Skocz do zawartości

Rząd planuje wziąć się za duże sklepy


Rekomendowane odpowiedzi

Co o tym sądzicie? 

https://www.money.pl/gospodarka/rzad-znow-zabiera-sie-za-sieci-handlowe-utrudnimy-im-sprzedaz-wlasnych-marek-6355080444372609a.html

 

Rząd znów zabiera się za sieci handlowe. "Utrudnimy im sprzedaż własnych marek"

Po zakazie handlu czas na kolejne ograniczenia. Mateusz Morawiecki zapowiada ustawę, która znów ma wpłynąć na działanie dużych sklepów.

 

- Chcemy zaproponować ustawę, która w sposób obligatoryjny i realny obniży możliwość sprzedaży przez sieci wielkopowierzchniowe ich własnych produktów, pod ich własną marką - zapowiedział w sobotę premier podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce.

Dodał, że obecna sytuacja "szalenie utrudnia osiągnięcie przyzwoitej marży przez polskich producentów". Dlatego mają powstać przepisy służące promocji polskich marek. (więcej w linku)

 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że mamy mało własnych marek, wcześniejsza polityka doprowadziła to tego że większość rodzimych produktów została wyparta z rynku, a rodzime firmy zmuszone do wejścia w duże holdingi by przetrwać na rynku. Duże sieci skutecznie wyparły mniejsze sklepy, co widać w małych miejscowościach.

W mojej rodzinnej miejscowości, od kiedy powstało kilka marketów większość małych sklepikarzy pozamykała interes. Co zostało ? Lidl że trzy biedronki, Rossmann...oraz 6 banków i 5 aptek i 3 małe sklepy na krzyż. A pamiętam kiedyś że był papierniczy, dwie księgarnie, zabawkowy, elektroniczny, dwa sklepy z komputerami do tego że 3 mięsne i od groma małych sklepów z warzywami i ogólnie pojętymi "delikatesami".

Duże sklepy w większości należą do dużych zagranicznych sieci, które często nie płacą podatków w Polsce a do tego oferują nam asortyment drugiej kategorii...jak np. Lidl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak zwykle. Cytat z artykułu (na temat zakazu handlu w niedziele):

"Skutek jest jednak odwrotny od zamierzonego, bo na zakazie skorzystały właśnie sieci handlowe, a nie drobny biznes."

 

Teraz ma być zakaz sprzedaży własnych marek. Już pomijam że to głupota sama w sobie, bo przecież na tym polega handel jako taki (handel = sprzedaż tego co się wyprodukuje).

I zamiast pomóc rodzimym przedsiębiorstwom będzie tak jak z zakazem handlu. Rodzime przedsiębiorstwa stracą możliwość sprzedaży własnych produktów (Bo kto i jak zdefiniuje co to jest sklep wielkopowierzchniowy? Czy tak samo jak się u nas definiuje kwotę wolną od podatku, mały ZUS, czy inne rzeczy? Jak tak to wyjdzie że sklep 5m2 jest wielkopowierzchniowy.).

A duże zagraniczne sklepy podzielą się na osobne (prawnie) przedsiębiorstwa (albo dogadają się rożne firmy między sobą) i będą sprzedawały produkty które oficjalnie nie będą ich własnymi markami. Czyli takie ograniczenie zupełnie ich nie ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat marki własne sieci to te same co markowe pod inną etykietą, tylko w Biedronce pod inną nazwą a w takim Auschan pod inną a od tego samego producenta. Różnica to opakowanie. Nawet mleko produkują ci sami producenci co markowe i wątpię by czymś się rózniło a w róznych rejonach polski rózni. Jak są dobre ceny to ludzie kupują i tyle po co mam chodzić do jakiś małych sklepików jak raz w tygodniu zrobię duże zakupy i dużo taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, i dlatego taka regulacja nie ma sensu. Bo wielkie sklepy po prostu przestaną to nazywać własną marką i po sprawie.

Natomiast małe, które realnie produkują własne produkty (bez podwykonawców) będą miały problem bo tu się nie da wyrzec tego że to jest ich marka. Bo bezpośrednio to sami produkują, więc silą rzeczy jest ich.

A więc takie regulacje jak zwykle uderzą w Polskie firmy.

