Skocz do zawartości

Obalam forumowy mit: 40M + 20K = ?​​​​​​​


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Ksanti napisał:

Widzę, że bawisz się w podjazdy niczym arch

 

Nie zaczynaj ze mną tych przedszkolnych przepychanek. Póki co to Ty każdemu, kto się z Tobą nie zgadza imputujesz chęć czepiania się albo personalne motywy. 

 

Poddaję w wątpliwość sens Twoich wypowiedzi i zasadność polemizowania z poglądem, który prezentujesz jako powszechny, a jeśli występujący to marginalnie. To Ty twierdzisz, że wskazuje się na forum dużą atrakcyjność fizyczną 40 latków, co moim zdaniem jest delikatnie mówiąc mocno naciąganą obserwacją. Na Tobie jednak w takim razie spoczywa ciężar udowodnienia tej obserwacji.

 

Rozumiem, że jeśli chce być się nie szkodliwym wariatem jest to niepotrzebne, ale jeśli już dzielisz się tymi przemyśleniami na forum dyskusyjnym, wypada to jakoś uargumentować. 

 

Także apeluję o powściągnięcie emocji i dziecinne "argumenty" w myśl których kto się nie zgadza, ten na pewno czyni to złośliwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus

Przyznałem, że tytuł jest clickbaitowy i jak najbardziej się sprawdził, jeśli już trzeba być takim formalistą. Jednak wielokrotnie się pojawiały na forum posty, że ogarnięty 40-sto latek może mieć znacznie młodsza partnerkę. Przez to rozumiem różnicę wieku co najmniej +10 lat. Nie będę przekopywał teraz całego forum, ale wielokrotnie się udzielałem w ciągu ostatniego roku w wątkach gdzie była o tym wzmianka, stąd pamiętam. Nawet w tym wątku o ile dobrze pamiętam kilka osób napisało coś w stylu "Żeby się nie zastanawiać tylko działać bo ograniczenia są w głowie" luźno parafrazując. Temat dotyczy głównie uczucia i trwałości takich relacji a filmik mówi dużo o tym, że wygląd ma wpływ na postrzeganie mężczyzny przez kobietę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znamy sporo przykładów związków pomiędzy młodymi kobietami a bardzo sławnymi facetami. Z naszego podwórka dotyczy to głównie polityków. Nasz były premier ożenił się z ponad 20 lat młodszą kobietą. Ale powiedzmy sobie szczerze ilu 40-latków osiągnie taki status społeczny. Zresztą nawet to nie zagwarantowało trwałości tego związku i skończyło sie po paru latach rozwodem. Pan Kazimierz musi płacić spore alimenty.

Edytowane przez wapas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Kleofas napisał:

Mam 40 lat. Nigdy nie miałem większego powodzenia u kobiet niż teraz. Tak, i bardziej u dwudziesto i trzydziestolatek niż u rówieśniczek. To, że z tego nie korzystam na lewo i prawo to mój wybór, bo wolę skupić się na sobie i rzeczach które lubię. 

Kiedy miałem 18 lat, byłem sam.

 

Kiedy miałem 34 lata, spotykałem się i sypiałem z 18-latką (nie płaciłem jej w żadnym wypadku).

 

Dzisiaj wyglądam atrakcyjniej niż 10 lat temu (więcej siłowni, lepiej dobrane ubrania i perfumy).

 

Nie bardzo rozumiem o czym jest ten temat.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Ksanti napisał:

Temat dotyczy głównie uczucia i trwałości takich relacji a filmik mówi dużo o tym, że wygląd ma wpływ na postrzeganie mężczyzny przez kobietę.

 

I nawet jeśli pamiętasz takie rzeczy jak piszesz, to:

 

-dalej możliwość posiadania partnerki nie równa się posiadaniu kochającej i ubóstwiajacej Cię do grobowej deski kobiety

 

-to jest dalej jeden, jedyny filmik dobrany pod Twoją tezę. 

 

@Oktabryskino właśnie. Ja też mam jakoś możliwość posiadania partnerem, których będąc ich rówieśnikiem nie miałem szans posiadać :)

 

A czy to jest szczere i płomienne uczucie? Uśmiech cyniczny i pełen politowania pojawia się na mojej twarzy, gdy widzę że ktos myśli, że u kobiet zależy to od wieku partnera. Kalkulacja przy jego doborze to jest rzecz powszechna. Zmieniają się tylko kryteria. 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Oktabryski napisał:

Kiedy miałem 18 lat, byłem sam.

