Skocz do zawartości

Krystian zniszczył życie Justynie.


Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 11.03.2019 o 22:53, m4t napisał:

Czyli ileś tam lat razem wspólnie spędzonych, podejrzewać, że miło i przyjemnie skoro są razem to strata czasu bo nie są sfinalizowane ślubem?

No nie nastąpiła monetyzacja projektu -> jest to stracony czas i wysiłek. Chybiona inwestycja.

Co tu rozkminiać?
Swoą drogą - jakie te nasze panie uroczo romantyczne i w ogóle...

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.03.2019 o 13:37, azagoth napisał:

Generalnie to od dłuższego czasu zastanawiam się nad tym, co motywuje @arch-a do tych cyrkowych działań.

 

Generalnie to się dziwie akurat Tobie Brachu?!

Jeśli zbiór jest spójny(forum)to anomalia typu @archjest potwierdzeniem jądra złego kostnienia.

Biorąc pod uwagę iż tylko do obliczeń istnieją układy odniesienia idealne, to pojawienie anomalii jednoznacznie sugeruje o wysokim prawdo podobieństwie spójności zbioru.

 

Tylko co JA tu curłłła robię?

Dwie anomalie na raz?

OSOBLIWOŚĆ jak?

......hmmm......

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego jak są takie przypadki (np. 5-6 lat razem, ona oczekuje ślubu i dzieci, a on nie chce) to "społeczeństwo" zwykle komentuje to tak, że to dziwne że on po tylu latach razem nie chciał ślubu i dzieci? "po tylu latach razem".

A przecież to właśnie całkiem możliwe że on chciał ślub i dzieci, ale stwierdził że to ona się nie nadawała i dlatego z tym zwlekał/zrezygnował.

 

1. On poznaję ją, przez pierwszy rok wiadomo się poznają, docierają

2. Po pierwszym roku razem on już jest pewny że chce z nią być

3. Drugi i trzeci rok razem jemu jest dobrze w tym związku, czuje że chce być z nią na całe życie, ma takie myśli że kiedyś ślub i dziecko/dzieci, no ale jeszcze nie ten czas (np. za małe zarobki, niestablilna praca, czy na razie inny plan np.otwarcia firmy co jest ryzykiem)

4. Minęły trzy lata razem, czwarty rok i ona zaczyna odwalać różne głupoty w tym związku, on zaczyna wiedzieć jej manipulacje, jakieś dziwne akcje, no cóż- nie podoba mu się to, coraz więcej czerwonych lampek, więc zaczyna się zastanawiać czy na pewno to właściwa kobieta, ale da jej jeszcze szansę, przecież problemy trzeba naprawiać, da jej szanse bo tak naprawdę nadal czuje że chciałby z nią się ożenić i mieć dzieci

5. Piąty rok związku - on widzi że ona naprawdę się zmieniła, że to nie ta kobieta co ją poznał pare lat temu, dziwny charakter, dziwne akcje robi, on już czuje że chyba jednak trzeba kończyć ten związek, ale nie chce jej ranić, to ciężka decyzja więc kolejne miesiące mijają mimo że on się męczy z nią ale wciąż liczy że ona się ogarnie

6. Ona nagle wypala "albo ślub albo się rozstajemy" - on lekko w szoku, ale cóż, skoro od 2 lat czuł że ona się robiła coraz gorsza, coraz dziwniejsze akcje robiła i coraz więcej czerwonych lampek się zapalało od -nastu miesięcy, to decyzja prosta - na pewno nie ślub, więc cóż, musi odejść, więc odchodzi

 

I co dalej? Ona, jej rodzina, a nawet jego rodzina stwierdza że on jest taki zły, że ją zostawił po tylu latach, że ona się tak starała przez tyle lat, a on przez tyle lat nie chciał ślubu ani dzieci...

 

 

OSOBIŚCIE znam takiego faceta, na początku związku szalał za kobietą, wiem że sam w głowie planował sobie z nią ślub, dzieci, ale chciał najpierw rozkręcić firmę żeby finansowo mieć spokój, zbudować dom, więc nic jej nie mówił o tym ślubie a tym bardziej dzieciach, nie chciał zapeszać więc żadnych oświadczyn ani nic co by to sugerowało (chciał ją obserwować czy się nadaje na żonę i matkę), nie spieszył się z tym bo chciał być w 100% pewny że właśnie to ona ma być jego żoną i matką jego dzieci.

I co - ona go zostawiła po chyba 3-4 latach bo jak stwierdziła "on nigdy nie chciał ślubu i dzieci" i ona dłużej czekać nie będzie (wiek 30 a jakże) i znajdzie sobie kogoś kto jej zrobi dziecko już teraz (to jej słowa). Wspólni znajomi, rodzina itd - wszyscy po jej stronie, a na niego najgorsze rzeczy gadali że jak można nie chcieć ślubu i dzieci.

A chłop jak najbardziej miał to w planach, a jedyny błąd jaki popełnił to to że się nie spieszył i najpierw chciał ją dobrze poznać przez parę lat, a dopiero później brać ślub...

Edytowane przez Paweł86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.