deleteduser125 Opublikowano 20 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 Studiowałam kierunek medyczny. Jestem w trakcie przebranżowienia na kierunek fitoterapia - zielarstwo. Uważam, że chirurgia, medycyna ratunkowa, dziedziny medtechniczne to ooooogromny skok cywilizacyjny. Do pielęgniarstwa mam sentyment, to w uj niewdzięczna robota momentami. Nie chcę robić filozoficznych wycieczek. Chciałabym, żeby medycyna klasyczna i medycyna tzw."niekonwencjonalna" (nie lubię tej nazwy) się uzupełniały i współpracowały. Koniec tematu medycznego, bo offtop. Tak, parytetów nie popieram, ale są pod różną postacią w dziedzinach życia społecznego, co ja mogę. Jak baba coś rzeczywiście potrafi, to niech robi. Nie ma co męczyć tematu - większość kobiet nie jest geniuszami, czy konkret ogarami w wielu dziedzinach. Jesteśmy ugodowe, ale w relacjach cwane, więc raczej jesteśmy skazane na prace jednobranżowe/jednoetapowe w rozwoju. Jordan Peterson to już wszystko wyjaśnił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser61 Opublikowano 20 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 (edytowane) Dnia 19.03.2019 o 21:15, emrata napisał: Przed 1965 rokiem na kierunek lekarski mogli kandydować tylko mężczyźni A dr Queen? Skończyła tajne komplety, czy jak? Edytowane 20 Marca 2019 przez Wypas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi