Skocz do zawartości

O co jej chodzi, to jest trudniejsze niż kostka rubika..


Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj jeszcze ode mnie mała dywersja, bo sam się na to kiedyś złapałem. 

 

Używasz broni obusiecznej. Z tego co piszesz jesteś młody, więc uważasz coś za trafny pomysł. A więc... instastory. 

 

Boli Cię, że zostałeś zlany. Wraz z każdym kolejnym zimnym kublem wody próbowałeś dalej. Okej, intencje rozumiem ale musisz dalej pomyśleć nad planem. Co mam na myśli? Celowo dążysz do kontaktu, chcesz żeby Ci się rzuciła w ramiona. Nie wrzucaj nic na instastory póki nie będziesz gotowy i naprawdę szczęśliwy. Wrzucając zdjęcie podświadomie liczyłes na jej komentarz, żeby zobaczyła i napisała. Ona głupia nie jest, wie o tym zwłaszcza, że pewnie wcześniej nie używałes tej taktyki albo tylko teraz zrobiłeś to, żeby jej odpowiedzieć. Wrzuciłes fotke, ona napisała - Ty nagle wycofałes się z koncepcji lecąc w stylu "to nie tak kochanie jak myślisz". 

 

Ze swoją ex zrobiłem bardzo prosty sposób. Usunąłem ja z IG, zablokowałem i z ukrytego konta zrobilem publiczne. Wiedziałem, że ma 2 fake konta, jedno też przybloczylem. Wrzuciłem fajne zdjęcie na instastory z całą tacka kieliszków. 

 

Efekt? SMS o 1:30 z pytaniem czy nadrobilem zaległości z nauką. Patrzę na insta, jej konto odczytało zdjęcie. Oczywiście olałem temat, ale drugiego dnia dostałem wiadomość też gdzieś o 2 w stylu "ja pierdole, zrób coś żebym mogła Cię znienawidzic". Coś co chłopaki napisali wyżej, ona Cię nie chce ale innej Cię nie odda. 

 

Najważniejszy morał, że jej niewiedza i brak odzewu to najlepsza broń. Na przykładzie wyżej kurwica strzeliła, że dobrze się bawię ale nie wie z kim, co robię i gdzie wyszedłem. Druga sprawa, że wiedziała o mojej szlaufiarskiej przeszłości. W każdym razie, jeśli już chcesz taka psychologiczną walkę musisz być pewien, że idziesz na noże a nie zmiekniesz przy jej odpowiedzi. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Zgredek said:

Najważniejszy morał, że jej niewiedza i brak odzewu to najlepsza broń. Na przykładzie wyżej kurwica strzeliła, że dobrze się bawię ale nie wie z kim, co robię i gdzie wyszedłem. Druga sprawa, że wiedziała o mojej szlaufiarskiej przeszłości. W każdym razie, jeśli już chcesz taka psychologiczną walkę musisz być pewien, że idziesz na noże a nie zmiekniesz przy jej odpowiedzi. 

Po tym co tu się dowiedziałem już przetrawiłem wszystko. Więc jak ona się odezwie w stylu "o widzę już kolejną podrywasz" to albo oleję albo odpiszę "tak" , także już mnie nie ruszają jej ruchy ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.03.2019 o 23:40, BlackJack96 napisał:

czy ktoś z Was miał kiedyś podobną sytuację? 

Tak. Ja po kilku miesiącach dowiedziałem się co się stało. ?

 

Było tak. Chodziłem z powiedzmy Anią. Była sobie też dziewczyna nazwijmy ją Kasia, która miała na mnie ochotę. Ania miała przyjaciółkę, powiedzmy Gosię. Wszyscy się znaliśmy. 

 

Kasia niby w sekrecie i w poczuciu misji opowiadała Gosi jakim jestem wredym typem, jak wykorzystuje kobiety i co najważniejsze, że wyśmiewam się z Ani za jej plecami. Oczywiście Gosia powiedziała "sekret" Ani. Ania nic mi nie powiedziała tylko w losowy momencie strzeliła focha i już więcej się nie spotkaliśmy w romantycznej sytuacji. Widywaliśmy się i Ania udawała, że nic się nie stało. Tak jakbyśmy nigdy nie byli razem. Na pytania wprost nie odpowiedziała nigdy.

 

Jeśli widzisz wartość w relacji z tą dziewczyną, to zablefuj, że słyszałeś że ktoś obrabia Ci dupę i że chciałbyś wiedzieć jakimi słowami Cię oczerniono. NIe pytaj kto!  Jeśli to jest powód, dowiesz się pośrednio kto z relacji. 

 

Daj znać czy pomogłem ?

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze wątku, 

 

Powiem Ci jedno. Gdy byłem młodszy wiele razy łapałem się na tym, że były pewne oznaki, iż pani nie jest zainteresowana/po chwili powoli wycofuje się z relacji. Wtedy traktowałem to jako moje fantasmagorie. Ilekroć się powtarzało, zawsze wierzyłem, że tym razem będzie inaczej. Nie było. Zaufaj swojej intuicji. Jeszcze kilka razy przejedziesz się w ten sposób i szybko zaczniesz zauważać żółte i czerwone kartki. Jest dobrze, dobrze, spotykacie się, wszystko pięknie i nagle cisza/ochłodzenie/mniejsza chęć na kontakty z jej strony. Nie ma przypadków. Złe samopoczucie to może być po jakiejś traumie lub bywa chwilowe. Nie jest stałe (pomijam depresje i ciężkie choroby). Jeśli czujesz, iż coś się zaczyna psuć to zwykle tak właśnie jest. 

 

W Twojej sytuacji już na początku powinieneś zauważyć "problem". Natomiast po przesłaniu zdjęcia z kolegą - powinieneś zakończyć definitywnie tę znajomość. Żadnego dopytywania, walczenia, starania się. Proszę Cię, jesteś rozsądnym kolesiem, więc chyba nie wierzysz w to, że gdybyś był pierwszym wyborem to musiałbyś latać za panną. I już wiesz co masz robić następnym razem :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.03.2019 o 23:40, BlackJack96 napisał:

raz mi nawet wysłała zdjęcie z przyjacielem na prywatnej wiadomości instagram, bez żadnego podpisu, (...), nie wiem o co jej chodziło

Ja się domyślam, choć mogę się mylić. Na pewno to było instastory ze spotkania kółka miłośników nawigacji oraz astronomii. Koleżanka po prostu zainteresowała się bardzo lunetą przyjaciela. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ową byłą damę mojego serca mocno ukuło zdjęcie całującej mnie niewiasty z imprezy ?. Dodatkowo usunąłem ją ze swoich social mediów. Mission complete, a sam otoczyłem swoją planetę kilkoma orbiterkami, już raczej się nie skupię na jednej i nie popełnię tego samego błędu co w tym przypadku. Wnioski wyciągnięte ?️

_______________________________________

Do zamknięcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.