 

Kiedy miałem 34 lata, spotykałem się i sypiałem z 18-latką (nie płaciłem jej w żadnym wypadku).

 

Dzisiaj wyglądam atrakcyjniej niż 10 lat temu (więcej siłowni, lepiej dobrane ubrania i perfumy).

 

Nie bardzo rozumiem o czym jest ten temat.

Ten temat jest o związkach w mieście, nie na wsiach. Sądząc po Twoich opisach, to raczej mówisz o zabitej dechami wsi. Często chodzę po kilku galeriach handlowych w Warszawie, bo po prostu mam tamtędy po drodze, a czasem muszę coś kupić. Nie przypominam sobie jeszcze takiej pary jak 30-paroletni facet i 20-letnia dziewczyna, jak Boga kocham. Dziś znów byłem - śliczne 20-23-letnie dziewczyny z kolesiami 22, 23, 24 za rękę. Kiedyś cyknę parę fotek, bo żal już czytać te pierdoły kilku smutnych Panów którzy muszą podrasować swoje podupadające ego i robią z kurwy logikę.

Może w końcu skończą pierdolić te smutne kocopoły. Statystyka zaprzecza ich słowom, ulice, galerie handlowe, widoki w nich zaprzeczają ich słowom - a tutaj dalej to samo niezgodne z wszelkimi faktami babskie pierdolenie. To już kobiety mniej kaleczą logikę, niż kilku Panów tutaj. Tragedia.

Edytowane przez zabrowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiecy algorytm wyboru partnera wygląda następująco:

1) Kobieta sprawdza czy mężczyzna się jej choć trochę podoba. Jeżeli tak to idziemy do punktu 2 w przeciwnym wypadku szukamy nowego celu

2) Kobieta sprawdza status społeczny, wykorzystuje tutaj swoje liczne kontakty towarzyskie. Jeżeli minimalne warunki są spełnione to idziemy do punktu 3, w przeciwnym wypadku szukamy nowego celu

3) Kobieta sprawdza status finansowy, znowu jeżeli minimalne warunki są spełnione to idziemy do punktu 4, w przeciwnym wypadku szukamy nowego celu

4) ostateczna decyzja zależy od średniej ważonej z punktów 1,2,3. Wysoki wynik to szansa na związek, wysoki tylko w punkcie 1 to droga do FWB.

 

Etap pierwszy to góra kilka minut. Gdy spotykam jakąś nową kobietę, to zawsze mi się uważnie przygląda potem traci zainteresowanie. Czasami zna jednak wcześniej wyniki z punktów 2 oraz 3. Jeżeli są wysokie to jest to droga na wieczną orbitę.

Współczynniki zależą od danej kobiety, dla gold-diggerki waga dla punktu 3 będzie wysoka. Zawsze jest jednak tak, że muszą być spełnione minimalne wymagania w punkcie 1 oraz 2. Bez tego możliwy jest tylko czysty sponsoring.

Niezbyt atrakcyjny facet odpada od razu w punkcie 1. Jego osiągnięcia zawodowe są nieistotne. 

Edytowane przez wapas
  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, zabrowski napisał:

Może w końcu skończą pierdolić te smutne kocopoły. Statystyka zaprzecza ich słowom, ulice, galerie handlowe, widoki w nich zaprzeczają ich słowom - a tutaj dalej to samo niezgodne z wszelkimi faktami babskie pierdolenie.

Świnia poza chlewem innego świata nie zna. Tyle w temacie. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Pojeździj trochę po świecie, pojedz na jakieś droższe wakacje gdzie można spotkać ludzi z wyższych sfer niż bywalcy galerii handlowych to wtedy pogadamy. 

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tomko napisał:

Świnia poza chlewem innego świata nie zna. Tyle w temacie. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Pojeździj trochę po świecie, pojedz na jakieś droższe wakacje gdzie można spotkać ludzi z wyższych sfer niż bywalcy galerii handlowych to wtedy pogadamy. 

I znowu te bajki dziecka, że zna jakichś bogaczy co mają młode laski.

Posłuchaj bezmyślny chłopcze:

Gdybym był milionerem, to nie miałbym dziewczyny tylko kurwa HAREM DZIEWCZYN. Zatrudniłbym kilka lasek za 10 tys miesięcznie i bym dymał jak szalony. Wspólne kąpiele, ja i kilka lasek, seks na zmianę, różne pozycje. Byłbym w raju.

Skończ pierdolić te głupoty i zacznij w końcu żyć rzeczywistością. 

Warszawa to JEST miejsce na poziomie i wystarczająco rozwinięte miasto żebym w chuju miał inne, choć w UK byłem, w Londynie też.

 

Ja nie chcę łazić po jakichś wyższych sferach, bo interesuje mnie REALNE życie jakie ma 99,9% z nas.

Przejdź się nawet w tym UK (tam różnica wieku jest nawet mniejsza niż w Polsce) po jakiejś galerii i zobacz przeciętne pary, gdzie dziewczyna ma 21-24 lata. Praktycznie zawsze idzie z kolesiem 20-parę lat. KURWA POBUDKA, CZAS W KOŃCU NA RZECZYWISTOŚĆ.

 

Nadajecie często na kobiety a jesteście naprawdę tak żałośni i godni politowania, że to się w głowie nie mieści. Jesteś bardziej emocjonalni w tym aspekcie niż one. Gdzie jest ta chłodna logika? Chłodna logika męska kazałaby spojrzeć na spokojnie na RZECZYWISTOŚĆ i REALIA, na to, jak naprawdę kurwa JEST, a nie bajdurzyć żeby podreperować sobie ego. 

Nawet jeśli ta rzeczywistość jest brutalna, mężczyzna logiczny CHCE BRUTALNEJ RZECZYWISTOŚCI niż słodkiego kłamstwa. Wielu z Was jesteście tu po prostu jak kurwa baby, jeszcze gorsi i bardziej zakrzywiający logikę niż one.

Tak - facet 30-paroletni może mieć 20-latkę, ale to rzadkie, coraz rzadsze.

Przechodzę po galerii, widzę taką zwykłą próbkę statystyczną młodych par i ja tam nie widzę żadnych 30-latków z tymi dziewczynami. Praktycznie sami 20-paroletni kolesie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

Że co proszę?

Czytanie ze zrozumieniem...

 

Jaś Kowalski jest genetycznym winnerem.

W wieku lat 20 będzie wyglądał lepiej, niż gdy będzie (onże Jaś Kowalskie) niż gdy będzie miał 30 lat. I lepiej, niż gdy (onże Jaś Kowalski - cały czas mówimy o tej samej osobie), niż gdy będzie miał lat 50.

 

Ogarniasz? ? 

 

9 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

Zdjęcia same mówią za siebie.

Cóż - ja uważam, że pan z górnego prawego rogu jest najbardziej hot ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem teraz na szybko popatrzyć czy są jakieś artykuły na temat małej różnicy wieku i znalazłem jeden dosyć ciekawy.

Ja sam wspomniałem wcześniej, że na ulicy nie widziałem par innych niż równolatkowie (przynajmniej wizualnie).

W Polsce różnica rzędu 5 lat jest jeszcze możliwa, aczkolwiek to co poniżej opisane jest trochę niepokojące...

 

 

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/ludzieistyle/1710900,1,jaka-roznica-wieku-jest-najlepsza-dla-zwiazku.read

 

Jaka różnica wieku jest najlepsza dla związku?
Mężczyźni i kobiety w inny sposób podchodzą do różnicy wieku w związku. Inaczej, czyli jak?

Coraz więcej par wiąże się ze sobą bez względu na różnicę wieku. Jeszcze na początku XX stulecia mąż był przeciętnie o 10 lat starszy od żony. Dziś małżonkowie są zwykle równolatkami lub kobiety bywają nieco młodsze. Jak wynika z danych GUS, od 2005 r. osoby obu płci najczęściej biorą ślub w tym samym przedziale wiekowym: 25–29 lat. Socjologowie wypatrzyli jednak kolejne przesunięcie granic: coraz częściej to partnerki są starsze, zwłaszcza w dużych miastach. – Kobiet jest tam więcej niż mężczyzn. Jeśli nie znajdują partnera wśród rówieśników, szukają wśród młodszych. Ze standardowego układu wieku łatwiej zrezygnować niż z oczekiwań związanych na przykład z wykształceniem albo ze statusem społecznym  tłumaczy Aldona Żurek.

Nad opisywaną kwestią zastanawiali się Francuzi i stworzyli formułę, która określa „dopuszczalną przez społeczeństwo” różnicę wieku  potraktujmy to z przymrużeniem oka. Ustalony wzór to „połowa twojego wieku plus 7”. Osoba w wieku 30 lat „może” bez przeszkód poślubić kogoś w wieku 22–46 lat. 22 lata wyliczono, biorąc za podstawę 30, zaś 46  gdy punktem wyjścia jest ta właśnie liczba, a wynik obliczeń to dokładnie 30.

Tyle zwyczaje. Co na to nauka?

Czy różnica wieku ma znaczenie w związku?

Obserwacje Christian Rudder, właścicielki serwisu randkowego OKCupid, pokazują, że mężczyźni i kobiety w inny sposób podchodzą do kwestii wieku w związku. Kobiety poszukują głównie równolatków, a mężczyźni preferują związki z młodszymi kobietami. Z upływem lat są bardziej skorzy do akceptacji większej różnicy wiekowej.

Czy to mądre rozwiązanie?

Za niewielką różnicą wieku przemawia z pewnością kilka argumentów. Będąc w zbliżonym wieku, partnerzy przechodzą wspólnie przez te same etapy w życiu, przez co są sobie bliżsi. Mogą mieć podobne wspomnienia z dzieciństwa, z rozrzewnieniem śmiać się z tych samych programów oglądanych w dzieciństwie. To w oczywisty sposób zespala i konsoliduje.

Niektórzy ekonomiści zastanawiali się nawet nad tym, czy niewielkie różnice wieku pomiędzy partnerami mogą mieć finansowe korzyści, a mianowicie czy mogą przyczynić się do zmniejszenia różnicy w zarobkach między płciami. Zarobki zazwyczaj rosną wraz z wiekiem i doświadczeniem w pracy, a kobiety, wchodząc w związki ze starszymi mężczyznami, czasem rezygnują z pracy ze względu na niskie świadczenia, które otrzymują w czasie ciąży i urlopu macierzyńskiego.

Czy różnica wieku przeszkadza w związku?

Opublikowane w 2014 r. w magazynie „The Atlantic” badania dowiodły, że zaledwie pięć lat różnicy między partnerami to o 18 proc. wyższe prawdopodobieństwo rozwodu w porównaniu z parami równolatków. Potwierdzono pewną zależność między wskaźnikiem rozwodów a różnicą wieku, choć wiek nie jest elementem decydującym o rozstaniu. Zazwyczaj musi chodzić o coś więcej niż tylko wiek: niedopasowanie charakterów, inne plany życiowe itd.

Nieco inne wnioski przyniosły badania Britain’s Office of National Statistics. Nie znaleziono silnego związku między różnicą wieku a wskaźnikiem rozwodów, ale pojawiły się dowody na to, że kobiety wychodzące za mąż po trzydziestce, starsze od swoich partnerów o więcej niż 10 lat, częściej się z nimi rozwodziły. Duńczycy udowodnili natomiast zależność potwierdzającą, że mężczyźni żyją dłużej, kiedy są w związkach z dużo młodszymi partnerkami niż ze swoimi równolatkami.

Reguła nie działa jednak, kiedy to kobiety są w związkach starsze. Wiek ich partnera nie ma żadnego wpływu na długość ich życia. Dlaczego? Tłumaczy się to tym, że kobiety są życiowo bardziej samodzielne, potrafią same o siebie zadbać. Bo tak są wychowane.

Jak wyglądają podobne zależności w parach jednopłciowych? Tego jeszcze nie zbadano, choć wyniki mogłyby być naprawdę interesujące.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Jaś Kowalski jest genetycznym winnerem.

W wieku lat 20 będzie wyglądał lepiej, niż gdy będzie (onże Jaś Kowalskie) niż gdy będzie miał 30 lat. I lepiej, niż gdy (onże Jaś Kowalski - cały czas mówimy o tej samej osobie), niż gdy będzie miał lat 50

 

 

Mając teraz 28lat, wyglądam 100kroc lepiej, niż jak miałem 20lat i powie to każdy, kto mnie zna. Sąsiad ostatnio jak mnie spotkał po latach to stwierdził " xyz, Ty na starość młodziejesz xD ".