A to co napisał @wojkr o niepłaceniu podatków przez Lidla. Lidl tylko korzysta. A kto mu dał możliwość niepłacenia podatków? "Polski" rząd.

Winę ponosi więc rząd a nie te wielkie zagraniczne sklepy. One tylko korzystają z niesprawiedliwych przywilejów jakie im "Polski" rząd daje.

Wszelkie pretensje należy więc mieć do rządu. A dokładniej do tych co go wybierają. Czyli do lewaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, NumeroUno napisał:

Nawet mleko produkują ci sami producenci co markowe i wątpię by czymś się rózniło

Uwierz mi, że różni się i jakbyś widział co jest pakowane w brand biedronki spadłbyś z krzesła. Ja wyjebałem gały na orbite, miałem kiedyś okazje oglądać i np. to co nie zeszło wróciło do producenta bo np data ważności skończyła się to było przepakowywane i leciało na biedronki. Było to z 5lat temu, może zmieniło się coś od tego momentu w co wątpię.

Edytowane przez MMorda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenci są Ci sami ale faktycznie produkują inne produkty. Jeden z producentów dla Biedronki (nie powiem jaki, bo to całkiem dobra firma z mojej okolicy) towar dla Biedronki sprowadza z Chin. Ale na własny rynek pod własną marką produkuje naprawdę dobre ekologiczne żarcie.

 

A co do podatków żeby przycisnąć Lidla. Należy obniżyć. Dziwnie brzmi? Ale działa.

Oczywiście należy obniżyć dla wszystkich.

Na obniżce na pewno skorzystają Polskie firmy.

A co zrobi Lidl?

Teraz transferuje pewne koszty za granicę, dzięki czemu przenosi miejsce płacenia podatków np. do Niemiec.

Gdzie płaci niższy podatek, albo ewentualnie podobny ale płaci go chętniej bo w swoim państwie.

Obniżenie podatków w Polsce miało by więc wpływ na miejsce odprowadzania podatków.

To podstawa ekonomii. Podstawa działania rajów podatkowych.

Obniżamy podatek CIT np. do 5%.

Puki co Lidl nie płaci u nas nic. Możemy mieć CIT 10, 15, 19%. Podnieść nawet do 99%. A nie pobierzemy nic. Co to za interes?

Nie lepiej obniżyć do 5%, dzięki czemu Lidl przekalkuluje że już mu się nie opłaca przenosić kosztów do Niemiec?

Szybko by się zweryfikowało patriotyzm właścicieli Lidla (choć on chyba Austriacki akurat).

Mogło by nawet wyjść że teraz Lidle z Niemiec przenoszą koszty do Polski. I byśmy zbierali te 5% CITu nie tylko od Lidlów w Polsce ale i od tych z Niemiec.

No ale lewak, agent Niemiec (czyli ludzie z PO), albo komuchy (czyli ludzie z PISu) na to nie wpadną.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/2/2019 at 7:36 PM, MMorda said:

Uwierz mi, że różni się i jakbyś widział co jest pakowane w brand biedronki spadłbyś z krzesła. Ja wyjebałem gały na orbite, miałem kiedyś okazje oglądać i np. to co nie zeszło wróciło do producenta bo np data ważności skończyła się to było przepakowywane i leciało na biedronki. Było to z 5lat temu, może zmieniło się coś od tego momentu w co wątpię.

Wiem z drugiej ręki, że chipsy produkowane dla marketów i jako L%!# mają dokładnie tę samą jakość. Według inżyniera tam, nie opłaca się kombinować z gorszymi ziemniakami, grubością plastrów czy przyprawami. Linia jest ustawiona i jedzie bez względu na to kto to potem sprzedaje. Info sprzed kilku lat więc nie wiem czy jeszcze aktualne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.03.2019 o 18:34, wojkr napisał:

A pamiętam kiedyś że był papierniczy, dwie księgarnie, zabawkowy, elektroniczny, dwa sklepy z komputerami do tego że 3 mięsne i od groma małych sklepów z warzywami i ogólnie pojętymi "delikatesami".

No i po kiego grzyba to wszystko?  Skoro można to zamknąć w jednym sklepie, zrobić taniej i w ogóle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.