Skocz do zawartości

Jawna pogarda czyli strategiczny błąd, który może kosztować wiele.


Rekomendowane odpowiedzi

Siema,

 

Niezależnie od tego jak bardzo ludzie będą próbowali zakłamać rzeczywistość, niezależnie od tego, która opcja polityczna będzie u władzy oraz jaką ideą będą w danej chwili skażone ludzkie umysły to zawsze społeczeństwo będzie w jakimś stopniu hierarchiczne.

 

Jak wszyscy wiemy o miejscu w hierarchii decyduje siła, moc czyli (pieniądze, władza, stanowisko, zawód), często wygląd, intelekt,instynkt, pragmatyzm oraz tak niedoceniane w dzisiejszych czasach zdolności dyplomatyczne.


W związku z powyższym nieodłącznym elementem relacji międzyludzkich zawsze będzie coś co powszechnie nazywamy pogardą. Zgodnie z ogólnie dostępną w internecie definicją przez słowo pogarda rozumie się : stan uczuciowy będący mieszaniną braku szacunku i niechęci. Zbliżony do nienawiści, ale zawierający komponent poczucia wyższości wobec osoby pogardzanej.

 

W życiu wiele razy spotkałem na swojej drodze ludzi, którzy byli aż do bólu szczerzy. Charakteryzowali się (ja to tak nazywam) ofensywnym usposobieniem.Z nieprawdopodobną agresją i determinacją walczyli o swoje rację i bronili swoich poglądów przekraczając tym samym często granicę dobrego smaku i naruszając przy okazji godność swoich oponentów.

 

Najczęściej byli to idealiści ludzie błędnie przekonani o tym, że w ten sposób manifestują swoją siłę, odwagę pokazują, że mają jaja i walczą o swoją pozycję w hierarchii. Była też druga grupa zachowująca się w ten sposób czyli pragmatycy, W tej grupie byli działacze polityczni/społeczni, aktywiści którzy chcieli zostać zauważeni przez ''górę '' struktur w swojej organizacji dlatego zależało im na tym, żeby było o nich głośno.

 

Byli to również nowobogaccy menagerowie niższego i średniego szczebla, którzy chcieli w ten sposób pokazać jak są ważni w swojej społeczności i jak wielką karierę zrobili ;).

 

Podmiotem ich pogardy byli najczęściej ludzie o innych poglądach, mniej urodziwi, będący niżej w hierarchii służbowej, rzekomo głupsi etc. etc.

 

Ich wszystkich łączyło jedno - Czyli to, że będąc tak naprawdę dalej na etapie budowania swojej pozycji czyli między innymi na etapie zawierania sojuszy. Oni zaczęli tworzyć sobie różnych wrogów ;) Mniej lub bardziej bezwzględnych ludzi, którzy prędzej czy później zaczęli atakować pamiętając o doznanych krzywdach. ;) ;* Wszak zemsta jest rozkoszą Bogów ;* ❤️

 

Pogarda jest to miecz obusieczny okazując ją sprawia się drugiej stronie ból, ale przy okazji pięknie odkrywa się siebie samego ;) Pokazuje się swoje wartości, swój światopogląd, słabe punkty i swoje kompleksy. (Z takich ludzi można czytać jak z kartki)

 

Dodatkowo człowiek okazujący pogardę innym naraża się na nieuniknione ataki jak wspomniałem wyżej, które prędzej czy później przyjdą ze strony poszkodowanych, gdy Ci tylko nabiorą siły ;).

 

Oprócz tego przez swoją nienawiść taki człowiek niszczy sam siebie od środka, marnuje czas na niepotrzebne dyskusje i energię, którą mógłby spożytkować na konkretne działania ;).

 

Już o tym, że popełniają grzech nadgorliwości nie wspomnę ;)

 

Jeśli widzicie kogoś biednego i słabego, którym inni ludzie pomiatają okażcie mu serdeczność. Kto wie może za kilka lat jak się ogarnie to będzie o Was pamiętał i wynagrodzi Wam to co dla niego zrobiliście. ;)

 

Czym gardzisz? Po tym poznać kim jesteś naprawdę. 

Frank Herbert

 

 

Osobiście uważam, że okazywanie empatii zamiast pogardy to sztuka prawdziwych dyplomatów i każdy kto aspiruje do roli gracza powinien się tego nauczyć ;) Inaczej zawsze będzie nisko w hierarchii a jak zajdzie wysoko to szybko i boleśnie może spaść na dupę.

