Skocz do zawartości

Panowie ciekawe zadanie dla Was.


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy dobrze rozumiem. 

@deomi, chcesz by panowie wyobrazili sobie, że są dalej chłopakami (nie dziewczynkami), i za dwojga rodziców mają kobiety?

I obok tego widzą inne rodziny typu, dwoje rodziców mężczyzn i dwoje rodziców mężczyzna i kobieta? 

Ciekawe, bo jakoś sobie tego nie wyobrażam, nawet będąc babą :D. Albo dajmy na to, ja jako dziewczynka miałabym mieć dwoje rodziców - panów?

Taka opcja - nie, chyba bym się pocięła, bądź wolała sierotą zostać :D

 

Bądź świat składa się z samych kobiet - panowie są dziewczynkami i nigdy nie było mężczyzn? To całkowicie już inna struktura i nie byłoby tego co jest i powiem, że ja sobie tego jakoś nie mogę wyobrazić choć bardzo się staram :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bruxa To jest prawdziwa tragedia taka z dramatu. Każda decyzja jest zła. Więcej... po odpowiedziach Panów :) Ale chyba się nie doczekam... same lakoniczne odpowiedzi.

@Hejo Sorry zrobiłeś to chuj*wo. Nie przeczytałeś prośby ze zrozumieniem. Podałam nawet przykład w jakiej formie macie to zrobić.

LATA mają znaczenie, nie bez powodu jest taki podział.

To jest kluczowe !  

@PIGUŁKA Najpierw Panowie muszą się wykazać, inaczej to bezsensu.

@rycerz76 Również blokuje. Paaaaaaaa.

@NefertitiHmmm? :P Nie, nie nie... Panowie mają przedstawić jak przeżyli by życie bedąc kobietą.

@Imbryk Owszem trudne, a czasu nie ma zbyt wiele :P i nie ma miejsca na błędy.

Spróbuj... Chodzi o kobietę z Polski,  mniej więcej o takich warunkach w jakich jesteście teraz jako Panowie, biorąc pod uwagę np Wasze stosunki z rodzicami, wykształcenie.

@leto I tak przez 80 lat? :P 

@Obliteraror @LiderMen @Morfeusz Dzięki za odpowiedzi, jednak nie do końca o to chodziło... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, deomi said:

I tak przez 80 lat? :P 

Dobra, to poruszyłaś teraz ciekawą rzecz na poważnie.

 

Oczywiście trochę żartowałem (ale nie do końca haha). Natomiast wydaje mi się, że miałbym dużą frajdę z patrzenia na rzeczywistość z "drugiej strony". Byłoby to mega interesujące. Tak, również w wieku 80 lat. No inna perspektywa. Dziewczyński/kobiecy świat. Ciekawe, ciekawe, zawsze mnie ciekawiło.

Np jak to jest robić makeup? Jak to jest być adorowaną? Jak to jest mieć okres? Jak to jest nosić dziecko i je urodzić? No tysiące pytań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, karhu napisał:

Nie ma takiej opcji.

 

 

Zawsze można zostać kobietą (vide Bruce Jenner). A tak w temacie, to "marzyła bym" o frajerze, co będzie na mnie łożył, a do robienia dzieci "wybierała bym" lepsze geny (25-35). To, że żyję z jednym, a rodzę innym, nie grało by dla mojej moralność żadnej roli. Najważniejsze, żeby kretyn się nigdy nie połapał, w czym rzecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Hejo napisał:

Ja uważam, że kobieta najbardziej korzysta na wybraniu sobie mądrego roztropnego mężczyzny i go wspieraniu

No nie do końca. 

Osobiście zanudziłabym się prawdopodobnie na śmierć. 

18 godzin temu, Hejo napisał:

Najmniej natomiast wyciągają Panie z wymaganiami, przeskakujące na kolejnych facetów, szmacące swoich facetów lub długo czekające na zaślubiny i dziecko no bo przecież ona wciąż próbuje ugrać jak najwięcej.

Trzeba mieć wymagania, skoro się z kimś chce spędzić resztę życia. Mądrość i jakaś tam roztropność jest niewystarczająca.

18 godzin temu, Hejo napisał:

On potrzebuje tylko uśmiechniętej, raczej uległej miłej dziewczyny, która nawet jak nim lekko manipuluje - to tak lekko, dla dobra związku, a on sam zdaje sobie z tego sprawę, że ona to robi i przymyka na to oko.

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić.

Czy naprawdę chodzi w tym wszystkim, żeby po prostu z kimś być?

Bo jakoś nie wydaje mi się. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Hejo napisał:

No to przecież Ci kurwa napisałem co zrobiłbym jako kobieta, a uzasadniłem, że zrobiłbym tak dlatego, że zyskałbym wtedy najwięcej. Dodałem, że kobiety powinny tak robić, bo... bo zyskają najwięcej? Kurwa, myśl. Logiczne?

@Hejo to już wiesz jak się czuję każdego dnia w pracy ?

 

19 godzin temu, leto napisał:

Ja bym się cały czas bawił cyckami i c*ką, no sorry, nic innego mi nie przychodzi do głowy :D

@leto zaręczam Ci, że byś tak nie robił, te części ciała "jarają" nas tak samo jak brzuch, ręka czy noga ?

 

19 godzin temu, leto napisał:

Ciekawe, ciekawe, zawsze mnie ciekawiło.

Np jak to jest robić makeup? Jak to jest być adorowaną? Jak to jest mieć okres? Jak to jest nosić dziecko i je urodzić? No tysiące pytań.

Jak to jest robić makeup? Rzucasz puder na twarz, jedna kreska na jedną powiekę, druga na drugą, trochę tuszu na rzęsy, dwa machnięcia różem po policzkach, ciut szminki na ustach i jesteś pomalowany, ot cała filozofia ?

 

Jak to jest być adorowaną? Samo adorowanie jest fajne, tylko, że w pakiecie dostajesz śliniących się i gwiżdżących na Ciebie na ulicy facetów  krzyczących nunia i różne niewybredne teksty ?

 

Jak to jest mieć okres? Nie chciałbyś wiedzieć ?. Ciągle się za siebie oglądasz czy coś Ci nie przecieka, boli Cię krzyż i brzuch, a jak masz "szczęście" to pierwszego dnia z bólu nie wychodzisz z łóżka,  natomiast 2-3 dni przed nawet powietrze Cię wkurza ?

 

Jak to jest nosić dziecko i je urodzić? Noszenie dziecka to cudowna rzecz, to uczucie, że w Twoim brzuchu rośnie nowe życie, a każdy ruch i każde kopnięcie sprawia, że na twarzy masz banana ?, nie wiem jednak co to jest naturalny poród bo nie dane było mi tak rodzić, żeby ratować życie mojego syna musiałam mieć cesarke  więc i dla mnie jest to zagadka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daenerys Wierz mi, Ja nie mam większych wymagań od kobiety. To co wymieniłem to chyba jest podstawa każdej relacji i coś normalnego? 

Z każdym rokiem utwierdzam się, że nie planuje dzieci, więc te wymagania względem kobiety odleciały w dal. Wystarczy byśmy się szanowali wspólnie, cieszyli życiem, wspólnymi chwilami i tyle. 

Jedyne moje wymaganie to by była młodsza o 10lat i wsio.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Bo Ja nie oczekuje niczego, po prostu by ktoś był, z kim dobrze mi w łóżku i z kim chętnie spędzam wolny czas, i tyle. 

Tego samego. 

Tyle tylko, że moje oczekiwania są dodatkowo uwarunkowane wcześniejszymi związkami, no i jestem kobietą. To znaczy, trudno jest mi sobie wyobrazić pewne obniżenie standardów wynikające ze znalezienia sobie partnera trochę biedniejszego niż dotychczasowi, bo do tego przywykłam, że za wszystko dla przykładu płacili, albo zabierali mnie w jakieś ciekawe miejsca.

Kiedyś próbowałam się związać z rówieśnikiem, co prawda wywodzącym się z dość majętnej rodziny, niemniej z dość niewielkim budżetem studenckim. 

Po naszej randce wróciłam totalnie załamana i oczywiście zapłakana. Było oczywiście całkiem spoko, gdyż się nam rozmawiało, niemniej nie wiem z czego to wynika, prawdopodobnie z tego, że nie lubię niezręcznych chwil ciszy, więc poruszam różne zagadnienia. Jednak nawet moje ożywienie nie wynikało z fascynacji nim, ani też z rozmowy. Po prostu za punkt honoru obrałam sobie, że go uwiodę przynajmniej tym spotkaniem.

Więc próbowałam, następnie jako, że jestem realistką, to sobie wyobraziłam nasza przyszłość, która zaczęła jawić mi się w niezbyt przyjemnych barwach. 

Mieszkanie (a raczej mieszkanko), na kredyt, kiedy moim marzeniem jest ogromny dom, z  białym płotem i mnóstwem zwierząt.  Sadem, ogrodem. Jakoś sobie tego nie wyobrażam, żebyśmy mieli na to zapracować wspólnie, gdyż moim celem jest w najbliższym czasie rodzenie dzieci, przynajmniej na początkowym etapie, a nie robienie zawrotnej kariery zawodowej (choć mam całe mnóstwo pomysłów, jak do tego dojść).

Widzę, jak męczą się moi kuzyni, czy znajomi, którzy chcą wziąć ślub, lecz mają z tym kłopot, gdyż nie mają środków do tego, ani środków na kupno mieszkania, ani też pracy, gdyż będą dopiero co po studiach, a ona już dobiega 30, więc w zasadzie, to jest jej jakby ostatni dzwonek do rodzenia. Patowa sytuacja jednym słowem.  Ale cóż, mówi się, że miłość umacnia, że miłość jest najpiękniejsza, bla bla. Coraz częściej myślę o tym, jako o jakieś teoretycznej mrzonce. 

Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, albo mnie jeszcze strzała amora nie trafiła, kiedy patrzyłam na jakiegoś rówieśnika, albo człowieka mało majętnego. 

Niemniej, ja wolałabym już raczej w ogóle się z nikim nie wiązać niż żyć w ten sposób, czyli bardzo przeciętnie. Napatrzyłam się i mnie to odpycha, zamiast przyciąga, nawet, jak jakaś biedna para mizia się gdzieś tam po kątach, jak to zawiesza jakieś tam kłódki ze swoimi inicjałami.

Także tego, miłość miłością, ale zdrowy rozsądek trzeba mieć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cuba Libre Pewnie wielu powie, że jesteś szonem a Ja stawiam Ci drinka za szczerość :). 

Dlatego nabrałem lekkiego obrzydzenia do życia, bo mimo tego, że znajdziesz kogoś z kim będziesz się świetnie i miło czuć to gdyby nie miał siana, to byś go olała. Morał jest jeden, chcesz miłości to zarób hajs a znajdziesz miłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Byłybiałyrycerz napisał:

@Daenerys Wierz mi, Ja nie mam większych wymagań od kobiety. To co wymieniłem to chyba jest podstawa każdej relacji i coś normalnego? 

@Byłybiałyrycerz zgadzam się z Tobą absolutnie. Napisałeś, że niczego nie oczekujesz, a prawda jest taka, że oczekujesz zwykłych, zdawałoby się, rzeczy, które w dzisiejszych czasach trudno znaleźć. O to mi chodziło. Chcesz normalności, o którą nie tak łatwo dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi

Zadanie w sumie interesujące lecz niemożliwe do wykonania. 

Nasze mózgi i organizmy funkcjonują inaczej. Każda odpowiedź a tak zadane pytanie, uzyskaną od faceta będzie mirażem.

 

Tak samo jak Ty podałabyś zupełnie bezsensowny plan na życie mężczyzny (Co zresztą widać w opisach Pań odpowiadających na pytanie jaki powinien być mężczyzna ). 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Cuba Libre napisał:

Mieszkanie (a raczej mieszkanko), na kredyt, kiedy moim marzeniem jest ogromny dom, z  białym płotem i mnóstwem zwierząt.  Sadem, ogrodem.

"Życie bez niepotrzebnie rozbudzonych nadziei bez potrzeby osiągania konkretnych rezultatów, to jest prawdziwa wolność" 

 

Cytat z rozmów z bogiem.

 

19 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Pewnie wielu powie, że jesteś szonem a Ja stawiam Ci drinka za szczerość :). 

Ja już kiedyś jej pisałem, że dobrze mówi.

Ma wymagania i checklistę niech próbuje a może sie uda, tylko tak jak wyżej napisałem nie ma w tym wolności czy miłości tylko czysta robotyczna kalkulacja, czy znajdzie w tym szczęście i spełnienie? Zobaczmy ?

