Skocz do zawartości

Zmiana imidżu - jak zamienić się w "typową Polkę"?


Rekomendowane odpowiedzi

@Cuba Libre
Na moich zadupiach tyle dziewczyny wezmą, w mieście - wiadomka. :D Z resztą - gdy idziesz do specjalistki bjuti, rzadko kiedy się mówi, co i na jaką okoliczność. Mówisz "idę na ślub, potrzebuję tego, tego i tego", więc licznik idzie w górę. Chociaż znam historię, że kobitka wybrała się na oczyszczanie twarzy i inne dzień przed ślubem, nie wspomniała, że na drugi dzien się hajta - ryj miała czerwony jak burak. :D 
Mam stałą kosmetyczkę i fryzjerkę, to cennika mi nie zmieniają, raz - na moich długich włosach testują nowości (farba, odżywka), dwa mają frajdę - np. nauczyły się jakieś fryzury na ostatnim szkoleniu, to u mnie na głowie testują. Moja kosmetyczka to przekwalifikowana 40-stka. Przez całe życie pracowała w corpo, a teraz ma se swój gabinet. Lubie ją, bo kasy dużo nie bierze, a dwa - dziewczyna ma zapał do pracy i nauki, sama przyznaje, że np.nie robi takich i takich zabiegów, bo chce na nie robić dalsze szkolenia, a nie chce, by przy poważniejszych zabiegach klientki były jej testerkami. Jest pod telefonem, więc nawet wcześniej, czy po zamknięciu gabinetu przyjmuje. Lubię takie podejście z pasją. Tak samo trafiłam teraz na krawcową, która bierze kasę, gdy skończy szycie zamówienia, jest pod telefonem, sama łatwi materiały, pierdy krawieckie, projekty, przyjedzie na chatę na przymiarkę, no suuper! 

Też łaziłam często bez makijażu, ale teraz jestem na etapie "wykobiecienia", więc się stroję na codzień. No chcę i muszę, takie se wyzwanie postawiłam. :D 
Wyśrodkowałam wydatki "kształcenie" a "wygląd". W tym miesiącu wydałam kasę na zawartość szafy - trzy fajne, w moim stylu bluzki, do tego dwie pary legginsów. Może jakiś wyższy but kupię. 
W przyszłym miesiącu zapłacę za pierwszy semestr szkoły i dokupię coś ecomakijażowego. 
Czerwiec - pozwolę sobie na gorset, jakąś bieliznę. 
Lipiec - myślę o jakimś zabiegu stomatologicznym, żeby coś z kolorem zębów zrobić. :D Choć się zastanawiam nad tym, bo pewnie to dużo kasy, a dwa - czy aby na pewno potrzebne? 



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.03.2019 o 21:37, Bruxa napisał:

Bo ładniej wyglądamy.

Chyba nie bierzesz pod uwagę że istnieją jeszcze mężczyźni którzy bardzo sobie cenią naturalny wygląd u kobiety.

 

Dnia 1.03.2019 o 21:37, Bruxa napisał:

Takie coś było modne parę lat temu, teraz się czasy zmieniły na lepsze.

Bzdura, nic się nie polepszyło, a raczej pogorszyło. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, maggienovak napisał:

to u mnie na głowie testują.

Aż włos się na głowie jeży. ?

Ja mam zaprzyjaźnioną fryzjerkę, ale na żadne eksperymenty nie pozwalam. Czasami to się wręcz sprzeczamy, bo ja chcę więcej włosów obciąć, a ona nie chce, bo niby zdrowe i szkoda.

Poza tym za często do niej chodzę, bo raz w miesiącu, a powinnam co trzy na końcóweczki. 

Przynajmniej mam pewność, że nie będzie mi cięła jakimiś stępionymi nożycami, albo jakoś krzywo. 

W każdym razie nigdy nie pozwoliłabym położyć farby na moje włosy, o zgrozo! Nawet ostatnio maski sama robię, zamawiając przez taki włosomaniaczkowy sklep internetowy.  Jeśli chcesz mogę podać link, gdyż są tam same naturalne produkty do włosów.

23 godziny temu, maggienovak napisał:

Też łaziłam często bez makijażu, ale teraz jestem na etapie "wykobiecienia

To bardzo fajnie. 

Ja uważam, że makijaż mi trochę ujmuje. Serio. Bez makijażu cieszę się nawet większą atencją wśród płci męskiej. Podobno to uwarunkowane jest tym, że się mężczyźni nie boją zagadywać. ?

23 godziny temu, maggienovak napisał:

Wyśrodkowałam wydatki "kształcenie" a "wygląd". W tym miesiącu wydałam kasę na zawartość szafy - trzy fajne, w moim stylu bluzki, do tego dwie pary legginsów. Może jakiś wyższy but kupię. 

Są nawet takie specjalne podręczniki stylu, jak dobierać swoją garderobę, żeby wyglądać stylowo, i przy tym mieć ubranie na wszystkie okazje.

Przyznam, że ja w tym to akurat nie znam umiaru.

Po pierwsze dlatego, że bardzo szybko nudzę się rzeczami. I wystarczy jedna wada, typu odpadnięty guziczek, nie żeby nie chciało mi się go przyszyć , lecz ja jestem pedantyczna bardzo. 

I mi nicie niekiedy nie pasują. Więc odszywam wszystkie guziki, żeby nicie były takie same, ale nadal czuję, że źle to jest przyszyte. Wystarczy też jakaś jedna ryska na moim obcasie, od razu rezygnuję. Ostatnio oddałam moje skórzane 15 centymetrowe Martensy (szpilki), po tym, jak poszłam w nich na urodziny koleżanki, i szłam po kamyczkach, które pozdzierały mi te szpilki.

Nie dość, że zniszczyły mi cały wieczór, gdyż dałam za nie dużo kasy (to znaczy nie ja, bo to był akurat prezent), to jeszcze miałam je ochotę z siebie zdjąć.

Walczę z tym pedantyzmem, bo to jest uciążliwe.

23 godziny temu, maggienovak napisał:

Czerwiec - pozwolę sobie na gorset, jakąś bieliznę. 

Polecam gorseciki ze strony https://www.gorsety-pl.pl/

Też stamtąd zamawiam.  ?

23 godziny temu, maggienovak napisał:

myślę o jakimś zabiegu stomatologicznym, żeby coś z kolorem zębów zrobić.

Piaskowanie przy dbaniu o zęby jest wystarczające, gdyż wybiela o kilka tonów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.