Skocz do zawartości

Seks celem związku?


NieSamica

Rekomendowane odpowiedzi

Jak nie ma potrzeby i przytula się tylko po to, by zainicjować seks to faktycznie.... Jak nie ma sam potrzeby EMOCJONALNEJ bliskości niech tego nie robi. Bo potem kobieta myśli, że ona kocha, a jemu chodzi tylko o seks. 

 

Dla niektórych seks i penis są dobre na wszystko. Jak mowię coś co się panom nie podoba to też często słyszę, ze pewnie dawno nie miałam... Ja już nigdy nie zamierzam mieć jak to ma tak wyglądać.

 

Kobiety zdradzają emocjonalnie, zaangażowanie idzie w parze z cielesnością. 

Edytowane przez NieSamica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NieSamica - Zdajesz sobie sprawę, że tutaj prawie każdy chłop to były romantyk? :) Ja tam swego czasu pragnąłem bardziej moją kobietę przytulać, głaskać, no takie tam pierdoły. I co? Lipa, ona wolała być bzykana ;) Szkoda, że przez kogoś innego. Po doświadczeniach życiowych serio nie chce się słuchać tych romantycznych wywodów, ponieważ jak wspomniałem większość z nas właśnie była taka zakochana i kobiety nam już pokazały co to dla nich w praktyce znaczy :)

  • Like 7
  • Dzięki 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Krugerrand napisał:

Bracia, stawiam dwa warianty: pieniądze dziadka się skończyły lub właśnie ktoś odbija się od ściany osiągając magiczną trzydziestkę.

Tymczasem udam się do toalety zrobić coś pożytecznego i to samo radzę Autorce. Czy stolec dziś był?????

Ja pracuję nikt nie musi mnie utrzymywać...A co do 30 tki to mi jeszcze trochę zostało. Ale zastanawiam się czy wiązanie przyszłości z facetami w ogóle jest dla mnie. Coraz bardziej obawiam się, że nie. Nie che być wymieniona w okolicach 40 na młodszy model ani być doceniana za swoją seksualność  i wygląd, a nie za to jakim człowiekiem jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze tego nie przeszła, dlatego nie wie. A może dopiero co się urodziła. Teraz wszystko możliwe ?.

 

@NieSamica Boi się pani życia a to wskazuje na niedojrzałość i niestabilność emocjonalną. Wciąż poszukuje pani takich odpowiedzi, jakie chciałaby pani usłyszeć.

A to już wada wrodzona każdej kobiety.

Pewnie zapyta pani dlaczego...

A to tak samo, jakby zapytała pani, dlaczego jest noc i dzień.

 

Oczywiście że odpowiedź jest banalnie prosta, ale tylko w 2 przypadkach.

Pierwszy: jeśli ktoś był w kosmosie to zrozumiał.

Drugi: jeśli ktoś ma podstawową wiedzę na ten temat.

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu będzie kilka stron tematu?,

bo jakaś sfrustrowana kobieta wchodzi.

Idz siać ferment gdzie indziej tobie już podziekujemy.

 

A propo jakbyś chciała wiedzieć zdrowy osobnik płci męskiej ma jakieś 20 razy większą ochotę na igraszki od kobiety.

Edytowane przez PatZz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, self-aware napisał:

@NieSamica - Zdajesz sobie sprawę, że tutaj prawie każdy chłop to były romantyk? :) Ja tam swego czasu pragnąłem bardziej moją kobietę przytulać, głaskać, no takie tam pierdoły. I co? Lipa, ona wolała być bzykana ;) Szkoda, że przez kogoś innego. Po doświadczeniach życiowych serio nie chce się słuchać tych romantycznych wywodów, ponieważ jak wspomniałem większość z nas właśnie była taka zakochana i kobiety nam już pokazały co to dla nich w praktyce znaczy :)

Czyli są faceci, którzy nie przeżyli zawodów miłosnych i nie są tacy? WIdzą w kobiecie najpierw duszę, charakter, a potem resztę? Wolą być z nią bez seksu niż mieć gorący seks z inną?

Jakoś trudno mi w to uwierzyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, NieSamica said:

Czyli są faceci, którzy nie przeżyli zawodów miłosnych i nie są tacy? WIdzą w kobiecie najpierw duszę, charakter, a potem resztę? Wolą być z nią bez seksu niż mieć gorący seks z inną?

Jakoś trudno mi w to uwierzyć...

Większość przechodzi taki etap po kilku latach małżeństwa - więc są tacy na pewno :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, NieSamica napisał:

Dla niektórych seks i penis są dobre na wszystko.

Domyślam się, że mityczna kobieca intuicja zawodzi i wybierasz psychopatów lub innych zjebów powielając schemat z domu. Najpierw trzeba się przeprogramować, powodzenia. [Choć wątpię, żeby moja rada na coś się zdała. Niestety sam też już jestem na etapie, życia, że szkoda mojego czasu na ratowanie zjebanych kobiet bo niby to z jakiej przyczyny skoro w młodości byłem dla nich aseksualny, won do badboja a co niestety badboj wymienił na inny model?] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, NieSamica napisał:

Ale zastanawiam się czy wiązanie przyszłości z facetami w ogóle jest dla mnie.

Przerzuć się na kobiety:D

Wątpię, aby znalazła się taka co by cię nie chciała;) Po 40 wymienisz sobie na młodszy model:P

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NieSamica, notoryczne odmawianie seksu kwalifikuje się na rozwód z jednoznacznym orzeczeniem o winie odmawiającego, tj. kobiety, jako rozpad więzi seksualnej. Więc po co pleciesz duby smalone? To jeden z najważniejszych elementów udanego związku kochających się ludzi.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, NieSamica napisał:

nie potrafią kochać. Są z kobietą dla seksu. Nie ma seksu to zdradzają. Jakby nic innego się nie liczyło.

To poczytaj sobie pani mądralińsko świeżakowanie i inne działy. Zamiast pisać głupoty. Wiesz, że 86% mężczyzn popełnia samobójstw? Większość z nich zrobiła to z powodu kobiety.

Potrafią kochać, a kobiety sprytnie manipulują, tak że za poświęcenie, misiu raz w miesiącu może dostanie nagrodę. Wy nawet nie wiecie nic o naturze mężczyzn, ani tym bardziej nie znacie swojej natury. Sprawdź sobie co to jest hipergamia i trzecia fala feminizmu.

42 minuty temu, PoProstuKobieta napisał:

Ten tekst o przypadku to ściema..Ta Pani była tu juz wielokrotnie o czym pisze na innym kobiecym forum.

Dasz może linka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

@NieSamica, notoryczne odmawianie seksu kwalifikuje się na rozwód z jednoznacznym orzeczeniem o winie odmawiającego, tj. kobiety, jako rozpad więzi seksualnej. Więc po co pleciesz duby smalone? To jeden z najważniejszych elementów udanego związku kochających się ludzi.

Znam prawo. Ale to się bierze stąd przecież, że rozpad pożycia często wiąże się z innymi problemami. Przecież funkcjonują białe małżeństwa, które bardzo podziwiam...

 

Co ma seks do miłości? Gdyby seks był związany z miłością nie byłoby prostytutek, jednorazowych przygód, układów. Mam wrażenie, że dla mężczyzny seks z partnerką niczym się nie rózni od przypadkowego, że to po prostu wagina, która jest pod ręką. A i tak się ogląda za innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sex jest może nie podstawą udanego związku...bo podstawą jest zaufanie, bliskość....ale jest bardzo ważnym jego elementem. Zawsze był i będzie... zbliża, buduje głębszą więź, pozwala się poznać, wejść na inny poziom bliskości, buduje - przynajmniej u mnie przywiązanie i oddanie.

Oczywiście z mojego punktu widzenia....bo każdy ma swój.

Edytowane przez wojkr
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, NieSamica napisał:

Czyli są faceci, którzy nie przeżyli zawodów miłosnych i nie są tacy? WIdzą w kobiecie najpierw duszę, charakter, a potem resztę? Wolą być z nią bez seksu niż mieć gorący seks z inną?

Jakoś trudno mi w to uwierzyć...

Niestety jest tak, że tych mężczyzn jest całkiem sporo ale mają oni niemożliwe kombo cech, które się Paniom po prostu kompletnie nie podobają, są mało przebojowi, średni z wyglądu, kiepscy z gadki, mają tragiczne żarty (ten typ, który śmieje się z nich sam a reszta udaje żeby nie było mu przykro). Są oczywiście bardzo mili, romantyczni, nawet inteligentni, kobiety stawiają na piedestale i nie zwracają uwagi na seks... Ba! Oni nie zwracają uwagi prawie na nic :D Tak bardzo chcą kobiety, co jest oczywiście dodatkowo odpychające.

 

Znalazłbym Ci takiego w 5 minut ;) Ale po co? Wiadomo, że nie byłabyś zainteresowana.

 

Po środku są inni goście, czyli większość ludzi z tego forum na początku swojej drogi, czyli z gadką w miarę, ale trochę romantiko jak ci których opisałem powyżej, taka hybryda itd. Trochę lamus, trochę alfa, wystarczająco żeby wejść w związek i żeby było zajebiście przez pierwszy rok, 2, może 3. Niewystarczająco jednak żeby było dobrze do końca, finalnie zdrada, wydojenie z kasy, manipulacje i różne inne gierki od drogich Pań :) Zatem jak szukasz kogoś kto nie jest nastawiony na seks to po prostu szukaj wśród mężczyzn charakterologicznie opisywanych jako stulejarze lub tych mniej stulejarskich ale młodych, naiwnych, takich w okolicach 20 lat. Pytanie czy taki będzie w stanie wzbudzić Twoje zainteresowanie? Oboje wiemy, że nie :)

Edytowane przez self-aware
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wojkr napisał:

Sex jest może nie podstawą udanego związku...bo podstawą jest zaufanie, bliskość....ale jest bardzo ważnym jego elementem. Zawsze był i będzie... zbliża, buduje głębszą więź, pozwala się poznać, wejść na inny poziom bliskości, buduje - przynajmniej u mnie przywiązanie i oddanie.

Oczywiście z mojego punktu widzenia....bo każdy ma swój.

Jesteś w związku? Nie masz ochoty na seks z innymi? Potrzebujesz seksu z konkretną kobietą? 

Często z wypowiedzi panów wynika, że oni potrzebują po prostu " spuścić z krzyża", a partnerka jest obok, a nie, że chodzi o jakąś więź.

 

Czy gdyby z jakiegoś powodu przestała mieć ochotę albo zachorowała opuściłbyś ją czy został?

 

@MaxMen No właśnie... więc to żadne budowanie więzi, to kłamstwo. A kobiety wierzą, że ich partnerzy ich kochają. Tak naprawdę kochają tylko seks z nimi..

Edytowane przez NieSamica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, NieSamica said:

 

 

więc to żadne budowanie więzi, to kłamstwo. A kobiety wierzą, że ich partnerzy ich kochają. Tak naprawdę kochają tylko seks z nimi..

A facet wierzy że kobieta go kocha jako partnera. A to że jak facet straci pracę i kobieta odchodzi to wcale nie znaczy że kocha tylko jego pieniądze.. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Vishkah napisał:

A facet wierzy że kobieta go kocha jako partnera. A to że jak facet straci pracę i kobieta odchodzi to wcale nie znaczy że kocha tylko jego pieniądze.. 

Zgadzam się. Jak mężczyzna straci nie ze swojej winy pracę, a nie bo zaczął np brać narkotyki czy pić ( i nie zamierzał się leczyć) i ona zamiast wesprzeć, motywować, pomóc się podnieść odchodzi to ile jej miłość była warta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, self-aware napisał:

@NieSamica - Zdajesz sobie sprawę, że tutaj prawie każdy chłop to były romantyk? :) Ja tam swego czasu pragnąłem bardziej moją kobietę przytulać, głaskać, no takie tam pierdoły. I co? Lipa, ona wolała być bzykana ;) Szkoda, że przez kogoś innego. Po doświadczeniach życiowych serio nie chce się słuchać tych romantycznych wywodów, ponieważ jak wspomniałem większość z nas właśnie była taka zakochana i kobiety nam już pokazały co to dla nich w praktyce znaczy :)

Dokładnie bracie.
Z kobietami trzeba konkretnie trzymać ramę.
Tej romantyczności to może z 10% dorzucać.
A tak to za kudły, majtki w dół i do łoża.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.