Skocz do zawartości

"Z palcem w dupie"- ku przestrodze.


Yolo

Rekomendowane odpowiedzi

Krótka historyjka, być może dzięki niej któryś z braci zachowa wszystkie części ciała w jednym kawałku.

 

Otóż jestem sobie z pewną damą w mieszkaniu jej znajomej.

Powody czysto prozaiczne, ale mniejsza o to.

Zauważyłem protezę kciuka u drugiej pani, co mnie zdziwiło nieco, osobliwy widok u kobiety ok 30-35 letniej.

Po załatwieniu wszystkich spraw i wyjściu, pytam moją towarzyszkę o historię tego palca.

Ta zaczyna trochę kluczyć, w końcu opowiada że jej koleżanka mocno się pogubiła po śmierci ojca, odeszła od faceta i poszła w tango. 

Regularnie uczęszczała do miejsc (tłumaczenie nie odda specyfiki, nazywa się to club échangiste albo club libertin), gdzie przypadkowi ludzie kopulują ze sobą. Potrafiła mieć po kilkunastu partnerów dziennie, totalny odjazd.

Pytam; ok, ale co to ma do rzeczy?

Odp.; wiesz, ona wkładała ten kciuk komuś w tyłek.

Dalej nie jarzę, przecież od tego palce nie odpadają.

Wreszcie rozmówczyni dotarła do celu;

- No bo ona strasznie obgryza paznokcie, zawsze ma ranki wokół nich.

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bujda na resorach, gdyba tak łatwo można było dostać jakiegoś "parcha" od bakterii kałowych to większość ludzi od wycierania dupy nie miała by już palców.Mało tego, zapewne zgniła by im cała dupa, bo drobne ranki/otarcia na odbycie to standard jak się używa srajtaśmy o gramaturze papieru ściernego 80 ?

 

Jedynym wyjaśnieniem jest skrajnie zaniedbanie zakażonego wstępnie niegroźnie miejsca, czego nawet nie wiązał bym zbytnio z grzebaniem komuś w tyłku.Łapy mają na co dzień dużo gorsze doświadczenia z bakteriami choćby w miejscach publicznych.

 

Swoją drogą idealny materiał na żonę ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Jebak Leśny napisał:

Bujda na resorach

No i co niby miałbym Ci odpisać?

 

Sytuacja jest autentyczna, kobieta nie wyglądała na taką, która się myje raz w tygodniu. Nie poszła od razu do lekarza, to pamiętam. Ale czy to 'nie od razu' miało miejsce po tygodniu czy po miesiącu, nie mam pojęcia.

 

A co do reszty, nie chce mi się brać każdego Twojego zdania na warsztat i z nim polemizować.

Pewnie znalazłbym argumenty, Ty kontrargumenty.

Tylko nie bardzo widzę sens, bo nie mam pojęcia jaki dokładnie proces doprowadził do takiego zakażenia, choć powód znam.

 

Ty jeszcze gorzej, bo będziesz negował skutki lub samo zdarzenie, o którym wiem że miało miejsce.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to nawet prawda to spokojnie, własnej żonie, dziewczynie czy kochance proponuje pchać w tyłek co się da, bez obaw. 

 

Być może tutaj miało miejsce skrajne zaniedbanie + jakiś gronkowiec albo paciorkowiec od jednego z partnerów. 

 

Ps. Faktycznie, wspaniały materiał na żonę. 

Edytowane przez RealLife
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Yolo napisał:

Ty jeszcze gorzej, bo będziesz negował skutki lub samo zdarzenie, o którym wiem że miało miejsce.

Nie masz po co się tak żarliwie bronić, bo ja Cię nie atakuję ? Przedstawiam najbardziej prawdopodobny według mnie scenariusz.Znam nawet dwa podobne przypadki gdzie zakażenie stosunkowo niewielkiej rany doprowadziło do utraty całych kończyn - właśnie przez zaniedbanie w początkowym stadium, a potem już było za późno.

 

7 minut temu, Yolo napisał:

kobieta nie wyglądała na taką, która się myje raz w tygodniu

Rzadziej? ? Jak poszła w tango i bało alko, narko i ful sex opcja to o czym tu gadać.Teraz standardowo trzyma fason jak się wyszumiała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Jebak Leśny napisał:

Nie masz po co się tak żarliwie bronić

Nie wiem skąd ten wniosek. Nie identyfikuję się z tą sytuacją by jej bronić wszczynając gównoburzę w internetach.

 

To nie jest też zniechęcanie do tego rodzaju stymulacji, co sugerują rozmówcy. To przykład na to co może, a nie musi się stać.

13 minut temu, Jebak Leśny napisał:

Teraz standardowo trzyma fason jak się wyszumiała.

Tego nie wiem, ale to wcale nie jest oczywiste. Miała kasy po ojcu tyle, że nie musiała już nigdy pracować. 

Faceta ze wzgl. materialnych nie potrzebowała, do seksu potrafiła mieć codziennie innych.

Dziecko też już było, natura zaspokojona.

To francuzka i w dodatku ze stolicy, a one są jeszcze mniej rodzinne niż polki. Następny powód odpada.

 

Edytowane przez Yolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja dama może nie mieć pojęcia. Zaczęła coś zmyślać, żeby pokazać jaka jest wtajemniczona. 

 

Powody mogą być prozaiczne. Mogło stać się to w pracy.

 

W bloku mamy sąsiadkę,która po podrapaniu przez kota straciła palec. Była na wakacjach z dziećmi. Kot ją podrapał. Sama nie miała samochodu. Mówiła, że ją boli ale nie nalegała na to by ją odwieźli na pogotowie, tym bardziej, że jak potem opowiadała szły żarty o "delikatesiku z miasta". Przykładała więc rywanol i czekała, aż mąż po nią przyjedzie. Pojechali na pogotowie, a tam trzeba było ciąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Piter_1982 napisał:

Twoja dama może nie mieć pojęcia. Zaczęła coś zmyślać, żeby pokazać jaka jest wtajemniczona. 

To nie moja dama, sprawy zawodowe.

Nie miała powodu zmyślać, głupio jej było o tym mowić.

 

W dalszej części wypowiedzi opisujesz sytuacje o wiele bardziej błachą ale z podobnym finałem, negując jednocześnie ten przypadek.

Nie bardzo to rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki! Serio wierzycie w takie pierdy?

Szczególnie jeszcze wypowiadane/wyłgiwane od Pań?

No proszę Was..

 

Wiele słyszałem w życiu 'bzdurek' z ust Pań, ale żeby takie coś wymyśleć to trzeba mieć nieźle zryty beret (nic nowego u Pań).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Yolo napisał:

Jeszcze ktoś, coś?

a ona te palce od razu oblizywała czy przytomnie w papier?

 

6 godzin temu, Yolo napisał:

Niby dorośli, świadomi faceci a gorzej niż baby pod maglem.

Rozczaruję Cię - otóż masz ze sobą problem.Naczytałeś się pierdoletów i teraz nie potrafisz prowadzić zwykłej ludzkiej konwersacji na obojętnym poziomi.Spinasz się,  doszukujesz intryg i tworzysz subiektywne wizje czyichś niecnych intencji w kierunku Twojej osoby.Zluzuj, se po prostu gadamy i uj każdego obchodzi czy jego wizja jest na 100% trafna, bo i kogo obchodzi puszczalska lafirynda bez palca w dupie... Jej historia jest tak zajmująca, że głęboka analiza motywów jej działania kładzie się cieniem na przejściu czasu z zimowego na wiosenny.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jebak Leśny

Uhm.. Spinam się.

 

Właściwie, chyba to prawda, masz rację.

Nie rozumiem zachowania, kiedy neguje się czyjeś słowa tylko dlatego, że negujący ma inną wizję.

W sposób, jaki przypisuje się kobietom na kafeterii.

Merytorycznie kiepsko, za to z dużym przekonaniem o lepszym wglądzie w sytuację.

 

Obejrzyj ten temat. 

Nie upieram się by w to wierzyć, ale forma dyskusji jakby ...dziwna.

 

A może ja mam gorszy dzień. Jebać to.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Byłybiałyrycerz said:

Ja to bym się nie zdziwił, jakby Twoja Panna również z nią uczęszczała i na zmianę sobie te palce wkładały

Ja bym poszedł dalej tą drogą - bawiły się tymi palcami i laska w trakcie orgazmu przez przypadek odgryzła tej drugiej kciuka i teraz boi się przyznać, dlatego wymyśla bajki o wsadzaniu kciuka w dupe i bakteriach.

:) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Yolo napisał:

A co do reszty, nie chce mi się brać każdego Twojego zdania na warsztat i z nim polemizować.

Hej, przypomniał mi się tekst z "chłopaki nie płaczą" :)

A historii tego kciuka  i tak nie zrozumiesz ... :)

 

A tak z ciekawości, ja rozumiem, że panna mogła mieć taki przypadek, może tam była jeszcze jakaś trzecia sprawa po drodze,

a rany do krwi i bakterie kałowe nie pomagały ..

 

Ale tak z ciekawości, czy ta twoja towarzyszka, przyjaciółka czy tam znajoma głównej bohaterki jest na pewno jest

na 100% wiarygodna ? Czy tak jej tamta przekazała czy to jej interpretacja wydarzeń ? Bo to może być dość istotne..

Zdarzyło mi się paść parę razy ofiarą niesprawiedliwego zarzutu ze strony kobiety, że coś tam powiedziałem,

a jak potem pytałem "ale użyłem dokładnie takich słów, jak mówisz? Nie ..aha czyli tak nie powiedziałem, tylko taka

była twoja interpretacja..".

Nie każdy każdemu powiedział by, że wkłada palce obcym w pupę, a później obgryza paznokcie..

Stąd się zastanawiam, czy przypadkiem twoja towarzyszka, po prostu nie posklejała faktów do kupy na własną rękę..

 

Swoją drogą, miałem w robocie kiedyś taką koleżankę, co też ze stresu obgryzała, aż w końcu sobie plastry nakleiła, żeby

walczyć z tym odruchem, ale widziałem, że miała normalnie takie zgrubienia naskórka, które u dość młodej

dziewczyny zalatywały jakąś patologią wręcz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.