Skocz do zawartości

Skąd młodzież ma czerpać wiedzę w zakresie edukacji seksualnej.


emrata

Skąd czerpaliście wiedzę o współżyciu w okresie inicjacji seksualnej  

39 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Skąd czerpaliście wiedzę o współżyciu w okresie inicjacji seksualnej

    • Dom, rozmowy z rodzicami
      10
    • Rozmowy z rówieśnikami
      20
    • Internet/ czasopisma
      24
    • Szkoła, lekcje o ww. tematyce
      11


Rekomendowane odpowiedzi

W Polsce sukcesywnie obniża się wiek inicjacji seksualnej, co za tym idzie wzrasta ilość ciąż w wyniku nastoletnim. Debata publiczna ma  temat wprowadzenia edukacji seksualnej, ostatnio przypomina atak autystycznej żony, która próbuje krzykiem udowodnić swoją rację. 

W założeniu taka forma edukacji ma być dobrowolna, nie narzucają z góry obowiązku uczestnictwa dzieciom i ich rodzicom. Zachęcam do przeczytania artykułu i podzielenia się przemyśleniami na temat zasadności takich lekcji w szkołach.

https://oko.press/czy-od-przytulania-w-majtkach-moge-zajsc-w-ciaze-po-co-nam-standardy-who/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emrata Ja poszedłem sam z siebie do rodzinnego i z nim rozmawiałem o antykoncepcji czy sytuacjach kiedy to może dojść do zapłodnienia.

Moja wiedza i tak była niewystarczająca bo jedna partnerka zaszła w ciążę przez mój brak wiedzy, na szczęście poroniła.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś na tyle byłem rozsądny, że sam się nauczyłem. 

Obecnej młodzieży wystarczą krótkie wzmianki na lekcji biologii i bardziej szczegółowe opisy w podręcznikach z tego przedmiotu. Dodatkowe lekcje są zbędne. Kiedyś nie było  szkół i ludzie jakoś żyli, rozmnażali się.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Moja wiedza i tak była niewystarczająca bo jedna partnerka zaszła w ciążę 

Może wiedza lekarza rodzinnego nie była zbyt jasno przekazana lub od czasów studiów niestety zapomniał sporo rzeczy, bo się tym na codzień nie zajmuje, to nie jego działka. Nie podejrzewam Cię o ułomności zrozumienia tematu ? więc lepiej udać się do specjalisty albo mieć to w planie zajęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, LiderMen napisał:

akoś na tyle byłem rozsądny, że sam się nauczyłem

I chwała Tobie, ale nie wszyscy potrafią, a dobrze byłoby żeby młodzież wiedziała jednak z czym się to wiąże. Nie było kiedyś szkół i ludzie umieralili na choroby weneryczne. 

8 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

 Z chłopakiem to nie ma problem

No jak mu będziesz przekazywał swoją wiedzę, to się rozmnoży na potęgę, chyba, że która poroni.Well done!

Edytowane przez emrata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

nie ma bezpiecznej antykoncepcji dla dziewczyny

A szklanka wody?

Tylko nie 'przed' ani nie 'po' ale 'zamiast'. :D

 

A co do czerpania wiedzy... Jak ktoś będzie szukał to znajdzie. Większość i tak będzie się uczyła na własnych błędach w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wiedzę czerpałam z czasopism,  trochę od rodziców, a także ze szkoły. 

Kiedy zaczęłam dojrzewać mama zaprowadziła mnie do ginekologa, a on podarował mi kilka książek i mniejszych plików o inicjacji seksualnej. 

Czytałam to wszystko jak dobrą powieść detektywistyczną. W sumie bardzo ciekawa inicjatywa, nie wiem, czy dawał te książki wszystkim dziewczynom,  czy tylko mi, gdyż przyznałam mu się ,że jestem dziewicą,  niemniej dla mnie było to niezwykle przydatne.

W zasadzie najwięcej nauczyły mnie te książki. 

9 godzin temu, LiderMen napisał:

Jakoś na tyle byłem rozsądny, że sam się nauczyłem. 

Obecnej młodzieży wystarczą krótkie wzmianki na lekcji biologii i bardziej szczegółowe opisy w podręcznikach z tego przedmiotu. Dodatkowe lekcje są zbędne. Kiedyś nie było  szkół i ludzie jakoś żyli, rozmnażali się.

