyduje się na taki krok, więc nie wiem co ma piernik do wiatraka w Twojej wypowiedzi?

 

p.s Szkoda że tylko patrzysz :) .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Leniwiec napisał:

Tylko żeby na nią iść, trzeba się przyznać przed samym sobą i przed terapeutą, że jest się słaby. Z tym jest problem,

 

 

Gadanie, że faceci są mniej wrażliwi, czy mniej emocjonalni, jest powtarzanym stereotypem, to zależy od osoby, niekoniecznie od płci.

Co do pierszego watku- w pelni sie zgadzam. To np widac kto jest bardziej sklonny do terapii dla par- panowie najczęsciej zapierają sie ze wszystkich sil i nie chca pomocy. Ale potem tu placzą ze brak wsparcia.

 

Co do emocji- biologia sprawia ze kobiety sa najczesciej bardziej emocjonalne, hormony sa sprawcami, emocje hulają do woli w danym dniu cyklu ☺

3 minuty temu, The Motha napisał:

 

p.s Szkoda że tylko patrzysz :) .

 

A Ty co robisz? Uzdrawiasz? 

7 minut temu, The Motha napisał:

To zależy od kontekstu, z Twojego jasno wynika jedno, brak szacunku, 

 

To wyłącznie Twoj problem, że tak to odbierasz, może masz jakiś kompleks.

 

Edytowane przez PoProstuKobieta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, PoProstuKobieta napisał:

To np widac kto jest bardziej sklonny do terapii dla par- panowie najczęsciejzapierają sie ze wszystkich sil

Terapia małżeńska "Sposób na udowodnienie facetowi za jego pieniądze, że jest idiotą" Takie coś kiedyś słyszałem, jeśli to prawda, to się nie dziwię, że nie chcą iść ?

9 minut temu, PoProstuKobieta napisał:

Co do emocji- biologia sprawia ze kobiety sa najczesciej bardziej emocjonalne, hormony sa sprawcami, emocje hulają do woli w danym dniu cyklu ☺

Mylisz dwie kwestie, w trakcie cyklu nie masz wpływu na gospodarkę hormonalną i mogą faktycznie dziać się cuda. Natomiast nad większością emocji wywołanych innymi bodźcami, można, a nawet trzeba umieć zapanować. Naukowcy udowodnili, że w tracie dni płodnych kobiety szukają silnych mężczyzn do zapłodnienia, (dawców genów) natomiast po tym, spokojnych i wrażliwych tzw beta providerów. Dlatego też często kobiety nawet nie wiedzą, jak to się stało, że zdradziły, po prostu nie miały wtedy na to wpływu. Nie mówię, że wszystkie, ale są takie które jednak nie potrafią nad tym zapanować.

Edytowane przez Leniwiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, PoProstuKobieta napisał:

To np widac kto jest bardziej sklonny do terapii dla par- panowie najczęsciej zapierają sie ze wszystkich sil i nie chca pomocy. Ale potem tu placzą ze brak wsparcia.

Bo najczęściej panie idąc na terapie nie mają na celu czegokolwiek naprawiać tylko zebrać amunicję na misia.
Dodatkowo nie każdy lubi wywlekać swoje brudy (zwłaszcza związkowe) przed obcą osobą w postaci terapeuty kobiety nie mają oczywiście z tym problemu ;) 

Edytowane przez Reflux
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, PoProstuKobieta napisał:

A Ty co robisz? Uzdrawiasz? 

Robię to co słuszne.

 

19 minut temu, PoProstuKobieta napisał:

To wyłącznie Twoj problem, że tak to odbierasz, może masz jakiś kompleks.

Fakt, jak się nie ma argumentów to trzeba przyczepić się do rzekomych kompleksów drugiej strony :D kwintesencja kobiecości :) .

