Skocz do zawartości

Pieszczoty na każdym spotkaniu w związku na odległość


Wilczek

Rekomendowane odpowiedzi

@Wilczek ustalcie jakieś zasady odnośnie imprez i się ich trzymajcie. Osobiście w tym momencie nie chciałbym wszędzie chodzić z dziewczyną. Fajnie wyjść gdzieś w męskim gronie(lub w mieszanym dobrych znajomych). Chyba, ze ty jesteś z tych co robią wspólne konto na fb i wszędzie chodzą razem... xD

 

Nie pozwól aby ona wychowała ciebie i stosowała sobie takie podwójne standardy(ona imprezki i ma kolegów ale ty to nie nie) bo w ten sposób to nie będzie grało.

7 minut temu, Wilczek napisał:

Wcześniej pisałem, że mówiła coś o domówce u koleżanki, więc pisząc z nią zacząłem ten temat, że skoro ona idzie na domówkę to ja w niedługim czasie też bym się wybrał do klubu z moją starą znajomą. A dziewczyna na to, że nie bez niej, to pytam dlaczego ona idzie beze mnie, odpowiedziała mi, że ją ubiegłem i chciała iść ze mną, tylko nie wiem dlaczego nie słyszałem o tym ani słowa.

Czy to trzeba komentować? Może by się łaskawie zapytała czy tez może iść a nie jakieś rozkazy? Pańcia mówi a Paziu skacze? WTF?

Powiem ci, że jak lasce zależy to gdy koleżanki zaproszą na domówkę to sama ci zaproponuje od razu chociażby, żeby się "pochwalić" albo to ja trafiam na jakieś dziwne panny. Nie wiem.

7 minut temu, Wilczek napisał:

@SSydney no z tym graniem to masz rację, tylko, że strasznie ciężko to wyplenić, a z seksem zobaczymy co mi powie za te 2 miesiące tak jak się umówiliśmy. 

Nie słuchaj babskiego pierdololo(ona tak gada bo racjonalizuje sobie w głowie, żeby nie wyjść na szmatę) tylko działaj, gdy pojawia się odpowiednie emocje to zapomni sama co gadała one tak mają. No i nie ciśnieniuj mocno na to bo wyjdziesz na needy a to jest wysoce aseksualne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator mnie od zawsze wychowuje tylko mama, taty nie było nigdy, nawet go nie znam (nie dlatego, że mama nie zna, tylko nie gadamy o tym po prostu) i nigdy nie było żadnego mężczyzny, który by go zastąpił

 

Jeśli chodzi o kolegów, to jeden ogarnia sobie PUA i podrywa jakieś tam dziewczyny, dosyć często wymieniamy się doświadczeniami, jeszcze jeden lubi sobie popisać i się pospotykać, pierwszy raz ma już za sobą, a reszta niezbyt to wszystko ogarnia, część ma wywalone bo siedzą przy kompach, inni mówią że by chcieli ale im nie idzie, a pozostała reszta mówi, że mają ciekawsze rzeczy do roboty.

 

@SSydney o imprezach powiedziałem do niej, że chodzimy razem bo "laska pijana...". A jeśli chodzi o fb to każdy ma swój oddzielny profil, mamy razem jedno zdjęcie ale nic więcej, żadnego statusu itp, więcej zdjęć jest na Insta.

Gadałem z nią, że po co dwa miesiące, ona na to że jeszcze nie jest gotowa. To mówię, że raz mieliśmy dobrą okazję, to powiedziała, że nie (już zakładałem gumę) a ona na to że można prędzej tylko by musiał być odpowiedni moment (wnioskuję że chodzi o jakieś emocje, ale aż taki mądry nie jestem jak je wywołać). To zapytałem jak ma według niej wyglądać ten moment, a ona na to, że po co ma mówić skoro u nas i tak go nie będzie. Może mówiła tak dlatego, że przeważnie w stosunku do niej byłem przeważnie chamski w stylu "coś Ci się nie podoba to wypier...", "Albo po mojemu albo wypier..." Ale to nie jest dobre i zacząłem to zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.03.2019 o 20:00, Wilczek napisał:

Całkiem niedawno gadaliśmy o tym, co będzie jak ona zacznie chodzić na imprezy (właściwie sama o to pytała) to powiedziałem, że skoro jestem jej chłopakiem to będę chodził tam z nią a jeśli byłby to wypad z koleżankami no to jeszcze zobaczymy. Mógłbym wprost powiedzieć, że chciałbym iść z nią, nie mam raczej problemu z mówieniem jej czego bym oczekiwał. Natomiast nie wiem czy to do końca dobry pomysł.