Przecież w seksualności nie chodzi o samo rozmnażanie się. Oczywiście, że ludzie jakoś poradzą sobie, żeby wsadzić to gdzie potrzeba, oczywiście nie potrzeba do tego specjalnego wykształcenia. Tyle tylko, że właśnie seksualności nie da się rozpatrywać jedynie w aspekcie cielesnym, czy nawet emocjonalnym.

Przecież widzimy, że ma ona związek z całością naszej egzystencji, z naszą hierarchią wartości i postawą jaką zajmujemy wobec innych, z relacjami w jakie z nimi wchodzimy. Seks ma różnorodne oblicza, nie tylko rozmnażanie, nie tylko przyjemność. to także bliskość czy zaufanie.

Negatywne konsekwencje nieodpowiedniego jej przeżywania są ogromne, i nie chodzi tu tylko o choroby weneryczne, czy niechciane ciąże.

Potrzeba w edukacji seksualnej racjonalnych uzasadnień, dlaczego seks po 18 roku życia ma sens, przecież nie jest to tylko kwestia umowna. Dlaczego warto czekać z seksem do ślubu, i tak dalej. 

Tego nie uczą,a  jednym argumentem jest - bo tak, albo Bóg tak nakazuje.  Do ludzi młodych to nie dociera, dlatego nie jestem za tym, żeby czymś tak ważnym zajmowali się jacyś niewykwalifikowani katecheci, czy ktoś podobny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, emrata napisał:

Nie było kiedyś szkół i ludzie umieralili na choroby weneryczne. 

Teraz są szkoły i ludzie też chorują na choroby weneryczne. Pomimo powszechnej wiedzy dostępnej na wyciągnięcie ręki jaki gromadzi internet i dostęp do książek w księgarniach, bibliotekach ludzie są na tyle nie rozsądni ,że dalej pchają się w ryzykowne igraszki.

 

Myślisz, że dorośli ludzie nie wiedzą jakie jest ryzyko? Część wie i pomimo tego wraz ryzykuje. A ci co nie wiedzą albo nie są do końca świadomi i tak zawsze obiorą własną drogę postępowania, bagatelizując zagrożenia.

 

Ciąże w wieku nastoletnim nie są problemem, nawet dobrze że rodzą 16 latki, 17 latki, takie dzieci rodzą się zdrowe i silne. Natura tak zaprogramowała kobiety żeby młodo rodziły.

 

Różnej maści specjalne dodatkowe edukowanie seksualne jest zbędne, bo młodzież przeżywa taką dyskotekę hormonów, że i tak będzie dochodziło do zbliżeń i ryzykownych zachowań, "no bo dorośli na filmach tak robią." Nic na to nie poradzimy i tego nie zmienimy. 

Edytowane przez LiderMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, LiderMen napisał:

ludzie też chorują na choroby weneryczne.

Oczywiście, że chorują, ale nie umierają. To znacząca różnica.

 

1 godzinę temu, LiderMen napisał:

Różnej maści specjalne dodatkowe edukowanie seksualne jest zbędne, bo młodzież przeżywa taką dyskotekę hormonów, że i tak będzie dochodziło do zbliżeń i ryzykownych zachowań, "no bo dorośli na filmach tak robią." Nic na to nie poradzimy i tego nie zmienimy. 

Właśnie chodzi o to, żeby nie opierali się na filmach i wnioskach, "bo dorośli tak robią", a żeby mieli dostęp do rzetelnych  informacji, uzbrojeni w taką wiedzę mogą zminimalizować ryzyko, które wiąże się z rozpoczęciem wspolzycia. Wiedza i jej przekaz dostosowany do wieku, jeszcze nikogo nie skrzywdził.

 

1 godzinę temu, LiderMen napisał:

Ciąże w wieku nastoletnim nie są problemem, nawet dobrze że rodzą 16 latki, 17 latki,

16latka czy 17latka mimo, że dojrzała w pełni biologicznie często nie jest dojrzała psychicznie i emocjonalnie do roli matki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedzę czerpałem z lekcji biologii, czasopism erotycznych, lekcji przygotowania do życia w rodzinie i książki o dojrzewaniu którą dała mi matka. Internetu jeszcze nie było wtedy powszechnie dostępnego.

 

Moim zdaniem połączenie heteroseksualnej książki o dojrzewaniu z lekcjami biologii oraz lekcjami przygotowania do życia w rodzinie to najlepsza opcja. O ile zajęć nie prowadzą propagatorzy homoseksualizmu. Z rodzicami mało kto w tym wieku chce o tym rozmawiać bezpośrednio.

To co chce wprowadzać WHO i lewactwo to chore niekierunkowanie, nie młodzieży a już 3-4 letnich dzieci na LGBT.

 

 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Morfeusz napisał:

To co chce wprowadzać WHO i lewactwo to chore niekierunkowanie, nie młodzieży a już 3-4 letnich dzieci na LGBT.

Czytałaś te zalecenia, czy powtarzasz to co uslyszaleś w telewizji? To tylko 60 stron, szybko się czyta. Jak juz to zrobisz to upewnij się, ze zrozumiales tresc, wróć i wypowiedz się merytorycznie, zacytuj chociaż. Wtedy dyskusja będzie miała sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, emrata napisał:

@rycerz76

Prosiłbym również o uzasadnienie swoich poglądów

Jestem za likwidacją obowiązku szkolnego i za szkołami społecznymi (Coś co dla każdego totalniaka byłoby gorsze niż śmierć). Gdyby tym co tak lobbują za wprowadzeniem tych lekcji zależało na tym żeby nie było ciąży nastolatek to walczyliby z wszechotaczającą ludzi seksualizacją, czyli np. walka ze swobodnym dostępem do pornografii jaki mają nastolatkowie i dzieci.

Rozumiem w pewnym sensie ryk tzw. prawicy, że chodzi o zniszczenie psychiki i seksualności dzieci, jednak w takich przypadkach jak zawsze chodzi o pieniądze. Wcześniej zaczynają współżycie czyli koncerny zacierają ręce bo zarobią na świadomej młodzieży kupującej środki antykoncepcyjne. Później tzw. lewacy a w istocie totalniacy będą chcieli przy lobbingu wielkich koncernów przeforsować w lewakomowie tzw. "darmowe środki antykoncepcyjne".

Jeszcze inne cele jakie ma wnieść ta tzw. edukacja przedstawia pan Karoń w swoich wykładach na youtube są tego dziesiątki np:

 

Są jeszcze inne powody dlaczego jestem przeciwny ale zakładam, że jesteś osobą niewierzącą więc nie możesz ich pojąć.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na uwaga: przedmiocie dodatkowym, na który trzeba było się zapisać w szkole podstawowej o nazwie wychowanie do życia w rodzinie zapamiętam panią nauczycielkę z tego, że wlaczala nam filmy z kasety o seksie, budowie narządów i kazała rysować domki. Także ten. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rycerz76 napisał:

wszechotaczającą ludzi seksualizacją, czyli np. walka ze swobodnym dostępem do pornografii jaki mają nastolatkowie i dzieci.

To też osobny problem. Sytuacja jest taka należy więc mówić o tym, że nie tak to powinno to wyglądać jak jest to ujęte w pornografii, że w intymność między dwojgiem ludzi role odgrywają szacunek i uczucia. Dzisiaj nie ma alternatywy dla młodzieży jeżeli chodzi o informację na ten temat. Dodatkowo WHO w swoich rekomendacjach w pierwszej części wymienia współpracę z innymi podmiotami w też z religijnymi.

 

1 godzinę temu, rycerz76 napisał:

 jeszcze inne powody dlaczego jestem przeciwny ale zakładam, że jesteś osobą niewierzącą więc nie możesz ich pojąć.

Myślę, że pojmę, jeśli to ta sama popularna w Polsce wiara, tyle, że nie każdy wie, że ta wiara ma na celu też akceptacje drugiego człowieka. Wszystko wolno, tyle,że nie wszystko przynosi korzyść, a człowiek ma wolną wolę, nie możesz go do niczego przymusić.

1 godzinę temu, rycerz76 napisał:

Później tzw. lewacy a w istocie totalniacy będą chcieli przy lobbingu wielkich koncernów przeforsować w lewakomowie tzw. "darmowe środki antykoncepcyjne".

Oderwane od rzeczywistości. W obecnej sytuacji NFZ ,darmowe środki antykoncepcyjne to temat, który jest zupełnie nierealny, nie wiem czego się tu boisz, nie jesteśmy bogatym krajem Skandyawskim, z 11% pkb na ochronę zdrowia, żeby cokolwiek takiego podejrzewać, żeby miało miejsce.

Edytowane przez emrata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.