 

 

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tinder i inne media społecznościowe, są wygodne i dają komfort, można się dowolnie kreować, udawać że żyje się życiem jakie chciało by się mieć. Między innymi dla tego tak ciężko zbudować dobry związek...ludzie sami już się gubią w maskach, które sobie zakładają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Reflux napisał:


Dodatkowo nie każdy lubi wywlekać swoje brudy (zwłaszcza związkowe) przed obcą osobą w postaci terapeuty kobiety nie mają oczywiście z tym problemu ;) 

Jesli cos moze pomoc to chyba warto sprobowac? Zamiast jojczyc ze nie ma wsparcia itp. 

 

32 minuty temu, Leniwiec napisał:

 ?

Dlatego też często kobiety nawet nie wiedzą, jak to się stało, że zdradziły, po prostu nie miały wtedy na to wpływu. Nie mówię, że wszystkie, ale są takie które jednak nie potrafią nad tym zapanować.

Wierzysz w takie cuda? Nie mogla zapanowac.. ? na kolek mogla usiasc.

 

To jak tlumaczenie zdradzajacego mezczyzny "no nie wiem jak to sie stalo" 

Zdradzający dobrze wie co czyni. Tylko dorabia do tego rózne ideologie. Bo trudno jest sie przyznac przed samym soba ze jest sie czlowiekiem bez kregoslupa moralnego.

Stad te wszystkie tlumaczenia w stylu nie wiem jak do tego doszlo, nie bylem soba, bylem pijany, mialam dni plodne  itp

 

Edytowane przez PoProstuKobieta
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, The Motha napisał:

Nie ma innych myszek, różnica polega na tym która lepiej wtopi się w otoczenie, te starsze robią to lepiej, kwestia doświadczenia, ale wystarczy że w okolicy pojawi się jakiś atrakcyjny kutas i po temacie

To nie jest generalizacja?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, emrata napisał:

To nie jest generalizacja?

Ludzie generalizują bo jest im łatwiej. 

Manipulująca kobieta, Rusek pijak, Polak złodziej, facet myślący tylko o jednym..

To jest łatwiejsze niż indywidualizacja każdej osoby na jaką się natykamy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Leniwiec napisał:

Kobiety chcą więcej. Także więcej atencji.

Myślę, że to właściwa odpowiedź.

Jest mi miło kiedy obcy mężczyzna się do mnie uśmiecha, to dodaje pewnej pewności, w Internecie łatwiej o zaskarbienie uwagi, o łatwą poprawę humoru lub coś w ten deseń.

Tak to chyba działa, a ręki uciąć nie dam, bo tindera nie mam, może są jeszcze jakieś inne przesłanki, nie wiem.

Edytowane przez emrata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Libertyn napisał:

Ludzie generalizują bo jest im łatwiej. 

Każdy stosuje tę metodę, mniej lub bardziej świadomie, ale gdy się protestuje przeciw generalizacji, a w kolejnym zdaniu się do niej odwołuje, to głupio to wygląda.

Edytowane przez emrata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, self-aware napisał:

Kobiety są dużo bardziej wyrachowane, jeśli po rozstaniu znajdą szybko innego, który dodatkowo ma odpowiedni status i $$ to potrafią o poprzednim zapomnieć w dosłownie 1 dzień. Mężczyźni rozpamiętują kobietę miesiącami.

Nie możesz tego stwierdzić opierając się na swoim własnym doświadczeniu. 

To nie jest tak, że kobiety nie rozpaczają, ja osobiście rozpaczałam bardzo przy rozstaniach. 

3 godziny temu, self-aware napisał:

zdradę tak fatalnie, że niektórzy się zabijają.

Ja też raz chciałam się zabić. Może więc jestem facetem?

Teraz uważam, że zabijanie się z czyjegoś powodu jest gupie.  To kwestia dojrzałości i szerszego spojrzenia na rzeczywistość.

