Skocz do zawartości

Po co te parytety?


emrata

Rekomendowane odpowiedzi

Studiowałam kierunek medyczny. Jestem w trakcie przebranżowienia na kierunek fitoterapia - zielarstwo. 
Uważam, że chirurgia, medycyna ratunkowa, dziedziny medtechniczne to ooooogromny skok cywilizacyjny. 
Do pielęgniarstwa mam sentyment, to w uj niewdzięczna robota momentami.
Nie chcę robić filozoficznych wycieczek. 
Chciałabym, żeby medycyna klasyczna i medycyna tzw."niekonwencjonalna" (nie lubię tej nazwy) się uzupełniały i współpracowały. 
Koniec tematu medycznego, bo offtop.

Tak, parytetów nie popieram, ale są pod różną postacią w dziedzinach życia społecznego, co ja mogę.
Jak baba coś rzeczywiście potrafi, to niech robi. Nie ma co męczyć tematu - większość kobiet nie jest geniuszami, czy konkret ogarami w wielu dziedzinach. 
Jesteśmy ugodowe, ale w relacjach cwane, więc raczej jesteśmy skazane na prace jednobranżowe/jednoetapowe w rozwoju.
Jordan Peterson to już wszystko wyjaśnił. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.