Skocz do zawartości

Oglądanie TV


Azizi

Rekomendowane odpowiedzi

Chciało by się rzec - polać tej Pani.

Od jakiegoś czasu porzuciłem TV (a z moją ex co weekend spędzaliśmy groo czasu na bezmózgim oglądaniu TV, tanców na lodzie, tańców na parkiecie i voice).

Walczę z mediami społecznościowymi, trochę ze względu na pracę jednak niezbyt mogę pozwolić sobie na zniknięcie z nich.

Sam byłem na studiach dziennikarskich, pracowałem przy powstawaniach gazet przez prawie 5 lat i widząc co jest po drugiej stronie ekranu/kartki drukowanej człowiek rzyga.

 

Myślicie, że kiedyś społeczeństwo zrozumie że TV/media/społecznościówki gubią ich czas, który mogli by przeznaczyć na coś ciekawszego/wartościowszego? Czy już tylko wybuch III WŚ by ludziom poukładał w głowach?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat zerkam na tv jedynie na urlopach w kraju.

Kupilem jakis czas temu 'skrzynkę' polsatowską, by dzieci miały styczność z językiem ojczystym.

W międzyczasie podpiąłem tv pod internet i w ten sposób dzieciaki miały szansę obejrzeć mnóstwo seriali, którymi człowiek zachwycał się za młodu.

Patrząc na współczesny chłam, porównując do produkcji które mimo że kręcone za komuny, widać ogromną różnicę. 

Kto nie wspomina z rozrzewnieniem Arabelli, Siedmiu życzeń, Pana samochodzika i wielu innych? 

W ten sposób, po dwóch latach płacenia abonamentu, oddałem polsatowi ich skrzyneczkę w stanie nienaruszonym, nieużywaną.

Następny krok to internet. Zostawiłem już wszelakie emisje polityczne. Lewaków nigdy nie oglądałem, a prawa strona niestety  nie pokazuje wysokiego poziomu. O ile zgadzam się z założeniami, o tyle prowadzący często robią to w sposób mało profesjonalny, wylewają z siebie frustracje i żółć. Po jakimś czasie to męczy.

Właściwie, to tutaj spędzam większość czasu online w ostatnich tygodniach. Ale od jutra odcięcie całkowite, tylko mail.

 

Ps. Czasem spaceruję późnym wieczorem, nocami.

Często ludzie nie zamykają okiennic i w wielu domach klasyczny widok to twarze wpatrzone w ekrany.

Niebieskie światło drąży mózgi, zabiera każdą wolną myśl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Yolo napisał:

Niebieskie światło drąży mózgi, zabiera każdą wolną myśl.

"Szklana pogoda. Szyby niebieskie od telewizorów"

 

Nasz TV służy w zasadzie jako projektor filmowy (pyszny wczoraj wieczór z filmem "First Man"). Nie pamiętam od kiedy nie oglądam żadnych newsów, bo tańców na wzwodzie czy programów typu "sranie z gazdami" taniec z gwiazdami z założenia - nigdy. I patrzcie, nie oglądam, nie widziałem a wiem że są. Normalnie nie można się nie dowiedzieć :(

 

Filmy w TV nie nadają się dla nas do oglądania, bo albo to są zgrane dziesiątki razy gnioty albo przerywane reklamami po 20 minut albo w jakości gryzącej oczy. Przerwy reklamowe w środku filmów są zwyczajnie nie do przyjęcia. Nawet jak są potencjalnie fajne mini-seriale (nie znoszę tasiemców), to nie siedzimy o nakazanej porze, ale nagrywam wówczas całą serię na HDD (mogę poczekać, nie mam syndromu premier) i oglądamy jeśli warto, nie będąc związani terminami emisji. 

 

Ale jest jeden kanał w który celujemy, jak się łatwo co niektórym domyślić, jest to KuchniaTV :D

Sporo inspiracji kulinarnych z niektórych tam programów ciągniemy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Obliteraror napisał:

TV używam jedynie do Netflixa, HBO, audycji i tutoriali na YouTube czy filmów  z moich dysków zewnętrznych. Gdybym miał konsolę, to by służył też do konsoli. I wystarczy. Kablówki nie mam, bo nie potrzebuję.

Też tak korzystam, tylko jako ekran do wyświetlania innych mediów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Internet też jest kontrolowany. O ile w latach 90-tych nie miało to miejsca o tyle google+ zbiera już dane o konkretnych stronach wyświetlanych przez użytknownika, i tuneluje to co ma by wyświetlone u niego. Dlatego na przykład lewica widzi swoje strony, prawica swoje (swoją drogą to jest tez wina tej polaryzacji społeczeństw). Telewizja nie oferuje dzisiaj nic. 100 kanałów a nie ma dosłownie nic ciekawego do obejrzenia. Rzadkie są programy przyrodnicze, czy ciekawe programy w których trzeba ruszyć głową. Dominuje papka. Media piszą artykuły pod z góry narzuconą przez uwikłany politycznie zarząd. Tak jak tutaj 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam sporadycznie. Lubię kilka programów, głównie dokumentalnych w Fokus TV.

Chce mi się wymiotować jak widzę poziom TVN, TTV i większości podobnych stacji.

TV zdominowały programy robione pod bezmózgie kobiety - tańce, śpiewanie, telenowele, seriale i podobne gó*no.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Trevor napisał:

Internet też jest kontrolowany. O ile w latach 90-tych nie miało to miejsca o tyle google+ zbiera już dane o konkretnych stronach wyświetlanych przez użytknownika, i tuneluje to co ma by wyświetlone u niego. Dlatego na przykład lewica widzi swoje strony, prawica swoje (swoją drogą to jest tez wina tej polaryzacji społeczeństw).

To nie jest kontrolowanie. To jest dostosowanie treści pod użytkownika. Gdy szukałem butów, to wszędzie miałem reklamy esklepów obuwniczych. Pliki cookie etc.

 

Kontrolowanie jest wtedy, gdy dane treści są usuwane, manipulowane ale to już kwestia polityki.

 

Obecnie nie mam telewizora i jest mi z tym dobrze, nie odczuwam jakkolwiek jego braku. Zwykle służył mi za coś, co gra sobie w tle, a jak leciał fajny film (uwierzcie mi, czasem się zdarzało :D ), to wolałem obejrzeć go w internecie bez reklam.

 

Od wiadomości włącza mi się dżihad i holokaust w jednym, a jak widzę horrory typu trudne sprawy, jakieś licytacje, remonty to mnie na wymioty zbiera. Papka informacyjna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Imiennik napisał:

Kontrolowanie jest wtedy, gdy dane treści są usuwane, manipulowane ale to już kwestia polityki.

W kwestii np emisji we wiadomościach manipulowaniem jest to, że robi się hierarchizację wiadomości, czyli wg redaktora wiadomości ważne (z jego perspektywy) wiadomości umieszczane są wcześniej. Tylko można pomyśleć, że te wiadomości, które chce się "przykryć", są podawane w mniejszym stopniu i w późniejszych emisjach wydania. Bądź pomijane (przykład? ACTA, o którym było cicho, a mówiło się o jakichś pierdołach)..

Sama treść wiadomości to już wiadoma manipulacja, co zresztą widać po tym jak wydarzenia są przedstawiane w TVP a jak na TVN czy Polsacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.