Kolego - pamiętaj. Ty nie masz chodzić za nią jak cień na imprezy i pilnować. Ona może iść sobie na imprezę, ale ma wiedzieć - ba - ma mieć wyryte w głowie, że jak będzie jakiś mały skok w bok to się dowiesz i kop na do widzenia. Żadnych drugich szans jak kolesie co za rączkę trzymają na imprezach swoje dziewczyny. Żałośnie to wygląda a jak panna będzie chciała cię zdradzić to nie upilnujesz nawet jak przed damskim kiblem będziesz na nią czekał trzymając torebkę. Twoim zadaniem jak chcesz budować związek jest zrobić tak, żeby nie chciała cię zdradzić. Tyle i aż tyle. 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wilczek napisał:

To zapytałem jak ma według niej wyglądać ten moment, a ona na to, że po co ma mówić skoro u nas i tak go nie będzie. 

Jak takie teksty zapodaje już to obserwuj i nie czekaj za długo jak nie będzie chciała do łóżka iść. Serio - wypalisz się szukając "tego" odpowiedniego momentu. Moja pierwsza taka była - wiecznie kurwa pesymizm. Rzygać się chce w pewnym momencie od tego bo orientujesz się, że ty się starasz a laski mindset na "nie będzie" sabotuje wszystko i rozpierdala każdą inicjację. 

Niestety nie da się tego wytłumaczyć "jak to zrobić". Ten komu mniej zależy - wygrywa. Zazdrość też musisz czasem pokazywać - to działa na kobiety. Nakręca je. Daj jej trochę wrażenia, że ma cię na haczyku ale wyrywaj się jak szczupak. Nie dawaj jej powodów do zazdrości bo będzie chciała się odegrać, ale niech widzi, że masz gadkę do innych dziewczyn też. Dobrze kombinujesz. Jak prowadzisz ją to podejmuj decyzje ty. W sensie ona coś sugeruje a ty dobijasz słowem TAK lub NIE. Jedna, z którą się spotykałem przez chwilę mi nawet powiedziała, że jestem niezdecydowany W ŻYCIU bo nie mogłem wybrać w knajpie czy chcę schabowy czy gołąbki. Będąc w PL raz na czas. Kurwa...
 

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wilczek

 

Znajdz sobie jakis “wzorzec” faceta ktorego bycmoze znasz. 

 

Nie chodzi tu o substytut ojca tylko o faceta o ktorego widzisz np: zdecydowanie, odwage, madrosc zyciowa, umiejetnosc podejmowania decyzji etc. Obserwuj i staraj sie “nasladowac” lub brac “lekcje” od niego.

To moze byc ktokolwiek, nawet np nauczyciel.

 

Co do kolegow, popatrz tez wsrod starszych czy sa tam jacys bardziej “charyzmatyczni” i staraj sie z nimi przebywac i bedziesz to naturlnie chlonal.

 

PUA/samorozwoj - codziennie 1 filmik wieczorem do posluchania (nawet nie musisz ogladac) przed zasnieciem. Wbije ci sie to wszystko w glowe powoli.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wilczeka nie widzisz w tym nic dziwnego, że ciągle nie jest ten właściwy moment?

 

Albo w tym, że ona doskonale wie, że jesteś zazdrosny? 

 

Baby nie upilnujesz. 

 

6 minut temu, Wilczek napisał:

chodzi o to, żeby ją prowadzić, nie okazywać zazdrości i mieć swój świat i inne dziewczyny w nim, jest tego masa na forum i narazie tyle wywnioskowałem

Co prawda nie wiem, co to jest to "prowadzenie" i brzmi jak jakieś pierdololo, ale reszta jak najbardziej. Jakieś wnioski wyciągasz. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wilczek im więcej opisujesz tym mniej różowo dla mnie to wygląda, jakbyś robił za jakiś czasomilacz trochę.  Miała być wyjątkowa dziewica a wychodzi, że to wszystko lipa. :D 

12 minut temu, Wilczek napisał:

A jeśli chodzi o fb to każdy ma swój oddzielny profil, mamy razem jedno zdjęcie ale nic więcej, żadnego statusu itp, więcej zdjęć jest na Insta.

To był żarcik. 

12 minut temu, Wilczek napisał:

To zapytałem jak ma według niej wyglądać ten moment, a ona na to, że po co ma mówić skoro u nas i tak go nie będzie.

Źle to brzmi, tu rada @Tomko wydaje się dobra. Co jest z tymi małolatami teraz? Aż tak social media psują im charaktery? Ja 8 lat temu rycerzykowałem i takich problemów nie miałem. 

12 minut temu, Wilczek napisał:

Może mówiła tak dlatego, że przeważnie w stosunku do niej byłem przeważnie chamski w stylu "coś Ci się nie podoba to wypier...", "Albo po mojemu albo wypier..." Ale to nie jest dobre i zacząłem to zmieniać.

Może leci na bad boyów i lubi takie emocję (oh wait) a chamstwo napędza wilgoć jej sromu. ehhh te młode laski, to się chyba nigdy nie zmieni. :D 

4 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Albo w tym, że ona doskonale wie, że jesteś zazdrosny? 

Dokładnie, przegrywa ten komu bardziej zależy.

4 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Baby nie upilnujesz. 

Jak jest zakochana to sama świetnie się pilnuje i większość(wszystkich?) adoratorów spławia.

4 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Co prawda nie wiem, co to jest to "prowadzenie" i brzmi jak jakieś pierdololo, ale reszta jak najbardziej. Jakieś wnioski wyciągasz. 

Też tak myślę ty masz prowadzić swoje życie a ona jak pijawka sie przyssie do ciebie, gdy w jej oczach będziesz atrakcyjny. Tylko tyle i aż tyle. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wilczek @SSydney Oczywiście nie muszę mówić, że to co ona powiedziała oznacza: "zaproponuj jakiś moment, postaraj się. Jestem zła bo nie mam na ciebie pomysłu. Zobaczę ile możesz dać od siebie, żeby dostać mój skarb". Tylko czy o to chodzi? Żeby wiecznie się starać o coś, co kobietom sprawia dużo przyjemności? Nie dość, że musisz się o kawałek cipki starać to jeszcze seks jest przyjemny. Kobiety to wiedzą i chcą na tym ugrać ile wlezie. 

Druga interpretacja jest taka, że przecholowałeś z byciem chamem i laska zwyczajnie nie ma ochoty na to. Skłaniam się tak 60/40 na drugą opcję. Sorry.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator jest jeden taki gość, mój starszy kuzyn, też wychowywał się bez ojca, tylko że on go znał. Kuzyn sam mi zaproponował żebym mu pomógł przy samochodzie, albo wyruszył na miesiąc w trasę w wakacje, bo pracuje jako kierowca, powiedział że będzie mi pomagał na starcie, jak skończę szkołę.

Co do PUA to okej, mam kilka kanałów "zasubowanych" więc przydadzą się.

 

@tytuschrypus no właśnie widzę, prawda jest taka, że ona nie chce, i raczej jak sam się nie dowiem to ona prawdy nie powie. Można tylko myśleć dlaczego tak jest. Mógłbym znów spróbować podejścia do tego, ale wtedy wyjedzie mi z argumentem, że zgodziłem się poczekać. I z drugiej strony skoro mówi że nie teraz to po co robić z siebie pieska i prosić. Osobiście myślę, że poczekam te 2 miesiące, bo nie jest między nami jakoś źle (z mojego punktu widzenia, Wy patrzycie na to z boku, z większym doświadczeniem) i podobają mi się inne aspekty tego związku, te spotkania itp. 

Oczywiście mógłbym powiedzieć, że albo dajesz albo wypad, ale nie o to przecież chodzi, i ja bym miał świadomość, że ona robi to z musu, a ona by miała złe wspomnienia na resztę życia. 

 

@SSydney no wyjątkowa to zbyt dużo powiedziane, dziewczyna jak dziewczyna, nigdy nie robiłem z niej jakiegoś cudu hahaha. Jeśli chodzi o bad boyów to była ciekawa sytuacja, myślę że można coś z tego wywnioskować. Mianowicie kiedy nie mieliśmy do końca ustalonych zasad, pisała z typkiem, chciała się z nim spotkać, ale ja mówiłem że nie, to typek ją zjebał od góry do dołu a ona ostatnio czy może do niego napisać. Może tak by zareagowała każda dziewczyna, bo ten gość z jakiejś strony pokazał siłę, ale nie wiem bo za małe doświadczenie mam żeby to oceniać:) kiedyś tam jeszcze pisała z takim kolesiem który jej się podobał, on ją zlewał a ona do niego ciągnęła, ale to przed naszym związkiem, jak byliśmy na stopie koleżeńskiej. Także serio może lubi tych bad boyów.

