imprudent_before_the_event Opublikowano 11 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2019 (edytowane) 10 godzin temu, Zły_Człowiek napisał: Ciekawe kiedy ta bajka się skończy i będą w programie ,,sprawa dla reportera". Jak się bajka skończy to będzie "sprawa dla imama" Nawet się rymuje ? 10 godzin temu, Zły_Człowiek napisał: To panie potrzebują nas, a nie my ich. Niestety nie jest tak dobrze. One nas potrzebują tylko do spełniania określonych potrzeb (które to są różne w różnych momentach). Pani się wiec może wyręczać wieloma facetami po trochu, a nawet to nie muszą być faceci tylko państwo (np. potrzeba bezpieczeństwa oraz utrzymania już została przerzucona na państwo). Jedynie do sztorcowania (uwielbiam to słowo :D) trzeba póki co faceta (mimo wibrujących wynalazków). Do tego jednak bez problemu znajdzie chętnych, ale wcale nie będzie usiała z nimi być (czyli nie zaspokoi potrzeby związkowej tych facetów). Edytowane 11 Marca 2019 przez imprudent_before_the_event Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ragnar1777 Opublikowano 11 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2019 (edytowane) Bracie @imprudent_before_the_event tu raczej chodziło o to, że kobiety boją się samotności bardziej niż my. To ma podłoże biologiczne - tysiące wieków temu kobieta pozbawiona mężczyzny po prostu ginęła. Mimo, iż kobieta tak na logikę dzisiaj nie potrzebuje mężczyzny, to jednak imperatyw biologiczny robi swoje. Dlatego pańcia po 30-stce bierze byle kogo pod pantofel, zamiast prowadzić singielskie życie. Chociaż spotkałem raz w życiu ładną laskę koło 40-stki, która była sama i nie szukała faceta. Moja była wychowawczyni też jest sama, ale jest brzydka jak noc, więc nic dziwnego, że jest sama - aczkolwiek jest bardzo spoko z charakteru. No, ale wyjątek potwierdza regułę. Edytowane 11 Marca 2019 przez Ragnar1777 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imprudent_before_the_event Opublikowano 11 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2019 (edytowane) Tu też niestety nie jest różowo. Bo kobieta myśli jedno a robi drugie. Może i boi się samotności, ale ona nie wyciąga z tego wniosków i i tak nie obniża wymagań i nie stara się znaleźć mężczyzny i być dla niego lepszą żeby tym razem związek się udał. Co najwyżej weźmie kogoś pod pantofel tak jak piszesz, ale wtedy związek ma małe szanse. Edytowane 11 Marca 2019 przez imprudent_before_the_event Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser31 Opublikowano 11 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2019 (edytowane) Odnośnie tematu samego w sobie to miałem kilka lat temu śmieszna sytuacje w tej materii Spędzałem studenckie wakacje u znajomych którzy mieszkają w jednym z miast wojewódzkich Polski B (wschód). Z racji nudów i chęci poznania samic wyczailiśmy ze w okolicy odbywają sie zajęcia na których obcokrajowcy (native speakerzy lub bilingual speakerzy) rozmawiaja z lokalsami po Angielsku zeby ich podszkolić w konwersacjach. Ja sam w sobie nie posiadam typowo Polskiego nazwiska a tym bardziej imienia + lwią część edukacji odebrałem za granicą wiec mówię płynnie z akcentem i cześciowo myślę po Angielsku bo jest do facto mój drugi jezyk ojczysty równolegle z Polskim. Udaliśmy się tam, ja zarzuciłem swoja przykrywkę obcokrajowca (udawałem Amerykanina z NY) i rozpoczeliśmy eksperyment społeczny, a polegał on na tym ze miałem się przysiaść do grupy kobit (Polskie karynki stanowiły tam 90% towarzystwa, reszta to były jakieś Turasy z broken English i kilku Anglików) i zagadaywać a pozniej nagle przerzucić się na Polski i mowic dalej o tym samym. Po kilkuminutowej gadce dosłownie kleiły się do mnie mimo tego że mówiłem do nich w tonie srogiej pogardy (że żyja jak Boraty itp, ze w US mamy lepiej itp zachwycały się tym tak że cudem ze tam nie wybuchlem śmiechem i wszędzie te potwierdzenia zdradzajace wstyd z własnego pochodzenia (YES POŁLEND IS HORRIBLU, YOU AR ABSOLUTLI RAJT), wychwalały moje ciuchy no wsio, generalnie taki full serwis jak białorycerze fundują codziennie swoim paniom tylko ze w druga strone. Po czym nagle sie przerzuciłem na Polski i zaczałem opowiadac o tym ze tak na prawde mam silne Polskie korzenie, ze wychowywalem sie i mieszkam zagramanica (w tamtym czasie jeszcze siedziałem w innym kraju) ale kocham tu wracac ze robilem tylko eksperyment i mam nadzieje ze bedziemy mogli sie teraz cieszyc konwersacja po Polsku bo bardzo chce uzywac ojczystego jezyka kiedy jestem na miejscu . . . Jak na mnie wtedy naskoczyły to musiałem się zmywać szybciej niż Usain Bolt bo chciały mi pysk podrapać xD a to że podrabianiec, a to ze udawaniec, a to ze na pewno sie tak nie nazywam, ze dowod ktory pokazalem jest fejkowy itp itp jak mi wtedy za nie było wstyd to ja pjerdole ze tez mozna tworzyc tak podwójne standardy z powodu narodowości Edytowane 11 Marca 2019 przez KapitanMoskwa 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi