Skocz do zawartości

Dzieci mają uczyć się masturbacji i zabawy w lekarza - Lewactwo z WHO


Morfeusz

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem tyle, że zanim zrobiłem magisterkę z ekonomii, akurat na licencjacie studiowałem taki fajny kierunek jak Zdrowie publiczne. I sam bodajże chyba na propedeutyce medycyny wyraźne się uczyłem, że wprowadzanie dzieci w tematykę seksualną w nieodpowiedni sposób (pornografia, masturbacja itp.), w zbyt młodym wieku, w którym nie potrafią tego zrozumieć to jest przemoc seksualna. Tym bardziej szokuje mnie, że takie wytyczne wypuszcza WHO. Popierdoliło ich?

Edytowane przez Enemy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie popierdoliło tylko chodzi o normalizację i legalizację przemocy seksualnej pod płaszczykiem nauki seksualności. Przecież jeśli klient teraz doprowadzi do seksu z dzieckiem to jest pedofilem a po legalizacji będzie "nauczycielem seksualności". Teraz jest to ciężka zbrodnia, potem to będzie "edukacja młodego pokolenia".

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Dzieci nie tylko nie muszą ale i nie powinny się uczyć o seksualności przez wiekiem dojrzewania. Dopóki nie zaczną dojrzewać nie są tym zainteresowane taka wiedza a zwłaszcza kontakty im bardzo szkodzą. To jest powszechnie dostępna wiedza psychologiczna. To co robi WHO to próba normalizacji zachowań które są nienaturalne w danym wieku.

Quote

Postęp rozwoju seksualnego
Pierwsze dziesięć lat
Ogólnie mówiąc, w ciągu pierwszych 6 lat dzieci w gwałtowny sposób rozwijają się, przechodząc od całkowitej zależności do częściowej niezależności. Zaczynają postrzegać własne ciało. Dzieci mają uczucia seksualne nawet we wczesnym okresie niemowlęcym. Między 2. a 3. rokiem życia odkrywają fizyczne różnice między mężczyznami i kobietami. W tym czasie zaczynają odkrywać własne ciało (masturbacja we wczesnym dzieciństwie, autostymulacja) i mogą także próbować badać ciała swoich przyjaciół (zabawa w lekarza). Dzieci zdobywają informacje o swoim środowisku, eksperymentując, a nauka seksualności niczym nie różni się w tym zakresie. Na podstawie wyników licznych badań obserwacyjnych zidentyfikowano powszechne zachowania seksualne u dzieci, a równocześnie stwierdzono, że tego typu zachowania są normalne. Poprzez badanie uczuć seksualnych i pragnień oraz przez zadawanie pytań dzieci uczą się coraz więcej o seksualności. (...)

Podkreśliłem to co jest przedstawione jakby te 3-latki interesowały się seksem i rozumiały go jak dorośli. Tak nie jest. To jest propaganda i indoktrynacja. Trzylatek ma umysłowość kota. To nie jest żart, myślisz, że rozumuje jak dorosły? To co tu jest napisane jest napisane dla dorosłych tak żeby ich przekonać, że tego typu zachowania są normalne. Nie są. Dzieci są ciekawe. Fakt. Bawią się w lekarza, oglądają wszystko czego nie rozumieją. Fakt. Takie zachowania są normalne ale nie jest to seksualność tylko ciekawość a to co tu czytam to ewidentnie przedstawienie niewinnej zabawy nie rozumiejącego brzdąca jako seksualna gra wstępna. I to nie jest normalne. I to też jest fakt.

 

Posłużę się cytatem sprzed 5 lat.

 

Quote

 

Niezdrowa ciekawość powoduje, że dziecko wiedzę o płci zdobywa z zafałszowanych źródeł, jak filmy czy doświadczenia rówieśników (...)Lalki z cechami płciowymi są dla dzieci naturalne, przecież każdy ma jakąś płeć. Zdziwienie może raczej budzić jej brak

-ocenia lalki dla Dziennika Zachodniego Dr Agnieszka Pasztak-Opiłka z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Śląskiego.

 

I już od razu wiem wszystko o tej pani ekspertce. Od razu wyjechała z grubej rury - ciekawość jest niezdrowa, i uzasadnienie oparte na tym założeniu. Ocena jest prosta: dobrze przeprowadzony dowód oparty na błędnym założeniu i wniosek też błędny. Tyle, że o to przecież chodziło. O dowiedzenie swojej tezy a żeby to uczynić trzeba było zacząć od właściwie postawionych założeń. Pod tezę oczywiście.

I odpowiedź jak najbardziej racjonalna i logiczna, nie oparta na założonej z góry tezie:

Quote

Pozwolę się nie zgodzić z panią Pasztak-Opiłka, gdyż o ile zainteresowanie ciałem jest naturalne i lalka z siusiakiem również, to uczenie przy tym dziecka o seksualności i utrwalanie czy stymulowanie w nim wrażeń już nie. Według mnie jest to nauka, która wyzbywa dziecko wszelkich hamulców i barier. Nauka seksualności może spowodować, ze dzieci pozbędą się wrodzonej wstydliwości i staną się łatwym celem dla pedofilów. Poza tym, o jakich doświadczeniach rówieśniczych u przedszkolaków mówi pani Pasztak-Opiłka? Czy zakłada, że czteroletnie dzieci rozmawiają między sobą o swoich seksualnych przeżyciach?

 

To ma swój cel i tym celem jest normalizacja takiego zachowania. Jeśli dziecko nie będzie tego postrzegać jako problemu to stąd już tylko krok do stwierdzenia że pedofilia nie istnieje bo nikomu krzywdy nie robi.

 

 

PS. następnym razem daj normalnego linka. Nie wszyscy używają google.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Morfeusz napisał:

Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), 3 i 4-latki powinny uczyć się w przedszkolu masturbacji, poznawać swoje ciała w czasie zabawy w lekarza i słuchać o związkach ludzi tej samej płci.

Czy ktoś z braci w ogóle poświęcił chwilę na przeczytanie tychże zaleceń WHO? Są ogólnie dostępne na ich stronie nawiasem mówiąc. Nie, żebym był zagorzałym zwolennikiem czy coś, lecz zanim ktoś uwierzy w tekst pisany w mediach, warto samemu się do-edukować troszku bezpośrednio u źródła:
https://unesdoc.unesco.org/ark:/48223/pf0000260770

Dlaczego? Gdyż w tych zaleceniach nie ma żadnego słowa na temat edukacji 3 i 4 latków, a co dopiero o "zabawach w lekarza" celem poznania swojego ciała...

Podoba mi się za to jeden z ich punktów programu, dla 5-8 latków:

Cytat

Key idea: There are different forms of media, which present information that may be correct or incorrect
Learners will be able to:
(...)

▶ acknowledge that not all information provided by media is true(...);


Co do samego seksu, co udało mi się tam znaleźć, odnośnie edukacji nt. genitaliów dla najmłodszej (5-8 lat) grupy wiekowej to:

Cytat

Key idea: It is important to know the names and functions of one’s body and it is natural to be curious about them, including the sexual and reproductive organs
Learners will be able to:

▶identify the critical parts of the internal and external genitals and describe their basic function (knowledge); 
▶recognize that being curious about one’s body, including the genitals, is completely normal (attitudinal);
▶practise asking and responding to questions about body parts that they are curious about (skill).


W dodatku w innym punkcie można przeczytać:

Cytat

Key idea: Everyone has the right to decide who can touch their body, where, and in what way
Learners will be able to:

▶describe the meaning of ‘body rights’ (knowledge);
▶identify which parts of the body are private (knowledge);
▶recognize that everyone has ‘body rights’ (attitudinal);
▶demonstrate how to respond if someone is touching them in a way that makes them feel uncomfortable (e.g. say ‘no’, ‘go away’, and talk to a trusted adult) (skill);
▶identify and describe how they would talk to a parent/guardian or trusted adult if they are feeling uncomfortable about being touched (skill).


Powtarzam oczywiście jeszcze raz - nie jestem zwolennikiem wychowywania dziecko przez państwo, zamiast przez rodziców. Dodatkowo, wspomniane zalecenia WHO oczywiście wchodzą srogo w "oko saurona" wszystkich "tęczowych", którzy przecież tak bardzo są niesprawiedliwie traktowani w poprawnej politycznie europie. Sporo zapisów tam zawartych budzi moje zastrzeżenia - gdyż popierają one wątpliwość co do własnej płci i poszukiwanie "tej prawdziwej" dla przykładu. Więc zgadzam się, że jest to "lewackie pie*dolenie" poniekąd. Są też jednak w tym programie zapisy, które osobiście obowiązkowo bym dołączył do programu nauczania w szkole, jak choćby wspomniany przeze mnie powyżej...

Druga sprawa - te całe "LBGT+QWERTYUIOP{}ASDFGHJKL:"|" karta. To odróżnia homoseksualistów od zwykłych peda*ów:

- homoseksualistami nazywam tych, którzy "żyją i dają żyć (i rzyć) innym" i nie domagają się z tego tytułu lepszego traktowania
- peda*ami natomiast określam ludzi, który robią z tego sposób na życie i głośno krzyczą o swoje prawa, jakby ich ku*wa mieli za mało (czyli tyle ile wszyscy mają)


Tak więc pomysł z kartą "LBGT+QWERTYUIOP{}ASDFGHJKL:"|" to z mojego punktu widzenia - że tak określę prostacko - zwykłe p*dalstwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to właśnie chodzi, żeby w powodzi prawdziwych informacji ukryć kruczki które służą ich celowi. Zawsze mogą powiedzieć, że to czy tamto (i tu cytat) jest powszechnie znaną i uznawaną wiedzą. I będą mieli rację. To zamyka usta większości, nawet tych bardziej oczytanych. Na szczęście nie wszystkim bo nie wszyscy się dają nabrać na słowa.

 

Tak się składa, że WHO jest agendą ONZ, a ONZ jest organizacją polityczną. Stricte. Ma polityczny statut, polityczne cele, polityczny zarząd i wszytko co się wewnątrz dzieje też jest polityczne. Wszystko to w imieniu "dobra ludzkości". Tylko, że oni się nie pytali ludzkości co jest dla niej dobre, tylko uchwalili swój statut i wg niego działają. I to jest dobre dla nich a nie dla ludzkości. Ludzkość nigdy nie miała prawa wyboru co się stanie kanonem działania ONZ. Oni wybierają ludzi do swojej organizacji, więc nie są demokratyczni, więc nie muszą mieć celów wspólnych z dobrem ludzkości czy też dobrem Europy, Polski, Warszawy, Woli, ulicy takiej, rodziny śmakiej.

Nie należy politykom wierzyć na słowo. Nigdy. Ich działania są ich pracą i za tą pracę powinni być oceniani. Nie za słowa. Słowa o ustach polityków są tylko środkiem do osiągnięcia celu. Nie należy tego mylić z celem.

 

--

Jeszcze jedno zauważyłem.

Na tej stronie UNESCO nie ma polskiej wersji a ta polska wersja, o której była mowa była bardziej papieska niż sam papież a nie sadzę żeby którakolwiek przedszkolanka przeczytała 138 stron i to po angielsku. Raczej będzie się trzymać wytycznych danych pana Trzaskowskiego, które jakie są każdy widzi. I nie ma tam mowy o holistycznym podejściu do nauki seksualności jak w angielskiej wersji tylko techniczne szczegóły jak indoktrynować 3-latki.


Swoją drogą, kolejny raz okazuje się, że im gorzej tym lepiej. Im bardziej lewactwo przegina pałę tym większy opór społeczeństwo stawia i tym szybciej wyłapuje debilizmy tej ideologii.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wrotycz napisał:

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Dzieci nie tylko nie muszą ale i nie powinny się uczyć o seksualności przez wiekiem dojrzewania.

Dokładnie, wiek 3, 4 czy 5 lat to nie czas na naukę o seksie.

Zabawę w lekarza przecież też ktoś musi 4 latką wyjaśnić i pokazać. Możliwe że będą kobiety i mężczyźni o pedofilskich skłonnościach.

Lewicowi "obserwatorzy LGBT" mają się pojawić w szkołach żeby indoktrynować młodzież w kierunku homo, gender itp. ponieważ nie ma dla nich jak łatwo zauważyć przeciwwagi w postaci "obserwatorów heteroseksualnych".

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wrotycz napisał:

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Dzieci nie tylko nie muszą ale i nie powinny się uczyć o seksualności przez wiekiem dojrzewania. Dopóki nie zaczną dojrzewać nie są tym zainteresowane taka wiedza a zwłaszcza kontakty im bardzo szkodzą. To jest powszechnie dostępna wiedza psychologiczna.

Właśnie. Ciekawe, że środowiska psychologiczne nie podnoszą rabanu. Czyżby lęk przed ostracyzmem i utratą możliwości wykonywania zawodu?

Zapytam znajomej psycholog.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Stradi said:

Ciekawe, że środowiska psychologiczne nie podnoszą rabanu. Czyżby lęk przed ostracyzmem i utratą możliwości wykonywania zawodu? 

Bo środowiska psychologiczne są zdominowane przez kobiety, a te w większości są postępackie. Nie będą srać do własnego gniazda. To oczywiście uproszczenie ale celowo przesadziłem bo koń jaki jest każdy widzi - gdyby chodziło o obronę interesów kobiet, pod płaszczykiem walki z patriarchatem to by się zaraz znalazły tysiące sióstr na ulicach i byłyby protesty i czarne bądź innego koloru marsze a tu nic.

Jest jeszcze inny czynnik, być może istotny. Gdyby się ktoś odezwał przeciwko temu zarządzeniu to stanąłby po konserwatywnej, nazwijmy to, stronie barykady a to oznacza natychmiastowy atak ze strony nie tylko lewackich mediów ale i aparatu państwowego. Także przemoc, a przynajmniej jej groźba, przeciwko konserwatystom jest realna i żadna psycholożka się nie postawi w takiej sytuacji.

--

13 hours ago, marios27 said:

Warszawa przeprasza za tego prezydenta - takie teksty słyszę od znajomych kiedy ktoś zadał temat związany z tym jego chorym pomysłem

Niech nie przeprasza, sama go wybrała. Niech się warszafka nauczy, że wybory niosą konsekwencje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53110576_291242574902561_658432303386591

 

Kolor kiecki oczywiście zupełnie przypadkowy i nie związany z obecnymi nastrojami :D (pewnie wytłumaczenie łatwo by się znalazło w polskim folklorze, ale jakoś mam wątpliwości)
A tak serio, bywam tam często...nie zauważyłem, żeby jakakolwiek studentka pozwoliła sobie na to, żeby ubrać się w sposób tak parszywy...dziewczyny bardzo dbają o to, jak się pokazują. Nie powiem, że szczyt mody, ale elegancja na pewno i bardzo miło popatrzeć.

Edytowane przez Stradi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jest takie przysłowie; "czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci" . Ci wszyscy po.....leńcy po prostu chcą rozwalić społeczeństwa jakie są. Komu to jest potrzebne i komu to na rękę.

Normalnym ludziom chyba nie. A, był kiedyś taki "HIACYNT" i tam były takie dziwolągi zakonotowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sośnierz na froncie Komisji Europejskiej (przepraszam inne komisje,że piszę z dużej litery...) polecam filmy pana posła. Z ciekawością przyglądam się obradom i fascynuje mnie coraz bardziej mnogość sposobów w jakie można dużo powiedzieć nie odpowiadając na pytainie, a jednak mieć wrażenie, że się dokopało przeciwnikowi :D

Próżność niektórych europejskich mend jest zadziwiająca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka edukacja będzie prowadziła również do wzrostu ilości homosi.
Wynika to z prostego faktu,chłopcom szybciej się chce i zamiast Janek chodzić za rączkę z Kaśką będzie robił laskę Kacperkowi.
Patologia, sam wcześnie rozpocząłem masturbację i żałuję tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
On 3/24/2019 at 10:20 AM, Enemy said:

Drag Queen "edukująca" dzieci okazała się być pedofilem:

https://parenting.pl/prowadzil-zajecia-z-dziecmi-okazalo-sie-ze-to-pedofil

 

Konserwatywni rodzice utwierdzili się w swoich negatywnych przekonaniach względem drag queen i osób, które nie są heteronormatywne. Nie chcą nawet słyszeć o organizowaniu w bibliotece podobnych akcji w przyszłości.

 

To mi przypomniało lekcję tolerancji:

mqdefault.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy dorosły facet, którego ciągnie do małych dzieci (który się chce nimi zajmować itp) nie będących jego dziećmi, jest z definicji podejrzany. Normalnego faceta małe dzieci niewiele obchodzą, najczęściej go irytują.

 

Oczywiście może to być opłacony "działacz". Tak czy owak, jako rodzic nigdy nie zgodziłbym się na takie imprezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.