19 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Dlatego nabrałem lekkiego obrzydzenia do życia, bo mimo tego, że znajdziesz kogoś z kim będziesz się świetnie i miło czuć to gdyby nie miał siana, to byś go olała. Morał jest jeden, chcesz miłości to zarób hajs a znajdziesz miłość.

Dla nas to trochę nie pojęte bo kobieta nie musi mieć żadnego wkładu finansowego byleby by była miłość ale poznałeś prawdę, to najważniejsze :)

Nie byłoby by obrzydzenia gdybyśmy nie byli okłamywani przez naszych nadzorców i wszelkiej maści manipulatorów. A tak mamy wyobrażenia, że będzie nas kobieta kochała jak będziemy biedni, otóż nie nie będzie. Jest to smutne i niebywale dołujące ale co zrobić, warto pamiętać, że kobieta kocha za możliwości, które daje jej mężczyzna a to mężczyzna kocha ją za to, że jest. To my jesteśmy romantyczną płcią, dlatego ten ból jest taki silny.

 

w ogóle spójrz na cubre ona szuka szczęścia w cyferkach, mieszkaniach, środkach na życie i checkliście. Jak w ogóle można tu o miłości :)

Zresztą czy ona w ogóle o tym mówi? Nie, to Ty o tym wspominasz :)

 

Ona kalkuluje, ma kalkulator w mózgu i dobrze bo musi mieć zapewniony byt dziecko, nie ma co się obrażać, jest jak jest.

 

Masz pieniądze to jest "miłość" nie masz to nie ma "miłości" ?

Tak swoją drogą za taką miłość to ja dziękuję najebaną warunkami i regulacjami niczym Szwajcaria :)

Ale mówię takie są w szczególności dzisiejsze kobiety, jak na moje oko 60% z nich będzie miało depresję i myśli samobójcze w przyszłości bo zatraciły jakiekolwiek zdrowy rozsądek w stosunku do mężczyzn.

"Liczą się pieniądze i materia a reszta mnie nie obchodzi ? " Nie wiem jak można tak żyć ale to nie moja sprawa, gdybym ja miał takie podejście to skoczyłbym z mostu - autentycznie.

 

Pozdrawiam.

 

@deomi

Ja bym odpowiedział ale już się nie wypowiadam strikte do kobiet na tym forum, chlip :(

A byłyby to ciekawe - myślę spostrzeżenia bo rozmyślałem nad tym tematem.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja użytkowniczce @Cuba Libre daję lajka :) Owszem, wkurwia mnie to, że bez kasy tak w sumie to mogę spadać na drzewo, ale jako mężczyzna biorę życie na klatę, zatem akceptuję życie takim jakie jest. Kobiety chcą forsy i mimo, że jakieś tam wyjątki się pewnie zdarzają, to są tylko potwierdzeniem reguły. Nawet po znajomych widzę, że jak chłopy zaczynają lepiej zarabiać to i kobiety bardziej kochliwe są, przytulaśne i takie tam.

 

Życie w matriksie ma swoje plusy, bo taki mężczyzna naprawdę wierzy, że bez kasy kobieta dalej byłaby z nim i jest szczęśliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kris kros...jaka cyfra taki los"

Pytanie czysto abstrakcyjne, ponieważ mężczyzna ma inną mentalność, inny sposób myślenia oraz postrzegania otaczającego mnie świata, do tego dochodzi wychowanie i programowanie do spełniania oczekiwań społecznych.

Więc kobieta nigdy nie zrozumie do końca mężczyzny ani mężczyzna kobiety. A w takich teoretycznych rozważaniach zawsze będzie patrzeć przez pryzmat swojej płci.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Tak to prawda, Ja współczuję dzisiejszym kobietą, stawiają sobie same cele niczym z pierwszych stron gazet a szansa na ich zrealizowanie jest nikła.

Ja również mam cele materialne bo chce mieć dom w lesie, jednak Ja nie potrzebuje mierzyć sobie kutasa z sasiadem kto ma więcej metrów czy kto ma droższy płot. Kobiecie dzisiaj nie wystarczy mały domek i samochód średniej klasy, to wszystko ma być lepsze od tego co mają koleżanki.

Tak jak mówisz @SzatanKrieger takie życie musi być mega depresyjne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz 

Też mam marzenia materialne ale one są na może trzecim miejscu, zauważ, że dla kobiet to priorytet.

