Skocz do zawartości

Ukochane prostytutki


drakula

Rekomendowane odpowiedzi

Chadzam dość często po divach, bo lubię seks z wieloma kobietami.

 

Niedawno byłem w jednej agenturze - 120 zł za numerek, niestety z pozycjami ciężko, dają do wyboru tylko jedną, masz włożyć i spadać, choć jak dopłacisz 5 dych, to masz wybór pozycji. Czasem za 2 stówki można dostać spotkanie godzinne na GFE. Tak czy siak, 120 zł to całkiem niezła cena jak ma się ciśnienie, a czasem wybór jest ciekawy, raz trafiłem na śliczną blond wysoką Ukrainkę.

Anyway, ostatnio byłem w takim przybytku - jak zwykle kolejka szwagrów, ruch jak w ulu.

Jeden wychodzi i następny hehe.

Panowie, założyłem ten temat aby przestrzec tych którzy chcą korzystać z płatnych Pań, a myślą o portalach typu erodate, datezone, itd. To są tak naprawdę portale nieróżniące się za wiele od portali randkowych. Atencja lasek kosmiczna, napiszesz coś - odczyta za parę godzin. Do tego limit wiadomości - bodajże jedynie 3 na dzień, jak chcesz więcej, musisz już płacić.

Laski mają tam spory wybór, a że z natury są leniwe, to nie chce im się nawet umawiać na spotkania - wystarczy im leżenie podniecanie się ilu mają chętnych samców i samozaspokajanie piczy.

 

Zdecydowanie nie polecam. Jak jesteś konkretnym gościem co chce zapłacić i ruchać a nie tracić czas, energię  - tylko divy. Dzwonisz, umawiasz się, płacisz i masz. Bez pierdolenia.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy już taką sp*erdolinę kobiet, że nawet paniom prostytutkom się we łbach poprzewracało od atencji i przywilejów kobiet..
Z prostytutkami nigdy nie próbowałem i chyba nawet nie zamierzam...
Skoro to jest tylko mechaniczny sex, w którym masz załatwić swoje i spierdalać, w ten widok pańci patrzącej na zegarek :) 
Kompletnie odpycha.
Jak ja mam uprawiać z kobietami sex, to wolę te budowanie napięcia, zalotne wzroki, jakąś nić porozumienia, którego następstwem jest sex z pożądaniem.
A nie czuć się jak klient.


 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ragnar1777 napisał:

Mamy już taką sp*erdolinę kobiet, że nawet paniom prostytutkom się we łbach poprzewracało od atencji i przywilejów kobiet..

Robiąc sobie dłuższą przerwę, bo to forum uzależnia, a czasu mało (np. trzeba zajmować się dzieciakiem), napiszę. To nie prostytukom się we łbach poprzewracało. To jest biznes polegający na tym, żeby zarabiać na dawaniu dupy dając tej dupy jak najmniej i podzielić się jeszcze z sutenerem (dostawcą portalu). Zwyczajne zarabianie na męskich potrzebach z minimalizacją "kobiecych kosztów".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Jeśli by patrzeć pod tym kątem to 80-tki są arcymistrzyniami w tym fachu.

 

Jest taka jedna u mnie w mieście. Pamiętam ją od kiedy pamiętam, długo znaczy.

Jak ją zacząłem kojarzyć była po 40 a było to około 30 lat temu.

Znaczy minimum te 70 lat ma.

Tak patrzę i rewiru nie zmieniła, motywuje młode kurewki.

No i tak popijając kawkę zacząłem kiedyś liczyć jej przebieg.

30x365x+-5= 54750 !!!

No i jestem pełen podziwu dla Pani Jadzi, jest moc :)

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Jeśli by patrzeć pod tym kątem to 80-tki są arcymistrzyniami w tym fachu.

No skądże! Wykres stosunku kompetencji do wieku absolutnie nie jest liniowy!

 

Jest to krzywa może trzeciego-piątego stopnia

gwałtownie rosnąca od 20 do 40, z lokalnym maksimum w 40

a następnie po 40 krzywa szybko opada, dajmy na to hiperbolicznie do limesa zero w plus nieskończoności.

 

No na szybko tu wielomianu nie sklecę bo nie jestem w tym jakoś dobry, ale zwracam na to uwagę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mortyy napisał:

Co jej po umiejętnościach jak ciało przeważnie odpycha. Nawet jakby stara raszpla 50 lat grała na flecie jak zaklinaczka węży, to i tak nic nie da. 

Dokładnie.
Poza tym młodą cipkę zawsze można poduczyć i pokierować jak facet z jajami.
Im bardziej napalona tym bardziej będzie się starać i jeździć po bolcu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta kolejka szwagrów to jednak by było za dużo dla mnie :)

W sensie wiadomo, że prostytutka to nie dziewczyna tylko dla ciebie, ale wolałbym się nie mijać z nikim w drzwiach...

Btw. kiedyś na garsonierze sporo czytałem i wychodzi, że ten biznes w Polsce jest bardzo zepsuty; słaba jakość usług, ściema w ogłoszeniach, dużo kobiet co liczy na łatwy zarobek (kłoda, zegarek w ręku, brak zaangażowania, etc.).

Na garso była grupa regularnych użytkowników div w danym rejonie; często robili oni testy nowych ogłoszeń i wrzucali recenzję. Powiem tylko że rzadko trafiali na perłę...częściej to albo drzwi otwierała kobieta  20 kilo później niż zdjęcia+/lub to co wyżej i tak dalej...

To było gdzieś w 2006 roku, nie wiem jak teraz, ale pewnie nie lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Divy są takie jak i reszta bab.

Dziś dziewczyna ogłasza się na .......24.pl, że ma 20 lat, chce dorobić i waży 100 kilo.

I w dodatku za stówę nie opłaca się jej spotykać.

TO jest dopiero mania wielkości.

Divy są LEPSZE.

One wiedzą, że ich kasa zależy od tego jak ładnie wyglądają.

 

darktemplar:

Pamiętaj, że to co wyobraźnia ci produkuje to złudna rzecz.

Owszem, ten rynek to jeden wielki kant i niejeden raz to tu pisano ale tak jest na całej kuli ziemskiej.

Co do spotykania szwagrów na korytarzu - to właśnie wytwór w/w wyobraźni.

Dziewczyny pilnują, żeby to się zdarzało jak najrzadziej.

Pomijam burdele gdzie są drzwi obrotowe bo to inny temat.

Owszem, czasami słychać jęki z sąsiedniego pokoju ale to w człowieku wzbudza uśmiech, i ty i diva szczerzycie zęby od ucha do ucha.

A jak się bzykasz to masz w dupie czy cię słyszą w sąsiednim pokoju.

Ewentualnie pomyślisz: "niech się inni uczą jak się to robi".

W domu za ścianą nie masz nikogo?

Jeśli tak to "lucky you".

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, darktemplar napisał:

 

Btw. kiedyś na garsonierze sporo czytałem i wychodzi, że ten biznes w Polsce jest bardzo zepsuty; słaba jakość usług, ściema w ogłoszeniach, dużo kobiet co liczy na łatwy zarobek (kłoda, zegarek w ręku, brak zaangażowania, etc.).

 

No mówię. Rozpieszczenie kobiet, a już zwłaszcza u nas zaszło tak daleko, że nawet Panie prostytutki zadzierają brodę do góry. Nie starac się, leżeć z rozleniwioną(i rozruchaną) dupą byle by jak najłatwiej zdobyć hajs.

 

Nawet w takiej pracy są roszczenia, rozpieszczenie i zepsucie polskich karyn, które nawet w tej robocie nie chcą się księżniczki zaangażować! 

 

Myślę, że słaba jakość div także rzutuje na słabą jakość "normalnych" tych bibliotecznych kobiet. No bo w końcu to też są Polki, a nie jakieś kosmitki z planety Divas. 

 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę jednak panienki działające mniej profesjonalnie i młodsze. W typowym przybytku nie byłem i się nie wybieram, jednak pewne granice trzeba sobie stawiać. 

Problem z divami jest taki że ich ogłoszenia są delikatnie mówiąc nieadekwatne to stanu obecnego. Przeważnie zdjęcia po mocnym retuszu i sprzed 5 lat, tudzież 20kg. Pomocna jest garsoniera, inaczej łatwo o wtopę.

Sam dość regularnie widuję się z pewną młodą szczuplutką brunetką z jednego z portali, powiem szczerze że dziewcze robi naprawdę niezłe wrażenie i wie jak zadowolić faceta. 

Bywa że faktycznie trudno jest się umówić z niektórymi z lasek z datezone/erodate, musisz być w jej typie inaczej nici ze spotkania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.