 

@Ksanti Ty masz coś z głową? Pytam tak poważnie, staram się nie oceniać ludzi, ale jak widzę Twoje radykalne/uporczywe trwanie przy swoim, to rozumiem skąd się wziął Hitler. Czego Ty oczekujesz człowieku? Nikogo nie obchodzi jaka różnica wieku jest dobra czy zła, mamy to w dupie, jak mężczyzna zechce partnerki to każdy moment jest dobry. Twoje bronienie dziewic i równolatkow zakrawa dla mnie o jakiś problem psychiczny.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti Wymiotować się chce jak człowiek od miesięcy czyta ciągle jedno i to samo u kilku użytkowników. Nie jedna osoba, daje sobie spokój od forum, czytając Ciebie czy Szatana, bo ile można czytać dzień w dzień to samo. Nowi użytkownicy, może tego nie widzą, ale ktoś kto tu bywa codziennie to mdli go, jak ciągle czyta jedno i to samo.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz

Gdybyś nie zauważył na forum od lat przewijają się cały czas te same tematy. Może uważasz się już za wielce oświeconego ale jak cię to nie interesuje to nie czytaj i tyle. Swoją drogą czy to nie ty przypadkiem pierdoliłeś stale o tych swingers klubach i ruchaniu na lewo i prawo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz

Czy znalezienie artykułu lub filmiku uważasz za usilne? Na takiej podstawie też mogę stwierdzić, że usilnie coś propagujesz. Dzięki takim materiałom można dowiedzieć się czegoś nowego. Masz już zabetonowaną wizję świata okej, mi to tam rybka miej sobie. Ja codziennie czegoś się dowiaduje i niekiedy nawet zmieniam pogląd. W temacie jest duży odzew co samo przez siebie świadczy o tym, że jest dużo do powiedzenia. Chociaż niekoniecznie od tych co są przekonani, że wiedzą już wszystko najlepiej. Podobne wątki zapewne ktoś w przyszłości również stworzy. Każdy ma jakieś doświadczenia, więc nie rób z siebie świętej krowy i oświeconego człowieka. Pycha przez Ciebie przemawia. O dziwo nawet autor treści video ma swoje doświadczenia gdybyś nie wiedział.

 

A forum jest od tego aby dyskutować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @Ksanti ma jakieś intelektualne problemy.

Nie potrafi wyciągnąć wniosków z najprostszych statystyk. PRZECIĘTNY wiek Szwedki wchodzącej w związek małżeński to w tej chwili 33 lata! A ten tłuk mówi tu o wieku 23, 24 jako idealny. Tak, to jest idealny wiek - DLA CIEBIE! Nie dla kobiet! Gdyby dla nich był idealny, to by w takim wieku wychodziły za mąż - a już rzadko wychodzą. Kolejna rzecz: PRZECIĘTNY (a więc bywają i wyniki wyższe!) wiek Warszawianki wchodzącej w związek małżeński to 30 lat!

 

I teraz ten bezmyślny tłuk próbuje forsować tu opinie propagujące łamanie praw człowieka. Wiek 30 lub 33 lata kobiet wchodzących w małżeństwo w czasach WOLNOŚCI OBYCZAJOWEJ nie wziął się z przypadku. Ten wiek bierze się z tego, że kobiety mają WOLNY WYBÓR, a co za tym idzie nie chcą oddawać się młodo jakiemuś facetowi, wolą próbować wycisnąć z siebie jak najwięcej. Próbują jak najdłużej mogą, dopiero jak zorientują się, że się nie da - odpuszczają.

I oto mamy niereformowalnego cymbała brzmiącego, dla którego kobiety nie powinny mieć takiego prawa, powinny oddawać się we wczesnym wieku i nie próbować wycisnąć ze swych wdzięków jak najlepszego faceta. Czyli my mężczyźni będziemy dostawać młodziutkie śliczne mięsko, a one będą skazane na brak wolnego wyboru. Kolega chciałby zabrać wolny wybór kobietom, złamać prawa człowieka i usidlić przy mężczyznach we wczesnym wieku, jasne, niech nie szukają. Czyli my mamy mieć super - a one kosztem naszej radochy, mają mieć zabrany wolny wybór. Wprowadzić drugie Indie. Chciałbyś co?

 

Jak człowiek czyta takiego niekształconego garkotłuka po jakichś 'studiach' dla Piotrusiów Panów typu socjologia czy inne badziewie to ręce opadają.

ZERO WNIOSKÓW z danych statystycznych ukazujących spore socjologiczne zmiany, ZERO wniosków i analizy pojęć takich jak RÓWNOŚĆ, WOLNOŚĆ WYBORU. Po prostu czystej maści przypał humanistyczny.