Czasami jej wyślę jakieś zdjęcie po treningu to mówi, że super itp bardzo jej się podoba i ogólnie wspiera mnie w tym co robię.

 

@Tomko z tym byciem chamem zbytnio to może być prawda, może doliczyć do tego jeszcze niektóre momenty w których okazałem słabość (z niewiedzy albo z jakiegoś innego powodu) i myślę, że dlatego jest taka sytuacja. 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Wilczek napisał:

no właśnie widzę, prawda jest taka, że ona nie chce, i raczej jak sam się nie dowiem to ona prawdy nie powie.

To nie jest tak, że jest zawsze nieodpowiedni moment. Jak panna tak długo nie daje, a jednocześnie od najebek i imprezek nie stroni, to najprawdopodobniej partner nie jest odpowiedni. Niestety w tym wypadku Ty... 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SSydney napisał:

Takich rzeczy trzeba nauczyć wcześniej, żeby później nie trzeba było ganiać po mieście za adoratorami córeczki

Dokładnie tak, rolą ojca jest uczyć córkę jej kobiecości i dawać wzorzec mężczyzny. Z perspektywy ojca muszę to napisać - kobieta musi znać swoją wartośc i swoje przyszłe zadanie. Nie chcę, żeby moja córka zadawała się z popierdułką, chcę żeby dała mi wnuki z konkretnym gościem, takim który mi zaimponuje. Chcę żeby moja córka dokonała właściwego wyboru i chcę ja nauczyć szacunku dla jej przyszłego mężczyzny. Mój poprzedni wpis to taka figura retoryczna. Bić nikogo nie muszę, wystarczy, że utrzymam w łapie 40cm ;). Taki wilczek, jak poczuje ochotę na moją córkę, to szybko mu przejdzie z myślą, jak go przytulam do swojej klaty. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Wilczek napisał:

wtedy wyjedzie mi z argumentem, że zgodziłem się poczekać. I z drugiej strony skoro mówi że nie teraz to po co robić z siebie pieska i prosić. Osobiście myślę, że poczekam te 2 miesiące, bo nie jest między nami jakoś źle (z mojego punktu widzenia,

Seks to nie jest coś z czym poczekasz jeszcze 59 dni i 5h. Myślisz, że co się stanie po tych dwóch miesiącach? Magicznie nagle grota się otworzy i ona ci powie "o teraz - już czas"? Seks to pożądanie. Seksu się nie planuje na ileś tam w przód. Dla normalnych kobiet seks zawsze jest połączony z emocjami. Potrafisz sobie powiedzieć, że "za dwa miesiące we wtorek spodoba mi się koleżanka z IIIb Dominika!"?

 

Cytat

Mianowicie kiedy nie mieliśmy do końca ustalonych zasad, pisała z typkiem, chciała się z nim spotkać, ale ja mówiłem że nie, to typek ją zjebał od góry do dołu a ona ostatnio czy może do niego napisać. Może tak by zareagowała każda dziewczyna, bo ten gość z jakiejś strony pokazał siłę, ale nie wiem bo za małe doświadczenie mam żeby to oceniać:) kiedyś tam jeszcze pisała z takim kolesiem który jej się podobał, on ją zlewał a ona do niego ciągnęła, ale to przed naszym związkiem, jak byliśmy na stopie koleżeńskiej. Także serio może lubi tych bad boyów.

Pokazał, że ma na nią wyjebane. Tutaj masz świetną ilustrację powiedzenia "miej wyjebane a będzie ci dane". To działa zawsze, ale TYLKO wtedy gdy zarzucisz dobrze haczyk i dziewczyna się na niego złapie. Nie chcę cię martwić, ale ja tu widzę to co kolega @tytuschrypus napisał. Możesz nam zaufać - z żadnym z tych dwóch nie było by jakiejś gadki w stylu "2 miesiące, po co mam mówić jaki moment, skoro i tak go nie będzie" itp. 

Znasz tych typków? To jacyś twoi koledzy? Idźcie razem na piwo i obserwuj jej zachowanie. Jak na niego patrzy, czy dewaluuje twoją wartość w jego oczach, czy bardziej narzeka na ciebie niż cię chwali itp. Wyzbędziesz się złudzeń raz a dobrze, na którego z was ma większą ochotę. :) 


Jedź z kuzynem w trasę! Przygoda z tego będzie zajebista! Już zazdroszczę :(.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus @Tomko powiedziałem kiedyś do niej, że nie będziemy planować seksu bo po co, chciałem żeby to wyszło naturalnie a wyszło jak wyszło. Czyli co waszym zdaniem zrobić, zerwać z nią już teraz i powiedzieć dlaczego, czy czekać te 2 miechy i próbować szczęścia? Chociaż już sam przestaje wierzyć że coś może to dać... Zaznaczę, że mam pewną koleżankę która od jakiegoś czasu proponowała mi spotkanie w wiadomym celu ^^ 

 

A ci goście to żadni moi koledzy, po prostu wiem że z nimi pisała i kim są.

Edytowane przez Wilczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wilczek A jest ciekawość? Szukacie razem każdej możliwej okazji, żeby się trochę pobawić? Ona coś proponuje? 

Zrób tak - daj tej swojej zatęsknić za tobą. Nie oddzywaj się jeden dzień, ogranicz kontakt, odpisuj zdawkowo przez kilka dni. Jak ona sama nie będzie szukać kontaktu to znaczy, że nie traktuje cię serio. Nie daj sobie wcisnąć kitu, że "chciała ci dać trochę swobody i dlatego się nie oddzywała". Pierdolenie babskie. Ciekawość by ją zeżarła co robisz jakbyś nie pisał nic. 

Koleżankę trzymaj trzymaj :). Ja tutaj bym nie czekał niewiadomo ile. Ten "magiczny moment", którego ona szuka na 90% nie nadejdzie bo ona nie wie czego szuka. Czeka na to "to coś" a to właśnie pożądanie od niej niezależne. Z tymi 2 miesiącami tak pierdolnęła wg mnie żebyś nie drążył tematu bo co to za data. Qwa jakby powiedziała - za tydzień w weekend - to co innego.

Zwłaszcza, że masz chętną koleżankę, która na pewno poczuje ten "magiczny moment" zanim z domu wyjdzie na spotkanie hehe. Pamiętaj - sytuacja jest jak kobieta - niewykorzystana zawsze się mści :).

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Tomko napisał:

Seksu się nie planuje na ileś tam w przód. Dla normalnych kobiet seks zawsze jest połączony z emocjami.

O to, to, bracie @Wilczek.

 

15 minut temu, Tomko napisał:

nie mieliśmy do końca ustalonych zasad

Laska, jak się w Tobie buja, to nie musi mieć zasad żeby "nie pisać" z innymi. Ma wyjebane na innych. 

 

Jesteś opcją B. Taką z rozsądku. Jasne, jak nie masz żadnego auta to pojeździć można i Dacią. Do sklepu zawiezie itd. Ale emocji szukasz w innych samochodach. Wiesz o co chodzi? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko dziewczyna pisze i dzwoni często pierwsza, proponuje spotkania, inicjuje całowanie, ale w tych sprawach pierwsza ręki nie wyciąga. Jutro właśnie nie będę pisał, dlatego, że byliśmy dziś umówieni na pewną rzecz i ja dotrzymałem swojej części umowy a ona nie więc musi być moja reakcja. Jeśli chodzi o tę koleżankę, to jest z tego samego miasta co moja dziewczyna, i widać że jest chętna na spotkanie, tylko póki jestem w związku to spotkanie z nią to by było złamanie zasad i zdrada.

 

@tytuschrypus  Jak znajdzie się ktoś bardziej alfa i dający emocje to ja pójdę w odstawkę - tak to rozumiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, PUNK napisał:

ucz sie ruchac na starej piczy a nie na 17latce, co jeszcze serialami z nickelodeon żyje. 17 lat to jeszcze dzieciak. mierz w panny powyżej 21 lat

Chyba chciałeś powiedzieć powyżej 31 lat. Taka to Cię wszystkiego @Wilczek nauczy, pokarze i na dodatek jeszcze sama będzie mega morka i podjarana, że takiego młodego wilczka ma do erotycznych zabaw zamiast swojego starego lenia, która nawet palcem jej nie pogłaszcze, tylko dawaj dupy stara a po wszystkim odwróci się i spać. :D

 

@Wilczek ja bym na Twoim miejscu nie pakować się w tą szybką akcję z tą koleżanką, bo to może być podpucha i taka zastawiona sieć by Cię sprawdzić czy połaszczysz się na tanią zdobycz czy będziesz starał się o coś cenniejszego. One razem mogą się znać - wysoce prawdopodobne, w tym samym wieku, z tego samego miasta.