Czyli wychodzi z Twoich wywodów, że kobiety to są bardzo mądre istoty. ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, emrata napisał:

Myślę, że to właściwa odpowiedź.

Jest mi miło kiedy obcy mężczyzna się do mnie uśmiecha, to dodaje pewnej pewności, w Internecie łatwiej o zaskarbienie uwagi, o łatwą poprawę humoru lub coś w ten deseń.

To działa podobnie u mnie. Lubie kobiecą uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, wojkr napisał:

.ludzie sami już się gubią w maskach, które sobie zakładają.

Życie to tego zmusza. Aby lepiej wtopić się w tłum. Później zdziwienie , że występuje depresja.  Rzeczywistość jest brutalna - kto lepiej ukrywa, kamufluje się - ten wygrywa. Szczególnie w czasach mediów społecznościowych. Nasze zachowanie są ocenianie, i aby odpowiednio funkcjonować - trzeba się dopasować. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, PoProstuKobieta napisał:

Bo trudno jest sie przyznac przed samym soba ze jest sie czlowiekiem bez kregoslupa moralnego.

Wątpię, żeby człowiek w każdym momencie swojego życia miał sztywny kręgosłup moralnie. Ludzie popełniają błędy, nie są perfekcyjni. 

Trudno się przyznać do własnego upadku, ale rzucanie kamieniami i mówienie o braku kręgosłupa moralnego stojąc obok jest pewną obłudą. Osobiście mogę odnieść się tylko do wlasnego kręgosłupa moralnego, kręgosłup moralny innych ludzi jest poza zasięgiem mojej oceny.

Nie ma takiej możności, żeby wiedzieć, co ktoś miał w głowie, lub jak myślał, według jakich wzorców działał dopuszczajac się czynu.

Edytowane przez emrata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.03.2019 o 19:06, SzatanKrieger napisał:

Jakie macie powody,

skoro i tak faceci z waszego otoczenia oddali by nerkę by z wami być?

 

Kobieta nigdy NIE WYŁĄCZA SIĘ Z GRY!!! ..... ile razy trzeba to powtórzyć??? .... zatem skoro jest już uwięziona przez matriXa  to se pomaga jak może.....tinder`y szmery bajery.... ciężko to pojąc.......  

......Faceci/mężczyźni/`SLARFAZAURY` są z kobietami które same lgną do ich rzeczywistości.........

  

 

SYMULACJA rodzajowa: Młoda matka siedzi w domu z dwoma `dzieciorami`(wyją, piszczą, wiecznie coś trzeba)zatem jakie ma rozrywki?

Ano śliniących się napaleńców co ani w klubach/w marketach ITD nie podbijają. Tacy twardziele.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Perun82 napisał:

Życie to tego zmusza. Aby lepiej wtopić się w tłum. Później zdziwienie , że występuje depresja.  Rzeczywistość jest brutalna - kto lepiej ukrywa, kamufluje się - ten wygrywa. Szczególnie w czasach mediów społecznościowych. Nasze zachowanie są ocenianie, i aby odpowiednio funkcjonować - trzeba się dopasować. 

Tak masz rację, bez dwóch zdań, jednak ma to swoją cenę, po za tym ...nie można grać czegoś cały czas, takie "rozdwojenie jaźni" może się skończyć problemami psychicznymi.

Nie prościej po prostu być sobą? Nic nie udawać, nie wpasowywał się gdzieś na siłę? Jak komuś nie odpowiadam, jego problem mi samemu ze sobą dobrze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wojkr napisał:

"rozdwojenie jaźni"

Żeby tylko rozdwojenie. 

 

1 minutę temu, wojkr napisał:

Nie prościej po prostu być sobą?

Szczerość nie popłaca na dłuższą metę. Żyjemy iluzją.

 

2 minuty temu, wojkr napisał:

może się skończyć problemami psychicznymi.

Dlatego depresja będzie powszechna. Zobacz ile w życiu musimy ról "spełnić". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.