 

 

Edytowane przez zabrowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zabrowski napisał:

Ten temat jest o związkach w mieście, nie na wsiach. Sądząc po Twoich opisach, to raczej mówisz o zabitej dechami wsi. Często chodzę po kilku galeriach handlowych w Warszawie, bo po prostu mam tamtędy po drodze, a czasem muszę coś kupić. Nie przypominam sobie jeszcze takiej pary jak 30-paroletni facet i 20-letnia dziewczyna, jak Boga kocham. Dziś znów byłem - śliczne 20-23-letnie dziewczyny z kolesiami 22, 23, 24 za rękę. Kiedyś cyknę parę fotek, bo żal już czytać te pierdoły kilku smutnych Panów którzy muszą podrasować swoje podupadające ego i robią z kurwy logikę.

Nie przesadzajmy z tą zabitą dechami wsią, chociaż jest to sprawa subiektywna. Niektórzy twierdzą, że to miejsce to straszna wioska. Ja tak nie uważam.

 

Naturalnie nie twierdzę, że taka jest reguła: czterdziestoletni mężczyzna i dwudziestoletnia kobieta. Mnie przytrafiła się wspomniana osiemnastka jeden raz. W większości przypadków celuję w 26 - 28 letnie kobiety. Nie ukrywam, że młodsze od nich dziewczyny to jeszcze mentalne dzieci. Nie specjalnie umiem znaleźć z nimi jakikolwiek język. Dlatego nie rozumiem po co czterdziestoletni mężczyzna miałby się spotykać z równo dwudziestolatką. Jakaś magia liczb, numerologia czy co?

 

Nie mam również 40 lat, więc nie wiem, jak będzie wyglądała moja atrakcyjność w takim wieku.

 

Natomiast powiem Ci @arch, że musisz rzadko bywać w galeriach albo mało zwracasz uwagi na przechodniów. Ja np. w moim osiedlowym supermarkecie widuję regularnie czterdziestoletniego faceta z niezłą dwudziestoparolatką (mind you: to nie jest jej ojciec).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zabrowski napisał:

Tak - facet 30-paroletni może mieć 20-latkę, ale to rzadkie, coraz rzadsze.

Arch, to jest tak żenujące, że dostaję zajadów że śmiechu. Twe personalne wycieczki też mnie jedynie bawią. Panowie Ci wielokrotnie tutaj udowodnili, że tworzysz mongolskie teorie, warte tyle co kocurowi pod chwost. Z Wawy masz doświadczenia, tak? Ja mam i z Wawy i innych dużych miast Polski, w których bywam zawodowo i prywatnie. 30 letni facet to młody facet, chyba o tym zapomniałeś, co za problem być dla niego z 18-tką, jak ogarnięty życiowo i finansowo? Ja pamiętam dobrze czasy wiele lat temu z mojego liceum, jak Panie patrzyły na starszych kolegów, minimum studentów, ale już trochę zarobionych, albo kolegów bogatych z domu. Reszta miała gówno, nie sukcesy uczuciowo - seksualne. Moje doświadczenia pochodzą z biznesowych eventów, rautów i podobnych wydarzeń, nie galerii handlowych - tam kupuję, nie mam ochoty ani czasu obcinać ludzi wzrokiem pod względem wieku. I wielu tam widzę Panów z młódkami do max 30 lat. Niektórych znam bliżej, z niektórymi się przyjaźnię. I to czasem naprawdę są fajne związki. Panowie z reguły w wieku między 40-50. Pomijam inne przykłady , np. Panów +50,60+, którzy stale mają panienki w wielu swoich córek, bo też takich znam, jako swoich klientów. Ale to bardzo zamożni ludzie. Z naciskiem na "bardzo".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możecie przestać sobie dopierdalać i przy okazji mi?

6 godzin temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Nie jedna osoba, daje sobie spokój od forum, czytając Ciebie czy Szatana, bo ile można czytać dzień w dzień to samo.

 

Nie wiem gdzie ja piszę wciąż to samo ale okej.

 

Piszę o duchowości to leci hejt, piszę w działach kobiecych leci hejt bo za dużo tam przesiaduję, piszę "to samo" w męskich działach - hejt.

Pomagałem dziewczynom - biały rycerz.

 

To co kurw@ mam zrobić by nikogo nie obrazić, już zaczyna mnie to naprawdę wkurzać. 

Bo każdy się przypierdala jeden do drugiego jak dzieci i co jeden to lepszy alfa.

Pusty śmiech mnie ogarnia. 

 

Co do @Ksanti on szuka swoich odpowiedzi i tyle. 

Od tego jest to cholerne forum, nie podoba się wam, że robi temat poraz setny na temat dziewic to mu nie odpisywać albo dać na ignore.

 

Jeżeli wam nie odpowiada to co piszę @arch to olać i tyle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.