 

@Wilczek ogólnie co do tematu to nie łam się, rób to co Bracia wcześniej napisali, czyli to samo, świetne i emocjonujące spotkania, dużo śmiechu, dobrego nastroju a w między czasie działasz dalej z pieszczotami i badasz dalsze granice. Cierpliwości gościu, wiemy, że jaja buzują, ale wg. mnie gra jest warta świeczki, bo już nie długo sama się na Ciebie rzuci, może jakaś kolacja we dwoje i winko, taniec-przytulaniec, tego typu klimacik, może jakiś przypadkowy filmik erotyczno-zwilżający? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feniks8x no zerwać to bym z nią nie chciał, poczekam te dwa miesiące i będę robił to co dalej, jeśli się nie uda to trudno zawsze nowe doświadczenie. A teraz pytanie czy próbować wcześniej coś z seksem jak będą emocje czy czekać tyle ile było zaplanowane? Bo tak jak mówisz gra jest warta świeczki, a ten związek jakoś mega zły nie jest, laska się stara, nawet dziś rano do mnie dzwoniła więc no...:P

 

A z tą koleżanką nie sądzę, żeby się znały bo propozycje koleżanka składała już zanim miałem dziewczynę, ale jakoś nie miałem ochoty wtedy korzystać.

 

@Feniks8x teraz pytanie jak się zabrać do tego, bo nawet jak będą emocje, a zacznę zakładać gumę to laska przeanalizuje i wyjedzie z argumentem że mieliśmy czekać. No chyba, że zrobię tak że nie będzie zadawać pytań tylko wyjdzie to naturalnie, w co wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak kolega @suski napisał. Zastosuj taktykę wycofywania się bez słowa gdy widzisz jakikolwiek jej opór. Momentalny chłodnik i oziębłość jeżeli coś mruknie, że tam nie dotykaj, że było coś tam umówione. GÓWNO było umówione, u lasek nie ma czegoś takiego jak umowa, jakakolwiek. Musisz sobie to uzmysłowić @Wilczek.

 

Bracia wcześniej mówili, laska sobie gada i gada, a i tak potem wszystko dzieję się pod wpływem impulsu i emocji. Stąd masz potem te tłumaczenia lasek z dyskotek bolcowanych w samochodach, że:

'a tam stało się, byłam trochę nietrzeźwa',

'mi też należy się czasem odrobina szaleństwa/zapomnienia',

'to było tylko raz, nie byłam na dyskotece od ponad pół roku',

'kot/chomik mi zdechł musiałam sobie jakoś poprawić humor-on by mi tego życzył' :D

'miałam ciężką klasówkę/egzamin/sesję do której zakuwałam dużo i należy mi się chwila rozkoszy' (5 różnych bolców w jeden wieczór :D)

itp. durnoty.

@Wilczek nie myśl tak o tym co by było gdyby. Co będzie to będzie, lepiej nic nie zakładaj tylko działasz na bieżąco, podejmujesz decyzje na bieżąco tak jak podpowiada Ci głowa (ta u góry :D), stosujesz to samo co do tej pory, z poszanowaniem do niej, ale też i do własnych granic męskiej godności. Gdyby tak zrobiła jak piszesz, po prostu się wycofujesz bez słowa, z nastawieniem i stoicką postawą, że nie to nie. Na kobiety działa to jak magnes. Masz tu na forum wiele przykładów zastosowania tej prawidłowości, zgodnie z tym co też napisał wyżej Suski. Nie w formie focha tylko akceptacji, że jak nie to luz, pójdę już sobie w swoją stronę.

 

Jest dobrze, rób dalej swoje. Wyciągaj z tych spotkań maksimum fajnych emocji też dla siebie.

Co do tych skłonności do badboyów co wyżej był o tym wątek, możliwe, że ją rajcuje mocne wzięcie za biodra, za buzię itp. męska dominacja, podpytaj ją o to trochę czy ją to kręci, czy sprawia, że czuje się taką podporządkowaną małą dziewczynką, podległą mężczyźnie bo np. czuje, że tak powinna zachowywać się kobieta, czy chciałaby byś stosował takie elementy swojej męskiej dominacji podczas wspólnych pieszczot, pocałunków (mocniejsze wzięcie za kark, głowę i włosy wplecione między palcami). Kto wie może trafiłeś na taki uroczy dla faceta egzemplarz :)

Co do tej koleżanki gotowej na fiki-miki to i tak bym nie ryzykował, ktoś może zauważyć was gdzieś i życzliwie donieść.

Jak chcesz bzykać na boku to najlepiej w innym mieście.

Edytowane przez Feniks8x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.