 

A na koniec piękny cytat mistrza dyplomacji, któremu nawet nie chciało się przekonywać innych ludzi do swoich racji, dyskusję uważał za coś zbędnego i głupiego a od ludzi brał tylko tyle ile mogli mu dać ;) Oczywiście robił to z charakterystycznym dla siebie wdziękiem, klasą i uprzejmością.

 

Uprzejmość tak mało kosztuje a tak wiele można nią kupić

 

Charles Maurice de Talleyrand. 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 12
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, dobryziomek said:

Osobiście uważam, że okazywanie empatii zamiast pogardy to sztuka prawdziwych dyplomatów i każdy kto aspiruje do roli gracza powinien się tego nauczyć

Wszystko pięknie ładnie. Problem polega na tym że jak okazujesz empatię, czy uprzejmośc ludziom którzy z różnych względów bez szczególnych powodów chcieliby cie zakopać to robisz GIGANTYCZNY błąd. Życie nie jest ani łatwe ani przyjemne. Trzeba wiedzieć komu okazywać empatię i uprzejmość. Dzisiaj status pieniężny nie znaczy nic. W każdej klasie społecznej w tym kraju są zarówno najgorsze chamy jak i uczciwi spokojni ludzie. Polecam okazywać empatię tym drugim, a tych pierwszych zwalczać za każdym razem bo unikaniem nic sie nie wskóra. Tylko sie zaprasza agresorów bo widzą w tym słabość. Coraz smutniejszy jest ten nasz obraz społeczeństwa. Ludzie coraz bardziej zachowują się jak zwierzęta. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Trevor napisał:

Wszystko pięknie ładnie. Problem polega na tym że jak okazujesz empatię, czy uprzejmośc ludziom którzy z różnych względów bez szczególnych powodów chcieliby cie zakopać to robisz GIGANTYCZNY błąd.

Oczywiście masz rację trzeba wiedzieć kiedy komuś zajebać. ;)

 

Ludzie mylą defensywną taktykę ze słabością tylko, że często wtedy sami popełniają gigantyczny błąd bo nie zawsze wiedzą z kim tańczą. ;)

 

Dla mnie temat jest prosty - Jeśli jestem silny to mogę zaatakować (jeśli sytuacja tego wymaga-sam z siebie nie atakuje ) jeśli jestem słaby to się wycofuję i nie wchodzę w konflikt jeśli wcześniej nie znajdę mocnych sojuszników. ;)

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dobryziomek napisał:

Ich wszystkich łączyło jedno - Czyli to, że będąc tak naprawdę dalej na etapie budowania swojej pozycji czyli między innymi na etapie zawierania sojuszy. Oni zaczęli tworzyć sobie różnych wrogów ;) Mniej lub bardziej bezwzględnych ludzi, którzy prędzej czy później zaczęli atakować pamiętając o doznanych krzywdach. ;) ;* Wszak zemsta jest rozkoszą Bogów ;* ❤️

 

Pogarda jest to miecz obusieczny okazując ją sprawia się drugiej stronie ból, ale przy okazji pięknie odkrywa się siebie samego ;) Pokazuje się swoje wartości, swój światopogląd, słabe punkty i swoje kompleksy. (Z takich ludzi można czytać jak z kartki)

 

Dodatkowo człowiek okazujący pogardę innym naraża się na nieuniknione ataki jak wspomniałem wyżej, które prędzej czy później przyjdą ze strony poszkodowanych, gdy Ci tylko nabiorą sił

Później przychodzi "rewolucja", a ludzie są pamiętliwy. Wtedy zaczyna się się zemsta. W Matrixie trzeba niestety trzeba odpowiednio grać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie krępujcie się więc, jeśli już decydujecie się czynić coś niemiłego swoim winowajcom.
Wszak każda społeczność ma zarówno ludzi dobrodusznych, jak i sukinsynów odstraszających
obcych sukinsynów. Skoro jedynym środkiem jaki do nich dociera jest zło, to po cóż skąpić
 i wybierać mniejsze?"

 

Gospodarz sporo audycji w tym temacie nagrał.

Ogólnie takie ogólne przemyślenia są zbyt ogólne, bo czynników wiele wpływa na interakcję międzyludzką, odbiorem pogardy, itd. w las.

Przyznam, że wpisuję się w kryteria 4,5,9 i 11 akapitu.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.