Innymi słowy iluzja, której pragną ich pochłonie bo inaczej stać się nie może. Jak tak dalej pójdzie to serio nie wiem co to będzie za 15 lat jak te kobiety zrozumieją, że nie udało się spełnić tych oczekiwań, przecież to będzie ogólna depresja kobiet no i przede wszystkim złość na mężczyzn. Jednym z rozwiązań widzę haremy ale nawet z billa gejsta by zrobiły dzisiejsze kobiety żebraka więc w sumie nie wiem czy będą chcieli sobie brać po kilka żon (jeśli ten system powróci)

 

Kobieta= chodzące wymaganie.

 

Ale dobra ja już zmykam z działu kobiecego.

 

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Pewnie wielu powie, że jesteś szonem a Ja stawiam Ci drinka za szczerość :). 

Dlatego nabrałem lekkiego obrzydzenia do życia, bo mimo tego, że znajdziesz kogoś z kim będziesz się świetnie i miło czuć to gdyby nie miał siana, to byś go olała. Morał jest jeden, chcesz miłości to zarób hajs a znajdziesz miłość.

No nie do końca, bo przecież jest mnóstwo dziewczyn,które nie mają takich oczekiwań jak ja. 

Na przykład moje kuzynki, które już w wieku 20-23 lat wyszły za mąż i urodziły se dzieci. Jak dla mnie prowadzą one życie bez większych perspektyw, gdyż po pierwsze, żyją jakby oddzielnie, gdyż ich mężowie muszą zarabiać pieniądze za granicą na utrzymanie ich i utrzymanie dzieci,  więc zasadniczo ja nie wierzę w miłość na odległość, dlatego dla mnie wygląda ich małżeństwo, jak jakaś cholerna walka o przetrwanie w imię czego właściwie? Jakoś słabo to wszystko wygląda. 

Poza tym czytałam ostatnio książkę w formie wywiadu ze Starowiczem, padły tam bardzo interesujące stwierdzenia odnoście do oczekiwań co do wyboru partnera.

Wiadomo, że dziewczyna wychowująca się w rodzinie, gdzie ojciec jest jakimś tam spawaczem, a mama powiedzmy kucharką (oczywiście nie umniejszam wartości tym zawodom, chce tylko przedstawić pewne zjawisko), i wspólnie oni oglądają tv wieczorami po pracy, to jasne, że nie będzie miała zbyt wygórowanych oczekiwań względem potencjalnego partnera. 

I takie małżeństwa możliwe, że są nawet szczęśliwe. Schodki robią się wtedy, kiedy twój ojciec jest jakimś tam szanowanym profesorem, znającym się na literaturze, na śródziemnomorskiej kuchni, a matka powiedzmy jakaś tam właścicielką galerii sztuki, uwielbiającą podróże. Oczekiwania się wtedy cholernie komplikują, bo zwykłe oglądanie tv, którego możesz się spodziewać, jeżeli za męża weźmiesz sobie jakiegoś prostego Janusza, nie są tym, jaki obraz wyniosłeś z domu, o tym jaki powinien być mężczyzna, czy kobieta.

Podobnie rzecz się ma z tym, czego dotychczas doświadczyło się w kontaktach z innymi mężczyznami.  I nawet, jeśli uświadamiasz sobie, że to jest czymś, co utrudnia ci nawiązywanie zdrowych, normalnych relacji, w których przecież wiadomo, iż nie liczą się dobra materialne, ale miłość właśnie, to jakoś nie potrafisz tego pokonać.

Nie potrafisz czerpać satysfakcji z jedzenia frytek w podrzędnej knajpce, kiedy wcześniej jadłeś jakieś tam kalmary w porcie. 

Co do mnie zaś, nie nie olałabym, to byłoby zbytnim uproszczeniem.  Raczej oczekiwałabym niezwykłości wręcz w sferze psychicznej, czyli niezwykłego charakteru, który jakoś rekompensowałby mi owe braki. Czyli, kiedy jedzenie tych frytek, czy kalmarów  rzeczywiście nie miałoby znaczenia, bo cały odbiór tej sytuacji przesiąknięty byłby jego osobą. 

44 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

"Życie bez niepotrzebnie rozbudzonych nadziei bez potrzeby osiągania konkretnych rezultatów, to jest prawdziwa wolność" 

Tak, to piękna idea. Szkoda tylko, że ciężka do urzeczywistnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.