Manuel Opublikowano 18 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2019 Cześć i czołem! Na początku chciałbym powitać Braci tejże witryny. Jako że trafiłem tutaj przez kanał YT i jestem ciekawy i otwarty na taką społeczność opiszę i swoją sytuację. Może od początku - tzn 6-ste urodziny. Mały prezent od losu jakbym było łysienie plackowate wersja totalis. No a co za tym idzie średnia atrakcja wizualna - życie. Uczyłem się, uprawiałem sporty, poszedłem do wojska. Życie erotyczne i związkowe praktycznie bliżej dna Rowu Mariańskiego. No ale...w końcu kogoś poznałem - wiek ok 23/24 lata i ja i "Ona". Służyłem i studiowałem "Ona" studiowała. Zdziwiłem się że gładko poszło od poznania do związku i wspólnego zamieszkania. Zamieszkaliśmy po czasie w Warszawie - zmieniłem jednostkę bo miałem tutaj studia a dziewczyna zdecydowała się II-gi stopień studiów też kończyć w Warszawie. Oszczędna - w moim kierunku ciągle zwracała uwagę żeby za dużo nie wydawać. Ale jak to mówił Sz. P. Kotoński mimo pochodzenia zagranicznego dziewczyny i fajnego nastawienia do życia po obcowaniu z Polkami widziałem małe ale zmiany świadczące o nieciekawym wpływie. Ale dalej mieszkaliśmy ze sobą nic złego się nie wydarzyło. No i prezent od losu (albo opaczność?) - nowotwór złośliwy jajka z przerzutami, ogólnie 3-ci stopień w wieku 27 lat. Operacja praktycznie z marszu i czekanie na chemię. Czerwona lampka odnośnie "Jej" zachowania i podejścia doczekała się koloru bardziej wyrazistego niż Rosso Corsa. No i pierwsza chemia - przyszła powiedzieć że nie widzi takiego życia ze mną i cześć. No milutki nie byłem i pogoniłem panią z pod mojej leżanki na onkologii. Mija kilka miesięcy - cel: powrót do służby i tak: leczenie, zieleninka 3x dziennie, własne soczki mięso od święta raz w miesiącu i to gotowane na parze. Ale udało się, chociaż długi do spłaty miałem jak z Zakopanego do Gdańska. Parabanki i inne ustrojstwa - ZUS stwierdził że symuluję więc nie będzie mi płacił chorobowego. Życie kosztowało - leki, mieszkanie, wyżywienie, studia. Małymi krokami starałem się pozbierać - odszedłem w cholerę od prywaciarza od zarobków za psi pieniądz ( minimalna krajowa w IT w Warszawie - desperat jak ja tylko mógł na to pójść bez innego wyjścia) i wróciłem do struktur. W międzyczasie poznałem Warszafiankę - znowu mój pesel, jajko mi się radowało że wybrakowany ale kogoś mam - do momentu wyczucia ściem z Jej strony. Że niby "Ona" dużo pracuje i nie ma czasu za dużo i musi zbierać pieniądze a sama jest z znacznie bogatszego domu niż przeciętna rodzina i mieszka z rodzicami to jakoś mi nie grało. Otrzeźwiałem - podziękowałem, chociaż przez kilka miesięcy jeszcze do mnie pisała. Teraz widzę statystykę raz na kilka miesięcy i że ciągle mój numer jej się kasuje i musi go załatwiać. od kogoś.. chce się wtedy zawsze spotkać i pogadać a powód to jest taki żeby się spotkać i pogadać. żal.pl? Jak ma biedę towarzyską to z braku laku że ja się zawsze zgodzę? Taki ch... Może to też moje uprzedzenia ale wolę być ostrożny i nie tracić 15 zł za piwo plus godzina czasu dla kogoś. No i stan obecny - mieszkam sam w prawie centrum Warszawy, mam ciekawą pracę gdzie mnie doceniają, nieźle płacą, samotny jestem jak cholera bo już prawie 30 na karku i teoretycznie mało perspektyw. Śmieję się czasami że pojadę do wsi Łysobyki poznam dziewczynę z remizy co ma po rodzicach gospodarstwo rolne i tak będę sobie żył. Nie mam pojęcia jak Panowie mnie przyjmą na tym forum, może dowiem się czegoś ciekawego, może mnie naprostujecie bo mam już zbyt zryty beret? Pozdrawiam serdecznie! 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morfeusz Opublikowano 18 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2019 (edytowane) Niecałe 30 lat to jesteś jeszcze dzieckiem, bez urazy. Wielu mężczyzn zmienia swoje życie mając 50+, dzieci, alimenty i zabrane pół majątku albo cały. Dziękuj opatrzności że obudziłeś się z Matrixa bez takiego bagażu. @Manuel Jakie masz hobby? Warto czymś się zająć i zrozumieć że kobieta nie daje szczęścia, tylko sama go potrzebuje będąc tylko dodatkiem do życia mężczyzny. Edytowane 18 Marca 2019 przez Morfeusz 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manuel Opublikowano 18 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2019 No tak, wyglądam młodo - ostatnio przy zakupie piwka pytali się mnie o dowód;-) Hobby: nurkowanie, technologie krypto, bieganie (kilka półmaratonów przebiegniętych). I standardowo - książki gatunek sensacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolnystrzelec Opublikowano 23 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2019 Świetnie, że racjonalne myślenie przyszło Ci teraz, kiedy jeszcze masz sporo przed sobą. U mnie świadomość również pojawiła się w podobnym wieku, co uważam za ogromny dar od losu. Dziewczyna, która na zmianę kasuje i załatwia Twój numer ewidentnie bierze Cię pod uwagę, ale tylko jako opcję zapasową - ot, koleś ogarnia w miarę życie, fajny jest, może coś do niego poczuję, jeśli nikt lepszy się nie trafi. Jaka będzie rada? Pewnie się domyślasz: odpuść sobie. Co do samotności - zmień język. Nie mów "samotny, jak cholera", a raczej "wiodę życie singla". Postaraj się znaleźć zalety tej sytuacji, a jest ich równie wiele (o ile nie więcej), niż w przypadku bycia w związku. Po pierwsze, Twój kalendarz zależy tylko od Ciebie (no, może jeszcze pracodawcy). Chodzisz gdzie chcesz i kiedy chcesz, a jeśli najdzie Cię ochota na posiedzenie w domu w za dużym swetrze, z kubkiem kawy w ręku i z Netflixem na ekranie, nikt nie powie Ci, że jesteś leniem lub masz nieciekawe życie. Po drugie, możesz spotykać się z różnymi kobietami (a jeśli lubisz też mężczyzn, to jeszcze większy wybór). Poznawaj ludzi, umawiaj się, przebieraj. Kobiety robią to samo - szukają najlepszej "gałęzi", mają orbiterów. Nie mówię, żebyś traktował kobiety jako orbiterki - raczej sprawdzaj przez rozmowy, która z nich jest mentalnie najbliższa Tobie zamiast zadowalać się byle czym. Po trzecie, jako singlowi zostaje Ci w kieszeni więcej pieniędzy. Miej zatem ciekawe życie według własnych standardów. Chcesz kupić sobie coś dla realizacji swoich pasji? Proszę bardzo. Nie musisz liczyć, ile wydacie na wspólne cele z partnerką i czy na pewno dany zakup nie nadszarpnie waszego wspólnego budżetu. Po prostu żyj jako singiel tak, abyś był zadowolony z tego, co się u Ciebie dzieje. Dzięki temu zmieni się Twoje nastawienie, a w konsekwencji odbiór u innych. Do ewentualnego związku wejdziesz z innej pozycji. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manuel Opublikowano 23 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2019 1 godzinę temu, wolnystrzelec napisał: Co do samotności - zmień język. Nie mów "samotny, jak cholera", a raczej "wiodę życie singla". Postaraj się znaleźć zalety tej sytuacji, a jest ich równie wiele (o ile nie więcej), niż w przypadku bycia w związku. No pewnie. Jestem w trakcie robienia prawka na A, w wakacje przymierzam się do zrobienia kursu skoczka spadochronowego. Nadrabiam zaległości;-) 1 godzinę temu, wolnystrzelec napisał: Po prostu żyj jako singiel tak, abyś był zadowolony z tego, co się u Ciebie dzieje. Dzięki temu zmieni się Twoje nastawienie, a w konsekwencji odbiór u innych. Do ewentualnego związku wejdziesz z innej pozycji. Zauważyłem to, z drugiej pracy jako IT support u klienta. Wchodzę, porobię coś, powygłupiam się trochę z ludźmi w różnym przedziale wiekowym. Tylko jeszcze nie pytałem nikogo o numer;-P ale może to jeszcze psychicznie muszę przestawić i musi minąć trochę czasu?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magician Opublikowano 23 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2019 Dnia 18.03.2019 o 19:40, Morfeusz napisał: Warto zrozumieć że kobieta nie daje szczęścia, tylko sama go potrzebuje będąc tylko dodatkiem do życia mężczyzny. 99,9% ludzkości męskiej tego nie rozumie i nigdy nie zrozumie. I nie chce zrozumieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manuel Opublikowano 24 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2019 Może kiedyś zrozumie, tylko aby za późno nie było;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 25 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Dnia 24.03.2019 o 16:43, Manuel napisał: Może kiedyś zrozumie, tylko aby za późno nie było;-) I wyszedł z Ciebie optymista,zapewne nie zrozumie, ale zawsze można mieć nadzieję... Polecam poczytać tutaj historie braci,dobra lektura i uświadomisz sobie ile "atrakcji" Cię ominęło. Patrz na pozytywy swojej sytuacji,a naprawdę nie jest tak zła jak może się wydawać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 25 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2019 Witamy! Jeden z lepszych awatarow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taboo Opublikowano 26 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2019 Dnia 23.03.2019 o 06:29, wolnystrzelec napisał: wiodę życie singla Wiodę życia szczęściarza i nie chodzi tylko o bycie singlem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi