Skocz do zawartości

Bachory czy jednak słodkie dzieciaczki?


Rekomendowane odpowiedzi

Pozdrawiamy.

Marek i Deomi Kotońscy. ?

5640ea4ef5f9c75egen.png

 

Głowa płaska, żeby Marek miał gdzie piwo postawić ?:D

 

Panie Marku to żarty, Pan się nie gniewa ?

 

@Ancalagon Na drugie mam Maryja w sensie, że dziewica ?

Nie złośliwi tylko Ty :D Bardzo interesujący psychologicznie sposób przekazu krytyki ?Zapamietam :D

 

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, deomi napisał:

@Exar Rozumiem, że chciałbyś dostąpić tego zaszczytu ?  

Kiciu, jeśli jesteś ładna/25 lat to bzykanko zawsze, ale bez finału. Niestety Twój umysłowy ładunek jest dla mnie nieakceptowalny, więc to nie ja uratuję Cię przed kociarstwem, o ile ktokolwiek.

 

1 godzinę temu, deomi napisał:

Pozdrawiamy.

Marek i Deomi Kotońscy. ?

Głowa płaska, żeby Marek miał gdzie piwo postawić ?:D

Panie Marku to żarty, Pan się nie gniewa ?

2

No, no, mocno to siedzi w Tobie, że się tak upadlasz, a przecież nawet cal do fiuta celebryty bliżej nie jest.

Kształcące wyznania dla poznania potrzeb kobiecego umysłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Exar napisał:

Dla faceta jest różnica czy sprośne męskie żarty opowiada mu kumpel przy whiskaczu czy panna w temacie o wychowaniu dzieci.

Szukaj imienia dla kota.

Według mnie takie żarty słabe są zawsze. No wiadomo, że jak ktoś sam z siebie tak żartuje to ma inny wydźwięk niż jakby 2 facetów mówiło tak o kobiecie. To dopiero brak szacunku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Exar Ja jestem Twoją koleżanką z forum, a nie życiową kobietą.

Mnie tam to bawi, Ciebie nie musi :D 

 

@Free Woman 

Jeśli moje żarty są słabe czy sprośne czy poniżej poziomu, to jak nazwiesz to "Kiciu, jeśli jesteś ładna/25 lat to bzykanko zawsze, ale bez finału. Niestety Twój umysłowy ładunek jest dla mnie nieakceptowalny, więc to nie ja uratuję Cię przed kociarstwem, o ile ktokolwiek." "przecież nawet cal do fiuta celebryty bliżej nie jest." ? :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego artykułu wynika, że dzieci stosują dziecięce shit-testy i matki je oblewają. Dzięki @deomi, kolejny puzel mi się ułożył. ?

 Sądziłam, że matki źle się opiekują dziećmi poświęcając im ciągle uwagę i strofując, ale z drugiej strony - myślałam, że skoro wszystkie tak robią, to chyba działają zgodnie z instynktem i tak musi być, a to ja bezdzietna się nie znam i wymądrzam. A tu jednak nie działa instynkt, tylko powszechny błąd w podejściu!! To teraz pytanie co jeszcze jest takim błędem. Zaczynam zauważać, że nasze ludzkie cierpienie nie jest czymś nieuchronnym na tym świecie, tylko jest wynikiem ludzkiego błędu.

 W ogóle wkurza mnie jak rodzice się zwracają do dzieci, często z jakąś agresją/pretensją w głosie, zwróćcie na to uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezus... nawet zażartować nie można bo zaraz ludzie cisną a najlepsze, że jak powiem, że jestem za deomi to będzie, że biały rycerz. Strasznie to męczące jest ale i tak nic nie przebije cisniecia kobietom na forum by pokazać "swoją wyższość".

Dobra uciekam, lepiej książkę poczytać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ostatnio się zakochałam w jednym mlekojadzie, nie wiem, co mi odwaliło. 

Nigdy tak nie miałam. 

Koleżanka ostatnio wysłała mi zdjęcie swojego dziecka, kuźwa, oszalałam na punkcie tego zdjęcia. Dzisiaj gadam sobie z klientem o jego finansach, i sobie telefon trzymam i zdjęcia przeglądam. Od razu mi się lepiej na sercu robi, jak widzę tę uśmiechniętą pysię.  

Gdyby była ze mną, to ja bym ją chyba zjadła w tym zachwycie. 

A nigdy nie lubiłam dzieci, chyba jakieś dni płodne mam, albo nie wiem, co się ze mną dzieje. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2019 o 19:35, Ważniak napisał:

Dlatego tak ważna jest rola i obecność ojca w życiu dziecka - znacznie ważniejsza niż matki.

Niestety znam temat z własnego doświadczenia. Wychowywała mnie tylko matka, ojciec miał mnie gdzieś, widywałem go może kilka razy w roku. Mama wychowywała mnie w ten sposób, że wszystko co chciałem, to dostawałem, zabawki, słodycze itd. Brakowało dyscypliny, w sumie niczego ode mnie nie oczekiwano. Efekty? Pewna niezaradność życiowa, towarzyska, brak zdecydowania. To z kolei doprowadziło do niskiej samooceny i lęków jak mniemam. 

 

W sumie to wciąż matka traktuje mnie jak małe, niezaradne dziecko.

 

 

Btw. @Ważniak kto Ci ukradł avatar?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.